Postanowieniem z 14 lutego 2008 r. Sąd Okręgowy w Rzeszowie VI Wydział Gospodarczy, zwrócił się z pytaniem prawnym, czy art.
1302 § 4 zdanie pierwsze w związku z art. 370 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43,
poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.), w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych
(Dz. U. Nr 167, poz. 1398, ze zm.; dalej: ustawa o kosztach sądowych), w zakresie, w jakim w postępowaniu w sprawach gospodarczych
przewidują, że sąd odrzuca nieopłaconą apelację wniesioną przez przedsiębiorcę niereprezentowanego przez adwokata lub radcę
prawnego, bez uprzedniego wezwania do uiszczenia należnej zapłaty, są zgodne z art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1 i art. 78 Konstytucji.
W uzasadnieniu pytania sąd zauważył, że wątpliwości co do konstytucyjności wskazanej regulacji powstały w toku postępowania
odwoławczego. W jego toku Sąd Okręgowy stwierdził, że Sąd Rejonowy po sprawdzeniu, iż opłata od apelacji powódki – będącej
przedsiębiorcą, który występował w sprawie bez pełnomocnika – nie wpłynęła na konto tego sądu, nie wezwał do jej uiszczenia,
lecz postanowieniem odrzucił apelację na podstawie art. 1302 § 3 w związku z art. 1302 § 4 k.p.c. Na postanowienie to powódka wniosła zażalenie.
W uzasadnieniu zwrócono uwagę, że brak pouczenia powódki o obowiązku uiszczenia opłaty od apelacji doprowadził do tego, że
opłatę tę uiściła ona na konto Sądu Okręgowego zamiast na konto Sądu Rejonowego. W ten sposób doszło do odrzucenia apelacji,
a więc powódka została pozbawiona możliwości skutecznego wniesienia środka zaskarżenia.
Sąd Okręgowy podkreślił, że powyższe skutki prawne braku pouczenia strony o opłacie apelacji były możliwe z powodu bezwzględnego
stosowania art. 1302 § 4 w związku z art. 370 k.p.c. Na podstawie tych przepisów, z uwzględnieniem brzmienia, jakie art. 1302 § 4 nadała ustawa o kosztach sądowych, w stosunku do pisma wniesionego w postępowaniu w sprawach gospodarczych przez przedsiębiorcę
niereprezentowanego przez pełnomocnika, przewodniczący właściwego wydziału sądu wydaje postanowienie o jego odrzuceniu bez
wzywania do jego opłacenia. W tej sytuacji Sąd Okręgowy powziął wątpliwość, czy unormowanie takie nie narusza prawa do sądu,
prawa do drugiej instancji oraz zasady równości wobec prawa. Skoro warunkiem koniecznym wniesienia apelacji jest jej opłacenie
przy wniesieniu tego środka odwoławczego, to należy uznać, że ustawa zbytnio utrudniająca dokonanie tej czynności procesowej
narusza wskazane w pytaniu prawnym wzorce kontroli. Uproszczenie i przyspieszenie procedury w sprawach gospodarczych może
dotyczyć kwestii formalnych, natomiast nie powinno się odnosić do uprawnień stron wiążących się z obroną ich praw i interesów.
Kwestionowane zaś uregulowanie charakteryzuje się bezwzględnym i nieznajdującym konstytucyjnego uzasadnienia formalizmem.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Wyrokiem z 26 czerwca 2008 r. w sprawie o sygn. SK 20/07 Trybunał orzekł, że „Art. 1302 § 4 zdanie pierwsze w związku z art. 1302 § 3 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.), w brzmieniu nadanym
ustawą z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 167, poz. 1398 […]), w zakresie, w jakim
w postępowaniu w sprawach gospodarczych przewidują, że sąd odrzuca nieopłacone środki odwoławcze lub środki zaskarżenia, wniesione
przez przedsiębiorcę niereprezentowanego przez adwokata lub radcę prawnego, bez uprzedniego wezwania do uiszczenia należnej
opłaty, są niezgodne z art. 45 ust. 1 i art. 78 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej”.
