1. Sąd Rejonowy w Mielcu postanowieniem z 11 grudnia 2002 r. zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym:
„Czy uchwalone przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przepisy art. 17 § 1 pkt 3 i art. 18 § 2 ustawy z 6 czerwca 1997 r. –
Kodeks postępowania karnego w części dotyczącej umorzenia postępowania z powodu znikomej społecznej szkodliwości czynu przez
prokuratora, są zgodne z art. 42 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej?”.
Postanowienie sądu dotyczące przedstawionego pytania prawnego zostało wydane na tle rozpatrywanej przez sąd sprawy, zainicjowanej
wszczęciem przez Prokuraturę Rejonową w Mielcu śledztwa w sprawie nieumyślnego uszkodzenia ciała pokrzywdzonego przez funkcjonariusza
Policji, tj. o czyn z art. 157 § 2 k.k. W wyniku przeprowadzonego śledztwa w tej sprawie, w tym m.in. przesłuchania funkcjonariusza
Policji jako świadka, Prokuratura Rejonowa w Mielcu śledztwo umorzyła wobec znikomej szkodliwości społecznej czynu, tj. na
podstawie art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. w związku z art. 1 § 2 k.p.k. Na postanowienie to zażalenie do Sądu Rejonowego w Mielcu
złożył pokrzywdzony.
Rozpatrując zażalenie pokrzywdzonego sąd powziął wątpliwość co do uprawnienia prokuratora do umarzania postępowania ze względu
na znikomą społeczną szkodliwość czynu z uwagi na treść art. 42 ust. 3 Konstytucji. W szczególności wątpliwość sądu wzbudził
fakt, że szkodliwość społeczna czynu (jej brak lub znikomość) może być brana pod uwagę jedynie w sytuacji, gdy wcześniej dokonane
zostanie rozstrzygnięcie co do samego sprawstwa. Na poparcie tej tezy sąd przywołał stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w
wyroku z 13 maja 1977 r. (sygn. akt IV KR 81/77, OSNKW nr 7-8/1977, poz. 88) i w postanowieniach z 9 marca 1995 r. (sygn.
akt II KRN 12/95, Prokuratura i Prawo nr 6/1995, poz. 11) oraz z 27 października 1994 r. (sygn. akt III KRN 144/94, Wokanda
nr 4/1995, poz. 15). Ponadto dokonanie oceny stopnia społecznego niebezpieczeństwa czynu wiąże się m.in. z określeniem stopnia
winy, zgodnie z przytoczonym przez Sąd Rejonowy w Mielcu orzeczeniem Sądu Najwyższego z 18 grudnia 1973 r. (sygn. akt V KRN
478/73, OSNPG nr 5/1974, poz. 55), a zatem i umorzenie sprawy ze względu na znikomą społeczną szkodliwość czynu musi zostać
poprzedzone stwierdzeniem samej winy i określeniem sprawcy. W rzeczywistości jednak organem, który w danym przypadku stosuje
art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k., a więc i stwierdza samą winę sprawcy, nie jest organ sądowy lecz prokurator, co rodzi wątpliwość
co do zgodności takiego rozwiązania z art. 42 ust. 3 Konstytucji, który stwierdzenie winy – i skutki stąd wynikające – rezerwuje
jednie dla organów sądowych.
Ponadto – zdaniem pytającego – stwierdzenie winy, nawet nieumyślnej i w znikomym stopniu, dokonane przez prokuratora wraz
z zastosowaniem umorzenia sprawy ze względu na znikomą szkodliwość społeczną czynu, może skutkować jednoczesnym wnioskiem
prokuratorskim o wszczęcie wobec funkcjonariusza Policji postępowania dyscyplinarnego w oparciu o przepisy ustawy o Policji.
Stąd też, zdaniem Sądu Rejonowego w Mielcu, od odpowiedzi na zawarte wyżej pytanie prawne uzależnione jest rozstrzygniecie
toczącej się przed tym sądem sprawy w przedmiocie albo uchylenia zaskarżonego postanowienia prokuratorskiego i wskazania prokuratorowi
dalszych czynności do przeprowadzenia śledztwa albo utrzymania postanowienia w mocy, co uzasadnia postawienie tego pytania
Trybunałowi Konstytucyjnemu.
