1. Sąd Okręgowy w Tarnowie, Wydział II Karny, postanowieniem z 8 czerwca 2006 r., sygn. akt II Ka 164/06, zwrócił się do Trybunału
Konstytucyjnego z pytaniem prawnym, czy art. 42 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553,
ze zm.; dalej: kodeks karny albo k.k.), stanowiący podstawę orzekania środka karnego zakazu prowadzenia pojazdu określonego
rodzaju w zakresie, w jakim zezwala na orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów, do kierowania którymi nie jest konieczne posiadanie
uprawnień stwierdzonych przez upoważniony organ (w tym pojazdów „niemechanicznych”, np. rowerów), jest zgodny z art. 31 ust.
1 i 3 oraz art. 52 ust. 1 Konstytucji.
Pytanie zostało zadane na podstawie następującego stanu faktycznego: Piotr R. został oskarżony o to, że kierował na drodze
publicznej rowerem, nie stosując się do orzeczonego wyrokami Sądu Rejonowego w Brzesku (o sygn. akt II K 32/03 i II K 224/04)
zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych i rowerów (art. 244 k.k.). Sąd Rejonowy w Brzesku wyrokiem z 23 marca 2006 r. (sygn.
akt II K 62/06) uznał oskarżonego za winnego popełnienia czynu zarzucanego, stanowiącego występek, o którym mowa w art. 244
k.k.
Oskarżony i jego obrońca wnieśli od tego wyroku apelację. Sąd Okręgowy (sąd pytający) rozważył, czy możliwość orzekania na
podstawie art. 42 § 1 k.k. środka karnego zakazu prowadzenia pojazdów, do kierowania którymi nie jest wymagane uprawnienie
nadane przez upoważniony organ, jest zgodna z Konstytucją.
Sąd przypomniał, że po wejściu w życie, z dniem 1 lipca 1999 r., przepisów ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu
drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, ze zm.; dalej: prawo o ruchu drogowym), na podstawie art. 87, art. 96 i art.
97 nie jest wymagane uprawnienie do kierowania rowerem, motorowerem lub pojazdem zaprzęgowym dla osoby, która ukończyła 18
lat. Sąd pytający podkreślił, że w orzecznictwie i doktrynie spotykane są rozbieżne stanowiska w przedmiocie orzekania środków
karnych zakazu prowadzenia tego rodzaju pojazdów. W tym celu przytoczył uchwałę Sądu Najwyższego z 26 września 2002 r., sygn.
akt I KZP 20/02 (OSNKW 2002/11-12/92), w której stwierdzono, że: „dopuszczalne jest orzeczenie na podstawie art. 42 § 1 k.k.
zakazu prowadzenia pojazdów określonego rodzaju, kierowanie którymi nie wymaga posiadania uprawnień stwierdzonych dokumentem
wydanym przez upoważniony organ”. Sąd pytający wskazał, że podobnej treści rozstrzygnięcia są częste w praktyce sądów powszechnych
przy rozpoznawaniu tego rodzaju spraw. Niektóre jednak sądy rejonowe powstrzymują się od orzekania zakazu prowadzenia rowerów
czy „pojazdów rowerowych” obok zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Sąd pytający wskazał, że w literaturze przedmiotu spotykane jest stanowisko, że zakaz, sformułowany w art. 42 § 1 k.k., może
dotyczyć jedynie pojazdów, do których kierowania konieczne jest posiadanie uprawnień stwierdzonych przez upoważniony organ
(por. R.A. Stefański, Przegląd uchwał Izby Karnej Sądu Najwyższego w zakresie prawa karnego materialnego, prawa karnego wykonawczego, prawa karnego
skarbowego i prawa wykroczeń za 2002 r., „Wojskowy Przegląd Prawniczy” 2003/1/64; Z. Sienkiewicz, Glosa do uchwały SN z 26 września 2002 r., I KZP 20/2002, „Przegląd Sądowy” 2003/10/143). Następnie sąd pytający przytoczył treść konstytucyjnej zasady wolności zawartej w art. 31
ust. 1 Konstytucji i podkreślił, że ograniczenia praw i wolności muszą być zgodne z zasadą proporcjonalności (art. 31 ust.
3 Konstytucji). Sąd zauważył, że jednym z aspektów ochrony prawa do wolności jest prawo do swobodnego poruszania się po terytorium
RP (art. 52 ust. 1 Konstytucji). Prawo to jest rozumiane szeroko jako uprawnienie do pełnego wyboru miejsca zamieszkania czy
pobytu. Ma też aspekt związany ze swobodą wyboru sposobu poruszania się i komunikowania obywateli na terytorium kraju. Sąd
pytający przytoczył standardy wynikające z orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka dotyczące tej kwestii.
