Związek Zawodowy Rolnictwa “Samoobrona” we wniosku z dnia 26 lutego 1992 r. o zbadanie zgodności art. 33 ust. 1 w zw. z art.
12 ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r. Prawo bankowe (Dz. U. z 1992 r. Nr 72 poz. 359) z art. 1 Konstytucji RP podniósł, że
zaskarżona regulacja, dopuszczająca możliwość oprocentowania kredytu według stawki zmiennej, narusza równowagę stron umowy
kredytowej poprzez uprzywilejowanie jednej z nich w kształtowaniu treści stosunku prawnego, co godzi w zasadę równości wobec
prawa, jak też tworzy stan niepewności prawnej. Tego rodzaju konstrukcja nie da się pogodzić - zdaniem Wnioskodawcy - z zasadą
państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej (art. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej). Na
treść tej zasady składają się między innymi zasada nienaruszalności umów, zasada równości wobec prawa oraz zasada zaufania
obywateli do państwa.
Wnioskodawca podniósł nadto, że kwestionowana regulacja prawna pozwalała bankom na wymuszanie udzielenia pożyczek i kredytów
pod warunkiem przyjęcia w umowie klauzuli zmiennej stopy procentowej. Doprowadziło to, zdaniem Wnioskodawcy, do nieobliczalnych
skutków ekonomicznych, społecznych i prawnych (podważenie zaufania do rzetelności i racjonalności działania ustawodawcy).
Usunięcie źródeł napięć społecznych i gospodarczych nie jest możliwe bez zmiany kwestionowanej regulacji.
Sejm nie nadesłał stanowiska w sprawie.
Prokurator Generalny w nadesłanym stanowisku z dnia 5 maja 1992 r. stwierdził, że zakwestionowane przepisy są zgodne z art.
1 Konstytucji RP.
Prokurator Generalny podniósł w szczególności, że zawarcie w umowie kredytowej klauzuli zastrzegającej zmienną stopę oprocentowania,
nie może budzić zastrzeżeń z punktu widzenia prawnej dopuszczalności swobodnego ukształtowania stosunku prawnego, określonego
w art. 3531 Kodeksu cywilnego. Nie można mieć także zastrzeżeń do upoważnienia banków na mocy art. 12 ust. 1 Prawa bankowego do wydawania
regulaminów w zakresie ich działalności. Postanowienia tych regulaminów są dla stron umowy kredytowej tylko o tyle wiążące,
o ile strony w umowie nie postanowiły inaczej.
Jakkolwiek, zdaniem Prokuratora Generalnego, można mieć uzasadnione zastrzeżenia do treści niektórych regulaminów bankowych
dotyczących umów kredytowych, to ze względu na ich nienormatywny charakter nie mogą one podlegać kompetencji Trybunału Konstytucyjnego.
Ocenie takiej może podlegać jedynie regulacja prawna umożliwiająca bankom wydawanie regulaminów nie precyzujących kryteriów
dokonywania zmian wysokości oprocentowania w trakcie trwania stosunku kredytowego.
Z uwagi jednak na to, że kredytobiorca może w takiej sytuacji poszukiwać ochrony swoich interesów na drodze przewidzianej
przez przepisy Kodeksu cywilnego, w szczególności w związku z regulacjami zawartymi w art. 3851 § 1, art. 58 § 2 Kodeksu cywilnego w związku z art. 3531 tego Kodeksu oraz w art. 3571 § 1 Kodeksu cywilnego, zdaniem Prokuratora Generalnego, nie można zgodzić się z poglądem, że kwestionowane przez wnioskodawcę
przepisy są niezgodne z art. 1 Konstytucji.
Na prośbę Trybunału Konstytucyjnego przedstawił na piśmie swe stanowisko Prezes Narodowego Banku Polskiego, który wyraził
pogląd, że zakwestionowane przepisy są zgodne z art. 1 Konstytucji RP.
Uzasadniając ten pogląd Prezes NBP podniósł, że kwestionowana regulacja nie zawiera krępującego wolę banku lub kredytobiorcy
obowiązku stosowania stałej lub zmiennej stawki oprocentowania kredytu. O wyborze tej stawki rozstrzygają każdorazowo bank
i kredytobiorca w umowie kredytowej. Jest to zgodne z rozstrzygnięciem zawartym w art. 3531 Kodeksu cywilnego, który upoważnia strony umowy do swobodnego ułożenia stosunku prawnego, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały
się właściwości stosunku, ustawie lub zasadom współżycia społecznego. Nie ogranicza zasady swobody umów także wydawanie przez
banki regulaminów, określających warunki umów kredytowych, skoro zgodnie z art. 12 ust. 2 ustawy Prawo bankowe oraz art. 3851 Kodeksu cywilnego z pierwszeństwa zawsze korzysta rozstrzygnięcie zawarte w umowie kredytowej.
