1. Stanowiska uczestników postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym.
1.1. W skardze konstytucyjnej z 25 czerwca 2007 r. Maria Donke wniosła o stwierdzenie niezgodności art. 400 w związku z art.
363 § 1, art. 365 § 1, art. 410 § 1 i art. 435 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz.
U. Nr 43, poz. 293, ze zm.; dalej: k.p.c.), w zakresie, w jakim skuteczne i uzasadnione wniesienie skargi o wznowienie postępowania
w sprawie o rozwód nie uchyla prawomocności wcześniejszego wyroku oraz w zakresie, w jakim zawarcie przez jedną ze stron kolejnego
małżeństwa uniemożliwia prowadzenie postępowania o wznowienie postępowania dotyczącego wyroku wydanego w sprawie o rozwód,
z art. 18, art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji. Ponadto skarżąca wniosła o zasądzenie na swoją rzecz zwrotu kosztów
postępowania.
1.2. Skargę złożono w związku z następującym stanem faktycznym. Dnia 31 października 2002 r. M.D. złożył do Sądu Okręgowego
w Poznaniu, XIII Wydział Cywilny Ośrodek Zamiejscowy w Lesznie, pozew o rozwiązanie swojego małżeństwa z Marią Donke przez
rozwód. Sąd wyrokiem zaocznym z 5 lutego 2003 r. (sygn. akt XIII C 653/02) rozwiązał małżeństwo bez orzekania o winie stron.
Żadna ze stron nie złożyła apelacji i wyrok ten uprawomocnił się 19 lutego 2003 r.
14 kwietnia 2003 r. Maria Donke wniosła skargę o wznowienie postępowania rozwodowego, żądając zmiany sentencji wyroku zaocznego
z 5 lutego 2003 r. na orzeczenie o rozwiązaniu jej małżeństwa z M.D. przez rozwód z wyłącznej winy powoda oraz o zasądzenie
na jej rzecz od powoda alimentów z art. 60 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. (Dz. U. Nr 9, poz. 59, ze zm.; dalej: k.r.o.) i
zwrotu kosztów procesu. Powód w odpowiedzi na skargę wniósł o zmianę prawomocnego wyroku rozwodowego, żądając rozwiązania
swojego małżeństwa przez uznanie wyłącznej winy Marii Donke w rozkładzie pożycia małżeńskiego i w konsekwencji o oddalenie
w całości zgłoszonych przez nią roszczeń alimentacyjnych z art. 60 k.r.o.
Sąd Okręgowy w Poznaniu, XIII Wydział Cywilny Ośrodek Zamiejscowy w Lesznie, postanowieniem z 2 września 2003 r. wznowił postępowanie
w sprawie. W trakcie postępowania wznowieniowego sąd ustalił, że Maria Donke w ogóle nie brała udziału w całej sprawie rozwodowej,
w której zwołano dwa posiedzenia pojednawcze oraz przeprowadzono tylko jedną rozprawę. Przyczyną całkowitego braku jej udziału
w dotychczasowym postępowaniu było wskazanie przez M.D. adresu swojego i pozwanej w mieszkaniu w Lesznie. Oboje małżonkowie
nie odebrali wezwań na posiedzenie pojednawcze w sprawie o rozwód wyznaczone na 12 grudnia 2002 r., wysłanych na adres w Lesznie,
Maria Donke zaś 28 listopada 2002 r. wymeldowała się z tego mieszkania i wniosła o zameldowanie jej i dwóch dorosłych synów
na pobyt stały w domu wybudowanym przez małżonków w Świeciechowie w trybie administracyjnym ze względu na brak zgody M.D.
W trakcie postępowania przed sądem pierwszej instancji powód zmienił swój na adres na Świeciechów i taki też widnieje na wyroku
zaocznym z 5 lutego 2003 r. Korespondencja kierowana do pozwanej Marii Donke na podany przez powoda adres w Lesznie z wezwaniem
na rozprawę wróciła do sądu z adnotacjami o awizowaniu.
W postanowieniu z dnia 22 stycznia 2004 r. Sąd Okręgowy w Lesznie przychylił się do wniosku Marii Donke o zabezpieczenie kosztów
jej utrzymania na czas trwania procesu wznowieniowego i zasądził te koszty od M.D. w wysokości 1000 zł miesięcznie. Dnia 1
kwietnia 2004 r. powód sprzedał nieruchomość położoną w Świeciechowie, w której zamieszkiwała skarżąca wraz z synami i nowa
właścicielka została wpisana do księgi wieczystej 6 maja 2004 r. 30 lipca 2004 r. Sąd Okręgowy w Lesznie wydał postanowienie
o wstrzymaniu wykonania zaskarżonego prawomocnego zaocznego wyroku rozwodowego z 5 lutego 2003 r. na podstawie art. 414 k.p.c.
1.3. 7 października 2006 r. M.D. zawarł kolejny związek małżeński i wniósł wniosek o umorzenie postępowania. Mimo to Sąd Okręgowy
w Poznaniu, XIII Wydział Cywilny Ośrodek Zamiejscowy w Lesznie, w wyroku z 28 listopada 2006 r. (sygn. akt XIII C 235/03/04)
oddalił ten wniosek, ponieważ „byłoby to ogromnie krzywdzące dla pani pozwanej” i wydał wyrok merytoryczny. Sąd uchylił w
całości prawomocny zaoczny wyrok rozwodowy z 5 lutego 2003 r. Utrzymując orzeczenie o rozwiązaniu małżeństwa stron, zmienił
orzeczenie o winie na wskazanie wyłącznej winy M.D. w rozkładzie pożycia małżeńskiego i zasądził na rzecz pozwanej kwotę 1500
zł miesięcznie tytułem alimentów na podstawie art. 60 § 2 k.r.o. i obciążył powoda kosztami procesu. Sąd wskazał, że postępowanie
zakończone wydaniem zaocznego wyroku rozwodowego z 5 lutego 2003 r. dotknięte było sankcją nieważności na podstawie art. 412
§ 1 k.p.c. z powodu całkowitej niemożności Marii Donke obrony swoich praw w trakcie tego postępowania.
1.4. Na skutek wniesionej apelacji M.D., Sąd Apelacyjny w Poznaniu, Wydział I Cywilny, wyrokiem z 22 marca 2007 r. (sygn.
akt I A Ca 85/07) uchylił w całości wyrok Sądu Okręgowego z 28 listopada 2006 r. oraz odrzucił skargę Marii Donke o wznowienie
postępowania. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy pominął fakt zawarcia przez M.D. nowego związku małżeńskiego w trakcie
wszczętego już postępowania wznowieniowego. Zgodnie z art. 400 k.p.c., skarga o wznowienie postępowania od wyroku orzekającego
rozwiązanie małżeństwa przez rozwód jest niedopuszczalna, jeżeli choćby jedna ze stron zawarła po jego uprawomocnieniu nowy
związek małżeński. Sąd Okręgowy błędnie zinterpretował ten przepis, uznając, że wyłącza jedynie możliwość wniesienia skargi
o wznowienie postępowania w sprawach o rozwód po zawarciu przez jedną ze stron drugiego związku małżeńskiego, lecz nie stanowi
przeszkody do kontynuowania postępowania wznowieniowego, jeżeli zawarcie ponownego małżeństwa nastąpiło po wydaniu decyzji
o jego wszczęciu. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, w treści art. 400 k.p.c. mowa jest nie o niedopuszczalności wniesienia skargi,
lecz o niedopuszczalności samej skargi. Przewidziana w art. 400 k.p.c. przeszkoda do rozpoznania skargi w sposób przewidziany
w art. 412 § 2 i 3 k.p.c. ma procesowe znaczenie nie tylko w chwili wniesienia skargi o wznowienie postępowania rozwodowego,
lecz także w jego toku. Zgodnie zaś z art. 410 § 1 k.p.c. sąd obowiązany jest rozstrzygać o dopuszczalności skargi na każdym
etapie postępowania wywołanego wniesieniem skargi o wznowienie postępowania. Ponadto nie można twierdzić, że zawarcie kolejnego
związku małżeńskiego przez M.D. było bezprawne lub nieskuteczne. Wstrzymanie przez Sąd Okręgowy w Lesznie wykonalności wyroku
rozwodowego na podstawie art. 414 k.p.c. nie miało żadnego znaczenia prawnego, ponieważ przepis ten dotyczy wyroków nadających
się do egzekucji. Wyrok rozwodowy nie nadaje się w ogóle do egzekucji. Ma on charakter wyroku kształtującego prawa i nie podlega
wykonaniu w trybie postępowania egzekucyjnego, ponieważ posiada przymiot skuteczności, a nie wykonalności.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 22 marca 2007 r. (sygn. akt I A Ca 85/07) uprawomocnił się. Zgodnie z art. 3982 § 2 k.p.c. w sprawach o rozwód skarga kasacyjna nie przysługuje.
1.5. Maria Donke wniosła do Trybunału Konstytucyjnego skargę konstytucyjną 25 czerwca 2007 r. W jej uzasadnieniu argumentowała,
że art. 400 k.p.c., stanowiący wraz z innymi przepisami związkowymi podstawę wydania ostatecznego rozstrzygnięcia w jej sprawie
wznowieniowej, jest niezgodny z art. 18, art. 45 ust. 1 oraz art. 77 ust. 2 Konstytucji. Wprowadza on bezwzględną konieczność
umorzenia przez sąd postępowania o wznowienie sprawy rozwodowej także w tej szczególnej sytuacji, gdy jeden z byłych małżonków,
który doprowadził do wydania niezgodnego z prawem wyroku rozwodowego, zawiera po wszczęciu postępowania o wznowienie nowy
związek małżeński w tym celu, by zgodnie z art. 400 k.p.c. uczynić wniesioną skargę niedopuszczalną i spowodować jej odrzucenie.
Zarówno brzmienie art. 400 k.p.c., jak i jego sądowa wykładnia odmawiają prawnej doniosłości najpoważniejszej przesłance determinującej
obowiązek sądu wznowienia postępowania w sprawie cywilnej, jaką jest nieważność całego dotychczas prowadzonego postępowania
sądowego. Art. 400 k.p.c. nie zapewnia przez to stronom postępowania wznowieniowego równorzędnych instrumentów procesowych
i możności przedstawienia przed sądem swoich racji. Jego skutki są wzmocnione przez art. 363 § 1 k.p.c., art. 365 § 1 k.p.c.
oraz art. 435 § 1 k.p.c. Z przepisów tych wynika, że wadliwie wydany prawomocny zaoczny wyrok w sprawach małżeńskich jest
skuteczny nie tylko wobec organów państwowych, lecz także wobec osób trzecich, które nie mogą go zmieniać ani podejmować działań
nieuwzględniających jego wydania.
W ocenie skarżącej, w art. 400 k.p.c. ustawodawca odmawia stronie procesowej, nieuczestniczącej bez własnej winy we wcześniejszym
postępowaniu sądowym, prawa do sądu, w tym prawa do procesu sądowego, naruszając konstytucyjne prawo do rzetelnej i sprawiedliwej
procedury sądowej (art. 45 ust. 1 Konstytucji). Narusza tym samym zakaz zamykania drogi sądowej dla dochodzenia naruszenia
konstytucyjnych wolności i praw (art. 77 ust. 2 Konstytucji) przez ukształtowanie norm proceduralnych w sposób odmawiający
realizacji praw materialnych na gruncie prawa rodzinnego i małżeńskiego. W szczególności zawarcie przez byłego małżonka nowego
związku małżeńskiego skutecznie blokuje możliwość dochodzenia majątkowego prawa skarżącej do wystąpienia z roszczeniem alimentacyjnym
opartym na art. 60 § 2 k.r.o. Zastosowanie w konsekwencji art. 400 k.p.c. skutecznie zamknęło skarżącej drogę do ponownego
rozważenia przez jakikolwiek sąd i w toku jakiegokolwiek postępowania przyczyn rozkładu pożycia małżeńskiego, dokonania ustaleń
dotyczących winy i zasadności ewentualnych roszczeń alimentacyjnych.
