1. Postanowieniem z 20 kwietnia 2010 r. (sygn. akt I SA/Po 616/09) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu wystąpił do Trybunału
Konstytucyjnego, w trybie art. 193 Konstytucji, z pytaniem prawnym: czy art. 70 § 4 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja
podatkowa (Dz. U. z 2005 r. Nr 8, poz. 60, ze zm.; dalej: o.p.), w brzmieniu obowiązującym od 1 września 2005 r. w zakresie,
w jakim – w wyniku możliwości stosowania nieograniczonej liczby środków egzekucyjnych – dopuszcza za każdym razem do przerwania
biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego, bez jednoczesnego wyznaczenia końcowego terminu biegu przedawnienia,
jest zgodny z art. 2 Konstytucji.
1.1. Pytanie prawne zostało wniesione w toku ponownego rozpoznawania sprawy Piotra G. (podatnik) przez Wojewódzki Sąd Administracyjny
w Poznaniu w związku z wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego z 6 maja 2009 r. (sygn. akt II FSK 1711/08), uchylającym
wyrok WSA w Poznaniu z 27 czerwca 2008 r. (sygn. akt I SA/Po 268/08) i przekazującym sprawę do ponownego rozpoznania.
Stan faktyczny związany z wniesionym przez sąd pytaniem prawnym przedstawiał się następująco. W dniu 14 czerwca 2007 r. Piotr
G. wniósł – powołując się na art. 30 ustawy z dnia 19 grudnia 1980 r. o zobowiązaniach podatkowych (Dz. U. z 1993 r. Nr 108,
poz. 486, ze zm.; dalej: u.z.p.) – o umorzenie postępowania egzekucyjnego z tytułu niezapłaconego podatku dochodowego od osób
fizycznych za 1996 r. z uwagi na przedawnienie zobowiązania podatkowego. Naczelnik Pierwszego Urzędu Skarbowego w Poznaniu
odmówił umorzenia postępowania egzekucyjnego. Uznał, że wobec podatnika – w związku z decyzją Inspektora Kontroli Skarbowej
z 26 kwietnia 2000 r., wydaną po przeprowadzeniu postępowania kontrolnego, którą określono wysokość zobowiązania podatkowego
– wszczęto postępowanie egzekucyjne oraz zastosowano środek egzekucyjny, o którym podatnik został powiadomiony 20 lipca 2001
r. Spowodowało to przerwanie biegu przedawnienia zobowiązania podatkowego. Ponadto w latach 2002-2004 organy egzekucyjne zajmowały
wierzytelności z tytułu nadpłat w podatku dochodowym u tego podatnika. Naczelnik uznał równocześnie, że egzekwowane zobowiązanie
przedawnia się na zasadach określonych w przepisach ordynacji podatkowej w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 30 czerwca 2005
r. o zmianie ustawy – Ordynacja podatkowa oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 143, poz. 1199, dalej: ustawa
nowelizująca), a nie – jak twierdził podatnik – na podstawie przepisów ustawy o zobowiązaniach podatkowych. Przedawnienie
zobowiązania z tytułu podatku dochodowego, biegło na nowo od 1 września 2005 r., czyli od wejścia w życie ustawy nowelizującej.
Powyższe stanowisko podzielił dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu, rozpoznając zażalenie podatnika na postanowienie naczelnika
Pierwszego Urzędu Skarbowego. Uznał jednak, że przedawnienie zaczęło swój bieg na nowo nie od momentu wejścia w życie ustawy
nowelizującej 1 września 2005 r., lecz od dnia zastosowania ostatniego ze środków egzekucyjnych, tj. 19 maja 2005 r.
Na skutek skargi podatnika Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, wyrokiem z 27 czerwca 2008 r., uchylił postanowienie
dyrektora Izby Skarbowej i poprzedzające je postanowienie naczelnika Pierwszego Urzędu Skarbowego w Poznaniu. Odnosząc się
do przerwania biegu przedawnienia w tej sprawie, Wojewódzki Sąd Administracyjny stwierdził, że wykładnia językowa art. 70
§ 4 o.p. prowadzi do nielogicznego wniosku, ponieważ po zastosowaniu każdego środka egzekucyjnego, o którym podatnik został
zawiadomiony, bieg terminu przedawnienia zostałby przerwany. W skrajnej zatem sytuacji, zastosowanie w toku postępowania egzekucyjnego
chociażby jednego środka egzekucyjnego w okresach nieprzekraczających 5 lat, może w ogóle nie doprowadzić do przedawnienia
zobowiązania. Zdaniem WSA, wolą ustawodawcy nie było pogorszenie sytuacji podatnika po uchyleniu ustawy o zobowiązaniach podatkowych,
która w art. 30 ust. 3 zdanie drugie stanowiła, że przedłużenie terminu przedawnienia nie mogło być dłuższe niż dalsze 5 lat.
Wobec braku analogicznego rozwiązania w ordynacji podatkowej, odwołując się do ratio legis unormowania zawartego w art. 70 § 4 o.p. w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą, Wojewódzki Sąd Administracyjny wyraził
pogląd, że jedynie pierwszy zastosowany środek egzekucyjny, o którym podatnik został zawiadomiony, przerywa bieg przedawnienia.
Na powyższy wyrok skargę kasacyjną wniósł dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu. Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 6 maja
2009 r. nie podzielił stanowiska sądu pierwszej instancji co do wykładni art. 70 § 4 o.p. Uchylił zaskarżony wyrok oraz przekazał
sprawę do ponownego rozpoznania. NSA stwierdził, po pierwsze, że do oceny skuteczności przerwania biegu terminu przedawnienia
w niniejszej sprawie ma zastosowanie ordynacja podatkowa w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą. W myśl bowiem art. 21 ustawy
nowelizującej, do przedawnienia zobowiązań podatkowych powstałych przed wejściem w życie tej ustawy stosuje się art. 70 §
4 o.p. w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą. Po drugie, organy egzekucyjne dokonywały kilkakrotnie czynności egzekucyjnych
w stosunku do podatnika – ostatniej 19 maja 2005 r. Tym samym nie nastąpiło przedawnienie zobowiązania podatnika przed wejściem
w życie ustawy nowelizującej.
W tej sytuacji, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, rozpoznając ponownie sprawę, zwrócił się z pytaniem prawnym do
Trybunału Konstytucyjnego.
1.2. Uzasadniając powstałe wątpliwości, pytający sąd podniósł następujące argumenty.
Celem przedawnienia jest ukształtowanie stabilnego stanu prawnego, gwarantującego bezpieczeństwo prawne podatnika, „który
zyskuje pewność, że po upływie określonego czasu od powstania zobowiązania nie będzie nękany żądaniem zapłaty”. Znika zatem
ryzyko dochodzenia przez państwo świadczenia podatkowego w momencie najmniej dogodnym dla dłużnika. Przedawnienie pełni funkcję
stabilizującą stosunki prawne. Pełni ono też funkcję motywującą do dochodzenia długów podatkowych przez organy władzy publicznej
w ściśle określonym terminie. Instytucja przedawnienia zobowiązań podatkowych jest – w ocenie pytającego sądu – korzystna
również dla interesu publicznego. Z biegiem czasu ustaje konieczność rozstrzygania przez powołane do tego organy potencjalnych
sporów powstałych w związku z przedawnionym roszczeniem, w tym rozstrzygania trudności dowodowych.
Brzmienie art. 70 § 4 o.p. pozostaje, zdaniem pytającego sądu, w sprzeczności z samą ideą przedawnienia. Przez możliwość wielokrotnego
przerywania jego biegu może stać się fikcją, gdyż przedawnienie może nigdy nie nastąpić. Godzi to z kolei w wynikający z zasady
zaufania obywateli do państwa „zakaz formułowania obietnic bez pokrycia”.
Zdaniem pytającego sądu, faktyczne pozbawienie podatnika możliwości skorzystania z instytucji przedawnienia (mimo stworzenia
formalnie takiej instytucji przez ustawodawcę) „powoduje, iż nie może on, powołując się na swoją autonomię woli, decydować
o swojej sytuacji życiowej”. Podatnik nie ma bowiem pewności prawa, rozumianej jako pewność, że na podstawie obowiązującego
prawa może kształtować swoje stosunki życiowe, nie będąc zaskakiwanym zmianą prawa na jego niekorzyść. Zmiana zasad przedawniania
się zobowiązań pozbawia wobec tego działania organów państwa cechy przewidywalności.
2. W piśmie z 30 listopada 2010 r. stanowisko w sprawie zajął Prokurator Generalny. Wniósł o stwierdzenie, że art. 70 § 4
o.p., w brzmieniu obowiązującym od 1 września 2005 r., jest zgodny z art. 2 Konstytucji.
