Na rozprawie 27 listopada 1997 r. wnioskodawca sprecyzował wniosek uznając, że podstawą kontroli zaskarżonych przepisów winny
być art. 2, 7 i 31 ust. 3 Konstytucji z 2 kwietnia 1997 r. (Dz.U. Nr 78, poz. 483).
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich zmiana, jaka nastąpiła w regulacjach odnoszących się do zasad zawieszania lub zmniejszania
emerytur ma charakter ograniczający dotychczasowe uprawnienia emerytalno–rentowe. Według Rzecznika Praw Obywatelskich polega
ona bowiem na włączeniu w pojęcie dochodu lub wynagrodzenia, od którego osiągnięcia zależy zawieszenie lub zmniejszenie świadczeń
rentowo–emerytalnych przez osoby uprawnione, także kosztów uzyskania owego dochodu lub wynagrodzenia. Dotychczas obowiązujące
regulacje nie przewidywały takiej możliwości, a wysokość dochodów lub wynagrodzeń od osiągnięcia których zależało zawieszenie
lub zmniejszenie wspomnianych świadczeń emerytalno–rentowych, liczona była z pominięciem kwot stanowiących koszty uzyskania
tych dochodów lub wynagrodzeń.
W związku z powyższym Rzecznik Praw Obywatelskich, nie kwestionując samej istoty zmian, zarzucił wymienionym wcześniej przepisom
określającym czas wejścia ich w życie oraz czasowy zakres obowiązywania wprowadzonych zmian, iż naruszyły konstytucyjne standardy
wprowadzania regulacji uszczuplających dotychczasowe prawa i wolności obywatelskie, w tym w szczególności prawa nabyte w zakresie
świadczeń emerytalno–rentowych. Rzecznik Praw Obywatelskich wskazał w szczególności, iż zgodnie z § 2 rozporządzenia MPiPS
z 5 maja 1997 r. nowe sposoby ustalania okoliczności, od których zależy zawieszenie lub zmniejszenie świadczeń emerytalnych
odnosić się ma do wynagrodzeń i dochodów osiągniętych przez osoby uprawnione poczynając od roku 1996. W związku z tym, iż
nowy sposób obliczania owego dochodu czy wynagrodzenia ma charakter mniej korzystny dla osób uprawnionych, wspomniana zmiana,
ogłoszona w Dzienniku Ustaw z 16 maja 1997, a wchodząca w życie po upływie 14 dni od tej daty, w sposób oczywisty naruszyła
konstytucyjny zakaz retroaktywnego stanowienia prawa przewidującego ograniczenie dotychczasowych praw lub wolności obywatelskich.
Rzecznik Praw Obywatelskich podkreśla, iż przyjęty przez Ministra Pracy i polityki Socjalnej sposób zmodyfikowania zasad zawieszania
lub zmniejszania emerytur i rent nie pozwolił osobom uprawnionym na dostosowanie swego postępowania w zakresie dochodów uzyskanych
w pierwszej połowie 1996 r. do treści zmienionego prawa. Takie działanie organu administracji państwowej prowadzi do podważenia
zaufania emerytów i rencistów do państwa.
Te same zarzuty Rzecznik Praw Obywatelskich stawia regulacji zawartej w § 3 kwestionowanego rozporządzenia MPiPS, w której
przewidziano 14 dniową vacatio legis. Zdaniem Rzecznika termin ten jest absolutnie niewystarczający dla dostosowania się przez osoby objęte zakresem nowej regulacji
do nowych warunków normatywnych. Przesądza o tym charakter stosunków prawnych objętych tymi regulacjami.
Nie bez znaczenia dla oceny intensywności naruszenia zasady zaufania obywateli do państwa jest również fakt, iż w okresie
poprzedzającym wydanie zaskarżonych przepisów ukształtowało się jednolite orzecznictwo sądowe, w myśl którego kosztów uzyskania
nie wlicza się do dochodów i wynagrodzeń od których uzyskania zależy zawieszenie lub zmniejszenie należnych świadczeń emertylano–rentowych.
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich osoby zainteresowane oczekiwały raczej w tej sytuacji generalnej zmiany przepisów potwierdzającej
linię orzeczniczą sądów powszechnych.