Zaskarżona regulacja stanowi także naruszenie zasady ochrony rodziny, wyrażonej w art. 18 Konstytucji. Nie realizuje ona bowiem
zasady prawnej ochrony małżeństwa i rodziny. Wskazane rozwiązanie jest również niesłuszne w świetle zasady demokratycznego
państwa prawnego, wyrażonej w art. 2 Konstytucji, która nakłada na ustawodawcę obowiązek stanowienia aktów prawnych umożliwiających
wydawanie sprawiedliwych społecznie rozstrzygnięć w sprawach indywidualnych. Brak jest również przepisu prawnego zapobiegającego
zastosowaniu art. 400 k.p.c. w sytuacji skarżącej. Chodzi tu o prawomocność wyroków rozwodowych od momentu wniesienia przez
jedną ze stron skargi o wznowienie postępowania. Uniemożliwiłoby to skuteczne zawarcie nowego związku małżeńskiego przez jedną
ze stron do czasu prawomocnego zakończenia tego postępowania i zapobiegłoby wystąpieniu sytuacji, w której znalazła się skarżąca.
Należałoby wprowadzić rozwiązanie uchylające częściowo i czasowo prawomocność wyroku rozwodowego w zakresie możliwości zawarcia
ponownego związku małżeńskiego przez osoby rozwiedzione w trakcie postępowania wznowieniowego.
1.6. W piśmie z 16 marca 2009 r. Rzecznik Praw Obywatelskich poinformował, że nie zgłasza udziału w postępowaniu zawisłym
przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt SK 11/09.
1.7. Marszałek Sejmu w piśmie z 10 czerwca 2009 r. zajął stanowisko w sprawie. Wniósł on o stwierdzenie, że art. 400 k.p.c.
nie jest niezgodny z art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji, a w wypadku uznania przez Trybunał Konstytucyjny adekwatności
wskazanych wzorców kontroli konstytucyjności alternatywnie o stwierdzenie, że art. 400 k.p.c. jest zgodny z art. 45 ust. 1
i art. 77 ust. 2 Konstytucji. Ponadto w zakresie dotyczącym badania zgodności art. 400 k.p.c. z art. 18 Konstytucji, Marszałek
Sejmu wniósł o umorzenie postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK ze względu na niedopuszczalność wydania
orzeczenia, ponieważ art. 18 Konstytucji ujęty jest w postaci zasady polityki państwa, a nie praw jednostki. Nie może stanowić
podstawy indywidualnego dochodzenia roszczeń obywateli w procedurze skargi konstytucyjnej.
W ocenie Marszałka Sejmu, z art. 45 Konstytucji i z konstytucyjnego prawa do sądu nie można wywieść uprawnienia do żądania
ponownego rozpoznania sprawy zakończonej już prawomocnym orzeczeniem sądowym. Dlatego należy stwierdzić, że art. 400 k.p.c.
nie jest niezgodny z art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji. W wypadku przyjęcia przez Trybunał Konstytucyjny, że prawo
do wznowienia postępowania jest jednym z aspektów prawa do sądu, należy uznać art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji
za adekwatne wzorce kontroli konstytucyjności. Jednak prawo do sądu nie ma charakteru bezwzględnego i absolutnego. Wyłączenie
prawa do wznowienia postępowania uzasadniać mogą określone zasady i wartości konstytucyjne, w szczególności mieszczące się
w art. 18 Konstytucji.
Ograniczenie prawa do sądu – przez przyjęcie w art. 400 k.p.c. niedopuszczalności skargi o wznowienie postępowania m.in. w
sprawach o rozwód w sytuacji, gdy jeden z małżonków zawarł kolejny związek małżeński – jest konieczne i niezbędne w demokratycznym
państwie prawnym dla ochrony wartości konstytucyjnej małżeństwa i rodziny. Zostało wprowadzone również w celu ochrony porządku
publicznego, ponieważ w polskim systemie prawnym obowiązuje ogólnosystemowa zasada monogamii (art. 18 Konstytucji). Powyższą
zasadę wyraża art. 13 k.r.o. przewidujący przeszkodę zawarcia małżeństwa w wypadku tych osób, które pozostają już w związku
małżeńskim. Model małżeństwa monogamicznego jest chroniony również w prawie karnym. Bigamia jako przestępstwo przeciwko prawidłowości
założenia rodziny podlega sankcji karnej na podstawie art. 206 k.k. Zniesienie ograniczenia, o którym mowa w art. 400 k.p.c.,
doprowadziłoby do quasi-legalizacji bigamii, tj. możliwości funkcjonowania jednej osoby w dwóch ważnie istniejących związkach małżeńskich na skutek
uchylenia prawomocnego wyroku orzekającego rozwód po zawarciu kolejnego małżeństwa.
1.8. Prokurator Generalny w piśmie z 25 października 2010 r. wniósł o uznanie art. 400 k.p.c., w zakresie, w jakim przewiduje
niedopuszczalność skargi o wznowienie postępowania od zaocznego wyroku orzekającego rozwód, jeżeli choćby jedna ze stron zawarła
po jego uprawomocnieniu się nowy związek małżeński, za niezgodny z art. 18, art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji.
Jednocześnie Prokurator wniósł o odroczenie utraty mocy obowiązującej powołanego przepisu na okres 18 miesięcy od daty ogłoszenia
wyroku z uwagi na złożoność, doniosłość i delikatność materii, którą przepis ten reguluje. W razie stwierdzenia niekonstytucyjności
art. 400 k.p.c. konieczne będzie wprowadzenie nowej regulacji, która zapobiegnie możliwości pozostawania w dwóch ważnych związkach
małżeńskich, a z drugiej strony zapewni ochronę tych praw małżonka rozwiedzionego rozstrzygniętych w zaocznym wyroku rozwodowym,
które nie wpłyną na ważność nowego związku małżeńskiego zawartego przez drugiego z rozwiedzionych małżonków.
Zdaniem Prokuratora Generalnego, niekonstytucyjność art. 400 k.p.c. występuje w zakresie, w jakim znajduje zastosowanie w
sprawach małżeńskich, w których zapadają zaoczne wyroki rozwodowe. Wprowadzając niedopuszczalność skargi o wznowienie postępowania
rozwodowego, w którym zapadł wyrok zaoczny, gdy jedna ze stron zawarła po jego uprawomocnieniu się ponowny związek małżeński,
ustawodawca zaniechał ukształtowania procedury cywilnej w taki sposób, by istniało jak największe prawdopodobieństwo uzyskania
rozstrzygnięcia zgodnego z prawem i opartego na prawdziwych ustaleniach faktycznych. Zdaniem Prokuratora Generalnego, art.
400 k.p.c. jest niezgodny także z art. 18 Konstytucji. Roszczenia małżonków względem siebie, także alimentacyjne, wynikają
nie tylko z ustaw, lecz także z art. 18 Konstytucji. Jeżeli małżonek miałby możliwość uwolnienia się od tej odpowiedzialności
tylko przez formalne zawarcie kolejnego małżeństwa, byłoby to preferowaniem przez ustawodawcę jego sytuacji i zwolnieniem
go od zaspokajania uzasadnionych potrzeb drugiego małżonka, które powstały przecież na skutek rozwodu wywołanego z jego winy.
1.9. Prokurator Generalny w piśmie z 20 stycznia 2011 r. zmienił swoje pierwotne stanowisko. Wniósł on o stwierdzenie, że
art. 400 k.p.c. jest zgodny z art. 18, art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji, a w pozostałym zakresie postępowanie podlega
umorzeniu na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK z uwagi na zbędność orzekania.
Po ponownym przeanalizowaniu skargi Marii Donke Prokurator Generalny wskazał na brak dostatecznych podstaw do podważenia domniemania
konstytucyjności art. 400 k.p.c. Prawo do sądu nie ma charakteru absolutnego i nie wynika z niego bezwzględny zakaz wprowadzania
ograniczeń wzruszania prawomocnych rozstrzygnięć sądowych dotyczących praw jednostki. Ograniczenie prawa do sądu uzasadnione
jest zwłaszcza wówczas, gdy przemawia za tym ochrona innej wartości konstytucyjnej, której należy przyznać pierwszeństwo.
Art. 400 k.p.c. służy niewątpliwie realizacji ochrony małżeństwa i rodziny, o której mowa w art. 18 Konstytucji. Osoba legitymująca
się wyrokiem orzekającym rozwód, która zawarła kolejny związek małżeński, ma niewątpliwie prawo do korzystania z ochrony instytucji
małżeństwa i rodziny w takim samym zakresie i na takich samych zasadach, jak osoba, która pozostaje w związku małżeńskim zawartym
po raz pierwszy. Przyznanie prawa do wznowienia postępowania w sprawie rozwodowej nie może być uzasadnione tym, że wyrok orzekający
rozwód był wyrokiem zaocznym. Inne stanowisko oznaczałoby, że prawo to powinno służyć w każdej sprawie o rozwód, wbrew charakterowi
instytucji wznowienia postępowania. Ponadto ewentualne uchylenie prawomocnego wyroku rozwodowego spowodowałoby, że istniałyby
prawnie dwa ważne związki małżeńskie jednej ze stron tego postępowania.
Jednocześnie Prokurator Generalny podkreślił, że art. 400 k.p.c. nie poddaje się tzw. ocenie zakresowej wskazanej przez skarżącą
i powinien zostać poddany kontroli w całości swej treści normatywnej. Skoro zakaz wznowienia postępowania w sprawie o rozwód
znajduje swoje konstytucyjne uzasadnienie w sytuacji, gdy choćby jedna ze stron zawarła nowy związek małżeński, to tym bardziej
zaskarżonego przepisu nie można rozpatrywać w aspekcie uchylenia prawomocności wyroku rozwodowego z chwilą skutecznego wniesienia
skargi o wznowienie postępowania ani w apekcie jego dalszego prowadzenia, mimo zawarcia przez jedną ze stron nowego związku
małżeńskiego.
Zdaniem Prokuratora Generalnego, postępowanie w zakresie art. 363 § 1, art. 365 § 1, art. 410 § 1 i art. 435 § 1 k.p.c. jest
bezprzedmiotowe, ponieważ dla konstytucyjnej kontroli, czy zapewniona została ochrona praw skarżącej, wystarczająca jest ocena
samej przesłanki określonej w art. 400 k.p.c.
1.10. W piśmie z 1 lutego 2011 r. przewodniczący składu orzekającego zwrócił się do przewodniczącego XIII Wydziału Cywilnego
Sądu Okręgowego w Poznaniu z siedzibą w Lesznie o przekazanie akt sprawy o sygn. akt XIII C 653/02 rozstrzygniętej przez Sąd
Okręgowy w Poznaniu, XIII Wydział Cywilny z siedzibą w Lesznie wyrokiem zaocznym z 5 lutego 2003 r. oraz akt sprawy o sygn.
akt XIII C 235/03/04 rozstrzygniętej przez Sąd Okręgowy w Poznaniu, XIII Wydział Cywilny z siedzibą w Lesznie wyrokiem z 28
listopada 2006 r. Akta nadeszły 14 marca 2011 r. i po zaznajomieniu się z nimi przez skład orzekający zostały odesłane.
1.11. W piśmie z 24 marca 2011 r. pełnomocnik skarżącej odniósł się do stanowisk zajętych w pismach uczestników postępowania
oraz do stanowisk ustnych zajętych w toku rozprawy 27 stycznia 2011 r.