2. Pismem z 2 kwietnia 2003 r. stanowisko w sprawie zajął Prokurator Generalny, stwierdzając, iż przepisy k.p.k., których
dotyczy pytanie prawne Sądu Rejonowego w Mielcu są zgodne z art. 42 ust. 3 Konstytucji.
Prokurator Generalny zwrócił uwagę na odrębność pojęć „wina” i „społeczna szkodliwość czynu”. Wskazał przy tym, odnosząc się
do Kodeksu karnego z roku 1997 (Dz. U. Nr 88, poz. 553 ze zm.), że o stopniu szkodliwej społeczności czynu stopień winy nie
decyduje, choć może mieć on znaczenie przy ocenie stopnia tej szkodliwości. Na poparcie tej tezy Prokurator Generalny przywołał
fragment uzasadnienia do rządowego projektu ustawy – Kodeks karny, a także stanowisko doktryny. Tym samym, zdaniem Prokuratora
Generalnego, nie można wyprowadzić wniosku, że wobec osoby, co do czynu której umorzono postępowanie na podstawie art. 17
§ 1 pkt 3 k.p.k, nastąpiło tym samym obalenie domniemania niewinności wobec tej osoby, w znaczeniu winy, o którym mówi przywołany
przez pytającego wzorzec kontroli konstytucyjności i to bez względu na to czy art. 17 § 1 pkt 3 został zastosowany przez sąd
czy prokuraturę.
Zdaniem Prokuratora Generalnego w sprawie tej decydujące znaczenie ma fakt, iż – zgodnie z zasadą zawartą w art. 1 § 2 k.k.
– czyn, którego społeczna szkodliwość jest znikoma, nie jest w ogóle przestępstwem, a zatem w tym wypadku nie może być mowy
o rozstrzygnięciu co do winy. Na poparcie swojej tezy Prokurator Generalny przywołał także wcześniejsze stanowisko Trybunału
Konstytucyjnego w sprawie sygn. akt P 1/99 (OTK ZU nr 4/2000, poz. 111), w której Trybunał uznał dopuszczalność warunkowego
umorzenia postępowania karnego postanowieniem, a nie tylko wyrokiem, a tym samym zgodność art. 342 w związku z art. 341 ust.
2 k.p.k. z przywołanym także w niniejszej sprawie wzorcem kontroli konstytucyjności.
3. Pismem z 26 sierpnia 2003 r. stanowisko w sprawie zajął, w imieniu Sejmu, Marszałek Sejmu, stwierdzając, że przepisy k.p.k.,
będące przedmiotem pytania Sądu Rejonowego w Mielcu, są zgodne z przywołanym wzorcem kontroli konstytucyjności w postaci art.
42 ust. 3 Konstytucji. W konkluzji swego stanowiska wskazał, że kontrola powyższych przepisów k.p.k. z art. 42 ust. 3 Konstytucji
jest bezprzedmiotowa, z uwagi na fakt, iż przepis konstytucyjny dotyczy zasady wyłączności sądu w kwestii obalalności domniemania
niewinności, nie zaś faz postępowania przed wydaniem wyroku. Zdaniem Marszałka Sejmu, ustawodawca nie uzależnia uprawnienia
prokuratora do umorzenia postępowania ze względu na znikomą społeczną szkodliwość czynu od ustalenia winy sprawcy, gdyż art.
