1. W sporządzonej przez adwokata skardze konstytucyjnej MKS Sp. z o.o. z siedzibą w Tychach (dalej: skarżąca), wniesionej
do Trybunału Konstytucyjnego 4 kwietnia 2011 r. (data nadania), zarzucono niezgodność art. 87 § 3 pkt 2, art. 871 § 1 pkt 2 i 3 oraz art. 91 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94, ze zm.) z art.
2, art. 32 oraz art. 64 ust. 2 i 3 Konstytucji.
W ocenie skarżącej kwestionowane regulacje „chronią prawa majątkowe pracownika w sposób uprzywilejowany do praw pracodawcy
jako wierzyciela”, a przez to godzą w prawo ochrony własności (art. 64 ust. 2 i 3 Konstytucji), zasadę równości wobec prawa
(art. 32 Konstytucji) oraz zasadę sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji).
2. Postanowieniem z 29 lutego 2012 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej na podstawie
art. 39 ust. 1 pkt 1 in fine oraz art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643,
ze zm.; dalej: ustawa o TK). Za takim rozstrzygnięciem przemawiały następujące argumenty: po pierwsze – uzasadnienie skargi
sprowadzało się wyłącznie do wymienienia poszczególnych przepisów Konstytucji wraz z przytoczeniem ich treści oraz postawienia
zarzutu niezgodności z postanowieniami konstytucyjnymi zakwestionowanych przepisów Kodeksu pracy, co uchybiało art. 47 ust.
1 pkt 3 ustawy o TK; po drugie – do skargi nie załączono oryginalnego odpisu aktualnego z rejestru przedsiębiorców Krajowego
Rejestru Sądowego bądź jego poświadczonej przez notariusza lub pełnomocnika skarżącej kopii, a więc brak było stosownego dokumentu
wykazującego umocowanie osób działających w imieniu osoby prawnej, jaką jest skarżąca, do ustalenia, że skarga konstytucyjna
została skutecznie wniesiona oraz faktycznie pochodzi od podmiotu inicjującego postępowanie.
3. Pismem procesowym, sporządzonym przez adwokata i wniesionym do Trybunału Konstytucyjnego 9 marca 2012 r. (data nadania),
skarżąca złożyła zażalenie na postanowienie z 29 lutego 2012 r., w którym podniosła następujące zarzuty. Po pierwsze – art.
47 ust. 1 pkt 3 ustawy o TK (nieprawidłowo w zażaleniu określony jako „art. 47 ust. 3”) zobowiązuje podmiot wnoszący skargę
konstytucyjną wyłącznie do dokładnego przedstawienia stanu faktycznego w jej uzasadnieniu, co – w domyśle – zwalniać ma skarżącą
z przedstawienia stosownej argumentacji na poparcie stawianych w petitum skargi zarzutów, albowiem zgodnie z art. 394 § 3 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U.
Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) w związku z art. 20 ustawy o TK „pismo procesowe ma być zwięzłe, krótkie i konkretnie
opisywać przedmiot postępowania”, a „obfitość wywodów uzasadnienia pisma procesowego nie stanowi braku formalnego”. Po drugie
– formalne rozpoznanie skargi powinno było zostać dokonane przez skład pięciu sędziów TK na zasadzie art. 25 ust. 1 pkt 2
ustawy o TK (nieprawidłowo określonego w zażaleniu jako „art. 25 ust. 2”), a nie przez jednego sędziego. Po trzecie – zgodnie
z art. 129 § 1 k.p.c. kserokopia odpisu aktualnego z rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego jest wystarczającym
dokumentem wykazującym umocowanie osób działających w imieniu osoby prawnej, jaką jest skarżąca, do ustalenia, że skarga konstytucyjna
została skutecznie wniesiona oraz faktycznie pochodzi od podmiotu inicjującego postępowanie. Po czwarte – Trybunał, w razie
stwierdzenia uchybień formalnych skargi, powinien był wezwać skarżącą do ich usunięcia zgodnie z art. 130 § 1 k.p.c.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy o TK skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie
Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje
zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b in fine w związku z art. 36 ust. 6 i 7 w związku z art. 49 ustawy o TK). Na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada
przede wszystkim, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze
dalszego biegu.