Po pierwsze, polemizując z poglądem Prokuratora Generalnego, wskazał argumenty za przyjęciem art. 18 Konstytucji jako wzorca
kontroli konstytucyjności w niniejszej sprawie. Przedstawił poglądy w literaturze prawa, że z norm programowych zawartych
w Konstytucji mogą w pewnych sytuacjach wynikać także bezpośrednie prawa i wolności podmiotowe mogące samodzielnie stanowić
podstawę dochodzenia roszczeń w trybie skargi konstytucyjnej. Uczynienie art. 18 Konstytucji wzorcem kontroli, choćby w związku
z wzorcem prawa do sądu, jest konieczne, ponieważ żaden przepis rozdziału II Konstytucji, wymieniającego katalog konstytucyjnych
praw i wolności, nie stanowi adekwatnej podstawy do wyprowadzenia konstytucyjnych praw podmiotowych, jakie wynikają z wejścia
w związek małżeński.
Po drugie, pełnomocnik skarżącej nie zgodził się z opinią o konieczności umorzenia postępowania w zakresie badania art. 400
k.p.c. z art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji. Skarga o wznowienie jest wprawdzie nadzwyczajnym środkiem odwoławczym,
jednak w treści prawa do sądu istotne jest także przestrzeganie prawa do odpowiedniego ukształtowania każdej procedury sądowej
zgodnie z wymogami sprawiedliwości proceduralnej oraz zasad poprawnej legislacji.
Po trzecie, ustawodawca w art. 400 k.p.c. w nieprawidłowy sposób rozstrzygnął kolizję norm prawnych gwarantujących prawo do
sądu (art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji) oraz chroniących małżeństwo (art. 18 Konstytucji). W rezultacie ustawodawca
naruszył konstytucyjne prawo do sądu. Art. 400 k.p.c. jest w omawianym zakresie rażącym zaniechaniem ustawodawcy w realizacji
normy programowej z art. 18 Konstytucji na poziomie ustawowym, ponieważ przyznaje znaczenie wyłącznie zasadzie monogamii i
przypisuje tej zasadzie niewłaściwą wagę. Ustawodawca neguje pozostałe zasady prawa rodzinnego i opiekuńczego przez objęcie
treścią art. 400 k.p.c. nie tylko prawa do żądania utrzymania istniejącego małżeństwa, lecz także prawa do sądowego dochodzenia
innych praw podmiotowych związanych z ustaniem małżeństwa przez rozwód.
Pełnomocnik skarżącej wskazał, że rozwiązanie kolizji konstytucyjnych zasad prawnych powinno być wynikiem ważenia tych zasad.
Kolizja praw i zasad na poziomie konstytucyjnym nie może prowadzić w ostatecznym wyniku do pełnej eliminacji jednego z praw
pozostających w konflikcie (tak Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 20 marca 2006 r., sygn. K 17/05, OTK ZU nr 3/A/2006, poz.
30). Ważenie zasad powinno zakończyć się sformułowaniem rozwiązania uwzględniającego zarówno ochronę zakazu bigamii, jak i
instrumentów sądowej ochrony praw majątkowych nabytych drogą małżeństwa. Art. 400 k.p.c. takiego wyważenia nie przewiduje.
Po czwarte, kształt art. 400 k.p.c. w konstrukcji postępowania rozwodowego oraz zasada integralności wyroku rozwodowego powodują,
że strona we wskazanej w nim sytuacji nie dysponuje możliwością efektywnego wzruszania prawomocności bądź wykonalności poszczególnych
elementów wyroku rozwodowego, w tym orzeczenia o roszczeniach alimentacyjnych z art. 60 k.r.o. Art. 400 k.p.c. skłania także
wiele osób rozwiedzionych do skrajnych działań i zawierania fikcyjnych związków małżeńskich, by w ten sposób skorzystać z
bezwzględnych skutków art. 400 k.p.c. Druga strona nie dysponuje przy tym żadnym środkiem prawnym pozwalającym na wykazanie
pozorności takiego nowego związku małżeńskiego czy jego nieważności. Nie przysługuje jej ani powództwo o ustalenie nieistnienia,
ani unieważnienia tego małżeństwa.
W wypadku uznania przez Trybunał Konstytucyjny zgodności art. 400 k.p.c. z przywołanymi wzorcami kontroli ewentualna sygnalizacja
prawodawcy niedostatków legislacyjnych byłaby środkiem niewystarczającym. Sygnalizacja nie byłaby w stanie wywołać naprawy
niedostatecznego poziomu gwarancji prawa do sądu w wypadku zastosowania art. 400 k.p.c. do zaocznych wyroków rozwodowych.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Problem konstytucyjny zawarty w skardze Marii Donke.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, problem konstytucyjny, na jaki wskazuje skarga Marii Donke, nie dotyczy treści kwestionowanego
art. 400 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.),
lecz obowiązywania w systemie prawnym normy nakazującej stosowanie tego przepisu w szczególnej sytuacji procesowej, w której
znalazła się skarżąca, tj. wniesienia skargi o wznowienie postępowania od zaocznego wyroku rozwodowego skierowanej jedynie
na zmianę zawartego w nim rozstrzygnięcia o winie w rozkładzie pożycia małżeńskiego oraz na uzupełnienie wyroku o rozstrzygnięcie
o alimentach od byłego małżonka.
1.1. Zdaniem skarżącej, w wyniku zastosowania art. 400 k.p.c. naruszone zostało jej prawo do sądu w aspekcie sprawiedliwości
proceduralnej (art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji) oraz prawo do żądania przez obywatela konstytucyjnej ochrony praw
osobistych i majątkowych wynikających z zawarcia małżeństwa, nawet jeżeli małżeństwo to następnie ustało wskutek rozwodu (art.
18 Konstytucji). Skarżąca wskazała, że obowiązywanie art. 400 k.p.c. w systemie prawnym kształtuje normy proceduralne w sposób,
który pozbawił ją jakiejkolwiek możliwości sądowego dochodzenia roszczeń alimentacyjnych od byłego małżonka po uprawomocnieniu
się zaocznego wyroku rozwodowego, jeżeli były małżonek zawarł kolejny związek małżeński już po wszczęciu postępowania wznowieniowego.
Konieczność odrzucenia skargi o wznowienie od wyroku rozwodowego (art. 410 § 1 k.p.c.) jako niedopuszczalnej (art. 400 k.p.c.)
zamknęła skarżącej drogę do dochodzenia żądanych alimentów w ewentualnym późniejszym procesie. Odrzucenie skargi o wznowienie
postępowania wywołało trwałą niemożność zmiany prejudykatu o winie zawartego w prawomocnym zaocznym wyroku rozwodowym, który
był niekorzystny dla Marii Donke z punktu widzenia przesłanek roszczenia alimentacyjnego z art. 60 k.r.o. Jednocześnie nie
można skarżącej zarzucić opieszałości w dochodzeniu przez nią swoich interesów w dotychczas toczonym postępowaniu zakończonym
wydaniem wyroku zaocznego w pierwszej instancji. Maria Donke nie mogła zgłosić roszczeń alimentacyjnych w trakcie tego postępowania
z powodu niezawinionego braku wiedzy o jego wszczęciu i zakończeniu. Okoliczności te, wskazujące na nieważność całego dotychczasowego
postępowania sądowego, stanowiły podstawę do przyjęcia skargi o wznowienie postępowania rozwodowego.
1.2. Maria Donke żądanie zawarte w petitum skargi konstytucyjnej skonstruowała w ten sposób, że domagała się stwierdzenia przez Trybunał Konstytucyjny niezgodności
z art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2 oraz art. 18 Konstytucji art. 400 k.p.c. w związku z art. 363 § 1, art. 365 § 1, art. 410
§ 1 i art. 435 § 1 k.p.c. w zakresie, w jakim zawarcie przez jednego z byłych małżonków kolejnego małżeństwa uniemożliwia
prowadzenie postępowania o wznowienie od wyroku orzekającego rozwiązanie małżeństwa przez rozwód. Drugie żądanie zawarte w
skardze dotyczyło uznania, że art. 400 w związku z art. 363 § 1, art. 365 § 1, art. 410 § 1 i art. 435 § 1 k.p.c. także w
zakresie, w jakim skuteczne i uzasadnione wniesienie skargi o wznowienie postępowania w sprawie o rozwód nie uchyla prawomocności
wcześniejszego wyroku, jest niezgodny ze wskazanymi wzorcami kontroli konstytucyjności.
2. Stosowanie art. 400 k.p.c. w sytuacji dochodzenia roszczeń alimentacyjnych między rozwiedzionymi małżonkami. Zasada integralności
wyroku rozwodowego.
2.1. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, konieczność zastosowania art. 400 k.p.c. w sytuacji procesowej Marii Donke nie wynika
z literalnej wykładni tego przepisu. Także wyraźna ratio legis art. 400 k.p.c. polega na niedopuszczalności ewentualnego uchylenia prawomocnego rozstrzygnięcia o rozwiązaniu małżeństwa
przez rozwód, które stało się już podstawą zawarcia kolejnego związku małżeńskiego przez jednego z byłych małżonków. Owa ratio legis art. 400 k.p.c. uzasadnia zastosowanie tego przepisu także do tych sytuacji procesowych, w których mogłoby dojść – z mocy
obowiązywania innych regulacji prawnych – do ponownej merytorycznej oceny sądu co do wystąpienia przesłanek rozwodowych decydujących
o uznaniu dopuszczalności lub niedopuszczalności orzeczenia rozwodu.
2.2. W sytuacji procesowej Marii Donke, wskazywanej w uzasadnieniu jej skargi konstytucyjnej, wystąpiła konieczność zastosowania
art. 400 k.p.c. z uwagi na obowiązywanie normy, która wywodzi się z całokształtu przepisów materialnych i procesowych prawa
rozwodowego.
Po pierwsze, przepisy materialnoprawne zawarte w art. 60 § 1-2 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy
(Dz. U. Nr 9, poz. 59, ze zm.; dalej: k.r.o.) uzależniają możliwość dochodzenia roszczeń alimentacyjnych od uprzedniego odpowiedniego
ustalenia przez sąd rozwodowy winy stron w rozkładzie pożycia małżeńskiego. Ustalenie to przybiera postać obligatoryjnego
rozstrzygnięcia (prejudykatu) o winie w sentencji wyroku rozwodowego, zaraz po rozstrzygnięciu o rozwiązaniu małżeństwa.
Po drugie, brzmienie przepisów procesowych oraz ich wykładnia w orzecznictwie sądowym są podstawą funkcjonowania tzw. procesowej
zasady integralności wyroku rozwodowego, która decyduje o tym, że rozstrzygnięcie o winie (i powiązane z nim rozstrzygnięcie
o alimentach) stanowią orzeczenia ściśle związane z rozstrzygnięciem o rozwiązaniu małżeństwa. Ponowna ocena przez sąd winy
rozkładu pożycia małżeńskiego prowadzi sąd bezpośrednio do oceny dopuszczalności samego rozwodu (art. 58 k.r.o.), przed czym
chroni brzmienie i ratio legis art. 400 k.p.c.
Po trzecie, konieczność zastosowania art. 400 k.p.c. wynika także z istoty postępowania wznowieniowego, w którym sąd rozpatruje
sprawę „na nowo w granicach, jakie zakreśla podstawa wznowienia” (art. 412 § 1 k.p.c.). Podstawą wznowienia wskazywaną przez
Marię Donke była wszak nieważność dotychczasowego postępowania rozwodowego z powodu niezawinionej całkowitej niemożności wzięcia
w nim udziału. Przesłanka ta obejmuje wszystkie rozstrzygnięcia wyroku rozwodowego, a więc także te nieobjęte żądaniem uchylenia
lub zmiany wyroku w odpowiedniej części. Sąd wznowieniowy z urzędu rozpoznaje na nowo także kwestię dopuszczalności orzeczenia
rozwodu, przed czym chroni brzmienie i ratio legis art. 400 k.p.c.
Z powyższych względów art. 400 k.p.c. stanowił formalną podstawę ostatecznego odrzucenia skargi Marii Donke o wznowienie postępowania
od prawomocnego zaocznego wyroku orzekającego jej rozwód z M.D. Przepis ten – w ocenie Trybunału Konstytucyjnego – nie stanowił
bezpośredniej przyczyny naruszenia jej konstytucyjnych praw i wolności. Zastosowanie tego przepisu procesowego jest konsekwencją
obowiązywania innych regulacji prawnych.
