W skardze konstytucyjnej z 30 września 2011 r. Zbigniew C. (dalej: skarżący) zakwestionował zgodność art. 388 § 1 ustawy z
dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) z art. 2, art. 31
ust. 3, art. 32 ust. 1 i 2, art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2 oraz art. 183 ust. 1 Konstytucji oraz art. 6 ust. 1 Konwencji o
ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r. (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz.
284, ze zm.; dalej: konwencja); art. 3941 § 1 i 2 k.p.c. z art. 78 w związku z art. 176 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 32 ust. 1 i 2, art. 31 ust. 3, art. 2 oraz art.
183 ust. 1 Konstytucji oraz art. 6 ust. 1 i art. 13 konwencji; art. 394 § 1, art. 394 § 1 pkt 41, art. 3942 § 1 k.p.c. z art. 78 w związku z art. 176 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 32 ust. 1 i 2, art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji
oraz art. 6 ust. 1 i art. 13 konwencji.
Pod adresem zakwestionowanych przepisów skarżący sformułował zarzuty zakresowe. Art. 388 § 1 k.p.c. jest – jego zdaniem –
niezgodny z Konstytucją w zakresie, w jakim „nie daje żadnych podstaw do wstrzymania przez sąd wykonania prawomocnego orzeczenia
w okresie poprzedzającym wniesienie skargi kasacyjnej tj. od momentu uprawomocnienia się wyroku sądu II instancji do chwili
wniesienia skargi kasacyjnej”. Artykuł 3941 § 1 i 2 k.p.c. z kolei – zdaniem skarżącego – jest niezgodny z Konstytucją w zakresie, w jakim nie daje podstaw do zaskarżenia
do Sądu Najwyższego postanowienia wydanego po raz pierwszy przez sąd II instancji o wstrzymaniu, bądź odmowie wstrzymania
wykonania prawomocnego orzeczenia sądu do czasu ukończenia postępowania kasacyjnego, lub o uzależnieniu wykonania orzeczenia
od złożenia przez powoda stosownego zabezpieczenia. Pod adresem art. 3942 § 1 k.p.c. skarżący sformułował zarzut niezgodności z Konstytucją w zakresie, w jakim przepis ten „nie daje podstaw do zaskarżenia
do innego równorzędnego składu sądu II instancji postanowienia wydawanego po raz pierwszy przez sąd II instancji w przedmiocie
wstrzymania, bądź odmowy wstrzymania wykonania prawomocnego orzeczenia sądu do czasu ukończenia postępowania kasacyjnego,
lub w przedmiocie uzależnienia wykonania orzeczenia od złożenia przez powoda stosownego zabezpieczenia”. Natomiast art. 394
§ 1 i art. 394 § 1 pkt 41 k.p.c. jest – zgodnie z twierdzeniem skarżącego – niezgodny z Konstytucją w zakresie, w jakim nie przewiduje możliwości złożenia
zażalenia na postanowienie o wstrzymaniu bądź odmowie wstrzymania wykonania prawomocnego orzeczenia sądu do czasu ukończenia
postępowania kasacyjnego bądź w sprawie uzależnienia wykonania orzeczenia od złożenia przez powoda stosownego zabezpieczenia
oraz w zakresie, w jakim nie przewiduje możliwości złożenia zażalenia na postanowienie o odmowie wstrzymania wykonania prawomocnego
orzeczenia sądu do czasu rozstrzygnięcia skargi o wznowienie postępowania.
W postanowieniu z 21 grudnia 2011 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W ocenie
Trybunału Konstytucyjnego skarżący objął zaskarżeniem przepisy, które nie stanowiły podstawy ostatecznego orzeczenia o jego
konstytucyjnych wolnościach i prawach. Powodem odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu było także niewskazanie
sposobu naruszenia praw podmiotowych; a nadto część powołanych przez skarżącego wzorców kontroli miała charakter ustrojowy
i nie mogła stanowić punktu odniesienia w postępowaniu skargowym.
Na postanowienie Trybunału o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu skarżący wniósł w ustawowym terminie zażalenie.
W złożonym środku odwoławczym uznał, że Trybunał dopuścił się: po pierwsze, rażącej obrazy przepisów postępowania – tj. art.