Zdaniem Prokuratora Generalnego, możliwość wielokrotnego przerywania biegu terminu przedawnienia wskutek każdorazowego zastosowania
środka egzekucyjnego, o którym podatnik został powiadomiony, nie prowadzi do eliminacji instytucji przedawnienia w prawie
podatkowym. Dochodzi jedynie do swoistej modyfikacji przedawnienia, pozwalającej egzekwować istniejące i wymagalne należności
podatkowe. Przerwanie biegu przedawnienia następuje bowiem dopiero wówczas, gdy podatnik nie wywiązał się ze swego obowiązku
podatkowego, a organy podatkowe, w celu doprowadzenia do przymusowej realizacji obowiązku, wszczęły postępowanie egzekucyjne
i zastosowały jeden ze środków egzekucyjnych przewidzianych w ustawie z dnia 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym
w administracji (Dz. U. z 2005 r. Nr 229, poz. 1954, ze zm.; dalej: u.p.e.a.), powiadamiając o tym podatnika.
Instytucja przedawnienia zobowiązania podatkowego jest elementem polityki fiskalnej państwa i nie może być uznana za konstytucyjnie
chronione prawo obywatela. Skoro bowiem ustrojodawca wyraził w art. 84 Konstytucji zasadę powszechności i sprawiedliwości
obowiązku podatkowego, z której wynika obowiązek uiszczania podatków przez każdego podatnika, to należy uznać, że brak jest
konstytucyjnych podstaw do oczekiwania przez tego podatnika ochrony korzyści, jakie mogłyby wynikać z niewywiązywania się
z obowiązku podatkowego. Inaczej mówiąc, nie istnieje konstytucyjne prawo jednostki do przedawnienia. Zdaniem Prokuratora
Generalnego, w takim stanie rzeczy, nie można wykluczyć możliwości wydłużenia terminu przedawnienia zobowiązań podatkowych,
które jeszcze nie wygasły.
W ocenie Prokuratora Generalnego, zaskarżony przepis nie narusza zasady zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez
nie prawa oraz zasady bezpieczeństwa prawnego wynikających z art. 2 Konstytucji. Nie stanowi bowiem zaskakującej oraz nieoczekiwanej
dla podatnika zmiany prawa, jak też nie ma wpływu na wiedzę podatnika o treści ciążących na nim obowiązków podatkowych i wysokości
istniejących zobowiązań. Egzekucja podejmowana jest w momencie, kiedy wysokość zobowiązania jest podatnikowi dobrze znana.
Ponadto kwestionowana regulacja nie daje organom podatkowym możliwości swobodnego niweczenia przedawnienia i nadużywania swej
pozycji. Podatnikowi, przeciwko któremu toczy się postępowanie egzekucyjne, przysługują środki zaskarżenia na podejmowane
czynności egzekucyjne lub na bezczynność organu.
Prokurator Generalny stwierdził w konkluzji, że kwestionowany przepis umożliwia organom podatkowym skuteczne egzekwowanie
należności podatników względem państwa. Przeciwdziała tym samym przerzucaniu przez podatników uchylających się od dobrowolnego
spełnienia zobowiązania odpowiedzialności za zaległości podatkowe na osoby płacące regularnie podatki. Kwestionowany przepis
uwiarygodnia zatem podstawowe zasady państwa prawa, stanowiąc przejaw uchwalania norm racjonalnych i sprawiedliwych.
Przedawnienie zobowiązania podatkowego, prowadzące do uniknięcia wykonania przez podatnika ciążącego na nim i legitymowanego
konstytucyjnie obowiązku, bez względu na jego przyczyny, osłabia poczucie konieczności wywiązywania się z niego. Brak regulacji
umożliwiającej wydłużenie okresu przedawnienia zobowiązań podatkowych w określonych warunkach, a w efekcie prowadzenie skutecznej
ich egzekucji, może stanowić – zdaniem Prokuratora Generalnego – zachętę dla podatników do kalkulowania ryzyka uchylania się
od obowiązku przy uwzględnieniu stałego okresu przedawnienia zobowiązania.
3. W piśmie z 3 grudnia 2010 r. stanowisko w imieniu Sejmu zajął Marszałek Sejmu. Wniósł on o stwierdzenie, że art. 70 § 4
o.p., w zakresie, w jakim przerwanie biegu przedawnienia wiąże z każdym zastosowaniem środka egzekucyjnego bez jednoczesnego
wyznaczenia końcowego terminu biegu przedawnienia, jest zgodny z art. 2 Konstytucji.
Marszałek Sejmu wskazał na konieczność rozpatrywania problemu przedawnienia zobowiązań podatkowych w perspektywie art. 84
Konstytucji, który ustanawia powszechny obowiązek płacenia podatków. Daniny publiczne – jak wynika z przywołanego orzecznictwa
TK – mają charakter wierzytelności państwa, od których podatnik nie może się w zasadzie uwolnić. Dlatego też przedawnienia
w prawie podatkowym nie można rozumieć podobnie jak w prawie prywatnym, którego głównym celem jest bezpieczeństwo prawne czy
uniemożliwienie spóźnionego poszukiwania ochrony prawnej.
Powołując się na bogate orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, Marszałek Sejmu podkreślił, że przedawnienia nie można traktować
jako prawa podmiotowego jednostki ani jako ekspektatywy takiego prawa, które byłyby konstytucyjnie chronione. Ustawodawcy
w tym względzie przysługuje swoboda kształtowania przedawnienia i obowiązujących w tym zakresie terminów. Zasadą jest bowiem
konieczność zapłacenia podatku, a nie oczekiwanie przedawnienia zobowiązania podatkowego. Co więcej, zasada ochrony praw nabytych
służy ochronie tylko praw dobrze nabytych, nie zaś ochronie naruszania prawa przez unikanie opodatkowania.
Marszałek Sejmu uznał konieczność postrzegania regulacji zawartej w art. 70 § 4 o.p. jako instrumentu działania administracji
podatkowej. Jest on niezbędny do efektywnego dochodzenia zobowiązań podatkowych przez władze publiczne. Osoba niewywiązująca
się z konstytucyjnych obowiązków musi liczyć się z tym, że państwo podejmie działania w celu restytucji prawa. Przyjęte przez
ustawodawcę instrumenty, pozwalające na wyegzekwowanie należności, muszą być ponadto efektywne. Według przywołanego przez
Marszałka Sejmu raportu Najwyższej Izby Kontroli po kontroli w Ministerstwie Finansów i niektórych urzędach skarbowych przeprowadzonej
w latach 2007 i 2008 oraz w pierwszej połowie roku 2009 odsetek zaległości, od których wymagalności upłynęło ponad 5 lat,
wzrósł aż o 41,4%, z czego prawie dwie trzecie stanowiły zaległości osób prowadzących działalność gospodarczą.
Mechanizm przedawnienia, uregulowany w art. 70 o.p., odnosi się do już istniejących zobowiązań podatkowych, a więc sytuacji,
w której wysokość należnego podatku i powinność jego zapłaty jest podatnikowi wiadoma. Nie ma zatem mowy o zaskakiwaniu go
nieprzewidzianą aktywnością organów podatkowych. Trudno także przyjąć, że w następstwie kwestionowanej regulacji doszło do
naruszenia bezpieczeństwa prawnego obywateli, które polegać ma według pytającego sądu na dochodzeniu świadczenia w momencie
najmniej dogodnym dla dłużnika. Organy egzekucyjne mogą uwzględnić trudną sytuację majątkową podatnika, np. odraczając płatność
lub rozkładając na raty zaległość podatkową z odsetkami, a nawet umorzyć zobowiązanie. Co więcej, egzekucja nie może prowadzić
do pozbawienia podatnika minimum egzystencji.
4. W piśmie z 28 lutego 2011 r. opinię w sprawie przedstawił Minister Finansów. Nie jest on uczestnikiem postępowania przed
Trybunałem w niniejszym postępowaniu, jednakże z uwagi na znaczenie sprawy przedstawił on – z własnej inicjatywy – pogląd
na temat instytucji przedawnienia zobowiązań podatkowych oraz praktyki organów podatkowych.
W ocenie Ministra Finansów postępowanie powinno być umorzone na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK z uwagi na niedopuszczalność
orzekania. Jak zaznaczył, pytanie prawne zostało skierowane na etapie ponownego rozpatrywania sprawy przez Wojewódzki Sąd
Administracyjny w związku z wyrokiem NSA uchylającym wyrok sądu pierwszej instancji i przekazującym sprawę do ponownego rozpoznania.