2.3. Uzależnienie dochodzenia roszczeń alimentacyjnych przez byłego małżonka na swoją rzecz od uprzedniego odpowiedniego ustalenia
przez sąd rozwodowy winy stron w rozkładzie pożycia małżeńskiego wynika z art. 60 § 1 i 2 k.r.o. Zgodnie z tym przepisem,
każdy z małżonków (zarówno powód, jak i pozwany w sprawie rozwodowej), na swój wniosek, może dochodzić od drugiego małżonka
jednego z dwóch roszczeń alimentacyjnych:
– na podstawie art. 60 § 1 k.r.o. małżonek znajdujący się w niedostatku, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu
pożycia, może dochodzić od drugiego małżonka żądania dostarczania mu środków utrzymania w zakresie odpowiadającym swoim usprawiedliwionym
potrzebom oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym małżonka zobowiązanego;
– na podstawie art. 60 § 2 k.r.o. małżonek uznany za niewinnego rozkładu pożycia, który nie znajduje się w niedostatku, ale
dla którego rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej, może dochodzić od małżonka uznanego za wyłącznie
winnego rozkładu pożycia przyczyniania się w odpowiednim zakresie do zaspokajania swoich usprawiedliwionych potrzeb.
Możliwość dochodzenia roszczeń alimentacyjnych z art. 60 § 1-2 k.r.o. uzależniona jest przede wszystkim od zgłoszenia odpowiedniego
wniosku przez jednego z małżonków w trakcie postępowania na rozprawie lub poza nią. W przypadku Marii Donke wniosek taki zawierała
dopiero skarga o wznowienie postępowania rozwodowego, skoro skarżąca nie brała udziału w całym toczącym się dotychczas postępowaniu
i wniosku wcześniej zgłosić nie mogła.
Możliwość dochodzenia roszczeń uzależniona jest również od drugiej przesłanki, tj. wydania przez sąd orzeczenia (prejudykatu)
o winie, czyli odpowiednio ukształtowanego z punktu widzenia przesłanek art. 60 § 2 k.r.o. rozstrzygnięcia o winie w rozkładzie
pożycia małżeńskiego obojga małżonków, zawartego w wyroku rozwodowym. Roszczenia alimentacyjne wynikające z art. 60 § 2 k.r.o.
mogą być dochodzone nie tylko w trakcie postępowania rozwodowego wskutek zgłoszenia wniosku podczas rozprawy, lecz także po
wydaniu i uprawomocnieniu się orzeczenia rozwodu, wskutek wniesienia powództwa w odrębnym procesie. W obu wypadkach sąd rozważa
istnienie przesłanek wymaganych przez art. 60 k.r.o., z których podstawową jest odpowiednie rozstrzygnięcie (czyli prejudykat)
o winie w rozkładzie pożycia małżeńskiego.
Istotne jest przypomnienie, że dochodzenie alimentów od byłego małżonka nie następuje automatycznie nawet w razie wystąpienia
wszystkich przesłanek określonych w art. 60 § 2 k.r.o. W uchwale pełnego składu Izby Cywilnej i Administracyjnej SN z 16 grudnia
1987 r. (sygn. akt III CZP 91/86, OSNC nr 4/1988, poz. 86), zawierającej tzw. wytyczne w zakresie wykładni prawa i praktyki
sądowej w sprawach o alimenty, Sąd Najwyższy wskazał, że obowiązek alimentacyjny małżonka wyłącznie winnego nie istnieje obligatoryjnie
w każdym bez wyjątku wypadku, gdy tylko spełnione są wszystkie przesłanki wyraźnie określone w art. 60 § 2 k.r.o. Przez użycie
słów sąd może orzec, ustawodawca dał wyraz swobodzie sędziowskiej. Sąd ocenia zatem występowanie przesłanek określonych w
art. 60 k.r.o. i, jeżeli one wystąpią, może orzec o alimentach, jeżeli uzna takie orzeczenie za słuszne. Wszystkie te okoliczności
stanowią, że majątkowe prawo cywilne, jakim jest uprawnienie do żądania alimentów z art. 60 § 2 k.r.o., wykazuje wiele cech
prawa potencjalnego na kolejnych etapach spełniania się poszczególnych przesłanek.
2.4. Uzależnienie powstania roszczenia alimentacyjnego z art. 60 k.r.o. od wydania odpowiedniego prejudykatu o winie ma wpływ
na procesowe zasady dotyczące zaskarżania wyroków rozwodowych i żądania zmiany lub wprowadzenia rozstrzygnięcia o alimentach.
W obu wypadkach zasady te kształtuje tzw. zasada integralności wyroku rozwodowego. Nie została ona sformułowana w żadnym przepisie
procedury cywilnej, jest natomiast dziełem doktryny prawniczej oraz orzecznictwa Sądu Najwyższego dotyczącego przepisów procesowych.
Zgodnie z zasadą integralności, niektóre rozstrzygnięcia zawarte w wyroku rozwodowym stanowią nierozdzielną treść wyroku rozwodowego.
Tworzą one jedną całość z rozstrzygnięciem o rozwiązaniu małżeństwa i występuje między nimi ścisła, obustronna zależność (iunctim).
Konsekwencją procesową zasady integralności wyroku rozwodowego jest to, że w zakresie pewnych rozstrzygnięć wyrok rozwodowy
stanowi z punktu widzenia procedury cywilnej nierozdzielną całość. Dotyczy to przede wszystkim skutków wniesienia apelacji.
Konsekwencją tej zasady jest przede wszystkim konieczność uchylenia w postępowaniu odwoławczym całego wyroku także wtedy,
gdy zostały zaskarżone lub istnieją podstawy do uchylenia rozstrzygnięć immanentnie związanych z orzeczeniem o rozwiązaniu
małżeństwa przez rozwód. W takich sytuacjach wadliwość „części” wyroku przesądza zawsze o wadliwości „całości” wyroku, a zaskarżenie
tylko niektórych rozstrzygnięć wyroku orzekającego rozwód (innych niż podstawowe rozstrzygnięcie o rozwiązaniu małżeństwa)
skutkuje tym, że także pozostałe niezaskarżone rozstrzygnięcia nie mogą się uprawomocnić. Dotyczy to przede wszystkim zaskarżenia
wyroku sądu pierwszej instancji w zakresie rozstrzygnięcia o winie w rozkładzie pożycia z art. 57 § 1 k.r.o. (por. orzeczenie
SN z 20 grudnia 1947 r., sygn. akt C I 1679/47, OSNC nr 3/1948, poz. 78 oraz wyrok z 27 lutego 1948 r., sygn. akt C III 12/48,
„Przegląd Notarialny” nr 20, 9-10/1948, s. 315, W. Broniewicz, Glosa do wyroków SN: z dnia 26 listopada 1999 r., III CKN 468/98
oraz z dnia 21 lipca 1999 r., II CKN 280/99, OSP 2000, nr 7-8, poz. 117).
Wskazany skutek procesowy jest konsekwencją obowiązywania przepisów materialnoprawnych. Zgodnie z art. 57 § 1 k.r.o. sąd,
orzekając rozwód z urzędu orzeka, czy i który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia małżeńskiego. Ustalenie to jest istotne
z punktu widzenia dopuszczalności samego rozwodu, ponieważ zgodnie z art. 56 § 3 k.r.o. rozwód jest niedopuszczalny, jeżeli
żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba że drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód albo chyba że odmowa jego
zgody na rozwód była w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Kwestię winy w spowodowaniu rozkładu
pożycia małżeńskiego ustawodawca uznał za fundamentalne założenie prawa rozwodowego (por. uchwała SN z 7 sierpnia 1974 r.,
sygn. akt III CZP 46/74, OSNC nr 12/1975, poz. 160). Na równi zatem z przesłanką faktycznego rozkładu pożycia małżeńskiego przesłanka winy stanowi
o dopuszczalności lub niedopuszczalności rozwiązania małżeństwa przez rozwód.
Ponadto należy zwrócić uwagę na to, że zgodnie z art. 56 § 2 k.r.o. rozwód nie jest również dopuszczalny, jeżeli mimo zupełnego
i trwałego rozkładu pożycia orzeczenie to byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Do takiego wniosku sąd rozwodowy
może dojść właśnie podczas rozważania winy obu stron w rozkładzie pożycia małżeńskiego lub jej braku, niezależnie od późniejszego
formalnego przypisania jej małżonkom w sentencji wyroku rozwodowego.
Orzeczenie o winie w rozkładzie pożycia małżeńskiego jest zatem rozstrzygnięciem immanentnie związanym z rozstrzygnięciem
o rozwiązaniu małżeństwa przez rozwód. Z przepisów materialnych art. 57 § 1 k.r.o. oraz art. 56 § 2-3 k.r.o. wynika dla postępowania
odwoławczego ta konsekwencja, że zaskarżenie w apelacji jedynie orzeczenia o winie może doprowadzić sąd drugiej instancji
do uchylenia lub zmiany także orzeczenia o rozwiązaniu małżeństwa przez rozwód, skoro wyrok nie uprawomocnia się w pozostałej,
niezaskarżonej części i skoro ponowne zbadanie sprawy przez sąd drugiej instancji dotyczy bezpośrednio przesłanek, od których
uzależniona jest ocena dopuszczalności niezaskarżonego w apelacji rozstrzygnięcia o rozwiązaniu małżeństwa.
Immanentność ta występuje nie tylko na etapie składania apelacji, lecz także skargi o wznowienie postępowania rozwodowego,
ze wszystkimi wyżej wymienionymi konsekwencjami procesowymi. Przenosząc je na grunt postępowania wznowieniowego, należy stwierdzić,
że żądanie w skardze o wznowienie postępowania zmiany jedynie orzeczenia o winie może doprowadzić sąd wznowieniowy do uchylenia
lub zmiany także orzeczenia o rozwiązaniu małżeństwa przez rozwód, skoro ponowne zbadanie sprawy przez ten sąd dotyczy bezpośrednio
przesłanek, od których uzależniona jest ocena dopuszczalności niezaskarżonego rozstrzygnięcia o rozwiązaniu małżeństwa.
2.5. Konieczność zastosowania art. 400 k.p.c. do sytuacji Marii Donke wynikała stąd, że orzeczenie alimentów na podstawie
art. 60 k.r.o. jest rozstrzygnięciem ściśle związanym z orzeczeniem o winie w rozkładzie pożycia małżeńskiego, a to z kolei
stanowi rozstrzygnięcie immanentnie związane z samym orzeczeniem rozwiązania małżeństwa.
O ile jednak rozważania co do rozkładu pożycia i winy są ze sobą ściśle związane, o tyle w zakresie alimentów integralność
rozstrzygnięć zawartych w wyroku rozwodowym w tym zakresie polega na tym, że wydanie orzeczenia o alimentach jest w ogóle
możliwe dopiero po podjęciu przez sąd zarówno rozstrzygnięcia co do rozwiązania małżeństwa, jak i po odpowiednim – z punktu
widzenia art. 60 § 1-3 k.r.o. – ukształtowaniu obligatoryjnego orzeczenia o winie stron w rozkładzie pożycia małżeńskiego.
Zasada ta nie obowiązuje zatem „w drugą stronę”. Ponadto alimenty mogą być dochodzone nie tylko razem z rozwiązaniem małżeństwa,
lecz także w późniejszym odrębnym postępowaniu, byleby tylko w odpowiedni sposób ukształtowana została w wyroku rozwodowym
kwestia winy. Przy orzekaniu o alimentach sąd musi zawsze dysponować wcześniejszym orzeczeniem o rozwiązaniu małżeństwa przez
rozwód, jak i odpowiednim – z punktu widzenia art. 60 § 1-3 k.r.o. – orzeczeniem o rozłożeniu między stronami winy za rozkład
pożycia małżeńskiego. Sąd, dokonując rozstrzygnięcia o alimentach, czy to w trakcie postępowania rozwodowego, czy też później
w odrębnym postępowaniu, zajmuje się jedynie zasadnością przyznania alimentów w konkretnej sprawie („sąd może”) oraz ustaleniem
ewentualnej wysokości tego świadczenia.