Zdaniem sądu pytającego nabyte na skutek osiągnięcia pełnoletności prawo do prowadzenia pojazdów, do kierowania którymi nie
jest wymagane posiadanie dokumentu wydanego przez upoważniony organ, wchodzi w zakres wolności człowieka rozumianej jako prawo
do swobodnego wyboru sposobu poruszania się. W tym kontekście sąd pytający zastanawia się, czy przewidziana w art. 42 § 1
k.k. możliwość orzeczenia środka karnego zakazu prowadzenia pojazdów, do kierowania którymi nie są wymagane uprawnienia nadane
przez upoważniony organ jako sankcji za przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, narusza prawo obywateli do wyboru
sposobu poruszania się oraz konstytucyjną zasadę proporcjonalności w wykonywaniu prawa karania.
Sąd pytający był zdania, że możliwość pozbawienia uprawnień do prowadzenia pojazdów, którymi kierowanie nie wymaga posiadania
uprawnień nadanych przez upoważniony organ, z uwagi na potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa dla wszystkich uczestników ruchu,
wydaje się sankcją nieproporcjonalną do zagrożenia, jakie w tym ruchu stwarzają użytkownicy tego rodzaju pojazdów. Z punktu
widzenia zasady proporcjonalności istotne znaczenie ma ocena przydatności ingerencji prawnokarnej przez orzekanie zakazu prowadzenia
wyżej opisanych pojazdów. Ustawowe zasady wymierzania i wykonywania kar muszą być określane w taki sposób, aby umożliwiały
realizację celów ustawy karnej. W niniejszej sprawie, zdaniem sądu pytającego, ujawniają się uzasadnione wątpliwości w zakresie
przydatności tego środka karnego do zapewnienia przestrzegania zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zdaniem sądu orzekanie
środka karnego zakazu prowadzenia tego rodzaju pojazdów jest zbyt daleko idącą ingerencją ustawodawcy w prawo jednostki do
wolności rozumianej jako prawo do wolnego wyboru sposobu poruszania się i nie gwarantuje bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Sąd pytający wskazał również wysokie koszty społeczne tej represji karnej. W wielu wypadkach wiążą się one bowiem z ograniczeniem
lub pozbawieniem jednostki możliwości uzyskania lub kontynuowania zatrudnienia, ograniczeniem prawa do komunikowania z innymi
osobami, ograniczeniem prawa do wypoczynku, rekreacji i prawa do ochrony zdrowia i środowiska naturalnego.
Sąd pytający wskazał, że rozstrzygnięcie powyższych wątpliwości ma zasadnicze znaczenie dla ustalenia odpowiedzialności oskarżonego
w rozpatrywanej sprawie. Stwierdzenie, że art. 42 § 1 k.k. nie jest zgodny z powołanymi wcześniej przepisami Konstytucji w
zakresie, w jakim zezwala na orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów, do kierowania którymi nie jest wymagane posiadanie uprawnień
nadanych przez upoważniony organ, będzie skutkowało koniecznością wznowienia postępowania w sprawach, w których orzeczono
taki środek karny, i zmianą zapadłych tam rozstrzygnięć w tym zakresie, w oparciu o art. 540 § 2 k.p.k. Dotyczy to też powołanych
spraw Sądu Rejonowego w Brzesku o sygn. akt II K 32/03 i II K 224/04, w których wydano wyroki orzekające wobec oskarżonego
Piotra R. zakaz prowadzenia rowerów, czy też „pojazdów rowerowych”, obok zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Tym samym
odpadną przesłanki uznania, że oskarżony, poruszając się 6 stycznia 2006 r. na drodze publicznej rowerem, dopuścił się występku
z art. 244 k.k.
2. Pismem z 19 grudnia 2006 r. Prokurator Generalny zajął stanowisko, że art. 42 § 1 k.k. w zakresie, w jakim zezwala na orzeczenie
zakazu prowadzenia pojazdów (w tym rowerów), do kierowania którymi nie jest konieczne posiadanie uprawnień stwierdzonych przez
upoważniony organ, jest zgodny z art. 31 ust. 1 i 3 oraz art. 52 ust. 1 Konstytucji. Prokurator omówił stan faktyczny i podstawowe
zarzuty sądu pytającego odnoszące się do kwestionowanej regulacji. Podkreślił, że oprócz zarzutów materialnych Sąd Okręgowy
w Tarnowie podniósł w pytaniu prawnym problem rozbieżnej praktyki orzekania przez sądy w oparciu o art. 42 § 1 k.k. środka
karnego zakazu prowadzenia pojazdów określonego rodzaju, którymi kierowanie nie wymaga posiadania uprawnień stwierdzonych
dokumentem wydanym przez upoważniony organ.