Ocena prawna oraz wskazania co do dalszego postępowania sformułowane przez NSA są wiążące dla sądu niższej instancji i organu,
którego działanie lub bezczynność były przedmiotem zaskarżenia. Pytający sąd jest zatem związany wyrokiem Naczelnego Sądu
Administracyjnego w niniejszej sprawie. W ocenie Ministra Finansów udzielenie odpowiedzi przez Trybunał Konstytucyjny stanowiłyby
w tej sytuacji niedopuszczalną ingerencję w sferę wykładni przepisów, a więc w stosowanie prawa przez sądy.
Niezależnie od powyższego, Minister Finansów obszernie wyjaśnił, że kształtowanie zasad oraz terminów przedawnienia zobowiązań
podatkowych stanowi przejaw uprawnienia ustawodawcy do swobodnego kształtowania prawa daninowego. Jest on władny określać
je z uwzględnieniem interesu publicznego i konstytucyjnego obowiązku uiszczania podatków. Dotyczy to także zagadnień intertemporalnych.
Uznał ponadto, że pytający sąd nie wykazał związku między poszczególnymi elementami zasady zaufania do państwa i stanowionego
przez nie prawa oraz zakwestionowanymi przepisami o przedawnianiu zobowiązań podatkowych. W ocenie Ministra Finansów, prowadzi
to do konkluzji, że art. 70 § 4 o.p. jest zgodny z art. 2 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Dopuszczalność orzekania.
Zgodnie z art. 193 Konstytucji, każdy sąd może przedstawić Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie prawne co do zgodności aktu
normatywnego z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi lub ustawą, jeżeli od odpowiedzi na to pytanie zależy
rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed tym sądem. Przesłanki odnoszące się do wymogów pytania prawnego zostały szczegółowo
objaśnione w postanowieniach Trybunału Konstytucyjnego (zob. zamiast wielu: postanowienie z 27 marca 2009 r., sygn. P 10/09,
OTK ZU nr 3/A/2009, poz. 40, pkt 1.4). Pytanie prawne winno spełniać przesłanki: 1) podmiotową – z pytaniem prawnym może wystąpić
tylko sąd, 2) przedmiotową – przedmiotem pytania prawnego może być wyłącznie ocena zgodności kwestionowanego aktu normatywnego
z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi lub ustawą oraz 3) funkcjonalną – musi zachodzić związek między rozstrzygnięciem
Trybunału a rozstrzygnięciem konkretnej sprawy, którą rozpatruje sąd zadający pytanie prawne. Należy zauważyć, że w świetle
art. 193 Konstytucji nie jest jednak konieczne, by podmiotem odmiennie rozstrzygającym sprawę był pytający sąd. Z punktu widzenia
wymogów art. 193 Konstytucji wystarczające jest bowiem, aby to rozstrzygnięcie samej sprawy toczącej się przed pytającym sądem
było uzależnione od odpowiedzi Trybunału, bez względu na to, jaki organ ostatecznie tę sprawę rozstrzygnie.
Trybunał Konstytucyjny uznaje, że powyższe przesłanki zostały w niniejszej sprawie spełnione. Jak wyjaśnił pytający sąd, orzeczenie
o niekonstytucyjności zakwestionowanego art. 70 § 4 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (Dz. U. z 2005
r. Nr 8, poz. 60, ze zm.; dalej: o.p.) będzie skutkowało uznaniem przedawnienia zobowiązania podatnika z tytułu podatku dochodowego
za 1996 r. W konsekwencji sąd uchyli zaskarżone postanowienia organów podatkowych. Natomiast stwierdzenie zgodności art. 70
§ 4 o.p. z Konstytucją będzie oznaczało, że do przedawnienia zobowiązania nie doszło, przez co skarga podatnika zostanie oddalona.
Trybunał Konstytucyjny nie podziela poglądu wyrażonego przez Ministra Finansów co do zaistnienia przesłanki umorzenia postępowania.
Rozstrzygnięcie przedstawionego problemu nie stanowi ingerencji w wykładnię prawa dokonywaną przez sądy administracyjne, jak
również nie podważa wynikającej z art. 190 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi
(Dz. U. Nr 153, poz. 1270, ze zm.) zasady związania sądu pierwszej instancji ocenami oraz wskazówkami zawartymi w wyroku Naczelnego
Sądu Administracyjnego. Ocena prawna wyrażona przez NSA w wyroku z 6 maja 2009 r. (sygn. akt II FSK 1711/08) dotyczyła naruszenia
art. 21 ustawy z dnia 30 czerwca 2005 r. o zmianie ustawy – Ordynacja podatkowa oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz.
U. Nr 143, poz. 1199; dalej: ustawa nowelizująca) w związku z art. 70 § 4 o.p. Jak zaznaczył NSA w powyższym wyroku, nie jest
dopuszczalne przyjęcie takiej wykładni art. 70 § 4 o.p. – jak uczynił sąd niższej instancji – zgodnie z którą tylko pierwsza
czynność egzekucyjna, o której podatnik został zawiadomiony, przerywa bieg przedawnienia zobowiązania podatkowego. Art. 21
ustawy nowelizującej przewiduje bowiem wyraźnie, że do przedawnienia zobowiązań podatkowych po wejściu w życie tej ustawy
stosuje się przepisy ordynacji podatkowej w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą.
Pytający sąd nie zakwestionował w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym wykładni przepisu dokonanej przez NSA, lecz
– uwzględniając stanowisko Naczelnego Sądu Administracyjnego – podważył konstytucyjność przyjętego w art. 70 § 4 o.p. rozwiązania,
jakim jest dopuszczalność wielokrotnego przerywania biegu przedawnienia oraz nieokreślenie ostatecznego terminu przedawnienia.
Dlatego też nie można mówić, że wydanie orzeczenia w niniejszej sprawie przez TK stanowiłoby ingerencję w kompetencje sądownictwa.
Ponadto związanie sędziów Konstytucją i ustawami, w myśl art. 178 ust. 1 Konstytucji, oznacza konieczność uwzględnienia –
na każdym etapie rozpatrywania spraw – skutków prawnych wynikających z orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego.
Niedopuszczalność wystąpienia z pytaniem prawnym w trybie art. 193 Konstytucji na tym etapie rozpatrywania sprawy przez Wojewódzki
Sąd Administracyjny pozostawałaby w sprzeczności z treścią tego przepisu ustawy zasadniczej. Nie uzależnia on dopuszczalności
skierowania pytania prawnego od etapu postępowania sądowego. Co więcej, prowadziłoby to do osłabienia efektywności mechanizmu
kontroli konstytucyjności prawa, godziło w zasadę demokratycznego państwa prawa oraz zasadę legalizmu. Jeżeli bowiem sąd ma
wątpliwości co do zgodności z Konstytucją określonego przepisu, a od ich wyjaśnienia przez Trybunał zależy rozstrzygnięcie
sprawy, którą właśnie rozpatruje, jest on zobowiązany wystąpić z pytaniem prawnym. Im szybciej wątpliwości zostaną ostatecznie
rozwiane, tym mniejsze jest prawdopodobieństwo naruszenia praw i wolności jednostki przez wydanie orzeczenia naruszającego
prawo, a w konsekwencji – uniknięcie przez Skarb Państwa ewentualnego obowiązku odszkodowawczego. Jak trafnie zauważa się
w literaturze, nawet w razie związania sądu niższej instancji poglądem prawnym sądu wyższej instancji, nie można odbierać
temu sądowi „możliwości zweryfikowania swoich wątpliwości konstytucyjnych w drodze pytania prawnego do TK, zmuszając go do
wydania orzeczenia, które w jego przekonaniu pozostawałoby w sprzeczności z Konstytucją” (zob. M. Wiącek, Pytanie prawne sądu do Trybunału Konstytucyjnego, Warszawa 2011, s. 212).
Mając powyższe na względzie, Trybunał postanowił przejść do rozpoznania meritum sprawy.
2. Przedmiot i zakres zaskarżenia.
2.1. Przedmiotem zaskarżenia jest art. 70 § 4 o.p., w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą. Przepis ten stanowi: „Bieg terminu
przedawnienia zostaje przerwany wskutek zastosowania środka egzekucyjnego, o którym podatnik został zawiadomiony. Po przerwaniu
biegu terminu przedawnienia biegnie on na nowo od dnia następującego po dniu, w którym zastosowano środek egzekucyjny”.
Będący przedmiotem pytania prawnego przepis ordynacji podatkowej stanowi część szerszej regulacji normującej zasady przedawniania
się zobowiązań podatkowych. Musi być on zatem rozpatrywany w szerszym kontekście normatywnym.