2.6. Sąd wznowieniowy, który pozytywnie rozpoznał skargę Marii Donke o uznanie M.D. za wyłącznie winnego rozkładu pożycia
małżeńskiego, kwestię tę z urzędu rozpoznał, zgodnie z istotą postępowania wznowieniowego oraz konsekwencjami zasady integralności
wyroku rozwodowego (wyrok Sądu Okręgowego XIII Wydziału Cywilnego – Ośrodka Zamiejscowego w Lesznie z 28 listopada 2006 r.,
sygn. akt XIII C 253/03). Z treści uzasadnienia wyroku sądu wznowieniowego pierwszej instancji wynika, że sąd ten zbadał,
czy zachodziła konieczność uchylenia także rozstrzygnięcia o rozwiązaniu małżeństwa przez rozwód. Kierując się zasadami słuszności,
sąd utrzymał to rozstrzygnięcie, uznając, że nie zaszły podstawy do jego uchylenia, zmienił natomiast orzeczenie o winie i
uzupełnił wyrok o alimenty na rzecz Marii Donke.
Badanie ewentualnej konieczności uchylenia orzeczenia o rozwodzie było tym bardziej uzasadnione, że sąd pierwszej instancji
nie zbadał w ogóle kwestii winy obu stron w rozkładzie pożycia małżeńskiego (wyrok z 5 lutego 2003 r. Sądu Okręgowego w Poznaniu,
XIII Wydział Cywilny Ośrodek Zamiejscowy w Lesznie, sygn. akt XIII C 653/02). Sąd ten, wbrew normie art. 57 § 2 k.r.o., orzekł
rozwód bez orzekania o winie obu stron mimo braku w tym zakresie zgodnego wniosku małżonków (w szczególności wniosku Marii
Donke). Ponadto ponowne dogłębne rozpoznanie sprawy i kwestii winy było konieczne z powodu żądania Marii Donke uznania byłego
małżonka za wyłącznie winnego tego rozkładu i kontrżądania Matusza Donke zawartego w odpowiedzi na skargę o wznowienie, by
wyłącznie winną rozkładowi pożycia uznać byłą małżonkę. Żądania obu małżonków dotknęły zatem istoty niedopuszczalności orzeczenia
rozwodu, skoro wystąpić mogła sytuacja uregulowana w art. 56 § 3 k.r.o. Zgodnie z tym przepisem rozwód jest niedopuszczalny,
jeżeli z takim żądaniem wystąpił małżonek wyłącznie winny rozkładowi pożycia, chyba że uzyskał on wyraźną zgodę pozwanego
małżonka niewinnego na rozwód.
2.7. Zależność orzeczenia alimentów od orzeczenia o winie jest bezpośrednią przyczyną konieczności wystąpienia – w ewentualnej
apelacji od wyroku rozwodowego zawierającego niekorzystne ukształtowanie rozstrzygnięcia o winie, jak i analogicznie we wniosku
o wznowienie postępowania rozwodowego – o uchylenie wyroku rozwodowego w zakresie orzeczenia o winie i o zmianę takiego orzeczenia
na rozstrzygnięcie o wyłącznej winie drugiego małżonka, który ma być zobowiązany do alimentów. W szczególności, w celu zasądzenia
alimentów z art. 60 § 2 k.r.o. sąd musi uchylić poprzednie rozstrzygnięcie o winie i zastąpić je nowym rozstrzygnięciem o
rozwiązaniu małżeństwa z wyłącznej winy małżonka zobowiązanego do łożenia kosztów utrzymania drugiego małżonka uznanego za
niewinnego. Sąd wznowieniowy, zastanawiając się wówczas nad zmianą wyroku zawierającego orzeczenie o odstąpieniu od orzekania
o winie obu stron na orzeczenie o wyłącznej winie jednego z małżonków oraz o braku winy drugiego małżonka w rozkładzie pożycia
małżeńskiego, musi zatem ponownie rozpatrzyć od podstaw wszystkie okoliczności sprawy. Przystępuje zatem do ponownego badania
podstawowej przesłanki warunkującej orzeczenie o rozwiązaniu małżeństwa. W niektórych wypadkach może wówczas dojść do przekonania,
że w danych okolicznościach sprawy orzeczony rozwód w ogóle był niedopuszczalny i tym samym pojawić się może obligatoryjna
konieczność uchylenia orzeczenia o rozwiązaniu małżeństwa przez rozwód, nieobjętego żądaniem skargi o wznowienie postępowania
rozwodowego.
Takie ustalenie sądu rodziłoby obowiązek uchylenia orzeczenia o rozwodzie, nawet jeżeli jedna ze stron zawarła skutecznie
kolejny związek małżeński. Przepisy materialnoprawne i procesowe (art. 57-58 k.r.o., art. 60 k.r.o., zasada integralności
wyroku rozwodowego) prowadzą jednak do zastosowania w takiej sytuacji art. 400 k.p.c.
2.8. Wreszcie przepisy procesowe regulujące zakres kognicji sądu wznowieniowego przewidują, że niezależnie od zakresu zaskarżenia
prawomocnego wyroku (częściowe lub pełne), sąd wznowieniowy sprawę rozpatruje „na nowo” (art. 412 § 1 k.p.c.). Rozpoznanie
to przebiega „w granicach, jakie zakreśla podstawa wznowienia” (art. 412 § 1 k.p.c.). W wypadku powoływania się na przyczynę
wznowienia, jaką jest podnoszona przez Marię Donke nieważność całego dotychczas prowadzonego postępowania z art. 401 pkt 2
k.p.c. (z uwagi na to, że jako strona „wskutek naruszenia przepisów prawa była pozbawiona możności działania”), sąd wznowieniowy
jest właściwy do uchylenia także rozstrzygnięcia o rozwiązaniu małżeństwa, jeżeli po ponownym rozpoznaniu sprawy dojdzie do
wniosku, że rozwód był nieodpuszczany. Gdyby bowiem z uwagi na podstawę wznowienia sąd uznał, że orzeczenie o winie zapadło
w postępowaniu, które obarczone jest najcięższym zarzutem nieważności, tym samym pojawiłaby się konieczność uchylenia wszystkich
pozostałych rozstrzygnięć zawartych w wyroku rozwodowym, wydanym przecież w tym samym nieważnym postępowaniu.
Okoliczność ta, niezależnie zatem od obowiązywania zasady integralności wyroku rozwodowego, również objęta jest ratio legis stosowania art. 400 k.p.c.
2.9. Trybunał Konstytucyjny uznał zatem, że w niniejszej sprawie nie zostało zakwestionowane domniemanie konstytucyjności
art. 400 k.p.c., gdy przepis ten znajduje zastosowanie do sytuacji osób kierujących skargi o wznowienie postępowania rozwodowego
w części dotyczącej rozstrzygnięcia o winie w rozkładzie pożycia małżeńskiego. Wskazywane przez Marię Donke naruszenie jej
praw i wolności konstytucyjnych, których uprawdopodobnienie warunkowało uznanie dopuszczalności niniejszej skargi konstytucyjnej,
nie miało swojego źródła w kwestionowanym przez nią przepisie. Mimo że art. 400 k.p.c. stał się formalną podstawą odrzucenia
skargi Marii Donke o wznowienie postępowania rozwodowego, nie był źródłem i pierwotną przyczyną naruszenia majątkowych praw
skarżącej.
Konieczność zastosowania art. 400 k.p.c. w sytuacji procesowej Marii Donke nie wynikała z brzmienia lub rozszerzającej utrwalonej
wykładni tego przepisu, lecz z innej normy nakazującej jego zastosowanie. Norma ta wynika z całokształtu regulacji systemu
prawa rozwodowego, w szczególności materialnych przesłanek dochodzenia roszczeń alimentacyjnych z art. 60 § 1-2 k.r.o. uzależniających
powstanie roszczenia od odpowiedniego rozłożenia przez sąd winy w rozkładzie pożycia małżeńskiego, z immanentnego związku
rozstrzygnięcia o winie z orzeczeniem o rozwiązaniu małżeństwa przez rozwód z uwagi na brzmienie art. 56 § 3 k.r.o., ukształtowania
kognicji sądu wznowieniowego, a także z będących konsekwencją obowiązywania przepisów materialnych zasad zaskarżania wyroku
rozwodowego zgodnie z koncepcją integralności wyroku rozwodowego. Z uwagi na obowiązywanie tak wskazanej normy, kwestionowany
przez skarżącą art. 400 k.p.c. stał się procesową podstawą ostatecznego wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, Wydział I Cywilny,
z 22 marca 2007 r. (sygn. akt I A Ca 85/07), w którym sąd ten uchylił w całości wyrok Sądu Okręgowego XIII Wydziału Cywilnego
– Ośrodka Zamiejscowego w Lesznie z 28 listopada 2006 r., (sygn. akt XIII C 235/03/04) i odrzucił skargę Marii Donke o wznowienie
postępowania od zaocznego wyroku orzekającego rozwód.
Trybunał Konstytucyjny jest świadom, że orzeczenie to zamknęło skarżącej jakąkolwiek możliwość późniejszego dochodzenia roszczeń
alimentacyjnych od byłego małżonka. Jednak zarzuty kierowane przez skarżącą, że to kwestionowany przepis stanowi źródło naruszenia
gwarancji sądowej ochrony praw majątkowych nabytych drogą małżeństwa, zostały błędnie skierowane przeciwko art. 400 k.p.c.
Z powyższych względów Trybunał Konstytucyjny nie stwierdził niezgodności kwestionowanego przepisu z art. 45 ust. 1, art. 77
ust. 2 w związku z art. 18 Konstytucji. Nie zostało obalone domniemanie konstytucyjności kwestionowanych regulacji, w szczególności
art. 400 k.p.c., w świetle wskazanych przez skarżącą przepisów Konstytucji. Z tej przyczyny Trybunał Konstytucyjny uznał,
że art. 400 w związku z art. 410 § 1 k.p.c. w zakresie, w jakim zawarcie kolejnego małżeństwa przez jedną ze stron postępowania
o wznowienie od wyroku orzekającego rozwód uniemożliwia prowadzenie tego postępowania, jest zgodny z art. 45 ust. 1, art.
77 ust. 2 w związku z art. 18 Konstytucji.
2.10. Trybunał Konstytucyjny jest świadom tego, że wskazana przyczyna uznania art. 400 k.p.c. za zgodny ze wskazanymi wzorcami
Konstytucji mogłaby skłaniać do umorzenia postępowania zainicjowanego skargą konstytucyjną. Skarga Marii Donke skierowana
została przeciwko przepisowi, który w stanie faktycznym niniejszej sprawy nie był bezpośrednią przyczyną wydania orzeczenia
naruszającego prawa i wolności konstytucyjne, choć stanowił podstawę prawną wydania ostatecznego rozstrzygnięcia w sprawie.
Trybunał Konstytucyjny, dokonując oceny merytorycznej art. 400 k.p.c., wziął pod uwagę to, że skarżąca sformułowała żądanie
kontroli zgodności z Konstytucją art. 400 k.p.c. w związku z art. 410 § 1 k.p.c. dość ogólnie, czyli „w zakresie, w jakim
zawarcie przez jednego z byłych małżonków kolejnego małżeństwa uniemożliwia prowadzenie postępowania o wznowienie od wyroku
orzekającego rozwiązanie małżeństwa przez rozwód”. Tak wskazany zakres obejmuje zarówno sytuację skierowania skargi o wznowienie
postępowania rozwodowego bezpośrednio na zmianę lub uchylenie rozstrzygnięcia wyroku rozwodowego o rozwiązaniu małżeństwa
przez rozwód, jak i sytuację, w jakiej znalazła się Maria Donke.