Zdaniem Prezesa NBP nie można zgodzić się z twierdzeniem wnioskodawcy, że regulacje zawarte w Prawie bankowym ustanawiają
wiążący charakter ustalanych przez banki regulaminów. Treść umowy kredytowej jest bowiem zawsze obejmowana wolą stron, które
mogą swobodnie kształtować ją w sposób odmienny, niż stanowią to regulaminy.
Prezes NBP stwierdził nadto, że zarzuty wnioskodawcy w istocie nie dotyczą możliwości zastrzeżenie umownego zmiennej stawki
procentowej w umowie kredytowej, lecz wysokości oprocentowania kredytów, pozostających w nienależytej proporcji do poziomu
rentowności produkcji rolnej. Zdaniem Prezesa NBP jest to jednak zarzut nie mieszczący się w granicach określających właściwość
Trybunału Konstytucyjnego.
Z kolei na pismo skierowane do ministra finansów odpowiedział jego przedstawiciel, który wyjaśnił, że w uchwalonych przez
Sejm założeniach polityki pieniężnej w latach 1990 i 1991 (M.P. z 1990 r. Nr 10, poz. 73 i z 1991 r. Nr 13, poz. 85) przyjęto
jako główne jej narzędzie, zasadę stosowania realnej stopy procentowej tj. zbliżonej do wskaźnika inflacji. W 1990 r. na podstawie
przepisów ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. o uporządkowaniu stosunków kredytowych (Dz. U. Nr 74, poz. 440 i z 1992 r. Nr 21,
poz. 85) nastąpiła likwidacja kredytów preferencyjnych oraz zmiana zasad finansowania preferencyjnego oprocentowania.
Powrót do stopy procentowej kredytów, obowiązującej przed 1990 r. w odniesieniu do wybranej grupy kredytobiorców, oznaczałby
dla banków, prowadzących działalność w tym czasie, konieczność dysponowania wielkością rezerw przekraczającą ich własne zasoby.
Na rozprawie przedstawiciel wnioskodawcy wniósł o uwzględnienie wniosku, Przedstawiciel Sejmu wniósł o trafne rozstrzygnięcie
sprawy, natomiast Przedstawiciel Prokuratora Generalnego wniósł o nieuwzględnienie wniosku.
Trybunał Konstytucyjny zważył co następuje:
Regulacja prawna, którą kwestionuje Związek Zawodowy Rolnictwa “Samoobrona” zawarta jest przede wszystkim w rozdziale 2A i
D powołanej ustawy - Prawo bankowe. Przepisy prawa bankowego nie uchylają jednak wszystkich innych unormowań prawnych, wchodzących
w rachubę, w tym przede wszystkim odpowiednich przepisów Kodeksu cywilnego.
Umowa kredytowa, jak szereg innych umów w gospodarce rynkowej, ma charakter cywilno-prawny i powstaje na skutek jej zawarcia
w wyniku woli stron. Treść umowy kredytowej, do której mają zastosowanie przepisy ustawy Prawo bankowe, została określona
w art. 27 tej ustawy, który w ust. 2 stwierdza m.in., że umowa kredytowa powinna określać oprocentowanie kredytu.
Bank pobiera od każdego wykorzystanego kredytu, nie tylko udzielonego rolnikom, oprocentowanie według stawki zmiennej lub
stałej stosownie do postanowień umowy kredytowej, o czym stanowi przepis art. 33 ust. 1 ustawy Prawo bankowe. Przepisy prawa
bankowego nie kształtują woli stron co do treści umowy inaczej niż wynika to z przepisów art. 58 oraz 3531 Kodeksu cywilnego. A przepisy te stanowią przecież, że każda umowa wywiera skutek prawny, o ile jej treść lub cel nie sprzeciwia
się właściwości (naturze) stosunku prawnego, ustawie lub zasadom współżycia społecznego. Nieważna jest także czynność prawna
mająca na celu obejście ustawy. Takie określenie granic swobody umów oznacza domniemanie kompetencji do swobodnego kształtowania
treści stosunku prawnego. Ograniczenie tej kompetencji jest wyjątkowe.
Rozważając charakter regulacji zawartej w art. 33 ust. 1 ustawy Prawo bankowe należy odpowiedzieć na pytanie: czy w braku
tej regulacji strony stosunku kredytowego mogłyby ze skutkiem prawnym wprowadzić do treści umowy klauzulę zmiennej stopy oprocentowania.