Uwzględniając sposób wygaśnięcia zobowiązań podatkowych, ustawodawca przewidział dwojakiego rodzaju mechanizmy skutkujące
ustaniem prawnopodatkowej więzi między podatnikiem a wierzycielem podatkowym z tytułu określonego zobowiązania. Po pierwsze,
efektywnym, a przez to i najbardziej pożądanym sposobem jest dobrowolna zapłata podatku przez podatnika bądź też wystąpienie
innych zdarzeń przewidzianych w ustawach podatkowych, które prowadzą do wywiązania się z obowiązku przez podatnika i zaspokojenia
wierzyciela podatkowego. Po drugie, zobowiązanie podatkowe może wygasnąć na skutek zaistnienia innych zdarzeń przewidzianych
przez ustawodawcę. Do tej grupy zalicza się m.in. przedawnienie zobowiązania (art. 59 § 1 pkt 9 o.p.). Wygaśnięcie zobowiązania
podatkowego na skutek przedawnienia ma jednak charakter nieefektywny, gdyż nie zaspokaja roszczeń finansowych wierzyciela.
Można je potraktować jako nadzwyczajny sposób ustania stosunku prawnopodatkowego między podatnikiem a wierzycielem podatkowym
(zob. A. Gomułowicz, Zapłata podatku a przedawnienie zobowiązania podatkowego, „Ruch Prawniczy Ekonomiczny i Socjologiczny” z. 3/2008, s. 63 i n.).
Wygaśnięcie zobowiązania podatkowego na skutek przedawnienia następuje z mocy prawa. Przedawnienie zobowiązań podatkowych
– jeżeli chodzi o normatywną konstrukcję – ma zasadniczo odmienny charakter, aniżeli przedawnienie zobowiązań cywilnoprawnych
(zob. J. Zubrzycki, uwaga 1 do art. 70, [w:] Ordynacja podatkowa. Komentarz, B. Adamiak, J. Borkowski, R. Mastalski, J. Zubrzycki, Wrocław 2009, s. 370-371). Niezapłacone zobowiązanie podatkowe wraz
z należnościami ubocznymi (odsetkami za zwłokę) przestaje istnieć bez potrzeby wydawana odrębnych decyzji (zob. np. wyrok
NSA z 5 lipca 2001 r., sygn. akt SA/Łd 750/99, ONSA nr 3/2002, poz. 129). Organ podatkowy po upływie terminu przedawnienia
nie może skutecznie żądać zapłaty należności, zaś dobrowolna zapłata podatku po upływie terminu przedawnienia skutkuje powstaniem
u podatnika nadpłaty podlegającej zwrotowi (zob. np. R. Kubacki, Przedawnienie w prawie podatkowym, „Przegląd Podatkowy” nr 9/1999, s. 22-25).
Mechanizm przedawnienia uregulowany w art. 70 o.p. odnosi się do zobowiązań podatkowych, a zatem do sytuacji, w której wysokość
i termin płatności podatku są podatnikowi znane. Powinność świadczenia jest zatem skonkretyzowana i zaktualizowana. Przedawnienie
uregulowane w art. 70 o.p. dotyczy zarówno zobowiązań powstałych z mocy prawa, jak też ustalonych w drodze konstytutywnej
decyzji wymiarowej, o której mowa w art. 21 § 1 pkt 2 o.p. Przedawnienie zobowiązań podatkowych należy zatem konsekwentnie
odróżniać od upływu terminu wydania decyzji ustalającej zobowiązanie przez organy podatkowe. Bezskuteczny upływ terminu wydania
oraz doręczenia konstytutywnej decyzji wymiarowej (3-letni lub 5-letni – w zależności od okoliczności – vide: art. 68 o.p.) sprawia, że zobowiązanie podatkowe, rozumiane jako skonkretyzowana i zaktualizowana powinność zapłaty określonej
kwoty na rzecz Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego w ogóle nie powstaje, a więc nie może się również przedawnić
w trybie określonym w art. 70 o.p. (zob. B. Gruszczyński, [w:] Ordynacja podatkowa. Komentarz, S. Babiarz, B. Dauter, B. Gruszczyński, R. Hauser, A. Kabat, M. Niezgódka-Medek, Warszawa 2010, s. 406).
Zgodnie z art. 70 § 1 o.p., zobowiązanie podatkowe przedawnia się z upływem 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w
którym upłynął termin płatności podatku. Termin ten – jak podkreśla się w doktrynie – ma charakter materialnoprawny, a zatem
nie może być odroczony przez organ podatkowy (vide: art. 48 o.p.), ani przedłużony przez Ministra Finansów (vide: art. 50 o.p.). Nie znajduje również do niego zastosowania instytucja przywrócenia terminu (zob. L. Etel, uwaga 2 do art.
70, [w:] C. Kosikowski, L. Etel, R. Dowgier, P. Pietrasz, S. Presnarowicz, M. Popławski, Ordynacja podatkowa. Komentarz, Lex 2009). Może natomiast nastąpić wstrzymanie bądź zawieszenie jego biegu, w sytuacjach określonych w art. 70 § 2, 6 i
7 o.p.
Jednocześnie ustawodawca przewidział w art. 70 § 8 o.p., że nie przedawniają się zobowiązania podatkowe zabezpieczone hipoteką
lub zastawem skarbowym, z tym jednak zastrzeżeniem, że po upływie terminu, w jakim zobowiązanie powinno się przedawnić, mogą
być one egzekwowane wyłącznie z przedmiotu hipoteki lub zastawu.
2.2. Przerwanie biegu przedawnienia zobowiązania oznacza, że czas, jaki upłynął od początku biegu przedawnienia do zaistnienia
przyczyny powodującej jego przerwanie, uważa się za niebyły, a przedawnienie rozpoczyna swój bieg na nowo. Nie może nastąpić
przerwanie biegu przedawnienia w okresie zawieszenia, jak i kiedy zobowiązanie skutecznie przedawniło się wcześniej.
Ustawodawca wiąże przerwanie biegu przedawnienia zobowiązania podatkowego z zaistnieniem dwóch sytuacji: po pierwsze, z dniem
ogłoszenia upadłości (art. 70 § 3 o.p.), a precyzyjniej mówiąc, z dniem wydania postanowienia sądu o ogłoszeniu upadłości
– zgodnie z art. 52 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz. U. z 2009 r. Nr 175, poz. 1361,
ze zm.), po wtóre zaś – co stanowi przedmiot postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym w niniejszej sprawie – z zastosowaniem
środka egzekucyjnego, o którym podatnik został zawiadomiony (art. 70 § 4). Jeżeli daty zastosowania środka egzekucyjnego i
zawiadomienia podatnika są różne, przerwanie biegu przedawnienia następuje w tej drugiej dacie (zob. B. Gruszczyński, op.cit., s. 412).
Katalog środków egzekucyjnych odnoszących się do należności pieniężnych, którymi są m.in. należności podatkowe, określa art.
1a pkt 12 ustawy z dnia 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (Dz. U. z 2005 r. Nr 229, poz. 1954,
ze zm.; dalej: u.p.e.a.). Są nimi: egzekucja z pieniędzy, z wynagrodzenia za pracę, ze świadczeń z zaopatrzenia emerytalnego
oraz ubezpieczenia społecznego, a także z renty socjalnej, z rachunków bankowych, z innych wierzytelności pieniężnych, z praw
z instrumentów finansowych w rozumieniu przepisów o obrocie instrumentami finansowymi, zapisanych na rachunku papierów wartościowych
lub innym rachunku, oraz z wierzytelności z rachunku pieniężnego służącego do obsługi takich rachunków, z papierów wartościowych
niezapisanych na rachunku papierów wartościowych, z weksla, z autorskich praw majątkowych i praw pokrewnych oraz z praw własności
przemysłowej, z udziału w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, z pozostałych praw majątkowych, z ruchomości, z nieruchomości.
Powyższy katalog środków egzekucyjnych, których stosowanie – w myśl art. 70 § 4 o.p. – przerywa bieg przedawnienia, ma charakter
zamknięty. Oznacza to, że inne sposoby redukcji zaległości podatkowej stosowane przez organy podatkowe, np. zaliczenie nadpłaty
na poczet zaległości podatkowej (vide: art. 75 § 1 o.p.), nie mogą być uznane za stosowanie środka egzekucyjnego. Nie prowadzą zatem do przerwania biegu przedawnienia
(zob. wyrok NSA z 29 października 2003 r., sygn. akt I SA/Gd 235/03, „Przegląd Orzecznictwa Podatkowego” z. 4/2004, poz. 75).