Skarżąca nie sformułowała zatem żądania kontroli tego przepisu w zakresie odnoszącym się do jej sytuacji szczególnej, polegającej
na łącznym wystąpieniu wielu okoliczności i nie wskazała, która z nich ma cechy przeważające: czy wystąpienie nieważności
całego postępowania zaocznego na skutek niezawinionego braku udziału w dotychczas prowadzonym postępowaniu, czy wprowadzenie
możliwości wydawania zaocznych wyroków rozwodowych, czy też wreszcie sposób ukształtowania przesłanek dochodzenia roszczeń
alimentacyjnych z art. 60 § 1-2 k.r.o. Ponadto należy wskazać, że ewentualne żądanie oceny art. 400 k.p.c. z punktu widzenia
sytuacji skarżącej domagającej się roszczeń alimentacyjnych z art. 60 § 1-2 k.r.o. zostało wyraźnie osłabione twierdzeniem
skarżącej zawartym w piśmie do Trybunału Konstytucyjnego z 24 marca 2011 r., że problem alimentów jest jedynie przykładem
generalnej konieczności zastosowania art. 400 k.p.c. do wszelkich rozstrzygnięć wyroku rozwodowego, które system prawny czyni
immanentnie związanymi z rozstrzygnięciem o rozwodzie.
Z powyższych względów Trybunał Konstytucyjny uznał, że skarga Marii Donke została sformułowana zgodnie ze wskazanym przez
skarżącą ogólnym zakresem żądanej kontroli konstytucyjności art. 400 k.p.c. Z tej przyczyny Trybunał Konstytucyjny dokonał
merytorycznej oceny kwestionowanego przepisu z wzorcami kontroli konstytucyjności w niniejszej sprawie.
3. Ocena konstytucyjności art. 400 k.p.c. w zakresie rozstrzygnięcia o rozwiązaniu małżeństwa przez rozwód.
3.1. Kwestionowany przez skarżącą art. 400 k.p.c. obowiązuje w systemie prawnym od 1950 r., tj. od nowelizacji art. 435 kodeksu
postępowania cywilnego z 29 listopada 1930 r. (Dz. U. z 1950 r. Nr 43, poz. 394). Powtarzający tę normę art. 400 k.p.c. nie
był nigdy nowelizowany.
Obowiązywanie art. 400 k.p.c. w systemie prawnym w zakresie, w jakim wprowadza niedopuszczalność skargi o wznowienie postępowania
w sprawie o rozwód skierowanej na uchylenie lub zmianę rozstrzygnięcia o rozwiązaniu małżeństwa zawartego w prawomocnym wyroku
rozwodowym w sytuacji, gdy jeden z byłych małżonków zawarł kolejny związek małżeński, ma swoje uzasadnienie aksjologiczne.
Art. 400 k.p.c. powstrzymuje sąd od wydania w toku postępowania wznowieniowego orzeczenia o uchyleniu rozwodu w sytuacji,
gdy jedna ze stron zawarła już kolejny związek małżeński, choć występują przesłanki świadczące o tym, że rozwiązanie pierwszego
małżeństwa było niedopuszczalne. Przepis ten, czyniąc w takiej sytuacji skargę o wznowienie niedopuszczalną, zapobiega rozważaniu
przez sąd okoliczności i przesłanek, których ocena mogłaby prowadzić do uznania, że orzeczenie o rozwodzie należy uchylić
i przywrócić stosunek prawny małżeństwa między stronami.
W wypadku, gdy jedna lub obie strony zawarły kolejne związki małżeńskie, oznaczałoby to „legalną” bigamię, ponieważ żaden
przepis prawa nie stanowi podstawy do unieważnienia kolejnego związku małżeńskiego. Wprawdzie zgodnie z art. 13 § 1 k.r.o.
nie może zawrzeć małżeństwa, kto już pozostaje w związku małżeńskim, jednak przepis ten „konsumuje się” w momencie zawierania
małżeństwa i tylko wówczas stanowi podstawę do oceny jego dopuszczalności. Także art. 13 § 2-3 k.r.o. nie może stanowić podstawy
do wzruszenia ponownego związku małżeńskiego po ewentualnym uchyleniu orzeczenia o rozwiązaniu małżeństwa zawartym w wyroku
rozwodowym. Zgodnie z art. 13 § 2 k.r.o., każdy, kto ma w tym interes prawny oraz prokurator (art. 22 k.r.o.) może żądać unieważnienia
małżeństwa z powodu pozostawania przez jednego z małżonków w poprzednio zawartym związku małżeńskim, jednak przesłanka ta
oceniana jest na dzień zawarcia kolejnego małżeństwa i oceny tej nie może zmienić późniejsze podważenie skuteczności wyroku
rozwodowego. Zupełnie wyjątkowo możliwość unieważnienia lub stwierdzenia nieistnienia małżeństwa występuje w art. 13 § 3 k.r.o.,
lecz przepis przewiduje możliwość unieważnienia małżeństwa z powodu pozostawania przez jednego z małżonków w poprzednio skutecznie
zawartym związku małżeńskim, jeżeli pierwsze małżeństwo następnie ustało przez śmierć tego małżonka, który ponownie zawarł
związek małżeński, pozostając w poprzednim związku. Nie ma natomiast możliwości unieważnienia ponownego małżeństwa zawartego
przez osobę, która w chwili jego zawierania była już małżonkiem, jeżeli pierwsze małżeństwo następnie ustało po zawarciu kolejnego
przez rozwód lub śmierć pierwszego małżonka lub też zostało unieważnione.
Skoro do momentu uchylenia lub zmiany prawomocnego wyroku rozwodowego każdy z byłych małżonków „nie pozostaje w związku małżeńskim”,
zawarcie przez nich kolejnego małżeństwa jest w chwili zawarcia prawidłowe. Zgodnie zaś z rozwiązaniami k.r.o. prawidłowo
zawarte małżeństwo może zostać unieważnione tylko w enumeratywnie wymienionych wypadkach, wśród których nie występuje sytuacja,
przed którą chroni art. 400 k.p.c.
3.2. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem sądowym, art. 400 k.p.c. ma na celu ochronę małżeństwa jako instytucji prawnej przez
zapobiegnięcie sytuacji, w której doszłoby do konieczności uznania dwóch ważnych związków małżeńskich jednej osoby po uchyleniu
wyroku orzekającego rozwód. Ochrona ta w orzecznictwie Sądu Najwyższego idzie tak daleko, że uznaje obowiązywanie zakazu wznowienia
postępowania w sprawie o rozwód także wówczas, gdy małżonek uzyskał ten rozwód w sposób prawnie niedozwolony i moralnie naganny
(por. wyrok SN z 6 stycznia 1961 r., sygn. akt I CR 147/60, OSN nr 1/1962, poz. 30, wydany w sprawie o stanie faktycznym analogicznym
do sytuacji skarżącej Marii Donke). Tę samą myśl, jaka legła u podstaw art. 400 k.p.c., wyraża również identycznie skonstruowany
art. 170 k.p.c., zgodnie z którym niedopuszczalne jest przywrócenie terminu do złożenia środka odwoławczego od wyroku orzekającego
rozwód (w szczególności apelacji lub sprzeciwu od wyroku zaocznego), jeżeli po jego uprawomocnieniu choćby jedna ze stron
zawarła nowy związek małżeński. Taki wniosek o przywrócenie terminu, niedopuszczalny z mocy ustawy, sąd odrzuca (art. 171
k.p.c.).
Ustawodawca konsekwentnie uznaje zatem, że zasada wyrażona w art. 400 k.p.c. i art. 170 k.p.c. ma większe znaczenie dla prawidłowego
funkcjonowania państwa niż prawo do sądu jednostki żądającej wznowienia postępowania sądowego, w którym doszło do wydania
prawomocnego wyroku orzekającego rozwód, bez względu na rodzaj przyczyny żądania takiego wznowienia. Art. 400 k.p.c. znajduje
przecież zastosowanie nie tylko w razie wznowienia postępowania na podstawie przesłanek sformułowanych w procedurze cywilnej,
np. w razie wydania wyroku na podstawie podrobionego dokumentu czy wyroku uzyskanego za pomocą przestępstwa, lecz także w
razie próby wznowienia postępowania po uchyleniu aktu normatywnego będącego podstawą orzeczenia w skutek wyroku Trybunału
Konstytucyjnego (art. 4011 k.p.c.).
3.3. Nie można zgodzić się ze skarżącą, która uważa, że ustawodawca w art. 400 k.p.c. w nieprawidłowy sposób rozstrzygnął
kolizję norm prawnych gwarantujących prawo do sądu (art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji) oraz chroniących małżeństwo
(art. 18 Konstytucji). Art. 400 k.p.c. jest bowiem – zdaniem skarżącej – rażącym zaniechaniem ustawodawcy w realizacji normy
programowej z art. 18 Konstytucji na poziomie ustawowym, ponieważ przyznaje znaczenie wyłącznie zasadzie monogamii i przypisuje
tej zasadzie niewłaściwą wagę. Jak wskazuje Maria Donke, zasada monogamii jest tylko jedną z kilku zasad chronionych przez
art. 18 Konstytucji, obok zasady trwałości małżeństwa i praw małżonków wynikłych z jego ustania. Tymczasem zakaz wznowienia
postępowania w sprawie o rozwód w wypadku zawarcia przez jednego z małżonków nowego związku małżeńskiego sformułowany został
w sposób bezwarunkowy. Ustawodawca, zdaniem skarżącej, neguje w art. 400 k.p.c. pozostałe zasady prawa rodzinnego i opiekuńczego
przez objęcie tym przepisem nie tylko prawa do żądania utrzymania istniejącego małżeństwa, lecz także prawa do sądowego dochodzenia
innych praw podmiotowych związanych z ustaniem małżeństwa przez rozwód.
3.4. Trybunał Konstytucyjny wskazuje, że skarżąca ma rację, twierdząc, że art. 400 k.p.c. ingeruje w konstytucyjne prawo obywateli
do sądu. Istotnie, przepis ten nie tyle ogranicza, co w ogóle wyłącza w określonej w nim sytuacji możliwość dochodzenia przed
sądem uchylenia orzeczenia o rozwiązaniu małżeństwa przez rozwód. Zgodnie zaś z art. 45 ust. 1 Konstytucji, każdy ma prawo
do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły
sąd. Trybunał Konstytucyjny wskazywał, że na prawo do sądu składają się następujące aspekty: 1) prawo dostępu do sądu, tj.
prawo uruchomienia procedury przed sądem; 2) prawo do odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej, zgodnie z wymogami sprawiedliwości
i jawności; 3) prawo do wyroku sądowego, tj. prawo do uzyskania wiążącego rozstrzygnięcia danej sprawy przez sąd; a także
4) prawo do odpowiedniego ukształtowania ustroju i pozycji organów rozpoznających sprawy (wyrok z 21 lipca 2009 r., sygn.
K 7/09, OTK ZU nr 7/A/2009, poz. 113). Istotnym elementem składowym prawa do sądu wyprowadzonym przez Trybunał Konstytucyjny
w swoim orzecznictwie z art. 45 ust. 1 Konstytucji są również gwarancje sprawiedliwości proceduralnej.
Poza art. 45 ust. 1 Konstytucji, wśród przepisów decydujących o kształcie prawa do sądu wskazuje się także na art. 77 ust.
2 Konstytucji, który ujmuje prawo do sądu w formule negatywnej; jest to adresowany do ustawodawcy zakaz stanowienia przepisów,
które zamykałyby komukolwiek drogę sądową do dochodzenia naruszonych wolności i praw (por. wyroki TK z: 9 czerwca 1998 r.,
sygn. K 28/97, OTK ZU nr 4/1998, poz. 50; 14 marca 2005 r., sygn. K 35/04, OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 23). Wyjątek od tej zasady
jest dopuszczalny tylko na podstawie wyraźnego postanowienia konstytucyjnego (por. wyrok o sygn. K 28/97; wyrok z 27 stycznia
1999 r., sygn. K 1/98, OTK ZU nr 1/1999, poz. 3; postanowienie z 18 listopada 1998 r., sygn. K 20/98, OTK ZU nr 1/1999, poz.