79 Konstytucji oraz art. 46 i art. 47 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej:
ustawa o TK) polegającej „na wyrażeniu poglądu prawnego, że merytoryczne rozpoznanie przedstawionych w skardze konstytucyjnej
zarzutów (…) dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy skarżący uzyskał orzeczenie organu władzy publicznej odrzucające niedopuszczalny
z mocy prawa środek zaskarżenia”; po drugie, błędnych ustaleń polegających na przyjęciu, że „skarżący nie wskazał pozostających
w związku treściowym naruszonych praw podmiotowych (…), podczas gdy skarżący wskazał naruszone prawa podmiotowe i szeroko
uzasadnił dlaczego art. 388 § 1 k.p.c. jest niezgodny z ustawą zasadniczą”; po trzecie, błędnego ustalenia polegającego na
tym, że skarżący, powołując się na niezgodność zaskarżonych przepisów z art. 2, art. 31 ust. 3 oraz art. 183 Konstytucji,
wskazał te przepisy jako samodzielną podstawę praw podmiotowych, podczas gdy zostały one wskazane jako przepisy uzupełniające.
Skarżący podniósł także, że Trybunał Konstytucyjny powinien uprzednio wezwać go do uzupełnienia braków formalnych skargi.
W zażaleniu cofnięty został wniosek o wydanie postanowienia tymczasowego w trybie art. 50 ustawy o TK.
Niezależnie od powyższego Sąd Apelacyjny w Warszawie w postanowieniu z 23 grudnia 2011 r. (sygn. akt I ACa 88/11) wstrzymał
wykonanie wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 10 września 2010 r. (sygn. akt I C 1020/09) i wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie
z 29 sierpnia 2011 r. (sygn. akt I ACa 88/11) w zakresie punktu I wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie i punktu II wyroku Sądu
Okręgowego w Warszawie, zmienionego punktem 1 wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 49 w związku z art. 36 ust. 4 ustawy o TK skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie
Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje
zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b w związku z art. 36 ust. 6-7 i z art. 49 ustawy o TK). Trybunał
Konstytucyjny bada w szczególności, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy
nadania skardze dalszego biegu. Znaczy to, że na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał analizuje przede wszystkim te zarzuty,
które mogą podważyć trafność ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia.
Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że postanowienie o odmowie nadania rozpatrywanej skardze konstytucyjnej dalszego biegu jest
prawidłowe, a zarzuty podniesione w zażaleniu nie zasługują na uwzględnienie.
W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę, że z istoty kontroli konstytucyjności prawa inicjowanej w trybie skargi konstytucyjnej
wynika, że naruszenie praw podmiotowych skarżącego winno mieć charakter osobisty, aktualny i bezpośredni. Stanowi ono przy
tym podstawowy warunek dopuszczalności merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej, gdyż – jak wynika z art. 79 ust.
1 Konstytucji – skargę konstytucyjną może wnieść każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały verba legis naruszone. Dla dopuszczalności merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej zasadnicze znacznie ma fakt wstrzymania wykonania
wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie przez Sąd Apelacyjny w Warszawie. W ten sposób doszło do spełnienia żądania skarżącego
w zakresie wstrzymania wykonania wyroków sądów powszechnych orzekających w jego sprawie, w konsekwencji należało uznać, ze
nie istnieje stan naruszenia praw podmiotowych a postępowanie skargowe staje się bezprzedmiotowe.
Niezależnie od powyższego, mając na względzie przedstawione w zażaleniu argumenty, Trybunał Konstytucyjny uznał za zasadne
zwrócić uwagę skarżącego na następujące kwestie.
Po pierwsze, w rozpatrywanej skardze konstytucyjnej problem wstrzymania wykonania prawomocnego orzeczenia sądu II instancji,
w sytuacji, gdy strona postępowania zamierza wystąpić ze skargą kasacyjną, został odniesiony wyłącznie do regulacji zawartej
w art. 45 ust. 1 Konstytucji. Wadliwe więc – w kontekście tego wzorca kontroli – jest powoływanie się przez skarżącego na
możliwe uszczuplenie jego prawa do ochrony czci i dobrego imienia. Ochrona tych praw wynika z innego przepisu, z art. 47 Konstytucji,
do którego skarżący nie nawiązał w żaden sposób. Skarżący nie tylko nie dekodował praw podmiotowych poręczonych przez Konstytucję,
ale też nie dokonał subsumcji – nie przyporządkował regulacji ustawowej unormowaniom konstytucyjnym i nie przedstawił wniosków
wynikających z tego porównania. Trafnie zatem przyjęto w zaskarżonym postanowieniu, że skarga konstytucyjna nie odpowiadała
wymogom wynikającym z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK.