Przepis art. 70 § 4 o.p. umożliwia wielokrotne przerywanie biegu przedawnienia. Każdorazowe zastosowanie środka egzekucyjnego,
o którym podatnik został powiadomiony, skutkuje bowiem przerwaniem biegu pięcioletniego terminu (zob. np. wyrok NSA z 13 lipca
2009 r., sygn. akt I FSK 476/08, niepubl.; wyrok NSA z 14 października 2010 r., sygn. akt III FSK 1000/09, niepubl.; uwaga
12 do art. 70, [w:] Ordynacja podatkowa. Komentarz, B. Brzeziński, M. Kalinowski, A. Olesińska, M. Masternak, J. Orłowski, Toruń 2007, s. 542-543). Należy równocześnie dodać,
że środki egzekucyjne, które przerywają bieg przedawnienia zobowiązań podatkowych muszą być środkami realnymi i prowadzić
do zajęcia składników majątkowych pozostających w dyspozycji dłużnika. Ponadto w sytuacji, gdy organ podatkowy stosuje środek
egzekucyjny w celu zaspokojenia należności podatkowej, przerywa on bieg przedawnienia jedynie na pięć lat. Do ponownego przerwania
biegu przedawnienia konieczne jest zastosowanie kolejnego środka egzekucyjnego, skierowanego do innego składnika majątkowego
dłużnika. Jeśli jednak dłużnik nie ma takiego majątku, zobowiązanie podatkowe, choćby niespełnione, wygaśnie.
2.3. Kwestie przedawnienia zobowiązań podatkowych przed wejściem w życie ordynacji podatkowej w 1998 r. regulował art. 30
ustawy z dnia 19 grudnia 1980 r. o zobowiązaniach podatkowych (Dz. U. z 1993 r. Nr 108, poz. 486, ze zm.; dalej: u.z.p.).
Zgodnie z art. 30 ust. 1 tej ustawy, zobowiązania podatkowe przedawniały się z upływem 5 lat, licząc od końca roku podatkowego,
w którym upłynął termin płatności podatku. Przerwanie biegu przedawnienia – w myśl art. 30 ust. 2 – następowało przez odroczenie
płatności, rozłożenie zaległości na raty oraz przez czynność egzekucyjną, o której podatnik został zawiadomiony. Stosownie
do art. 30 ust. 3 u.z.p., po każdym przerwaniu – przedawnienie biec miało na nowo. Jednakże w razie odroczenia terminu płatności
podatku lub rozłożenia zaległości na raty przedawnienie miało biec na nowo od dnia, do którego odroczono płatność podatku
lub od terminu ostatniej niewpłaconej raty. Przedłużenie terminu przedawnienia nie mogło ponadto być dłuższe niż dalsze 5
lat. W tym stanie prawnym przedawnienie następowało zatem maksymalnie po upływie 10 lat od końca roku, w którym upłynął termin
płatności podatku.
Począwszy od 1 stycznia 1998 r., zasady przedawniania zobowiązań podatkowych określa art. 70 ordynacji podatkowej. Przepis
ten w pierwotnym brzmieniu – obowiązującym do 31 grudnia 2002 r. – przewidywał analogiczny, jak w poprzednio obowiązującej
u.z.p., pięcioletni termin przedawnienia. Odmiennie natomiast regulował przerywanie biegu terminu przedawnienia. Zgodnie z
art. 70 § 3 o.p.: „Bieg terminu przedawnienia zostaje przerwany wskutek pierwszej czynności egzekucyjnej, o której podatnik
został powiadomiony”. Stosownie do art. 70 § 4 o.p.: „Po przerwaniu biegu terminu przedawnienia biegnie on na nowo od dnia
następującego po dniu, w którym zakończono postępowanie egzekucyjne”. Art. 70 § 5 stanowił zaś, że: „Kolejne wszczęcie postępowania
egzekucyjnego nie przerywa biegu terminu przedawnienia”. W stanie prawnym obowiązującym do 31 grudnia 2002 r., bieg przedawnienia
przerywała więc pierwsza czynność egzekucyjna (czyli nawet czynność, która nie prowadziła bezpośrednio do zaspokojenia wierzyciela
podatkowego, jak choćby spisanie protokołu), a okres, w którym przedawnienie nie biegło, trwał do zakończenia postępowania
egzekucyjnego. Aby nie dopuścić do przedawnienia zobowiązania podatkowego, wystarczyło jedynie wszcząć postępowanie egzekucyjne,
nawet jeżeli organy podatkowe nie podejmowały później żadnych działań zmierzających do wyegzekwowania świadczenia.
Istotną zmianę zasad przedawniania zobowiązań podatkowych przyniosła nowelizacja ordynacji podatkowej z 2005 r., która nadała
nowe, aktualnie obowiązujące brzmienie art. 70 § 4 o.p. i uchyliła art. 70 § 5 o.p. Celem tej zmiany było uchronienie podatników
przed narastaniem długu podatkowego. Jak bowiem wskazano, w poprzednio obowiązującym stanie prawnym przerwanie biegu przedawnienia
następowało już z momentem pierwszej czynności egzekucyjnej, przy czym przerwa ta trwała aż do zakończenia postępowania egzekucyjnego,
które mogło być prowadzone latami. Nowa regulacja uzależniła natomiast przerwanie biegu przedawnienia od aktywności organów
podatkowych, polegającej na stosowaniu określonych prawem środków egzekucyjnych. Ponadto bieg przedawnienia rozpoczynał się
na nowo od dnia następującego po dniu, w którym zastosowano środek egzekucyjny.
2.4. Zakwestionowany art. 70 § 4 o.p. budzi wątpliwości pytającego sądu w zakresie, w jakim – wiążąc z każdorazowym zastosowaniem
środka egzekucyjnego przerwanie biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego – prowadzi do sytuacji, w której przedawnienie
może okazać się iluzoryczne. Wystarczy bowiem zastosowanie chociażby jednego środka egzekucyjnego w odstępach nieprzekraczających
pięciu lat oraz powiadomienie o tym fakcie podatnika, aby przedawnienie nie nastąpiło. Zdaniem pytającego sądu, narusza to
wynikającą z art. 2 Konstytucji zasadę zaufania obywateli do państwa i stanowionego prawa, a także zasadę bezpieczeństwa prawnego
jednostek (art. 2 Konstytucji). Jednocześnie – jak zdaje się wynikać z treści uzasadnienia pytania prawnego – pytający sąd
podnosi, że niedopuszczalne konstytucyjnie jest dokonywanie zmiany zasad przedawnienia zobowiązań na niekorzyść obywatela.
Nie wskazuje on jednakże, jako przedmiotu kontroli, przepisu międzyczasowego regulującego stany prawne po wejściu w życie
ustawy nowelizującej z 2005 r., a precyzyjnie mówiąc – art. 21 tej ustawy, zgodnie z którym do przedawnienia zobowiązań podatkowych
powstałych przed wejściem w życie tej ustawy stosuje się art. 70 § 4 o.p. w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą.
3. Wzorzec konstytucyjny.
Zasada zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz zasada bezpieczeństwa prawnego, chociaż nie zostały
expressis verbis wysłowione w tekście Konstytucji, to jednak niewątpliwie należą do kanonu zasad składających się na koncepcję państwa prawnego
w znaczeniu, w jakim to pojęcie pojawia się w art. 2 Konstytucji (por. wyrok TK z 20 grudnia 1999 r., sygn. K 4/99, OTK ZU
nr 7/1999, poz. 165, pkt III.2). Adresatami zasady wynikającej z art. 2 Konstytucji są wszystkie organy władzy publicznej,
zarówno tworzące, jak i stosujące prawo.
Zasada zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa, określana też mianem zasady lojalności państwa wobec
obywatela, ściśle wiąże się z bezpieczeństwem prawnym jednostki. Wyraża się ona w takim stanowieniu i stosowaniu prawa, „by
nie stawało się ono swoistą pułapką dla obywatela i aby mógł on układać swoje sprawy w zaufaniu, iż nie naraża się na prawne
skutki, których nie mógł przewidzieć w momencie podejmowania decyzji i działań oraz w przekonaniu, iż jego działania podejmowane
zgodnie z obowiązującym prawem będą także w przyszłości uznawane przez porządek prawny” (wyrok TK z 7 lutego 2001 r., sygn.
K 27/00, OTK ZU nr 2/2001, poz. 29, pkt III.9). Opierają się one zatem na pewności prawa, czyli takim zespole cech przysługujących
prawu, które gwarantuje jednostce bezpieczeństwo prawne, umożliwiając jej decydować o swoim postępowaniu na podstawie pełnej
znajomości przesłanek działania organów państwa, a zarazem znajomości konsekwencji prawnych, jakie postępowanie to może za
sobą pociągnąć (zob. wyrok TK z 14 czerwca 2000 r., sygn. P 3/00, OTK ZU nr 5/2000, poz. 138, pkt III.2).