5). Art. 77 ust. 2 Konstytucji wyraża podmiotowe „prawo do sądu”, a ponadto jest postrzegany jako przepis gwarancyjny wobec
materialnego prawa do sądu wyrażonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji. Zakres art. 77 ust. 2 dotyczy tego aspektu prawa do sądu,
jakim jest prawo do uruchomienia procedury przed niezależnym, bezstronnym i niezawisłym sądem. Trybunał Konstytucyjny odnosi
art. 77 ust. 2 Konstytucji szczególnie do sytuacji, w których ustawodawca w pewnym zakresie spraw w ogóle nie przewidział
drogi sądowej albo wręcz wykluczył możliwość rozpatrzenia sprawy przez organ sądowy (por. wyroki z: 2 czerwca 2009 r., sygn.
SK 31/08, OTK ZU nr 6/A/2009, poz. 83; 16 września 2008 r., sygn. SK 76/06, OTK ZU nr 7/A/2008, poz. 121). W tym kontekście
należy wskazać, że choć art. 77 ust. 2 Konstytucji stanowi zakaz zamykania drogi sądowej, to nie wyklucza różnego rodzaju
ograniczeń w przewidzianym dostępie do sądu, zwłaszcza ograniczeń proceduralnych. Takim ograniczeniem proceduralnym może być
uznanie niedopuszczalności skargi o wznowienie w zakresie pewnego kręgu spraw cywilnych, dla których ustawodawca przewidział
generalną możliwość wniesienia skargi o wznowienie postępowania.
Przypomnieć jednak należy, że prawo do sądu nie ma charakteru absolutnego i może podlegać daleko idącym ograniczeniom ze względu
na istnienie innych zasad i wartości konstytucyjnych. Takie wartości konstytucyjne można wskazać w art. 18 Konstytucji. Przepis
ten, z jednej strony, stanowi dyrektywę interpretacyjną pozostałych norm konstytucyjnych i ustawowych nakazującą najpełniejszą
realizację zasady ochrony macierzyństwa, rodzicielstwa i małżeństwa. Z drugiej strony, art. 18 Konstytucji pełni rolę normy
programowej. Jest on elementem przyjętej przez ustrojodawcę aksjologii konstytucyjnej. Art. 18 Konstytucji jest zamieszczony
w rozdziale I Konstytucji określającym podstawowe zasady ustroju Rzeczypospolitej. Nakazuje on podejmowanie przez państwo
takich działań, które umacniają więzi między osobami tworzącymi rodzinę, m.in. istniejące więzi między małżonkami oraz rodzicami
a dziećmi (por. wyrok z 18 maja 2005 r., sygn. K 16/04, OTK ZU nr 5/A/2005, poz. 51). Umacnianie więzi między małżonkami dotyczy
w takim samym stopniu małżonków z ponownego związku, a więzi między rodzicami a dziećmi, zwłaszcza dorosłymi (jak w sprawie
Marii Donke), mogą być umacniane także poza dotychczasowym małżeństwem.
3.5. Trybunał Konstytucyjny aprobująco wypowiedział się w uzasadnieniu swoich orzeczeń o obowiązywaniu art. 400 k.p.c. w systemie
prawnym. W wyroku z 27 października 2004 r. (sygn. SK 1/04, OTK ZU nr 9/A/2004, poz. 96) Trybunał uznał, że przyjęta przez
ustawodawcę w art. 400 k.p.c. regulacja jest wręcz naturalną konsekwencją rozwiązania kolizji norm prawnych gwarantujących
prawo do sądu (art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji) i ochronę małżeństwa (art. 18 Konstytucji). Natomiast w wyroku
z 28 listopada 2006 r. (sygn. SK 19/05, OTK ZU nr 10/A/2006, poz. 154) wskazał, że art. 400 k.p.c. wprowadza słuszne rozwiązanie
kompromisowe polegające na ograniczeniu realizacji konstytucyjnego prawa do sądu ze względu na treść art. 18 Konstytucji.
Trybunał wskazywał, że kwestionowany przepis chroni kolejne małżeństwo byłego małżonka oraz osoby, z którą ten związek skutecznie
zawarł i w procesie ważenia wartości przyznaje pierwszeństwo interesom nowo założonej rodziny nad utrzymaniem dotychczasowego
małżeństwa.
Trybunał Konstytucyjny w niniejszej sprawie podziela słuszność prezentowanego stanowiska i tym samym aprobująco wypowiada
się o obowiązywaniu art. 400 k.p.c. w systemie prawnym. Za konstytucyjnością art. 400 k.p.c. w zakresie, w jakim wprowadza
niedopuszczalność skargi o wznowienie postępowania w sprawie o rozwód skierowanej na uchylenie lub zmianę rozstrzygnięcia
o rozwiązaniu małżeństwa zawartego w prawomocnym wyroku rozwodowym, w sytuacji, gdy jeden z byłych małżonków zawarł kolejny
związek małżeński, przemawiają bowiem racjonalne względy słusznościowe i celowościowe, i to niezależnie od podstawy skargi
o wznowienie postępowania w sprawach rozwodowych. Racje te przemawiają za tym, by w procesie ważenia wartości konstytucyjnych
uznać dopuszczalność tak daleko idącej ingerencji w konstytucyjne prawo do sądu.
Skarżąca słusznie przypomina, że rozwiązanie kolizji konstytucyjnych zasad prawnych powinno być wynikiem ważenia tych zasad.
Mechanizm ten zabrania takiego ich wyważania, które jedną z nich pozbawia wszelkiego znaczenia prawnego. Kolizja praw i zasad
na poziomie konstytucyjnym nie może bowiem w ostatecznym wyniku do eliminacji jednego z praw pozostających w konflikcie. Istotne
jest znalezienie pewnego punktu równowagi, balansu dla wartości chronionych przez Konstytucję i wyznaczenie obszaru stosowania
każdego z praw (tak Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 20 marca 2006 r., sygn. K 17/05, OTK ZU nr 3/A/2006, poz. 30). Nie można
jednak zgodzić się z poglądem skarżącej, że zastosowanie art. 400 k.p.c. prowadzi do pełnej eliminacji jej praw i interesów.
Instytucja prawna małżeństwa ogniskuje istotne interesy małżonków, nie tylko interesy osobiste, lecz także majątkowe (m.in.
władza rodzicielska, podział wspólnego majątku, utrzymanie dzieci i drugiego małżonka). Normy prawa rozwodowego regulują te
interesy w wypadku rozwiązania małżeństwa przez rozwód. Z tego punktu widzenia sama treść art. 400 k.p.c. nie może stanowić
argumentu, że przepis ten ogranicza czy wyłącza możliwość sądowego dochodzenia podstawowych praw i interesów byłych małżonków,
innych niż chęć przywrócenia dotychczasowego małżeństwa. Literalne brzmienie i ratio legis tego przepisu ograniczają się, jak już wskazano, do zablokowania jedynie możliwości dochodzenia przywrócenia rozwiązanego
małżeństwa w sytuacji, gdy jeden z byłych małżonków zawarł kolejny związek małżeński.
4. Adekwatność wzorców kontroli konstytucyjności.
4.1. Trybunał Konstytucyjny w niniejszej sprawie uznał dopuszczalność merytorycznej kontroli kwestionowanych przepisów z wzorcem
kontroli konstytucyjności obejmującym art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji w związku z art. 18 Konstytucji. W orzecznictwie
Trybunału Konstytucyjnego prezentowane jest wprawdzie niejednolite stanowisko co do adekwatności art. 45 ust. 1 i art. 77
ust. 2 Konstytucji do oceny konstytucyjności przepisów regulujących przesłanki dopuszczalności oraz sposób ukształtowania
przez ustawodawcę procedur z nadzwyczajnych środków zaskarżenia. Trybunał Konstytucyjny w niniejszej sprawie odwołał się jednak
do tej linii orzeczniczej, która uznaje adekwatność wzorca konstytucyjnego prawa do sądu do oceny procedury wznowieniowej,
choć jednocześnie przyznaje nieco niższy standard przewidzianych wówczas gwarancji prawa do sądu (wyroki z: 13 maja 2002 r.,
sygn. SK 32/01, OTK ZU nr 3/A/2002, poz. 31; 21 lipca 2009 r., sygn. K 7/09, OTK ZU nr 7/A/2009, poz. 113; 10 lipca 2000 r.,
sygn. SK 12/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 143; 6 października 2004 r., sygn. SK 23/02, OTK ZU nr 9/A/2004, poz. 89; 31 marca
2005 r., sygn. SK 26/02, OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 29; 27 października 2004 r., sygn. SK 1/04, OTK ZU nr 9/A/2004, poz. 96;
11 czerwca 2002 r., sygn. SK 5/02, OTK ZU nr 4/A/2002, poz. 41; 15 maja 2000 r., sygn. SK 29/99, OTK ZU nr 4/2000, poz. 110;
2 września 2008 r., sygn. K 35/06, OTK ZU nr 7/A/2008, poz. 120).
4.2. Trybunał Konstytucyjny uwzględnił art. 18 Konstytucji jako związkowy przepis kontroli w niniejszej sprawie.
W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego przyjmuje się, że art. 18 Konstytucji co do zasady nie określa praw czy wolności
przysługujących bezpośrednio obywatelom. Jako przepis ujęty w postać zasad polityki państwa, a nie praw jednostki, nie może
zatem co do zasady stanowić samoistnej podstawy indywidualnego dochodzenia roszczeń w procedurze skargi konstytucyjnej (por.
wyroki TK z: 10 lipca 2000 r., sygn. SK 21/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 144; 22 lipca 2008 r., sygn. K 24/07, OTK ZU nr 6/A/2008,
poz. 110). Trybunał pragnie odwołać się do ustalonej linii orzeczniczej, zgodnie z którą art. 18 Konstytucji jest w pierwszej
mierze, ale nie wyłącznie, elementem wyznaczenia celów i zadań władzy publicznej i określa normę programową, m.in. ochrony
uzasadnionych interesów byłych małżonków względem siebie po ustaniu małżeństwa przez rozwód. Także we wskazywanym przez Prokuratora
Generalnego orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego wyrażono nie generalną, lecz warunkową możliwość uczynienia art. 18 Konstytucji
podstawą indywidualnego dochodzenia roszczeń w trybie skargi konstytucyjnej.
Adresowane do organów władzy publicznej cele działalności tych organów, określone w art. 18 Konstytucji, mogą stanowić wzorzec
badania konstytucyjności przepisów „w ściśle określonej sytuacji normatywnej” (por. wyrok TK z 10 lipca 2000 r., sygn. SK
21/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 144, s. 834). Taką sytuacją był przykładowo stan polegający na tym, że trwający majątkowy obowiązek
dostarczania środków utrzymania przez rozwiedzionego małżonka, uznanego przez sąd w prawomocnym wyroku rozwodowym za winnego
rozkładu pożycia, na rzecz drugiego małżonka nie wygasał wskutek upływu czasu (stan faktyczny i prawny sprawy zakończonej
wyrokiem TK z 11 kwietnia 2006 r., sygn. SK 57/04, OTK ZU nr 4/A/2006, poz. 43). Chodziło wówczas o podwójnie skonkretyzowaną
sytuację, w której w prawomocnym wyroku rozwodowym sąd ustalił winę jednego z małżonków w rozkładzie pożycia małżeńskiego
oraz wysokość rat alimentacyjnych należnych drugiemu z nich, a ponadto alimenty te były przez wiele lat regularnie spłacane.