Przechodząc do oceny kwestionowanego przez sąd pytający przepisu, Prokurator wskazał treść powołanych w pytaniu wzorców kontroli
(a zatem art. 52 ust. 1 Konstytucji – wolność poruszania się, art. 31 ust. 1 Konstytucji – zasada wolności oraz art. 31 ust.
3 Konstytucji – zasada proporcjonalności).
Prokurator zwrócił uwagę, że sam ustrojodawca zdecydował, że wolności unormowane w art. 52 ust. 1 i 2 Konstytucji nie mają
charakteru absolutnego. Zgodnie z art. 52 ust. 3 mogą podlegać ograniczeniom określonym w ustawie. Powołując się na doktrynę
prawa konstytucyjnego, Prokurator zauważył, że art. 52 ust. 1 Konstytucji konstruuje podstawy kompleksowej realizacji wolności,
która w regulowanym zakresie wyraża się możliwością swobodnego poruszania się po terytorium państwa polskiego i możliwością
nieskrępowanego wyboru miejsca zamieszkania i pobytu. Wolność poruszania się po terytorium kraju nie jest bezwzględna, a jej
granicą są zwłaszcza prawa innych osób czy podmiotów. Ograniczenia mogą być związane także z regulacją przedmiotową, głównie
o charakterze policyjnym. Prokurator podkreślił, że ograniczenia, o których mowa w art. 52 ust. 3 Konstytucji związane są
z zapewnieniem bezpieczeństwa państwa i jego obywateli. Mogą one być skierowane zarówno przeciwko wszystkim obywatelom lub
ich grupom, co jest możliwe zwłaszcza w stanach zagrożenia państwa, jak i przeciwko osobom indywidualnym.
Prokurator wyjaśnił, że orzekanie przez sądy kar i środków karnych, z istoty swojej wiąże się z ograniczeniem określonych
praw i wolności osób skazanych. Podobny skutek ma stosowanie przez sądy i prokuratorów środków zapobiegawczych. Jednak zarówno
orzekanie kar i środków karnych, jak i stosowanie środków zapobiegawczych stanowi podstawowy instrument zwalczania przestępczości
przez organy państwa.
Prokurator wskazał, że środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów obejmuje swym zakresem pojazdy mechaniczne i inne
pojazdy. Jest on przewidziany nie tylko wobec sprawców przestępstw przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, ale też wobec sprawców
wykroczeń – przede wszystkim spowodowania zagrożenia przez niezachowanie ostrożności oraz prowadzenia pojazdu po użyciu alkoholu
lub podobnie działającego środka. Ma on zatem wyraźnie prewencyjną funkcję, choć nie jest też pozbawiony elementów represyjnych.
Kwestionowany środek karny, w zakresie art. 42 § 1 k.k., ma charakter fakultatywny. Sąd może go orzec w razie zaistnienia
przesłanek, o których mowa w tym przepisie, w zależności od dokonanej oceny popełnionego przez sprawcę przestępstwa oraz wynikających
z tej oceny przewidywań co do zagrożenia bezpieczeństwa w komunikacji, które wiązałoby się z prowadzeniem konkretnego pojazdu
przez konkretnego skazanego. Ustawodawca wykluczył automatyzm w orzeczeniu środka karnego.
Prokurator również powołał się na uchwałę Sądu Najwyższego z 26 września 2002 r., sygn. akt I KPZ 20/02, zgodnie z którą dopuszczalne
jest orzeczenie na podstawie art. 42 § 1 k.k. zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych określonego rodzaju, którymi kierowanie
nie wymaga posiadania uprawnień stwierdzonych dokumentem wydanym przez upoważniony organ. Zdaniem Prokuratora przyjęcie odmiennej
wykładni analizowanego przepisu musiałoby prowadzić w kontekście art. 32 Konstytucji do nieuprawnionego zróżnicowania osób
skazanych w zakresie stosowania środka karnego w postaci zakazu prowadzenia roweru.
Zdaniem Prokuratora orzeczenie tego środka karnego nie jest nadmiernie represyjne. Nie ogranicza możliwości poruszania się
po kraju osoby skazanej przy wykorzystaniu środków transportu kierowanych przez osoby trzecie lub pieszo.