17 § 1 pkt 3 k.p.k. traktuje znikomą szkodliwość społeczną czynu jako przesłankę samodzielną, nie tylko umożliwiając umorzenie
postępowania w sprawie, ale wręcz je nakazując, zwłaszcza ze względu na treść art. 1 § 2 k.k., który stanowi, że czyn, którego
społeczna szkodliwość jest znikoma nie jest przestępstwem.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Sprawa, która zawisła przed sądem przedstawiającym pytanie prawne Trybunałowi Konstytucyjnemu, dotyczy zasadności umorzenia
przez prokuraturę śledztwa z powodu znikomej szkodliwości społecznej czynu. Objęty pytaniem art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. stanowi,
że nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy społeczna szkodliwość czynu jest znikoma. Z kolei art. 18 § 2 k.p.k.
ma następujące brzmienie: „Jeżeli sąd lub prokurator dopatruje się w czynie przewinienia dyscyplinarnego albo naruszenia obowiązków
służbowych lub zasad współżycia społecznego, może odmawiając wszczęcia postępowania albo umarzając je, zwłaszcza z powodu
znikomej szkodliwości społecznej czynu, przekazać sprawę innemu właściwemu organowi”. Sąd w uzasadnieniu swego pytania poddaje
w wątpliwość możliwość takiego umorzenia przez organa prokuratury z uwagi na fakt, iż – jego zdaniem – samo umorzenie postępowania
z powodu znikomej szkodliwości społecznej czynu jest zdeterminowane wcześniejszym stwierdzeniem winy sprawcy, co z kolei może
mieć miejsce bez udziału sądu, a więc z pogwałceniem art. 42 ust. 3 Konstytucji, który to przepis stanowi, iż jedynie sąd
jest uprawniony prawomocnie stwierdzić czyjąś winę wydając stosowny wyrok. Z treści powołanego jako wzorzec kontroli art.
42 ust. 3 Konstytucji – zdaniem Sądu – wynika bowiem jednoznacznie, że winę w postępowaniu karnym może ustalać tylko sąd (s.
4 uzasadnienia).
Pytanie prawne przedstawiane w trybie art. 193 Konstytucji zmierza – podobnie jak wniosek i skarga konstytucyjna – do pozbawienia
mocy obowiązującej (wyeliminowania z systemu prawa) kwestionowanego przepisu, przy czym szczególną cechą i zarazem celem tej
instytucji jest, w odróżnieniu od skargi prowadzącej do tzw. konkretnej kontroli konstytucyjności normy już zastosowanej przez
sąd bądź organ administracji publicznej, zapobiegnięcie wydaniu orzeczenia biorącego za podstawę przepis z Konstytucją niezgodny.
Odwołując się do wcześniejszych wypowiedzi Trybunału Konstytucyjnego, należy wyróżnić trzy przesłanki warunkujące odpowiedź
na pytanie prawne. Przesłanka pierwsza związana jest z podmiotem pytającym. Może nim być wyłącznie sąd. Druga przesłanka odnosi
się do przedmiotu pytania prawnego. Musi ono obejmować akt prawny lub jego część oraz sformułować i uzasadnić zarzut jego
niezgodności z oznaczonym w art. 193 Konstytucji aktem normatywnym wyższej rangi w hierarchicznie zbudowanym systemie prawa.
Przesłanka trzecia to wykazanie zależności między odpowiedzią na pytanie prawne i rozstrzygnięciem sprawy (por. wyrok w sprawie
sygn. akt P 9/00, OTK ZU nr 8/2000, poz. 302).