Rzecznik Praw Obywatelskich podniósł nadto, iż zmiana zawarta w § 1 pkt 1 lit.b rozporządzenia MPiPS z 5 maja 1997 r. polega
na wprowadzeniu do § 1 ust. 1 rozporządzenia MPiPS z 22 lipca 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad zawieszania lub zmniejszania
emerytury i renty, innego kryterium obliczania dodatkowych dochodów lub wynagrodzeń osoby uprawnionej do świadczeń emerytalno–rentowych,
niż to które zawarte jest w art. 24 ustawy z 17 października 1991 r. o rewaloryzacji emerytur i rent, o zasadach ustalania
emerytur i rent oraz o zmianie niektórych ustaw, stanowiącym ustawową podstawę do zawieszania lub zmniejszania świadczeń emerytalno–rentowych.
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich sytuacja taka oznacza sprzeczność aktu niższego rzędu z aktem wyższego rzędu, co stanowi
pogwałcenie zasady legalizmu zawartej w art. 1 przepisów konstytucyjnych utrzymanych w mocy.
Rzecznik Praw Obywatelskich zarzucił również regulacji zawartej § 1 ust. 1 zakwestionowanego rozporządzenia MPiPS z 5 maja
1997 r. naruszenia nakazu stanowienia prawa w sposób zrozumiały dla jego adresatów. wprowadzone w zmienionym przepisie rozporządzenia
odesłanie do art. 7 ustawy z dnia 17 października 1991 r. o rewaloryzacji emerytur i rent, o zasadach ustalania emerytur i
rent oraz o zmianie niektórych ustaw nie pozwala, jego zdaniem, jednoznacznie ustalić sensu normatywnego tego odesłania ze
względu na skomplikowaną treść tego ostatniego przepisu. Oznacza to naruszenie zasady praworządności wyrażonej w art. 3 przepisów
konstytucyjnych utrzymanych w mocy.
Minister Pracy i Polityki Socjalnej w piśmie z 23 lipca 1997 r. nie podzielił zarzutów stawianych przez Rzecznika Praw Obywatelskich.
Zdaniem Ministra rozporządzenie z 22 lipca 1992 r. w sprawie szczegółowych zasad zawieszania lub zmniejszania emerytury i
renty nigdy nie stanowiło, że kwotę dochodu emeryta z pracy zarobkowej ustala się po odliczeniu kosztów uzyskania. Zmiana
dokonana w rozporządzeniu MPiPS z 5 maja 1997 r. ma charakter wyłącznie redakcyjny i miała na celu wyeliminowanie sporów interpretacyjnych.
Minister Pracy i Polityki Socjalnej powołał się w tym zakresie na jednolitą praktykę organów rentownych, konsekwentną od 1992
r., tj. od wejścia w życie rozporządzenia MPiPS z 22 lipca 1992 r. W tej sytuacji nie można mówić o naruszeniu zasady bezpieczeństwa
prawnego oraz zaufania obywateli do państwa, jak również o przełamaniu zakazu retroaktywnego stanowienia prawa, skoro zakwestionowana
przez Rzecznika Praw Obywatelskich regulacja nie zawierała żadnej zmiany normatywnej w stosunku do poprzednio obowiązującego
stanu prawnego. Obowiązujące przepisy prawa odnoszące się do kwestii zawieszania lub zmniejszania świadczeń emerytalno rentowych
zarówno przed, jak i po nowelizacji z 5 maja 1997 r. nie dawały podstaw do przyjmowania, iż używane w nich pojęcie dochodu
lub wynagrodzenia obejmowało wyłącznie kwoty netto po odliczeniu kosztów uzyskania.
W przekazanym Trybunałowi Konstytucyjnemu stanowisku z 31 lipca 1997 r. Prokurator Generalny nie podzielił zarzutów Rzecznika
Praw Obywatelskich. Wskazał natomiast, iż kwestionowana przez Rzecznika Praw Obywatelskich zmiana rozporządzenia MPiPS z 22
lipca 1992 r. w sprawie szczegółowych zasad zawieszania lub zmniejszania emerytury i renty nie miała charakteru merytorycznego,
a sprowadzała się wyłącznie do usunięcia sformułowania uznanego przez Sąd Najwyższy za nieprecyzyjne. Nowa redakcja § 1 rozporządzenia
nie doprowadziła więc do niekorzystnych zmian w sytuacji emerytów i rencistów, ani nie stanowiła dla nich zaskoczenia, co
jednoznacznie przemawia przeciwko zarzutowi naruszenia zasady państwa prawnego przez przełamanie zakazu retroaktywnego stanowienia
prawa oraz zasady zaufania obywateli do państwa i stanowionego przezeń prawa.