Prokurator wskazał, że kwestionując omawiany art. 42 § 1 k.k., sąd pytający powołał się na rozbieżne orzecznictwo sądów rejonowych
w zakresie stosowania zakazu prowadzenia roweru. W ocenie Prokuratora jest to w znacznej mierze problematyka stosowania prawa,
a nie prawidłowości konstrukcji przepisu w kontekście zaproponowanych konstytucyjnych wzorców. Nie są przedmiotem badania
Trybunału akty stosowania prawa. Rozbieżności w orzecznictwie sądów nie mogą więc posłużyć w niniejszym postępowaniu jako
skuteczny argument świadczący o kolizji kwestionowanego przepisu z zaproponowanymi wzorcami kontroli.
Sąd pytający, kwestionując art. 42 § 1 k.k. zajął stanowisko, że zamiast orzekania zakazu prowadzenia pojazdów, którymi kierowanie
nie wymaga posiadania uprawnień stwierdzonych dokumentem wydanym przez upoważniony organ, należałoby rozważyć sięgnięcie do
innego rodzaju represji dla zapewnienia zasad bezpieczeństwa w ruchu. W ocenie Prokuratora problematyka dopuszczalnego kształtu
zarzutów zgłaszanych do przepisów zawartych w aktach normatywnych była przedmiotem rozważań Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał
podkreślał, że zarzuty takie nie mogą polegać na wskazaniu, że przepis nie zawiera konkretnej regulacji, której istnienie
zadowoliłoby wnioskodawcę. Gdyby istniała możliwość zaskarżenia przepisu pod zarzutem, że nie zawiera on regulacji, które
w przekonaniu wnioskodawcy powinny się w nim znaleźć, każdą ustawę lub jej dowolny przepis można byłoby zaskarżyć w oparciu
o tego rodzaju przesłankę negatywną. Istniałoby jednak niebezpieczeństwo, że Trybunał Konstytucyjny przestałby być „sądem
prawa”, a stałby się quasi-ustawodawcą. Brak jest podstaw do twierdzenia, że kwestionowany przez sąd pytający przepis narusza zasadę wolności poruszania
się po terytorium Rzeczypospolitej.
3. Pismem z 27 lutego 2007 r. stanowisko zajął Marszałek Sejmu, który stwierdził, że art. 42 § 1 kodeksu karnego jest zgodny
z art. 31 ust. 1 i 3 oraz z art. 52 ust. 1 Konstytucji. Marszałek Sejmu przedstawił stan faktyczny, na tle którego zostało
zadane pytanie prawne. W celu zbadania zgodności kwestionowanego przepisu z Konstytucją, Marszałek uznał za zasadne określenie
zakresu przedmiotowego zakazu przewidzianego w art. 42 § 1 k.k. W przepisie tym użyte zostało pojęcie „pojazdów określonego
rodzaju”. Kodeks karny nie zawiera jednak definicji pojęcia „pojazd”. Zdaniem Marszałka, na gruncie prawa karnego należy posługiwać
się pojęciem „pojazdu” w rozumieniu prawa o ruchu drogowym. Zgodnie z art. 2 pkt 31 prawa o ruchu drogowym pojazd to środek
transportu przeznaczony do poruszania się po drodze oraz maszyna lub urządzenie do tego przystosowane. W ustawie tej znalazły
się też definicje poszczególnych rodzajów pojazdów, takich jak np. „pojazd silnikowy”, „pojazd samochodowy”, „autobus”, „motorower”,
„motocykl”, „rower”.
Marszałek Sejmu, odnosząc się do możliwości orzekania na podstawie art. 42 § 1 k.k. zakazu prowadzenia pojazdów, do kierowania
którymi nie jest konieczne posiadanie uprawnień stwierdzonych dokumentem wydanym przez uprawniony organ stwierdził, że choć
w doktrynie spotyka się poglądy odmienne, a praktyka orzecznicza sądów w tym zakresie jest niejednolita, orzeczenie takiego
zakazu jest możliwe. Marszałek powołał uchwałę Sądu Najwyższego z 26 września 2002 r. (sygn. akt I KPZ 20/02), w której dopuszczono
taką możliwość.
