Postanowieniem z 26 października 2006 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. W skardze
konstytucyjnej zarzucono, że art. 107 § 1, art. 109 § 1 pkt 4, art. 114 § 1, art. 123, art. 128 ustawy z dnia 27 lipca 2001
r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070, ze zm.) oraz art. 304 § 1 i 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997
r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.) są niezgodne z art. 31 i art. 32 Konstytucji.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego w skardze nie zostały wskazane konstytucyjne wolności lub prawa skarżącego naruszone przez
zaskarżone przepisy ustawy. Skarżący wezwany zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego do uzupełnienia braków skargi,
złożył wprawdzie pismo procesowe, ale braków tych nie uzupełnił.
W zażaleniu skarżący podniósł, że wbrew twierdzeniom zawartym w zaskarżonym postanowieniu, wskazał on na naruszenie swych
konstytucyjnych praw. Zdaniem skarżącego przepisy będące przedmiotem skargi konstytucyjnej umożliwiają dyskryminacyjne traktowanie
sędziego w postępowaniu dyscyplinarnym.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Przedmiotem postępowania zażaleniowego jest zbadanie prawidłowości podstaw odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.
W niniejszej sprawie podstawę tę stanowiło niewskazanie przez skarżącego naruszonych konstytucyjnych wolności lub praw oraz
niewykonanie zarządzenia sędziego wzywającego skarżącego do uzupełnienia tego braku skargi konstytucyjnej.
W skardze konstytucyjnej skarżący podniósł, że naruszone zostało jego prawo do równego traktowania oraz „konflikt uprawnień
organów państwowych, niepewność stróża prawa, co do powinności i prawa bycia uczciwym”. W piśmie procesowym skarżący wskazał
ponownie na dyskryminacyjne potraktowanie ze strony rzecznika dyscyplinarnego, taką dyskryminację umożliwiają zaskarżone przepisy.
Ponadto podniósł, że orzeczona kara dyscyplinarna stwarza niepewność w zakresie jego dalszego orzekania.
Należy podzielić pogląd wyrażony w zaskarżonym postanowieniu, że tak sformułowane zarzuty nie mogą stanowić podstawy skargi
konstytucyjnej. Nieuzupełnienie braków skargi powoduje w konsekwencji odmowę nadania jej dalszego biegu, co wprost wynika
z art. 36 ust. 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.). Skarżący wskazuje
wprawdzie na naruszenie art. 32 ust. 1 Konstytucji, nie określa jednak w zakresie jakiego prawa konstytucyjnego doszło do
nierównego traktowania. Brak określenia takiego prawa oznacza niewskazanie naruszonych praw konstytucyjnych w rozumieniu art.
79 ust. 1 Konstytucji (por. postanowienie z 24 października 2001 r., sygn. SK 10/01, OTK ZU nr 7/2001, poz. 225). Wymogu wskazania
konstytucyjnych praw nie spełnia również podniesienie przez skarżącego konfliktu uprawnień oraz istniejącej niepewności w
zakresie orzekania. Należy podkreślić, że ze względu na indywidualny charakter skargi konstytucyjnej, wynikający z art. 79
ust. 1 Konstytucji, skarżący może w niej podnosić tylko zarzuty związane z naruszeniem swych konstytucyjnych praw. Podnoszenie
innych zarzutów, w tym zarzutów formułowanych w interesie społecznym, wykracza poza charakter skargi. Możliwość podnoszenia
tego typu zarzutów czyniłoby ze skargi konstytucyjnej actio popularis, a to zostało przez ustrojodawcę wykluczone.
Z art. 32 w zw. z art. 49 i art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym wynika, że skarżący powinien dokładnie
określić normatywną treść zaskarżonych przepisów oraz wskazać, w jaki sposób naruszają one jego konstytucyjne prawa. W niniejszej
skardze konstytucyjnej brak jest w ogóle takiego wskazania. Skarżący, jako sędzia sądu powszechnego powinien znać wymogi,
jakie ma spełniać skarga konstytucyjna. Formułowane w skardze konstytucyjnej zarzuty nie mogą ograniczać się do ogólnikowych
stwierdzeń o dyskryminacji i naruszeniu niezawisłości.
Z załączonych do skargi orzeczeń sądów wynika, że w stosunku do skarżącego orzeczona została kara dyscyplinarna w związku
z tym, że ogłaszał on ustnie wyroki niesporządzone na piśmie. Faktu tego skarżący nie kwestionuje, nie potrafi równocześnie
wykazać, dlaczego pomimo dopuszczenia się z jego strony działania niezgodnego z prawem nie powinna być względem niego orzeczona
wskazana kara dyscyplinarna.
Mając powyższe na względzie, należało orzec jak w sentencji.