Z zasady demokratycznego państwa prawa Trybunał wywiódł jednocześnie wymóg respektowania zasady ochrony zaufania do państwa
i stanowionego przezeń prawa, która „obejmuje zakaz tworzenia prawa, które wprowadzałoby pozorne instytucje prawne. (…) Brak
możliwości realizacji prawa w granicach określonych przez ustawodawcę jest przejawem tworzenia pozornej instytucji prawnej
i przez to stanowi naruszenie art. 2 Konstytucji” (wyrok TK z 19 grudnia 2002 r., sygn. K 33/02, OTK ZU nr 7/A/2002, poz.
97, pkt III.1).
4. Ogólna ocena mechanizmu przedawnienia zobowiązań podatkowych.
4.1. W pierwszej kolejności Trybunał pragnie zauważyć, że argumentacja pytającego sądu wydaje się opierać na mylnie zidentyfikowanej
hierarchii wartości. Pytający sąd wysuwa bowiem na pierwszy plan argumenty związane z celami przedawnienia i jego znaczeniem
dla sytuacji prawnej podatnika, nie odnosząc się natomiast do istoty oraz charakteru prawnego zobowiązania podatkowego. Przedawnienie
zobowiązań podatkowych, jak podnosi pytający sąd, sprzyjać ma zapewnieniu bezpieczeństwa prawnego, dzięki czemu podatnik „po
upływie określonego czasu od powstania zobowiązania nie będzie nękany żądaniem zapłaty”, nawet gdy nie spełnił w całości ciążącego
na nim obowiązku.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, rozumowanie pytającego sądu – o ile mogłoby być w pewnym stopniu usprawiedliwione w wypadku
zobowiązań cywilnoprawnych – o tyle nie może być zaakceptowane na gruncie prawa podatkowego. Jak trafnie podkreślają Marszałek
Sejmu i Prokurator Generalny, zasady przedawniania się zobowiązań podatkowych należy rozpatrywać w perspektywie art. 84 Konstytucji,
ustanawiającego powszechny obowiązek ponoszenia ciężarów i świadczeń publicznych, a także art. 217 Konstytucji, który ustanawia
władztwo finansowe państwa.
W swym dotychczasowym orzecznictwie Trybunał wielokrotnie odnosił się do istoty powszechnego obowiązku podatkowego wyrażonego
w art. 84 Konstytucji. Podkreślał on, że płacenie podatków jest jedną z powinności jednostek wobec państwa, wynikającą z faktu,
że każdy – korzystając z różnych form realizacji zadań publicznych przez państwo (zapewnienie bezpieczeństwa, utrzymanie dróg)
– powinien też partycypować w ich finansowaniu. Inaczej mówiąc, każdy jest zobligowany do przyczyniania się do dobra wspólnego
według własnych możliwości. Art. 84 Konstytucji, z jednej strony, zobowiązuje więc każdego do posłuszeństwa i podporządkowania
się nałożonym na niego ciężarom publicznym (zob. wyrok TK z 20 listopada 2002 r., sygn. K 41/02, OTK ZU nr 6/A/2002, poz.
83, pkt IV.12), z drugiej zaś strony, nakłada na ustawodawcę wymóg wprowadzenia adekwatnych do potrzeb gwarancji instytucjonalnych,
zapewniających organom władzy wykonawczej kontrolę i egzekwowanie wykonywania przez podatników ich obowiązków fiskalnych (zob.
wyrok TK z 11 kwietnia 2000 r., sygn. K 15/98, OTK ZU nr 3/2000, poz. 86, pkt. III).
Nie bez znaczenia dla oceny rozwiązań określających zasady wygasania zobowiązań podatkowych wskutek upływu czasu pozostają
także inne wartości konstytucyjne, a zwłaszcza konieczność zachowania równowagi budżetowej oraz planowego wykonywania budżetu.
Nakładając podatki, ustawodawca szacuje wysokość wpływów budżetowych, pozwalających sfinansować zaprogramowane wydatki. Przedawnienie
niewyegzekwowanych należności podatkowych, jeśli zjawisko to przybierze znaczne rozmiary, może w rezultacie skutkować trudnościami
w realizacji zaplanowanych zadań państwa. Jeszcze przed wejściem w życie Konstytucji z 1997 r. Trybunał stwierdził, że „efektywność
egzekwowania należności podatkowych (o ile należności te ustanowiono w zgodzie z Konstytucją), trzeba rozpatrywać na tle konstytucyjnego
nakazu wykonywania budżetu (…), a więc m.in. zapewnienia Państwu przychodów w budżecie założonych. Realizacja strony dochodowej
budżetu jest samoistną wartością konstytucyjną, a zarazem konstytucyjnym obowiązkiem organów stanowiących i wykonujących budżet,
i nie można nie brać jej pod uwagę przy dokonywaniu ocen konstytucyjności ustawodawstwa daninowego” (zob. orzeczenie z 18
października 1994 r., sygn. K 2/94, OTK w 1994 r., poz. 36, pkt III.3).
Niewywiązywanie się ze zobowiązań podatkowych godzi nie tylko w interes finansowy Skarbu Państwa lub uprawnionych jednostek
samorządu terytorialnego, ale również narusza szeroko pojęty interes publiczny, sprzeciwiając się równocześnie zasadom sprawiedliwości
społecznej. W świetle zasady powszechności i sprawiedliwości podatkowej nie można zaakceptować sytuacji, w której niektórzy
podatnicy uchylają się od wypełnienia ciążącego na nich obowiązku, korzystając jednakże ze świadczeń publicznych finansowanych
z podatków płaconych przez pozostałych podatników.
Trybunał Konstytucyjny nie podziela poglądu pytającego sądu, że przedawnienie zobowiązań podatkowych jest korzystne nie tylko
dla podatnika, ale również dla interesu publicznego, ponieważ „z biegiem czasu ustaje konieczność rozstrzygania przez powołane
do tego organy wszelkich potencjalnych sporów w związku z przedawnionym roszczeniem”. Trybunał pragnie raz jeszcze podkreślić,
że otrzymanie środków finansowych pochodzących z podatków pozwala na finansowanie realizacji zadań publicznych. Pożądanym
konstytucyjnie sposobem wygaśnięcia zobowiązania podatkowego jest szeroko rozumiana zapłata podatku (obejmująca także potrącenie
czy zaliczenie nadpłaty lub zaliczenie zwrotu podatku, które prowadzą do zaspokojenia wierzyciela podatkowego). Inne sposoby
ustania więzi między wierzycielem podatkowym a dłużnikiem, które nie prowadzą do zaspokojenia roszczeń wierzyciela, powinny
być traktowane w kategoriach wyjątku. Jest on dopuszczalny o tyle, o ile przemawiają za nim określone wartości wyrażone w
ustawie zasadniczej.
Wobec powyższego należy uznać, że umocowany konstytucyjnie obowiązek płacenia podatków, gdy nie jest spełniany dobrowolnie,
powinien podlegać przymusowej egzekucji. W rezultacie rodzi to potrzebę wyposażenia organów władzy wykonawczej w takie instrumenty,
które pozwolą – z jednej strony – wyegzekwować od dłużnika należne świadczenie, z drugiej zaś – udaremnią próby ukrywania
majątku przez dłużników.
4.2. W dotychczasowym orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny analizował instytucję przedawnienia w prawie karnym. Uznał, że
przedawnienie stanowi wyłącznie wyraz polityki ustawodawcy, przez co nie może być traktowane jako prawo podmiotowe jednostki
chronione konstytucyjnie ani jako ekspektatywa takiego prawa (zob. wyrok TK z 25 maja 2004 r., sygn. SK 44/03, OTK ZU nr 5/A/2004,
poz. 46, pkt IV). Jednostka nie może bowiem oczekiwać korzyści, które mogłyby wyniknąć dla niej w związku z naruszeniem prawa,
gdyż prawo nie ochrania tych, którzy poszukują poprawy własnej sytuacji w swoich bezprawnych działaniach (nemo ex suo delicto meliorem suam condictionem facere potest). Potwierdził to również TK w odniesieniu do prawa daninowego, podkreślając, że konstytucyjną zasadą jest płacenie podatków,
nie zaś unikanie zapłaty w oczekiwaniu na przedawnienie (zob. postanowienie TK z 7 września 2009 r. sygn. akt Ts 389/08, OTK
ZU nr 5/B/2009, poz. 431).
Trybunał w obecnym składzie w pełni podziela wyżej wyrażone poglądy. Decyzja, czy w ogóle wprowadzić do systemu prawa przedawnienie
zobowiązań podatkowych, mieści się w szerokim marginesie swobody regulacyjnej ustawodawcy.