Marszałek wskazał, że pojazdy, którymi kierowanie nie wymaga posiadania uprawnień stwierdzonych dokumentem, to rowery, motorowery,
pojazdy zaprzęgowe. Po ukończeniu 18 lat do ich kierowania nie jest konieczne legitymowanie się dokumentem w postaci karty
rowerowej czy motorowerowej. Zdaniem Marszałka ukształtowanie zasad nabywania uprawnień do kierowania pojazdami wynika z założenia
ustawodawcy, że każda osoba, która osiągnęła określony wiek, ma umiejętności potrzebne do prowadzenia niektórych środków transportu
w sposób niezagrażający bezpieczeństwu publicznemu i jej samej. Ograniczenie zakresu zakazu prowadzenia pojazdów niemechanicznych
jedynie do sytuacji, w których osoba kierująca jest zobowiązana legitymować się dokumentem stwierdzającym jej uprawnienie,
jeśli chodzi o kierujących rowerem, motorowerem lub pojazdem zaprzęgowym, dotyczyłoby jedynie osób, które nie ukończyły 18
lat. Przyjęcie takiego rozwiązania wiązałoby się z zarzutem niezgodności z zasadą równości wobec prawa.
Przechodząc do zbadania zgodności kwestionowanego przepisu z art. 52 ust. 1 Konstytucji w związku z art. 31 ust. 1 i 3, Marszałek
Sejmu omówił treść wzorców kontroli. Wskazał, że art. 52 ust. 1 Konstytucji urzeczywistnia trzy wolności: 1) wolność poruszania
się po terytorium RP; 2) wolność wyboru miejsca zamieszkania oraz 3) wolność wyboru miejsca pobytu. Zdaniem Marszałka wolności
te są ze sobą ściśle powiązane. Jednocześnie przypomniał, że wolności te nie mają charakteru absolutnego i podlegają ograniczeniom
zgodnie z zasadą proporcjonalności. Również w art. 52 ust. 3 Konstytucji zawarte jest ograniczenie tych wolności.
Jako najistotniejszą z przesłanek dopuszczalności ograniczenia swobody poruszania się po terytorium kraju (swobody wyboru
środka transportu) Marszałek wskazał konieczność zapewnienia bezpieczeństwa. Dotyczy to zarówno bezpieczeństwa osoby, poruszającej
się konkretnym środkiem transportu, jak i bezpieczeństwa innych osób uczestniczących w komunikacji (bezpieczeństwo publiczne).
Zdaniem Marszałka Sejmu orzeczenie środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów określonego rodzaju, w zakresie, w
jakim zezwala na orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów, do kierowania którymi nie jest konieczne posiadanie uprawnień stwierdzonych
przez upoważniony organ, nie narusza wskazanych przez sąd pytający wzorców kontroli, gdyż celem tego środka jest eliminowanie
z ruchu tych osób, które prowadząc pojazd określonego rodzaju, mogą stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa w komunikacji.
Marszałek podkreślił, że rolą sądu jest to, aby w konkretnym wypadku stwierdzić, czy prowadzenie przez daną osobę określonego
rodzaju pojazdu stwarza zagrożenie. Jeżeli sąd, opierając się na okolicznościach popełnionego przestępstwa, dojdzie do wniosku,
że prowadzenie pojazdu, do kierowania którym nie jest wymagane posiadanie uprawnień stwierdzonych przez właściwy organ, stwarza
zagrożenie bezpieczeństwa w komunikacji, powinien mieć możliwość orzeczenia zakazu prowadzenia takiego pojazdu. Nie narusza
to istoty wolności poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Sąd Okręgowy w Tarnowie zwrócił się w drodze postanowienia z 8 czerwca 2006 r. z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego.
Na wstępie Trybunał Konstytucyjny postanowił rozstrzygnąć, czy dochowane zostały wymogi formalne, od których spełnienia uzależniona
jest dopuszczalność merytorycznego rozpoznania pytania prawnego. Zgodnie z art. 193 Konstytucji oraz art. 3 ustawy z dnia
1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK), każdy sąd może przedstawić
Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie co do zgodności aktu normatywnego z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi
lub ustawą, jeżeli od odpowiedzi na pytanie prawne zależy rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem.
Cechą istotną pytania prawnego jest jego ścisły związek z toczącym się postępowaniem w indywidualnej sprawie. Konieczną przesłanką
wszczęcia i prowadzenia postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym jest powiązanie pytania prawnego z rozpatrywaną przez
sąd pytający sprawą. Pytanie prawne musi być skonstruowane zgodnie z następującymi przesłankami: 1) podmiotową, 2) przedmiotową
oraz 3) funkcjonalną.
Przesłanka podmiotowa oznacza, że z pytaniem prawnym może zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego każdy sąd, w zakresie wskazanym
w art. 188 pkt 1-3 Konstytucji. Trybunał dokonuje oceny konstytucyjności aktu normatywnego w postępowaniu wszczętym z inicjatywy
sądu, ale pełni rolę subsydiarną względem tego sądu, w tym sensie, że orzeka dopiero wówczas, gdy sąd dokona oceny konstytucyjności
danego aktu normatywnego i dojdzie do przekonania, że jest on niezgodny z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową czy
ustawą. Wówczas kieruje pytanie do Trybunału Konstytucyjnego (por. A. Wasilewski, Przedstawianie pytań prawnych Trybunałowi Konstytucyjnemu przez sądy [art. 193 Konstytucji RP], „Państwo i Prawo” z. 8/1999, s. 29).