Podobnie w niniejszej sprawie, z uwagi na jej szczególny charakter i „ściśle określoną sytuację normatywną” art. 18 Konstytucji
może być w sposób pośredni źródłem wykładni i wzorcem oceny kwestionowanych przepisów procesowych, w szczególności art. 400
k.p.c. Z uwagi na to, że kwestia pokrzywdzenia Marii Donke ze względu na niemożność dochodzenia przez nią roszczeń alimentacyjnych
w niniejszej sprawie jest bardziej potencjalna niż w sprawie o sygn. SK 21/99 czy SK 57/04, art. 18 Konstytucji nie został
samodzielnym wzorcem kontroli, lecz przepisem związkowym wpływającym na interpretację konstytucyjnego wzorca prawa do sądu.
W sprawie Marii Donke nie doszło z formalnego punktu widzenia ani do wydania prawomocnego orzeczenia o wyłącznej winie byłego
współmałżonka w rozkładzie pożycia małżeńskiego, ani tym bardziej do prawomocnego zasądzenia alimentów na rzecz skarżącej.
Dodatkowo sąd powszechny, posiadając ustawową swobodę orzekania w zakresie alimentów („sąd może przyznać”) nie musi automatycznie
przyznać skarżącej oczekiwanych alimentów w żądanej wysokości nawet po odpowiednim, z punktu widzenia art. 60 § 2 k.r.o.,
ukształtowaniu rozstrzygnięcia o winie w rozkładzie pożycia małżeńskiego. Sytuacji skarżącej nie można zatem uznać za na tyle
określoną, by uzasadniała traktowanie w niniejszej sprawie art. 18 Konstytucji jako samodzielnego wzorca kontroli konstytucyjności
z uwagi na „ściśle określoną sytuację normatywną”.
Za uwzględnieniem art. 18 Konstytucji jako przepisu związkowego przemawiają argumenty podane przez pełnomocnika skarżącej
Marii Donke, że z norm programowych zawartych w Konstytucji mogą w pewnych sytuacjach wynikać także prawa i wolności podmiotowe,
mogące stanowić podstawę dochodzenia roszczeń w trybie skargi konstytucyjnej. Uczynienie art. 18 Konstytucji związkowym wzorcem
kontroli jest celowe, ponieważ żaden przepis rozdziału II Konstytucji, wymieniającego katalog konstytucyjnych praw i wolności,
nie stanowi adekwatnej podstawy do wyprowadzenia konstytucyjnych praw podmiotowych, jakie wynikają z faktu wejścia w związek
małżeński, choć same roszczenia alimentacyjne chronione są dodatkowo przez art. 64 ust. 1 Konstytucji. Wspomniane ujęcie art.
18 Konstytucji było zatem konieczne dla pełnego ujęcia i rozpoznania problematyki skutków ustania małżeństwa przy rozważaniu
zakwestionowanych przepisów procesowych.
5. Niedopuszczalność wydania orzeczenia co do konstytucyjności art. 400 k.p.c. w związku z art. 363 § 1, art. 365 § 1 i art.
435 § 1 k.p.c.
5.1. Skarżąca domagała się zbadania zgodności z Konstytucją art. 400 k.p.c. w związku z kilkoma przepisami związkowymi (art.
363 § 1, art. 365 § 1, art. 410 § 1 i art. 435 § 1 k.p.c.). Trybunał Konstytucyjny, badając istnienie związku między przedmiotem
zaskarżenia a ostatecznym orzeczeniem zapadłym w sprawie skarżącej, stwierdza, że jedynie niektóre ze wskazanych przepisów
stanowiły podstawę ostatecznego rozstrzygnięcia o konstytucyjnych prawach i wolnościach w rozumieniu art. 79 Konstytucji.
Wskazane przepisy związkowe niewątpliwie ukształtowały trwale sytuację prawną skarżącej po odrzuceniu jej skargi o wznowienie.
Art. 79 ust. 1 Konstytucji wymaga jednak, by skarga była skierowana przeciwko przepisom, które stanowiły podstawę ostatecznego
rozstrzygnięcia w sprawie skarżącej. Wyszczególnienie danej normy w uzasadnieniu ostatecznego orzeczenia nie pozwala automatycznie
uczynić jej podstawą skargi konstytucyjnej (por. postanowienie z 9 października 2002 r., sygn. SK 13/02, OTK ZU nr 5/A/2002,
poz. 73). Możliwość taka pojawia się dopiero, gdy determinuje ona treść orzeczenia (por. wyrok TK z 22 listopada 2005 r.,
sygn. SK 8/05, OTK ZU nr 10/A/2005, poz. 117).
Artykuł 400 k.p.c. znajdujący się w dziale VI „Wznowienie postępowania” został zastosowany przez sąd, w konsekwencji obowiązywania
normy nakazującej jego zastosowanie, jako procesowa podstawa decyzji o odrzuceniu skargi Marii Donke o wznowienie postępowania.
Niedopuszczalność skargi wynikająca z brzmienia art. 400 k.p.c. przekłada się na procesową konieczność jej odrzucenia przez
sąd zgodnie z art. 410 § 1 in principio k.p.c. w drodze postanowienia. Pozostałe kwestionowane przez skarżącą przepisy nie odnoszą się jednak swoją treścią normatywną
do przesłanki niedopuszczalności skargi o wznowienie postępowania w sprawie o rozwód, lecz generalnie regulują problematykę
prawomocności wyroków wydanych w sprawach cywilnych, w szczególności w sprawach rozwodowych. Zgodnie ze skarżonym art. 363
§ 1 k.p.c., zamieszczonym w dziale IV „Orzeczenia”, w rozdziale 3 „Prawomocność orzeczeń”, orzeczenie sądu staje się prawomocne,
jeżeli nie przysługuje co do niego środek odwoławczy lub inny środek zaskarżenia. W świetle art. 365 § 1 k.p.c. prawomocne
orzeczenie wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz także inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji
publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby. Taki wypadek został przewidziany w kwestionowanym art.
435 § 1 k.p.c., umieszczonym w tytule VII „Postępowania odrębne” w dziale I „Postępowanie w sprawach małżeńskich”, zgodnie
z którym wyrok prawomocny wydany w ramach procesu w postępowaniu odrębnym w sprawach małżeńskich ma dodatkowo skutek także
wobec osób trzecich.
5.2. W tym kontekście Trybunał Konstytucyjny wskazuje, że ani art. 363 § 1 k.p.c., ani art. 365 § 1 k.p.c., ani też art. 435
§ 1 k.p.c. jako przepisy regulujące kwestię prawomocności wyroku rozwodowego nie stanowiły przepisów, których normatywna treść
przesądziła bezpośrednio o wydaniu przez Sąd Apelacyjny w Poznaniu wyroku z 22 marca 2007 r. (sygn. akt I ACa 85/07), uchylającego
korzystny dla skarżącej wyrok sądu okręgowego i odrzucającego skargę o wznowienie postępowania w jej sprawie rozwodowej. Trybunał
Konstytucyjny uznał zatem, że jedynie art. 400 k.p.c. w związku z art. 410 § 1 k.p.c. mogą być przedmiotem kontroli konstytucyjności
w niniejszej sprawie i postępowanie w pozostałym zakresie umorzył.
6. Niedopuszczalność wydania orzeczenia w zakresie badania zgodności z Konstytucją art. 400 w związku z art. 363 § 1, art.
365 § 1, art. 410 § 1 i art. 435 § 1 k.p.c. w zakresie, w jakim skuteczne i uzasadnione wniesienie skargi o wznowienie postępowania
w sprawie o rozwód nie uchyla prawomocności wcześniejszego wyroku.
6.1. Skarżąca w petitum skargi żądała stwierdzenia niezgodności kwestionowanych przepisów w dwóch aspektach. Pierwszy z nich dotyczy zakresu, w jakim
zawarcie przez jedną ze stron kolejnego małżeństwa uniemożliwia prowadzenie postępowania o wznowienie od wyroku rozwodowego
i został on rozstrzygnięty przez Trybunał Konstytucyjny w sentencji niniejszego wyroku. Drugi dotyczy zakresu, w jakim skuteczne
i uzasadnione wniesienie skargi o wznowienie postępowania w sprawie o rozwód nie uchyla prawomocności wcześniejszego wyroku.
Jak wynika z uzasadnienia pisma skarżącej, drugi zakres zaskarżenia dotyczy w rzeczywistości braku instytucji czasowego lub
częściowego uchylenia (ewentualnie zawieszenia) skuteczności prawomocnego wyroku rozwodowego po wniesieniu skargi o wznowienie
postępowania od wyroku rozwodowego, której wykorzystanie skutkowałoby czasową niemożliwością zawarcia przez byłych małżonków
ponownych związków małżeńskich do czasu merytorycznego rozpoznania skargi o wznowienie postępowania. Uwzględnienie takiego
wniosku przez sąd pozwoliłoby w szczególnie usprawiedliwionych wypadkach na niedopuszczenie do zawarcia kolejnego małżeństwa
i w efekcie nie dochodziłoby do konieczności zastosowania art. 400 k.p.c.
6.2. Problematykę prawomocności orzeczeń regulują przede wszystkim art. 363 § 1 k.p.c. (prawomocność orzeczeń sądów w sprawach
cywilnych, jeżeli nie przysługuje już co do nich środek odwoławczy lub inny środek zaskarżenia), art. 365 § 1 k.p.c. (związanie
treścią prawomocnego orzeczenia stron, sądów oraz innych organów państwowych i organów administracji publicznej) i art. 435
§ 1 k.p.c. (dodatkowe związanie osób trzecich treścią prawomocnego wyroku wydanego w postępowaniu odrębnym w sprawach małżeńskich).
Przepisy te nie przewidują czasowego wyłączenia prawomocności wyroku rozwodowego w toku wszczętego postępowania rozwodowego.
Wymagałoby to zatem wprowadzenia do systemu prawnego nowej instytucji, np. analogicznej do art. 414 k.p.c., który przewiduje
możliwość zawieszenia przez sąd wznowieniowy wykonalności wyroku deklaratoryjnego podlegającego egzekucji do czasu ponownego
rozpatrzenia sprawy. Tym samym skarżąca kwestionuje lukę w prawie polegającą na braku w kodeksie postępowania cywilnego możliwości
„zawieszenia” skuteczności wyroku kształtującego prawa, m.in. w sprawach o rozwód.
6.3. W odniesieniu do tak sformułowanego zarzutu Trybunał Konstytucyjny przypomina, że w swoim orzecznictwie przeciwstawia
sytuację, w której kontrola konstytucyjności dotyczy obowiązującego aktu normatywnego z punktu widzenia tego, czy w jego przepisach
nie brakuje unormowań, bez których może on budzić wątpliwości natury konstytucyjnej, sytuacji kontroli konstytucyjności zaniechań
ustawodawcy (por. wyroki z: 6 maja 1998 r., sygn. K 37/97, OTK ZU nr 3/1998, poz. 33; 9 października 2001 r., sygn. SK 8/00,
OTK ZU nr 7/2001, poz. 211, co do pominięcia legislacyjnego por. wyrok z 10 maja 2004 r., sygn. SK 39/03, OTK ZU nr 5/A/2004,
poz. 40). W ocenie Trybunału, skarżąca w niniejszej sprawie kwestionuje zaniechanie ustawodawcze polegające na niewydaniu
aktu normatywnego o konkretnej treści. Pozostaje ono poza kognicją Trybunału Konstytucyjnego określoną w art. 188 ust. 1 Konstytucji.
Z tej przyczyny Trybunał Konstytucyjny umorzył postępowanie w zakresie badania zgodności art. 400 k.p.c. w związku z art.
363 § 1, art. 365 § 1, art. 410 § 1 i art. 435 § 1 k.p.c., w zakresie, w jakim skuteczne i uzasadnione wniesienie skargi o
wznowienie postępowania w sprawie o rozwód nie uchyla prawomocności wcześniejszego wyroku.
Z powyższych względów Trybunał Konstytucyjny orzekł jak w sentencji.