Obowiązujący system prawny nie zawiera generalnego zakazu zawierania umów przewidujących zmienną stawkę oprocentowania kredytów
lub pożyczek. Treść normatywna art. 33 ust. 1 ustawy - Prawo bankowe nie polega więc na ustaleniu szerszej kompetencji do
swobodnego kształtowania stosunku umownego niż ta, którą określają przepisy Kodeksu cywilnego. W szczególności przepis ten,
w zakresie rodzaju stawki oprocentowania, nie przesądza o treści stosunku prawnego w wypadku braku regulacji umownej. Stawka
oprocentowania może być bowiem zmienna lub stała. Regulacja zawarta w art. 33 ust. 1 ustawy - Prawo bankowe przesądza jedynie,
że w braku odpowiedniego uregulowania umownego oprocentowanie należy się wyłącznie od kredytu wykorzystanego. W tym tylko
zakresie przepis ten ma wartość normatywną.
W zakresie umów o kredyt polski system prawny nie wprowadza żadnych ograniczeń poza ogólnymi przepisami dotyczącymi zobowiązań
umownych zawartymi w Kodeksie cywilnym. Art. 2 ust. 1 ustawy Prawo bankowe nadał bankowi charakter instytucji komercyjnej.
Tego rodzaju rozwiązanie, a więc wprowadzenie zmiennej stawki oprocentowania kredytów, nie jest dowolne, bo w gospodarce rynkowej
muszą być uwzględnione procesy inflacyjne i ustawodawca nie może tego nie dostrzegać.
O braku dowolności w oprocentowaniu kredytów świadczy podwyższenie również oprocentowania depozytów.
Naturalnie pomiędzy stopą oprocentowania depozytów i kredytów nie może być nadmiernej różnicy.
Powyższe wywody prowadzą do wniosku, że zakwestionowany przepis art. 33 ust. 1 ustawy - Prawo bankowe nie zmienił uregulowań
wynikających z zasady swobody umów zwartej w kodeksie cywilnym.
Trybunał Konstytucyjny rozważył wszystkie zarzuty o niekonstytucyjności zakwestionowanych przepisów, którą Wnioskodawca wyprowadził
z art. 1 Konstytucji.
Jest rzeczą oczywistą, że w państwie prawnym umowy winny być dotrzymane, a system prawny tak kształtowany, aby zagwarantować
pewność obrotu.
Tej pewności nie podważa jednak klauzula przewidująca możliwość zmiany przez jedną ze stron treści świadczenia drugiej strony
w czasie trwania ciągłego stosunku zobowiązaniowego. Przede wszystkim mieści się ona w zakresie swobodnego kształtowania stosunku
prawnego i po wtóre ma na celu zapewnienie równowartości świadczeń stron w sytuacji, gdy warunki zewnętrzne, niezależnie od
stron, prowadzą do obniżenia wartości jednego ze świadczeń. Tymi m.in. względami kierował się ustawodawca nowelizując Kodeks
cywilny przez jego uzupełnienie o art. 3571 (art. 1 pkt 49 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. Dz. U. Nr 55, poz. 321).
Zmienna stopa oprocentowania dotyczy nie tylko kredytów, ale - o czym już wspomniano - także depozytów.
W wypadku nadmiernej różnicy pomiędzy stopą oprocentowania depozytów i kredytów sprawą może się zająć sąd, który nie może
nie uwzględnić zasady rebus sic standibus zwartej w powołanym wyżej art. 3571 kc ani zasady nienadużywania prawa (art. 5 kc).
Prognoza podmiotu uczestniczącego w obrocie prawnym, odnosząca się do rozwoju sytuacji gospodarczej, może się okazać błędna
i wtedy ponosi on konsekwencje. Nie jest to jednak problematyka, którą ma się zajmować Trybunał Konstytucyjny.
Z prawnego punktu widzenia należy stwierdzić, że bezwzględny zakaz ustalenia w umowie kredytowej zmiennej stopy procentowej
oznaczałby przeniesienie całości ryzyka zjawisk inflacyjnych na instytucje bankowe. Mając to na względzie ustawodawca generalnym
aktem prawnym zmienił w tym zakresie postanowienia umów kredytowych ustawą z dnia 28 grudnia 1989 r. o uporządkowaniu stosunków
kredytowych (Dz. U. Nr 74, poz. 440 z późn. zm.). W art. 1 ust. 2 tej ustawy uchylono postanowienia umów kredytowych ustalających
oprocentowanie kredytów według stawek stałych i preferencyjnych. W wypadku braku odmiennego rozstrzygnięcia stron w to miejsce
wprowadzono, w związku z regulacją zawartą w art. 1 ust. 3, zmienną stawkę oprocentowania.