Przedmiotem pytania prawnego (przesłanka przedmiotowa) musi być przepis, którego zgodność z określonym wzorcem wpływa na treść
rozstrzygnięcia przez sąd konkretnej sprawy (por. wyrok TK z 12 marca 2002 r., sygn. P 9/01, OTK ZU nr 2/A/2002, poz. 14).
Nie może to być akt normatywny, który nie ma bezpośredniego znaczenia dla rozstrzygnięcia w rozpatrywanej przez sąd sprawie
i który nie będzie podstawą rozstrzygnięcia. Sąd nie powinien kierować pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego, jeżeli
nie potrafi przedstawić prawnych argumentów na uzasadnienie niezgodności aktu normatywnego z Konstytucją.
Postępowanie toczące się przed Trybunałem Konstytucyjnym zainicjowane pytaniem prawnym stanowi kontrolę prawa związaną z konkretną
sprawą, zawisłą przed sądem. Trybunał Konstytucyjny, przyjmując pytanie prawne do rozpoznania, powinien zbadać, czy jego wypowiedź
dotycząca konstytucyjności przepisu będzie miała wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. To znaczy, że musi istnieć zależność między
odpowiedzią na pytanie a rozstrzygnięciem toczącej się przed sądem pytającym sprawy. Jednak to do sądu pytającego należy wykazanie
tej zależności (por. np. postanowienia TK z: 29 marca 2000 r., sygn. P. 13/99, OTK ZU nr 2/2000, poz. 68; 10 października
2000 r., sygn. P. 10/00, OTK ZU nr 6/2000, poz. 195; 27 kwietnia 2004 r., sygn. P 16/03, OTK ZU nr 4/A/2004, poz. 36; 15 maja
2007 r., sygn. P 13/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 57; 22 października 2007 r., sygn. P 24/07, OTK ZU nr 9/A/2007, poz. 118
oraz wyrok z 30 maja 2005 r., sygn. P 7/04, OTK ZU nr 5/A/2005, poz. 53).
Sąd pytający musi również wykazać, że zastrzeżenia co do konstytucyjności czy legalności danej normy są tak istotne, że zachodzi
potrzeba ich wyjaśnienia przez Trybunał Konstytucyjny w drodze procedury pytań prawnych (por. R. Hauser, A. Kabat, Pytania prawne jako procedura kontroli konstytucyjności prawa, „Przegląd Sejmowy” nr 1/2001, s. 33). Pytanie prawne nie może być oderwane od przedmiotu rozpoznania w konkretnej sprawie
toczącej się przed sądem pytającym. Kontrola jest możliwa jedynie w takim zakresie, w jakim rozstrzygnięcie sprawy toczącej
się przed sądem zależy od odpowiedzi na pytanie. Może dotyczyć wyłącznie problemu hierarchicznej zgodności aktu normatywnego,
na podstawie którego orzeka sąd.
Pytanie prawne nie może być traktowane jako środek służący usuwaniu wątpliwości co do wykładni przepisów, których treść nie
ma jednoznacznej interpretacji w praktyce ich stosowania. Trybunał Konstytucyjny nie może też rozstrzygać wątpliwości prawnych
związanych ze sprawowaniem przez sądy wymiaru sprawiedliwości (por. K. Kolasiński, Zaskarżalność ustaw w drodze pytań prawnych do Trybunału Konstytucyjnego, „Państwo i Prawo” z. 9/2001, s. 25).
Sąd, który ma wątpliwość co do zgodności aktu normatywnego z Konstytucją, powinien przede wszystkim we własnym zakresie zmierzać
do jej wyjaśnienia, biorąc pod uwagę niesprzeczność systemu prawnego oraz zasadę nadrzędności Konstytucji. Normom powinien
nadawać takie znaczenie, żeby nie były sprzeczne z Konstytucją i aby najlepiej realizowały wartości konstytucyjne (por. wyrok
TK z 28 kwietnia 1999 r., sygn. K. 3/99, OTK ZU nr 4/1999, poz. 73).
