W skardze konstytucyjnej z 7 października 2009 r. skarżący zakwestionował zgodność art. 46 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r.
o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) z art. 2, art. 32 ust. 1, art. 77 ust. 2
oraz art. 79 ust. 1 Konstytucji.
W ocenie skarżącego art. 46 ust. 1 ustawy o TK jest interpretowany przez Trybunał Konstytucyjny w sposób niezgodny ze standardami
konstytucyjnymi, wykładnia stosowana przez Trybunał dopuszcza bowiem kwestionowanie jedynie przepisów, „które zostały bezpośrednio
wymienione w treści ostatecznego orzeczenia”. W skardze podkreśla się, że jej przedmiotem jest interpretacja art. 46 ustawy
o TK.
Skarga konstytucyjna została skierowana w oparciu o następujący stan faktyczny.
Postanowieniem z 30 maja 2007 r. (sygn. akt II Ca 387/07) Sąd Okręgowy w Białymstoku odrzucił skargę o wznowienie postępowania
na podstawie niekonstytucyjnej – zdaniem skarżącego – regulacji Kodeksu postępowania cywilnego. Z tego powodu skarżący wniósł
skargę konstytucyjną, czyniąc jej przedmiotem art. 367 i art. 394 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania
cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.). Postanowieniem z 15 kwietnia 2008 r. (sygn. Ts 207/07) Trybunał Konstytucyjny
odmówił nadania skardze dalszego biegu. Skarżący wniósł zażalenie, które postanowieniem Trybunału Konstytucyjnego z 30 czerwca
2009 r. nie zostało uwzględnione.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności Trybunał Konstytucyjny zwraca uwagę, że zarzuty sformułowane w skardze, choć formalnie skierowane pod
adresem art. 46 ustawy o TK, w rzeczywistości odnoszą się do zagadnienia przedmiotu skargi konstytucyjnej, czyli – zgodnie
z art. 79 ust. 1 Konstytucji – ustawy, na podstawie której sąd orzekł ostatecznie o wolnościach lub prawach skarżącego. Rozpoznanie
niniejszej skargi musiałoby więc zmierzać do zbadania konstytucyjności art. 79 ust. 1 Konstytucji. Tak sformułowana skarga
konstytucyjna z oczywistych względów jest niedopuszczalna. Przepisy Konstytucji mogą stanowić wzorzec kontroli konstytucyjności
prawa, nie zaś przedmiot tego postępowania.
Niezależnie od powyższego Trybunał Konstytucyjny przypomina, że skarga konstytucyjna jest szczególnym środkiem ochrony konstytucyjnych
praw jednostki, regulowanym przez art. 79 ust. 1 Konstytucji. Zgodnie z tym przepisem każdy, czyje konstytucyjne prawa i wolności
zostały naruszone, ma prawo wnieść skargę konstytucyjną w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego,
na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach, prawach lub obowiązkach
określonych w Konstytucji.
Przytoczony przepis jako jeden z istotnych elementów skargi konstytucyjnej wskazuje jej subsydiarny charakter, pozwalający
na wystąpienie z tym środkiem ochrony konstytucyjnych wolności i praw dopiero po bezskutecznym wyczerpaniu innych środków
prawnych, a jednocześnie przesądza, że naruszenie praw lub wolności skarżącego musi nastąpić w wyniku orzeczenia sądu lub
organu administracji publicznej, podjętego na podstawie aktu normatywnego, którego dotyczy zarzut niezgodności z Konstytucją
– stanowiący przedmiot skargi. Niedopuszczalna jest więc skarga konstytucyjna, w której ostatecznym orzeczeniem w rozumieniu
art. 79 ust. 1 Konstytucji jest postanowienie Trybunału Konstytucyjnego wydane w ramach wstępnej kontroli tego środka ochrony
wolności i praw. Innymi słowy, bez indywidualnego rozstrzygnięcia o prawach podmiotowych jednostki nie ma możliwości wniesienia
skargi konstytucyjnej.
Na niedopuszczalność złożenia skargi konstytucyjnej, w której jako ostateczne orzeczenie w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji
wskazane zostało postanowienie TK, Trybunał zwracał uwagę już wcześniej. W postanowieniu z 28 listopada 2001 r. (SK 12/00)
Trybunał Konstytucyjny stwierdził: „Wniesienie skargi konstytucyjnej musi poprzedzać akt indywidualno-konkretny kończący postępowanie.
Akt ten nie może się wiązać z samym postępowaniem przed Trybunałem Konstytucyjnym wszczętym na skutek skargi konstytucyjnej.
Odmienny wniosek nie dałby się wywieść zarówno w drodze wykładni językowej art. 79 ust. 1 Konstytucji, jak i wykładni funkcjonalnej”
(OTK ZU nr 8/2001, poz. 267). Powyższy pogląd zachował aktualność także w późniejszym orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego
(zob. postanowienia z: 14 września 2004 r., Ts 89/04, OTK ZU nr 5/B/2004, poz. 318; 19 grudnia 2007 r., Ts 163/07, OTK ZU
nr 2/B/2009, poz. 109).
Raz jeszcze należy podkreślić, że istotą skargi konstytucyjnej jest kontrola konstytucyjności aktów normatywnych, które stanowiły
podstawę orzeczenia przez sąd lub organ administracji publicznej o prawach i wolnościach skarżącego, a nie aktów normatywnych
określających postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym. Wydane przez Trybunał postanowienie o nieuwzględnieniu zażalenia
nie ma charakteru orzeczenia rozstrzygającego o konstytucyjnych wolnościach lub prawach skarżącego, które otwiera drogę do
wniesienia skargi konstytucyjnej, a zatem nie może stanowić jej podstawy.
Niezależnie od powyższego Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że zarzuty niekonstytucyjności zostały skierowane przeciwko interpretacji
art. 46 ustawy o TK dokonanej między innymi w postanowieniu Trybunału Konstytucyjnego z 15 kwietnia 2008 r. (Ts 207/07, niepubl).
Skarga zmierza więc do poddania sfery stosowania prawa kontroli Trybunału Konstytucyjnego. Z dyspozycji art. 79 ust. 1 Konstytucji
wynika jednak, że przedmiotem skargi konstytucyjnej może być wyłącznie zgodność aktów normatywnych z Konstytucją.
Mając na uwadze powyższe, Trybunał Konstytucyjny orzekł jak w sentencji.