2. Z porównania petitum pytania prawnego z sentencją wyroku w sprawie o sygn. SK 20/07 wynika, że Trybunał Konstytucyjny dokonał już oceny konstytucyjności
przepisów, co do których Sąd Okręgowy w Rzeszowie powziął wątpliwości natury konstytucyjnej. Niewątpliwie bowiem przytoczone
w sentencji powołanego wyroku wyrażenie „środki odwoławcze lub środki zaskarżenia” obejmuje swoim zakresem również apelację
wniesioną przez przedsiębiorcę, który nie był reprezentowany w postępowaniu gospodarczym przez pełnomocnika.
W zaistniałej sytuacji mamy więc do czynienia z przesłanką ne bis in idem, zobowiązującą Trybunał do umorzenia postępowania w sprawie. Nie jest bowiem możliwe kontynuowanie postępowania w sprawie,
której zaskarżony przepis (norma prawna) był już poddany kontroli konstytucyjności. „Uprzednie rozpoznanie sprawy konstytucyjności
określonego przepisu prawnego (normy prawnej) z punktu widzenia tych samych zarzutów nie może być jednak uznane za prawnie
obojętne. Powoduje ono konieczność wydania rozstrzygnięcia opartego na zasadzie ne bis in idem. (...) O ile w wypadku zaistnienia przesłanki powagi rzeczy osądzonej Trybunał Konstytucyjny musiałby na podstawie art. 39
ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.) umorzyć postępowanie
jako niedopuszczalne, to w wypadku przesłanki ne bis in idem Trybunał dokonuje oceny w kategoriach pragmatycznych, ocenia celowość prowadzenia postępowania i orzekania w kwestii, która
została już jednoznacznie i ostatecznie rozstrzygnięta przez ten organ” (postanowienie TK z 10 lipca 2007 r., sygn. P 40/06,
OTK ZU nr 7/A/2007, poz. 86 i cytowane tam orzecznictwo wcześniejsze).
Należy przy tym podkreślić, że bez znaczenia jest w tym wypadku okoliczność, że w pytaniu prawnym zostały wskazane inne tzw.
przepisy związkowe, a mianowicie art. 370 k.p.c. Zgodnie z dotychczasowym orzecznictwem decydujące znaczenie ma bowiem ustalenie,
czy Trybunał Konstytucyjny orzekł już co do istoty sprawy, a więc dokonał oceny konstytucyjności normy prawnej (przepisu),
która determinuje bezpośrednio rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed pytającym sądem. W rozpoznawanej sprawie za normę
taką należy uznać art. 1302 § 4 zdanie pierwsze k.p.c., który został już poddany kontroli konstytucyjności.
Rekonstrukcja normy prawnej wymaga oczywiście uwzględnienia treści innych przepisów – w tym wypadku art. 370 k.p.c. – nie znaczy to jednak, że zarzut niekonstytucyjności dotyczy treści przepisu związkowego „Trybunał
Konstytucyjny, badając konstytucyjność określonej normy prawnej, musi – przede wszystkim ze względu na cel i skutki tej kontroli
(eliminacja przepisu uznanego za niekonstytucyjny z porządku prawnego) – dążyć do jak najbardziej precyzyjnego wskazania przepisów
(jednostek redakcyjnych tekstu prawnego), z których dana norma wynika, zwłaszcza wtedy gdy przepisy te mają charakter – tak
jak w niniejszej sprawie – przepisów związkowych (czy odsyłających)” (wyrok TK z 20 grudnia 2007 r., sygn. P 39/06, OTK ZU
nr 11/A/2007, poz. 161).
Powyższe uwagi dotyczą również powoływania dodatkowych konstytucyjnych wzorców kontroli. Trybunał wielokrotnie podkreślał,
że nie istnieje gradacja konstytucyjnych wzorców kontroli i stwierdzenie niezgodności badanej normy z jednym z nich czyni
bezprzedmiotowym badanie jej zgodności z innymi, dodatkowo wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi.
W związku z powyższym Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.