Pytanie prawne jest niedopuszczalne w wypadku, gdy wątpliwości sądu co do zgodności danego aktu normatywnego z Konstytucją
mogą być usunięte w drodze wykładni albo gdy w danej sprawie można zastosować inne, niebudzące wątpliwości przepisy lub inny
akt normatywny. Najpierw sądy powinny bowiem dokonywać wykładni ustaw w zgodzie z Konstytucją (zob. np. postanowienie z: 29
listopada 2001 r., sygn. P 8/01, OTK ZU nr 8/2001, poz. 268; 27 kwietnia 2004 r., sygn. P 16/03; 30 maja 2005 r., sygn. P
14/04, OTK ZU nr 5/A/2005, poz. 60), a dopiero gdy te zabiegi zakończą się niepowodzeniem, powstaje możliwość przedstawienia
Trybunałowi Konstytucyjnemu pytania prawnego.
W doktrynie przyjęto pogląd, że pytania prawne są bezpośrednio związane z ochroną praw jednostki. W ramach tej formy nie mogą
być rozpatrywane wątpliwości sędziów co do zasadności, słuszności lub skuteczności istniejących rozwiązań (por. postanowienie
z 29 listopada 2001 r., sygn. P 8/01).
Trybunał jest właściwy do kontrolowania hierarchicznej zgodności obowiązującego aktu normatywnego. Nie zajmuje się natomiast
kontrolą interpretacji przepisów w praktyce sądowej, chyba że wystąpi problem związany ze stosowaniem prawa, które w praktyce
przyjęło formy patologiczne, odbiegające od treści i znaczenia przyznanego mu przez prawodawcę. Nie można zadawać pytań prawnych
w celu uzyskania wiążącej wykładni danego przepisu przez Trybunał Konstytucyjny (por. postanowienie z 27 kwietnia 2004 r.,
sygn. P 16/03). Pytanie prawne jest formą kontroli indywidualnej a nie abstrakcyjnej. Służyć ma prawidłowemu rozstrzygnięciu
konkretnej sprawy. Rozpoznawanie pytań prawnych przez Trybunał Konstytucyjny jest zatem ograniczone przedmiotem rozstrzygania
sądu.
2. Zgodnie z art. 39 ust. 1 ustawy o TK, Trybunał Konstytucyjny umarza postępowanie: 1) jeżeli wydanie orzeczenia jest zbędne
lub niedopuszczalne; 2) na skutek cofnięcia wniosku, pytania prawnego albo skargi konstytucyjnej; 3) jeżeli akt normatywny
w zakwestionowanym zakresie utracił moc obowiązującą przed wydaniem orzeczenia przez Trybunał. Co do zasady postanowienie
o umorzeniu postępowania zapada na posiedzeniu niejawnym, wyjątkowo zaś na rozprawie, gdy okoliczności uzasadniające umorzenie
ujawnią się na rozprawie. Trybunał Konstytucyjny jest zobowiązany z urzędu do badania dopuszczalności postępowania na każdym
jego etapie.
W wypadku pytań prawnych, jeśli nie jest spełniona przesłanka podmiotowa, przedmiotowa lub funkcjonalna, Trybunał Konstytucyjny
umarza postępowanie ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku (por. R. Hauser, A. Kabat, op.cit., s. 41).
3. Odnosząc wyżej wskazane uwagi do pytania prawnego Sądu Okręgowego w Tarnowie, Trybunał Konstytucyjny zauważa, że zarówno
przesłanka podmiotowa, jak i przesłanka przedmiotowa zostały spełnione. Pytanie zostało zadane przez sąd i dotyczy zgodności
przepisu kodeksu karnego z Konstytucją. Trybunał postanowił zbadać, czy spełniona została przesłanka funkcjonalna.
Sąd Okręgowy w Tarnowie zadał pytanie prawne w związku z rozpatrywaną apelacją. Sąd pytający podał w wątpliwość konstytucyjność
art. 42 § 1 k.k., stanowiący podstawę orzekania środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdu określonego rodzaju w
zakresie, w jakim zezwala na orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów, do kierowania którymi nie jest konieczne posiadanie uprawnień
stwierdzonych przez upoważniony organ (w tym pojazdów „niemechanicznych”). Należy zwrócić uwagę na to, że przedmiotem postępowania
apelacyjnego było rozważenie zasadności przypisania oskarżonemu popełnienia występku z art. 244 k.k. przez to, że nie zastosował
się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów, także niemechanicznych. Nie jest elementem postępowania ocena, czy
słusznie został orzeczony środek karny określony w art. 42 § 1 k.k. Ten środek został bowiem zastosowany w innych postępowaniach,
które się zakończyły, a orzeczenia w nich zapadłe stały się prawomocne (por. wyroki Sądu Rejonowego w Brzesku o sygn. akt
II K 32/03 i II K 224/04).