Po drugie, skarżący zredukował przedstawiony w skardze problem do art. 45 ust. 1 Konstytucji. Nie podjął jednak próby wskazania,
że zagadnienie wstrzymania wykonania wyroku jest sprawą w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji. Nadto, zdaniem skarżącego,
brak możliwości wstrzymania wykonalności wyroku narusza art. 45 ust. 1 Konstytucji, jednak jedynie w dwóch jego aspektach
– tj. ograniczenia kompetencji orzeczniczej sądu oraz prawa do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki. W ocenie Trybunału
Konstytucyjnego teza ta jest błędna, gdyż art. 388 § 1 k.p.c. nie ogranicza prawa do skorzystania z drogi sądowej, nie powoduje
także jej nadmiernego przedłużenia. Wątpliwości mogą natomiast powstać w kwestii zagwarantowania sprawiedliwości proceduralnej
postępowania kasacyjnego przed SN; skarżący nie domagał się jednak ochrony tego prawa.
W odniesieniu do zarzutu dotyczącego konieczności legitymowania się orzeczeniem opartym na przepisie stanowiącym przedmiot
skargi Trybunał Konstytucyjny przypomina, że warunkiem wniesienia skargi konstytucyjnej jest naruszenie praw lub wolności
skarżącego, powstałe w wyniku orzeczenia sądu lub organu administracji publicznej podjętego na podstawie aktu normatywnego,
którego dotyczy zarzut niezgodności z Konstytucją stanowiący przedmiot skargi. „Zawsze więc wcześniej musi toczyć się przed
jednym z wymienionych organów postępowanie w indywidualnej sprawie skarżącego, zakończone wydaniem orzeczenia, mającego charakter
orzeczenia ostatecznego, tzn. takiego, w stosunku do którego nie będzie przysługiwał już żaden środek prawny pozwalający na
uruchomienie innego postępowania, którego przedmiotem byłoby zweryfikowanie tego orzeczenia (...). Skarga przysługuje więc
po wyczerpaniu wszystkich środków prawnych przewidzianych w procedurze sądowej lub administracyjnej, na orzeczenie mające
charakter ostateczny” (por. postanowienie TK z 28 listopada 2001 r., SK 12/00, OTK ZU nr 8/2001, poz. 267). Trybunał Konstytucyjny
podkreśla przy tym, że obowiązek wyczerpania drogi prawnej ma charakter obiektywny, a tym samym jest niezależny od oceny zasadności
jego spełnienia dokonywanej przez skarżącego.
Zdaniem Trybunału na uwzględnienie nie zasługuje także kolejny zarzut zażalenia. Błędna jest bowiem teza pełnomocnika skarżącego,
że Trybunał Konstytucyjny ma obowiązek każdorazowego wzywania skarżących do usunięcia braków formalnych skarg konstytucyjnych.
Abstrahuje ona od treści przepisów ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, normującej tryb postępowania przed tym organem, z której
nie da się wyprowadzić wniosku, że wstępna kontrola skarg konstytucyjnych zawsze wymaga wezwania skarżącego do uzupełnienia
ewentualnych braków formalnych skargi. Rozumowanie pełnomocnika w tej kwestii, przedstawione we wniesionym w niniejszej sprawie
zażaleniu, jest sprzeczne z zasadą ekonomiki procesowej, która każdorazowo i indywidualnie wymaga oceny zasadności wzywania
do uzupełnienia braków skargi. Ocena konieczności wezwania do uzupełnienia braków należy wyłącznie do Trybunału Konstytucyjnego.
Z kolei zarzut odnoszący się do charakteru wzorców kontroli określonych w art. 2, art. 31 ust. 3 i art. 183 ust. 1 Konstytucji
nie został uzasadniony, nie podlega więc rozpoznaniu.
Mając na uwadze powyższe, na podstawie art. 49 w związku z art. 36 ust. 7 ustawy o TK Trybunał Konstytucyjny zażalenia nie
uwzględnił.