Zdaniem Trybunału, nie ma konstytucyjnych przeszkód, by ustawodawca modyfikował zasady przedawniania zobowiązań podatkowych,
a nawet wydłużał pierwotnie ustalone terminy, z tym jednak zastrzeżeniem, że nie może to odnosić się do zobowiązań już wygasłych
na podstawie przepisów dotychczas obowiązujących. Innymi słowy, dopóki zobowiązanie skutecznie nie wygasło, dopóty prawodawca
władny jest określić nową, nawet dłuższą, barierę czasową wymagalności świadczenia. Taka modyfikacja nie stanowi niedopuszczalnej
ingerencji w prawa nabyte, chronione przez art. 2 Konstytucji (zob. wyrok TK z 13 października 2009 r., sygn. P 4/08, OTK
ZU nr 9/A/2009, poz. 133, pkt III.4; wyrok TK z 2 września 2008 r., sygn. K 35/06, OTK ZU nr 7/A/2008, poz. 120, pkt III.7;
postanowienie TK z 7 września 2009 r., sygn. Ts 389/08).
4.3. Ustawodawca dysponuje szerokim marginesem swobody ustalenia krańcowego terminu przedawnienia zobowiązań podatkowych,
po nastaniu którego dochodzenie roszczeń przez wierzyciela podatkowego będzie nieskuteczne. Może przy tym równocześnie wybierać
między różnymi konstrukcjami przedawnienia w prawie podatkowym, w tym ustanawiać odrębne terminy przeprowadzenia czynności
kontrolnych oraz samej egzekucji należności. Terminy te nie mogą być jednakże zbyt krótkie, wyłączające zapewnienie realizacji
zasady powszechności i sprawiedliwości podatkowej, ani też zbyt długie – czyniące przedawnienie zobowiązania podatkowego instytucją
nierealną. Ocena adekwatności terminu może zostać przeprowadzona z uwzględnieniem wszystkich towarzyszących danej regulacji
okoliczności. Równocześnie Trybunał Konstytucyjny nie może – jako sąd prawa – wyznaczać ustawodawcy, jaki konkretnie termin
jest odpowiedni.
Określając procedurę wygaśnięcia zobowiązań podatkowych na skutek upływu czasu, ustawodawca musi wziąć pod uwagę wiele czynników.
Po pierwsze, organy państwa powinny dysponować realną możliwością egzekwowania niezapłaconych należności, tak aby zapewnić
realizację zasady powszechności i sprawiedliwości podatkowej oraz równowagę budżetową. Po drugie, ocena adekwatności długości
terminu przedawnienia powinna uwzględniać okresy zawieszenia, gdy przedawnienie nie biegnie, a ponadto inne okoliczności,
związane choćby z prowadzeniem różnego rodzaju kontroli podatkowych, które nie powodują zawieszenia bądź przerwania biegu
przedawnienia. Po trzecie, należy uwzględnić okoliczności faktyczne, towarzyszące egzekwowaniu należności podatkowych, jak
chociażby zachowania podatników uchylających się od opodatkowania czy też ukrywających majątek przed egzekucją. Nie bez znaczenia
dla określenia długości terminu przedawnienia pozostaje wreszcie faktyczna wydolność organów administracji podatkowej, chociaż
słabość instytucjonalna państwa nie może stanowić samoistnej przesłanki usprawiedliwiającej nadmierne wydłużanie terminu przedawnienia.
Wreszcie, kształtując mechanizm przedawnienia, ustawodawca nie powinien bagatelizować zasady powszechności i sprawiedliwości
podatkowej (vide: art. 84 w związku z art. 2 Konstytucji). Mechanizm przedawnienia nie może skłaniać podatników do uchylania się od opodatkowania
i traktowania go instrumentalnie, w kategoriach narzędzia pozwalającego po pewnym czasie uniknąć zapłaty podatku. Z drugiej
strony, zasady przedawniania zobowiązań podatkowych nie mogą prowadzić do zróżnicowania sytuacji podatników, wobec których
prowadzona jest egzekucja administracyjna i podatników, którzy nie zapłacili podatku, lecz uniknęli odpowiedzialności jedynie
przez niesprawność działania organów podatkowych.
5. Ocena zgodności art. 70 § 4 ordynacji podatkowej z art. 2 Konstytucji.
5.1. Ocena konstytucyjności zakwestionowanego w pytaniu prawnym art. 70 § 4 o.p. musi być przeprowadzona, z jednej strony,
w kontekście regulacji normatywnej mechanizmu przedawniania zobowiązań podatkowych wynikającego z przepisów ordynacji podatkowej,
z drugiej zaś – w świetle przepisów procedury egzekucji administracyjnej. Dopiero bowiem po analizie całokształtu stanu prawnego
odnoszącego się do przerywania biegu przedawnienia, w tym praw przysługujących podatnikowi, w stosunku do którego prowadzona
jest egzekucja, jak również kompetencji organów podatkowych, można stwierdzić, czy zakwestionowany w pytaniu prawnym mechanizm
odpowiada standardowi konstytucyjnemu, wynikającemu z art. 2 Konstytucji.
5.2. Przede wszystkim Trybunał Konstytucyjny zauważa, że art. 70 § 4 o.p. odnosi się do sytuacji, w której prowadzona jest
już egzekucja niezapłaconych w terminie należności podatkowych. Postępowanie egzekucyjne stanowi bowiem konsekwencję niewywiązania
się podatnika z ciążącego na nim, skonkretyzowanego oraz zaktualizowanego już powszechnego obowiązku konstytucyjnego ponoszenia
ciężarów i świadczeń publicznych. Należy mieć jednocześnie na względzie, że jeśli podatnik zapłaciłby podatek dobrowolnie
w oznaczonym terminie, nie byłoby potrzeby uruchamiania przymusowej egzekucji należności. Nie doszłoby zatem do podnoszonych
przez sąd w pytaniu prawnym ujemnych następstw dla podatnika związanych z niemożliwością stabilizacji jego stosunków życiowych.
5.3. Zakwestionowany przepis de facto wydłuża termin, w którym nastąpi definitywne wygaśnięcie zobowiązania przez przedawnienie. Modyfikuje tym samym ogólną regułę
wyrażoną w art. 70 § 1 o.p., że po upływie pięciu lat od końca roku kalendarzowego, w którym minął termin płatności podatku,
zobowiązanie podatkowe przedawnia się. Regulacja ta pozwala organom administracji podatkowej prowadzić postępowanie zmierzające
do finansowego zaspokojenia wierzyciela podatkowego tak długo, jak długo podatnik dysponuje jakimś nowym, nieznanym lub nieistniejącym
wcześniej majątkiem, z którego można egzekwować kwotę niezapłaconej należności.
Trybunał stwierdza, że pięcioletni termin przedawnienia zobowiązań podatkowych, o którym mowa w art. 70 § 1 o.p. – jeśliby
wyłączyć możliwość przerwania jego biegu wskutek zastosowania środków egzekucyjnych – wydaje się terminem zbyt krótkim, utrudniającym
prawidłową egzekucję należności. Należy mieć bowiem na uwadze, że termin, po upływie którego zobowiązanie wygasa przez przedawnienie,
obejmuje nie tylko prowadzenie samego postępowania egzekucyjnego, ale wyznacza także ramy czasowe stwierdzania ewentualnych
nieprawidłowości w wywiązywaniu się przez podatników ze zobowiązań względem państwa. Prowadzenie szeroko rozumianego postępowania
kontrolnego nie skutkuje w obecnym stanie normatywnym zawieszeniem biegu przedawnienia. Organy prowadzące kontrolę muszą więc
generalnie „zmieścić się” w terminie, o którym mowa w art. 70 § 1 o.p., pozostawiając równocześnie organom egzekucyjnym szansę
przymusowego wyegzekwowania należności, jeśli wykazano, że podatek nie został zapłacony, zaś podatnik dobrowolnie go nie uiszcza.
Zawieszenie biegu przedawnienia następuje bowiem dopiero w sytuacji, gdy decyzja organów podatkowych określająca wysokość
należnego zobowiązania zostanie zaskarżona do sądu administracyjnego albo gdy przeciwko podatnikowi wszczęto postępowanie
o przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe, a podejrzenie popełnienia przestępstwa lub wykroczenia wiąże się z niewykonaniem
tego zobowiązania, a ponadto w sytuacji wniesienia powództwa o ustalenie przez sąd powszechny istnienia lub nieistnienia prawa
albo stosunku prawnego. W powyższych wypadkach bieg przedawnienia – zgodnie z art. 70 § 6 o.p. – nie rozpoczyna się, a już
rozpoczęty ulega zawieszeniu.