Postępowanie toczące się obecnie w Sądzie Okręgowym w Tarnowie jest konsekwencją tego, że oskarżony miał orzeczony zakaz prowadzenia
pojazdów, również niemechanicznych. Jechał na rowerze wbrew prawomocnemu orzeczeniu sądowemu, a zatem spełniał przesłanki
popełnienia przestępstwa z art. 244 k.k.
Sąd pytający uważa, że orzeczenie o tym, iż art. 42 § 1 k.k. nie jest zgodny z Konstytucją w zakresie, w jakim zezwala na
orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów, do kierowania którymi nie jest wymagane posiadanie uprawnień nadanych przez upoważniony
organ, ma znaczenie dla ustalenia odpowiedzialności karnej oskarżonego. Skutkiem negatywnego rozstrzygnięcia Trybunału będzie
konieczność wznowienia postępowania w sprawach, w których orzeczono taki środek karny, oraz zmiana zapadłych w tym zakresie
rozstrzygnięć, w oparciu o art. 540 § 2 k.p.k. Dotyczy to też powołanych spraw Sądu Rejonowego w Brzesku, w których orzeczono
wobec oskarżonego zakaz prowadzenia rowerów, czy też „pojazdów rowerowych”, obok zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
W ten sposób – zdaniem sądu pytającego – odpadną przesłanki uznania, że oskarżony, poruszając się 6 stycznia 2006 r. na drodze
publicznej rowerem, dopuścił się występku niezastosowania się do orzeczonego przez sąd zakazu kierowania tego rodzaju pojazdami
(art. 244 k.k.).
Trybunał Konstytucyjny pragnie zauważyć, że związek między odpowiedzią na pytanie prawne a rozstrzygnięciem sprawy przez sąd
pytający jest zbyt odległy, żeby Trybunał mógł rozstrzygnąć sprawę merytorycznie. Artykuł 42 § 1 k.k. nie stanowi podstawy
rozstrzygania w sprawie rozpatrywanej przez Sąd Okręgowy w Tarnowie. Sąd ten nie może bowiem wzruszać prawomocnych rozstrzygnięć
Sądu Rejonowego w Brzesku. Nawet więc orzeczenie niekonstytucyjności przepisu prawnego nie będzie skutkowało automatycznie
wznowieniem postępowań zapadłych na podstawie niekonstytucyjnych regulacji. Sąd Okręgowy nie będzie mógł ustalić w inny sposób
odpowiedzialności karnej, gdyż formalnie, zgodnie z wyrokami, oskarżony miał zakaz prowadzenia wszystkich pojazdów. Dopiero
wzruszenie prawomocnych orzeczeń Sądu Rejonowego w Brzesku może wpłynąć na wynik postępowania przed sądem pytającym.
W związku z powyższym należy stwierdzić, że rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego ewentualnie może mieć jedynie pośrednio
wpływ na rozstrzygnięcie sprawy rozpatrywanej przez sąd pytający. To nie jest jednak wystarczającą przesłanką dopuszczalności
pytania prawnego. Jedną z przesłanek pytania prawnego jest bowiem bezpośredni wpływ odpowiedzi Trybunału Konstytucyjnego na
rozstrzygnięcie toczącej się przed sądem sprawy.
Trybunał Konstytucyjny zauważa, że sąd pytający dąży do dokonania abstrakcyjnej kontroli konstytucyjności art. 42 § 1 k.k.
Taka kontrola nie jest jednak możliwa w trybie pytania prawnego, która to instytucja dotyczy wyłącznie kontroli konkretnej.
Sąd pytający wykazuje również niejednolitą wykładnię art. 42 § 1 k.k. w zakresie orzekania zakazu prowadzenia pojazdów, do
kierowania których nie potrzeba uprawnień poświadczonych dokumentem organu państwowego. Trybunał przypomina jednak, że instytucja
pytań prawnych nie może być wykorzystywana do dokonywania wykładni wieloznacznych przepisów. Rozpatrując pytanie prawne, Trybunał
Konstytucyjny ocenia hierarchiczną zgodność aktów normatywnych. Nie przesądza o racjonalności i celowości działania ustawodawcy.
Tym bardziej nie zajmuje się wykładnią przepisów i stosowaniem prawa.
W związku z brakiem relewancji pytania prawnego i tym, że pytanie prawne nie ma bezpośredniego wpływu na rozstrzygnięcie sprawy,
należało umorzyć postępowanie ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
Ze względu na powyżej wskazane okoliczności Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.