Jest oczywiste w świetle powyższych uwag, że dwie pierwsze przesłanki zostały w niniejszej sprawie spełnione. Nie sposób natomiast
mówić – zdaniem Trybunału Konstytucyjnego – o wykazaniu przez sąd przedstawiający pytanie, że spełniona w niniejszym przypadku
została także przesłanka trzecia. W rzeczywistości bowiem zbadanie przez sąd merytorycznej zasadności zastosowania przez prokuraturę
art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. nie wymaga stwierdzenia czy przepis ten jest zgodny z art. 42 ust. 3 Konstytucji. Sąd ma bowiem niczym
nie skrępowaną możliwość badania sprawy, która wszak nie dotyczy stwierdzenia wyrokiem winy – albo jej braku – w odniesieniu
do danej osoby i ewentualnego wymierzenia kary, lecz jedynie zasadności umorzenia postępowania przez prokuraturę z powodu
zaistnienia przesłanki wyłączającej przestępczy charakter czynu, tj. jego niskiej szkodliwości społecznej. Jeśli więc sąd
uważa, że kwalifikacja prokuratorska jest z jakichkolwiek przyczyn niewłaściwa lub też poczynione ustalenia są wadliwe, ma
możność uchylenia zaskarżonego postanowienia i nakazania prokuratorowi podjęcia określonych prawem działań. Jeśli natomiast
stanie na stanowisku, że kwalifikacja prokuratorska jest prawidłowa, ma możliwość utrzymania w mocy tego postanowienia. W
tym zakresie organ sądowy czuwa nad prawidłowością postępowania prokuratorskiego, w tym także nad prawidłowością ustaleń co
do braku znamion przestępstwa. W omawianym przypadku sąd orzeka więc jedynie o zaistnieniu okoliczności wyłączających popełnienie
przez daną osobę przestępstwa, do których należy znikoma szkodliwość społeczna czynu, nie zaś o popełnieniu przestępstwa.
Natomiast orzeczenie o popełnieniu przestępstwa, a więc i o winie sprawcy, musiałoby oczywiście nastąpić w drodze procesu
karnego, po wniesieniu do sądu aktu oskarżenia, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca. Wina, o której mowa w art. 42 ust.
3 Konstytucji, jest pojęciem ściśle związanym z odpowiedzialnością karną, do której odnosi się cały przepis art. 42 Konstytucji
i nie może być traktowana w oderwaniu od zasad tej odpowiedzialności. Tym samym, uznanie danego zachowania za niewypełniające
znamion przestępstwa z jakichkolwiek przyczyn, w tym i z powodu niskiej szkodliwości społecznej czynu, nie dotyczy stwierdzenia
winy w rozumieniu art. 42 ust. 3 Konstytucji, nie skutkuje bowiem obaleniem domniemania niewinności, co podniósł także Prokurator
Generalny. W tym kontekście należy zwrócić również uwagę na aktualne stanowisko doktryny, która oddziela stopień winy i szkodliwość
społeczną czynu, stojąc na stanowisku, iż jedno nie determinuje drugiego (B. Kunicka-Michalska [w:] Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, red. G. Rejman, Warszawa 1999, s. 115; K. Buchała, A. Zoll, Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, Kraków 1998 r., s. 624, a także A. Wąsek, Kodeks karny. Komentarz, Gdańsk 1999, t. II, s. 362). Takie rozumienie społecznej szkodliwości czynu zawarte zostało także w samym uzasadnieniu do
Kodeksu karnego (Kodeks karny, Kodeks postępowania karnego, Kodeks karny wykonawczy, Wydawnictwo Prawnicze sp. z o.o., Warszawa 1997, s. 118).
Za błędny w szczególności należy uznać pogląd sądu, że z art. 42 ust. 3 Konstytucji wynika jednoznacznie, iż winę w postępowaniu
karnym może ustalać tylko sąd. Z treści tej normy konstytucyjnej wynika bowiem tylko to, że dopóki wina nie zostanie stwierdzona
prawomocnym wyrokiem, dopóty obowiązuje w stosunku do podsądnego domniemanie niewinności. Tylko bowiem sąd może to domniemanie
obalić w trybie przewidzianym stosowną procedurą; stąd istnienie w naszym porządku prawnym konstytucyjnego prawa do sądu (art.
45 ust. 1 Konstytucji), które oznacza, że „każde postępowanie karne (zwłaszcza ono) winno zawierać możliwość co najmniej odwołania
się do sądu, jeśli już sądy nie są jedynymi organami orzekającymi w którymś z rodzajów takiego postępowania” (P. Sarnecki
[w:] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskie, Komentarz, t. III, art. 42. s. 8). W świetle powyższego należy dojść do wniosku, że instytucja przewidziana art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. nie narusza standardu określonego
w art. 42 ust 1 w związku z art. 45 ust 1 Konstytucji.