2. Trybunał Konstytucyjny w obecnym składzie uznaje, że zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, a podniesione w zażaleniu
argumenty nie podważyły ustaleń przedstawionych w tym orzeczeniu i dlatego nie zasługują na uwzględnienie.
3. Odnosząc się do pierwszego zarzutu zażalenia, należy stwierdzić, że w postanowieniu z 29 lutego 2012 r. w sposób prawidłowy
przyjęto, iż skarżąca nie wykonała dyspozycji wynikającej z art. 47 ust. 1 pkt 2 i 3 ustawy o TK, gdyż nie przedstawiła żadnych
dowodów na poparcie zarzutu niekonstytucyjności kwestionowanych przepisów Kodeksu pracy. Sformułowanie zarzutu w postępowaniu
przed Trybunałem Konstytucyjnym oznacza bowiem, że po stronie skarżącego – w myśl zasady ei incumbit probatio, qui dicit – leży, obok wskazania przedmiotu i wzorców kontroli, obowiązek sformułowania stosownej argumentacji, która przedstawi wątpliwości
inicjatora postępowania odnośnie do konstytucyjności kwestionowanej regulacji. Wątpliwości te muszą być uargumentowane w sposób
przekonywający, który uzasadniałby merytoryczne rozpoznanie skargi konstytucyjnej przez Trybunał, zważywszy przede wszystkim
na interes publiczny, którego ochrona wykonywana jest za pomocą tego środka prawnego (por. wyroki TK z: 21 maja 2001 r., SK
15/00, OTK ZU nr 4/2001, poz. 85; 15 kwietnia 2003 r., SK 4/02, OTK ZU nr 4/A/2003, poz. 31 oraz 24 października 2007 r.,
SK 7/06, OTK ZU nr 9/A/2007, poz. 108; postanowienie TK z 27 maja 2009 r., SK 53/08, OTK ZU nr 5/A/2009, poz. 81).
Trybunał zwraca w tym miejscu skarżącej uwagę, że zawarte w zażaleniu twierdzenie, jakoby art. 394 § 3 k.p.c. odnosił się
do wszystkich pism procesowych (w domyśle: skarżąca mogła poprzestać w uzasadnieniu skargi na postawieniu zarzutu niekonstytucyjności, przywołaniu treści przepisów Konstytucji
i przedstawieniu stanu faktycznego), w sposób oczywisty mija się z prawdą. Po pierwsze – dyspozycja zawarta w tym przepisie
traktuje wyłącznie o środku odwoławczym, jakim jest zażalenie w rozumieniu art. 394 § 1 k.p.c., czyli wyłącznie w postępowaniu
cywilnym. Po drugie – z treści art. 394 § 3 k.p.c. bynajmniej nie wynika (jak sugeruje zażalenie) zwolnienie uczestnika postępowania
przed TK z uzasadnienia stawianych zarzutów i nie dozwala na ograniczenie się wyłącznie do przedstawienia stanu faktycznego
leżącego u podstaw wniesienia skargi i przywoływania jedynie treści przepisów Konstytucji. Po trzecie wreszcie – art. 47 ust.
1 pkt 2 i 3 ustawy o TK, o czym była mowa wyżej, wprost nakłada na skarżącego obowiązek uzasadnienia postawionych zarzutów
wraz z powołaniem dowodów na ich poparcie (por. np. postanowienie TK z 30 listopada 2011 r., Ts 120/11, OTK ZU nr 6/B/2011,
poz. 497).
4. Drugi zarzut skarżącej należy potraktować jako oczywiście bezzasadny i wynikający z rażącego braku znajomości ustawy o
TK u profesjonalnego pełnomocnika skarżącej. Owszem, art. 25 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK stanowi m.in., że skargi konstytucyjne
dotyczące ustaw są rozpoznawane merytorycznie przez składy orzekające pięciu sędziów Trybunału. Jednakże wedle art. 36 ust.
1 w związku z art. 49 tejże ustawy skargi podlegają wstępnemu rozpoznaniu, które dokonywa Trybunał w składzie jednego sędziego.