Wyłączenie możliwości przerwania biegu przedawnienia wymagalnych zobowiązań podatkowych, które podlegają aktualnie przymusowej
egzekucji, skutkowałoby niewątpliwie naruszeniem zasady powszechności i sprawiedliwości podatkowej. Pozwalałoby to bowiem
podatnikom, w stosunku do których organy państwa wciąż wykonują czynności egzekucyjne, uniknąć realizacji konstytucyjnego
obowiązku ponoszenia ciężarów i świadczeń publicznych skonkretyzowanego w ustawach podatkowych. Mając na względzie powyższe
okoliczności, Trybunał nie podziela tym samym poglądu zawartego w pytaniu prawnym o jakoby konstytucyjnie niedopuszczalnym
wielokrotnym przerywaniu biegu przedawnienia. Nie przemawiają bowiem za tym żadne konstytucyjne argumenty. Ustawodawca może
zatem swobodnie rozstrzygać, czy przerwanie biegu przedawnienia następować będzie jedno- czy wielokrotnie.
5.4. Konstrukcja przerwania biegu przedawnienia opisana w zakwestionowanym art. 70 § 4 o.p. zależy w rzeczywistości od aktywności
organów egzekucyjnych. Przerwanie biegu przedawnienia nastąpi dopiero, gdy wszczęto postępowanie egzekucyjne i zastosowano
jeden ze środków egzekucyjnych przewidzianych w art. 1a pkt 12 u.p.e.a., o którym podatnik został zawiadomiony. W przeciwieństwie
do poprzednio obowiązującego stanu prawnego, organy muszą wykazać się aktywnością polegającą na stosowaniu środków egzekucyjnych,
tj. zajęciu określonych aktywów majątkowych dłużnika. Do przerwania biegu przedawnienia niezbędne jest spełnienie dwóch przesłanek:
zastosowanie środka egzekucyjnego i powiadomienie podatnika o tej czynności.
Stosowanie środków egzekucyjnych wiąże się z istnieniem składników majątkowych dłużnika, z których może być prowadzona egzekucja.
Jak nakazuje przyjąć doświadczenie życiowe, dłużnicy często dokonują transferu składników majątkowych na osoby trzecie albo
w inny sposób starają się stworzyć pozór pozostawania bez majątku. Jedynym celem takiego działania wydaje się uniknięcie odpowiedzialności
za długi i uniemożliwienie egzekucji należności, przez doprowadzenie do umorzenia postępowania egzekucyjnego na podstawie
art. 59 § 2 u.p.e.a. (umorzenie postępowania egzekucyjnego ze względu na niemożliwość uzyskania kwoty przewyższającej koszt
egzekucji). Niekiedy jednak właśnie po umorzeniu postępowania i upływie czasu, pierwotnie wyprowadzone z majątku dłużnika
aktywa, powracają do niego lub pojawiają się nowe, nieistniejące wcześniej aktywa. W takiej sytuacji możliwe jest wszczęcie
kolejnego postępowania i zajęcie nowych, ujawnionych składników majątkowych lub – gdy postępowanie egzekucyjne nie uległo
zawieszeniu – zastosowanie nowych środków egzekucyjnych. Usprawiedliwia to przerwanie biegu przedawnienia po zastosowaniu
kolejnych środków egzekucyjnych.
Do przerwania biegu przedawnienia konieczne jest również powiadomienie podatnika o zastosowaniu środka egzekucyjnego, co zwykle
polega na doręczeniu pisma urzędowego z informacją dla podatnika o zajęciu prawa majątkowego. Jak wynika z informacji przedstawionych
w trakcie rozprawy przez przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli, częstą praktyką jest unikanie przez dłużników potwierdzenia
odbioru tytułów wykonawczych czy informacji o zajęciu prawa majątkowego, jak również zmiana miejsca pobytu i niezaktualizowanie
danych adresowych. Utrudnia to poszukiwanie majątku dłużnika przez organy podatkowe, a niekiedy także może prowadzić do przedawnienia
zobowiązania, gdyż nie jest w tej sytuacji możliwe skuteczne przerwanie biegu przedawnienia.
Nie wolno jednocześnie tracić z pola widzenia, że organy egzekucyjne – jako organy państwa – są związane zasadą legalizmu,
zgodnie z którą czynności tych organów muszą mieścić się w granicach prawa. Ponadto organ egzekucyjny – stosownie do art.
7 § 2 u.p.e.a. – nie ma absolutnej dowolności wyboru i stosowania środków egzekucyjnych. Jest on bowiem zobowiązany stosować
tylko takie środki egzekucyjne, które prowadzą bezpośrednio do wykonania obowiązku, a spośród kilku dostępnych środków – najmniej
uciążliwe dla zobowiązanego. Jednocześnie ustawodawca sprecyzował w art. 59 § 1 u.p.e.a. przesłanki, po zaistnieniu których
postępowanie egzekucyjne jest obligatoryjnie umarzane, a także dopuścił możliwość umorzenia postępowania, jeżeli wyegzekwowanie
kwoty wyższej niż koszty postępowania okazuje się być nierealne (art. 59 § 2 u.p.e.a.). Organ prowadzący postępowanie może
także z urzędu – w myśl art. 67d o.p. – umorzyć w całości albo w części zaległości podatkowe, odsetki za zwłokę lub opłatę
prolongacyjną, jeśli zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że w postępowaniu egzekucyjnym nie uzyska się kwoty przewyższającej
wydatki egzekucyjne, albo kwota zaległości podatkowej nie przekracza pięciokrotnej wartości kosztów upomnienia w postępowaniu
egzekucyjnym, bądź też kwota zaległości podatkowej nie została zaspokojona w zakończonym postępowaniu likwidacyjnym lub upadłościowym,
jak również kiedy podatnik zmarł, nie pozostawiając żadnego majątku lub pozostawił ruchomości niepodlegające egzekucji na
podstawie odrębnych przepisów albo pozostawił przedmioty codziennego użytku domowego, których łączna wartość nie przekracza
kwoty 5000 zł, i jednocześnie brak jest spadkobierców innych niż Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego oraz
nie ma możliwości orzeczenia odpowiedzialności podatkowej osoby trzeciej.
Warto również zauważyć, że podatnikowi przeciwko któremu toczy się postępowanie egzekucyjne, przysługują rozmaite środki ochrony
jego praw. Może on, w terminie siedmiu dni od dnia doręczenia odpisu tytułu wykonawczego, zgłosić zarzut w sprawie prowadzenia
egzekucji administracyjnej (art. 33 u.p.e.a.). Podstawą zarzutu może być niedopuszczalność środka egzekucyjnego czy zastosowanie
środka zbyt uciążliwego. Jeżeli więc zarzuty okażą się uzasadnione, organ egzekucyjny wydaje postanowienie o umorzeniu postępowania
lub zastosowaniu mniej uciążliwego środka egzekucyjnego. Podatnik ma prawo kwestionować działania organów w toku samego postępowania,
w postaci skargi na czynności egzekucyjne oraz skargi na przewlekłość postępowania (art. 54 § 1 u.p.e.a.). Ustawodawca przewidział
więc różnorakie możliwości obrony przed potencjalnymi nieprawidłowościami organów podatkowych. Co więcej, podatnikowi – na
każdym etapie postępowania – jeżeli tylko chce dobrowolnie spełnić świadczenie – przyznano możliwość ubiegania się o odroczenie
terminu płatności podatku lub rozłożenie zapłaty podatku na raty, odroczenie lub rozłożenie na raty zapłaty zaległości podatkowej
wraz z odsetkami, a także umorzenie w całości lub części zaległości podatkowej, odsetek za zwłokę lub opłaty prolongacyjnej.
Na marginesie tych rozważań warto zaznaczyć, że przepisy regulujące przedawnienie zobowiązań cywilnoprawnych także pozwalają
wierzycielowi doprowadzenie do przerwania biegu przedawnienia. Zgodnie bowiem z art. 123 § 1 pkt 1 ustawy z dnia 23 kwietnia
1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, ze zm.), bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem
lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw, bądź też egzekwowania roszczeń określonego rodzaju albo przed sądem polubownym,
przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia, ustalenia, zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia.
5.5. Mając na uwadze, że egzekucja podatkowa jest następstwem niewywiązania się podatnika z jego konstytucyjnego obowiązku,
a obowiązujące instrumenty prawne zapewniają podatnikowi możliwość ochrony jego interesów przed nieuzasadnioną lub zbyt intensywną
egzekucją, Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że art. 70 § 4 o.p. jest zgodny z art. 2 Konstytucji. Pytający sąd nie przedstawił
dostatecznie umotywowanych dowodów, które pozwalałyby obalić domniemanie konstytucyjności tego przepisu w zakwestionowanym
zakresie.
Uwzględniwszy powyższe, Trybunał Konstytucyjny orzekł jak w sentencji.