2. Należy zwrócić uwagę również na nietrafność argumentacji sądu przedstawiającego pytanie prawne w kwestii dalszych negatywnych
konsekwencji prawnych dla funkcjonariusza Policji, w postaci grożącej mu – w związku z art. 18 § 2 k.p.k. – odpowiedzialności
dyscyplinarnej, w wyniku umorzenia wobec niego przez prokuraturę postępowania z uwagi na znikomą szkodliwość społeczną czynu.
Po pierwsze, na co uwagę zwrócił sam pytający, na podstawie art. 18 § 2 k.p.k. prokurator nie jest bezwzględnie zobowiązany
do przekazania umorzonej sprawy do rozpatrzenia innym organom – w tym wypadku organom Policji – które mogłyby w następstwie
tego wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec funkcjonariusza. Po drugie, nawet przekazanie przez prokuratora sprawy organom
Policji i wszczęcie postępowania dyscyplinarnego nie oznacza uznania winy funkcjonariusza, gdyż ustalenia prokuratorskie,
podtrzymane przez sąd, w kwestii znikomego stopnia szkodliwości społecznej czynu, nie zastępują w żadnej mierze prawomocnego
wyroku sądowego stwierdzającego winę sprawcy. Trzeba mieć także na uwadze, w nawiązaniu do uwag końcowych w pkt 1 uzasadnienia,
również i to, że ewentualne postępowanie dyscyplinarne przeciwko funkcjonariuszowi będzie podlegało również sądowej kontroli;
trudno więc założyć, iż sam hipotetyczny fakt wszczęcia postępowania dyscyplinarnego musi wiązać się dla funkcjonariusza z
negatywnymi skutkami w postaci niesłusznie orzeczonej kary dyscyplinarnej. Już tylko na marginesie należy zaznaczyć, że podzielenie
rozumowania sądu w odniesieniu do możliwości przekazania sprawy w warunkach określonych w art. 18 § 2 k.p.k., musiałoby prowadzić
do wniosku, że przekazanie takie byłoby uzasadnione wyłącznie w przypadku wcześniejszego uprawomocnienia się wyroku ustalającego
winę. Założenie, że winę można ustalić tylko w postępowaniu sądowym wykluczałoby także w ogóle możliwość i celowość prowadzenia
postępowania dyscyplinarnego, a nawet istnienia takiego postępowania w systemie prawnym w ogóle.
3. Instytucja pytania prawnego kierowanego przez sąd do Trybunału Konstytucyjnego określona w art. 193 Konstytucji, i w identycznym
w swej treści przepisie art. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, opiera się na obiektywnie istniejącej potrzebie stwierdzenia,
czy przepis, który podlega zastosowaniu w toczącej się przed sądem sprawie, jest zgodny z aktem normatywnym wyższego rzędu.
W myśl powyższych przepisów potrzeba ta musi być tego rodzaju, że sąd przedstawiający pytanie prawne nie mógłby rozstrzygnąć
toczącej się przed nim sprawy bez wcześniejszej odpowiedzi na pytanie prawne, gdyż samo rozstrzygnięcie konkretnej sprawy
uzależnione jest właśnie od treści odpowiedzi. Pytanie prawne nie jest więc środkiem abstrakcyjnej kontroli konstytucyjności
ustaw i innych aktów normatywnych, gdyż ta instytucja została określona odrębnym przepisem art. 191 Konstytucji, który wśród
zamkniętego katalogu podmiotów uprawnionych do wszczęcia takiej kontroli nie wymienił organów sądowych. Tym samym, postępowanie
przed Trybunałem Konstytucyjnym wszczęte wskutek zadanego pytania prawnego, które dotyczyłoby kwestii nawet rzeczywiście istniejącej
niezgodności przepisów danego aktu normatywnego z przepisami ustawy, ratyfikowanej umowy międzynarodowej czy Konstytucji,
lecz noszącego charakter pytania abstrakcyjnego, od odpowiedzi na które nie jest uzależnione rozstrzygnięcie konkretnej toczącej
się przed sądem sprawy, musi zostać umorzone na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Z powyższych względów Trybunał Konstytucyjny postanowił, jak w sentencji.