5. W odniesieniu do trzeciego zarzutu zażalenia, należy stwierdzić, że do skargi dołączono w żaden sposób niepoświadczoną
kolorową kserokopię odpisu aktualnego z rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego zamiast oryginalnego odpisu bądź
jego poświadczonej przez notariusza lub pełnomocnika skarżącej kopii. Trybunał w obecnym składzie podziela stanowisko zajęte
w postanowieniu z 29 lutego 2012 r., że in casu brak było stosownego dokumentu wykazującego umocowanie osób działających w imieniu osoby prawnej, jaką jest skarżąca, do ustalenia,
że skarga konstytucyjna została skutecznie wniesiona oraz faktycznie pochodzi od podmiotu inicjującego postępowanie (por.
postanowienia TK z 4 lipca 2011 r. i 2 lutego 2012 r., Ts 93/11, oba niepubl.).
Na marginesie Trybunał zwraca uwagę, że niezrozumiałe jest, czemu profesjonalny pełnomocnik skarżącej nie poświadczył kserokopii
wyżej wymienionego odpisu, co czyniłoby zadość art. 129 § 2 k.p.c. w związku z art. 20 ustawy o TK.
6. Odnosząc się do czwartego zarzutu zażalenia, Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że w nie każdej sprawie występuje konieczność
wezwania do uzupełnienia braków formalnych skargi konstytucyjnej. Uzależnione jest to od stwierdzenia, czy prawidłowe uzupełnienie
braków może przesądzać o nadaniu skardze dalszego biegu (por. np. postanowienia TK z: 19 października 2010 r., Ts 257/08,
OTK ZU nr 5/B/2010, poz. 336; 10 lutego 2011 r., Ts 57/10, OTK ZU nr 1/B/2011, poz. 93; 21 lipca 2011 r. i 14 grudnia 2011
r., Ts 125/11, OTK ZU nr 6/B/2011, poz. 499 i 500). Gdyby nawet skarżąca została wezwana do uzupełnienia uzasadnienia skargi
po myśli art. 47 ust. 1 pkt 2 i 3 ustawy o TK, a także nadesłania poświadczonej kopii odpisu aktualnego z rejestru przedsiębiorców
Krajowego Rejestru Sądowego, to merytoryczne rozpoznanie tego środka prawnego – w ocenie składu orzekającego w niniejszej
sprawie – byłoby niedopuszczalne na zasadzie art. 39 ust. 1 pkt 1 in fine ustawy o TK. Skarżąca bowiem w petitum oraz uzasadnieniu skargi w sposób nieprawidłowy uczyniła art. 2 oraz art. 32 Konstytucji samoistnymi wzorcami kontroli. W
myśl utrwalonego orzecznictwa Trybunału przepisy te nie mogą stanowić samodzielnej podstawy kontroli w ramach postępowania
inicjowanego skargą konstytucyjną, ponieważ wyznaczają jedynie standardy kreowania przez ustawodawcę wolności i praw, nie
wprowadzając jednocześnie konkretnej wolności czy konkretnego prawa (por. np. wyroki TK z 30 maja 2007 r., SK 68/06, OTK ZU
nr 6/A/2007, poz. 53 oraz 10 lipca 2007 r., SK 50/06, OTK ZU nr 7/A/2007, poz. 75). Z kolei art. 64 ust. 2 i 3 Konstytucji
w analizowanej sprawie nie stanowi adekwatnego wzorca kontroli, albowiem – czego skarżąca, reprezentowana przez profesjonalnego
pełnomocnika, nie zauważa – sprawa leżąca u podstaw wniesienia skargi konstytucyjnej dotyczyła prawa pracy, które wykazuje
znaczną odrębność od prawa cywilnego. Z tego też powodu nie wszystkie mechanizmy prawa obligacyjnego (jak sugeruje skarżąca)
mogą lub powinny mieć zastosowanie w relacjach pomiędzy pracodawcą a pracownikiem.
Z przedstawionych wyżej powodów Trybunał Konstytucyjny – na podstawie art. 36 ust. 7 w związku z art. 49 ustawy o TK – postanowił
nie uwzględnić zażalenia.