Art. 33 ust. 1 ustawy Prawo bankowe nie zawiera w zakresie stawki oprocentowania kredytu bankowego samodzielnej regulacji
normatywnej odmiennej od istniejącej już w kodeksie cywilnym. Nie przyznaje więc on stronom stosunku kredytowego, w szczególności
bankom, uprawnienia do ukształtowania umowy kredytowej, które sprzeczne byłoby z zasadą państwa wyrażoną w art. 1 Konstytucji
Rzeczypospolitej Polskiej, pozostawionego w mocy na podstawie art. 77 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r.
Możliwość zastrzeżenia zmiennej stawki oprocentowania wynika bowiem z ogólnej kompetencji do zawierania prawnie skutecznych
umów - na podstawie kc.
W odniesieniu do zarzutu naruszenia, unormowaniem zawartym w art. 33 ust. 1 ustawy - Prawo bankowe, zasady równości wobec
prawa, należy zauważyć, że problem ten może być rozważany na dwu płaszczyznach: formalnej i faktycznej. O prawnym charakterze
stosunku prawnego mogą naturalnie decydować przede wszystkim jego cechy formalne. W przypadku umowy kredytu bankowego źródłem
powstania stosunku prawnego jest umowa stron. Żadna z nich nie posiada uprawnień do jednostronnego powołania i ukształtowania
jego treści. O nierówności formalnej stron stosunku prawnego można by mówić jedynie w przypadku, kiedy jedna ze stron miałaby
przyznaną kompetencję do kreowania takiego stosunku bez zgody i woli drugiej strony, jak to się dzieje w stosunku publiczno-prawnym.
Tego rodzaju sytuacje nie wchodzą w rachubę w przypadku zawierania umów kredytu bankowego.
Nierówność faktyczna stron, wynikająca najczęściej z powodów ekonomicznych, chociaż nie tylko, ma miejsce w przeważającej
ilości stosunków cywilnoprawnych jak np. umowy przewozu, czy ubezpieczeń, co jednak nie daje podstawy do kwestionowania cywilnoprawnego
charakteru tych stosunków.
Pozostaje oczywiście poza sporem, że bank, jako kredytodawca, zawsze dysponuje przewagą faktyczną nad kredytobiorcą.
Skoro jednak źródłem stosunku cywilnoprawnego pomiędzy bankiem a kredytobiorcą jest zawsze i tylko umowa stron, to nie ma
podstaw do przyjęcia, że stosunek ten cechuje nie tylko faktyczna, ale i formalna nierówność tychże stron.
Zatem przepis art. 33 ust. 1 ustawy - Prawo bankowe, jako niewykraczający poza obowiązujące dotychczas unormowania zawarte
zwłaszcza w k.c. nie narusza, wbrew poglądom wnioskodawcy, zasady równości wobec prawa. Zasadę zaufania obywateli do państwa
wyprowadza się z art. 1 Konstytucji, w szczególności z zasady, że Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem urzeczywistniającym
zasady sprawiedliwości społecznej.
Z tą zasadą nie koliduje przepis art. 12 ustawy - Prawo bankowe, który upoważnia banki do wydawania regulaminów określających
m.in. rodzaje udzielanych kredytów, warunki umów kredytowych oraz że regulaminy te są dla stron wiążące, jeżeli strony w umowie
nie ustalą odmiennie swych praw i obowiązków.
Dla oceny konstytucyjności regulacji zawartej w art. 33 ust. 1 ustawy - Prawo bankowe nie ma znaczenia fakt, iż zastrzeżenie
zmiennej stawki oprocentowania może być zawarte w regulaminie dotyczącym umowy o kredyt bankowy. Możliwość wydawania takich
regulaminów przez bank wynika nie tylko z art. 12 ustawy - Prawo bankowe, ale także z art. 385 Kodeksu cywilnego. Regulacji
tych nie można uznać za sprzeczne z art. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Rozstrzygnięcia w nich zawarte wiążą strony
stosunku kredytowego tylko o tyle o ile umowa zawarta między nimi nie stanowi inaczej.
Wyniki rozprawy, jak też wykorzystane przez Trybunał Konstytucyjny orzecznictwo Sądu Najwyższego w tym zakresie prowadzą do
wniosku, że banki wykorzystują często lukę w przepisach prawa bankowego nie precyzującego przesłanek, od zaistnienia których
uzależniona byłaby możliwość zmiany stawki oprocentowania i przerzucają ryzyko związane z inflacją tylko na kredytobiorcę.
Dlatego Trybunał Konstytucyjny postanowił zasygnalizować Sejmowi RP potrzebę uzupełnienia przepisów prawa bankowego przez
sprecyzowanie przyczyn umożliwiających zmianę stopy oprocentowania kredytów.