Trybunał zważył co następuje:
Rzecznik Praw Obywatelskich uczynił przedmiotem swojego wniosku trzy przepisy rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej
z 5 maja 1997 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowych zasad zawieszania lub zmniejszania emerytury i renty –
§ 2, 3 oraz 1 pkt 1 lit.b. W uzasadnieniu swego wniosku stwierdza równocześnie, iż zmiany, jakie wprowadzone zostały poprzez
§ 1 pkt 2 i 3 wspomnianego rozporządzenia, a polegające na zmodyfikowaniu treści § 1 ust. 3 rozporządzenia Ministra Pracy
i Polityki Socjalnej z 22 lipca 1992 r. w sprawie szczegółowych zasad zawieszania lub zmniejszania emerytury i renty, jak
również na dodaniu do tego przepisu nowego ustępu 5, nie stanowią przedmiotu jego wniosku.
Ograniczenie to sugeruje, iż przedmiotem wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich pozostaje § 2 i § 3 w zakresie, w jakim oba
te przepisy odnoszą się do zmian wprowadzonych w § 1 rozporządzenia nowelizacyjnego. Zmiany te, na co zresztą wskazuje Rzecznik,
są następujące:
a) w § 1 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 22 lipca 1992 r. w sprawie szczegółowych zasad
zawieszania lub zmniejszania emerytury i renty skreślono zwrot “bez uwzględnienia składników wynagrodzenia, których nie przyjmuje
się do ustalenia podstawy wymiaru emerytury i renty”,
b) na końcu tego przepisu dodano zwrot “w kwotach przyjmowanych w myśl art. 7 ustawy do podstawy wymiaru emerytur i rent”.
Analiza zarzutów sformułowanych przez Rzecznika Praw Obywatelskich prowadzi jednak do wniosku, iż przedmiotem wątpliwości
Rzecznika jest wyłącznie ta druga zmiana, wprowadzona przez § 1 pkt 1 lit.b rozporządzenia nowelizacyjnego. Rozbicie wniosku
Rzecznika Praw Obywatelskich na dwa odrębne punkty sprowadza się w istocie do zakwestionowania przepisów intertemporalnych
zawartych w rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 5 maja 1997 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie szczegółowych
zasad zawieszania lub zmniejszania emerytury i renty w zakresie w jakim dotyczą zmiany wprowadzonej w § 1 pkt 1 lit.b oraz
niezależnie od tego zakwestionowania samej istoty owej zmiany w perspektywie zarówno przepisów konstytucyjnych, jak i regulacji
zawartej w art. 24 ustawy z dnia 17 października 1991 r. o rewaloryzacji emerytur i rent, o zasadach ustalania emerytur i
rent oraz o zmianie niektórych ustaw.
Zawarta w § 1 pkt 1 lit.b rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 5 maja 1997 r. zmieniającego rozporządzenie
w sprawie szczegółowych zasad zawieszania lub zmniejszania emerytury i renty zmiana § 1 ust. 1 rozporządzenia Ministra Pracy
i Polityki Socjalnej z 22 lipca 1992 r. w sprawie szczegółowych zasad zawieszania lub zmniejszania emerytury i renty polega
na tym, iż dookreślono pojęcie dochodu i wynagrodzenia uwzględnianych przy ustalaniu, czy wystąpiły okoliczności powodujące
zawieszenie lub zmniejszenie emerytury i renty. O ile bowiem przed nowelizacją jedynym bliższym określeniem pojęcia dochodu
(wynagrodzenia) było wskazanie zawarte w ust. 3, iż chodzi wyłącznie o dochód faktycznie uzyskany w danym roku kalendarzowym,
o tyle po nowelizacji dochód ten ma być uwzględniany w kwotach przyjmowanych w myśl art. 7 ustawy z 17 października 1991 r.
o rewaloryzacji emerytur i rent, o zasadach ustalania emerytur i rent oraz o zmianie niektórych ustaw do podstawy wymiaru
emerytur i rent. Odesłanie to ma nader ogólny charakter uprawniający do przyjęcia różnorakich interpretacji treści wprowadzonej
definicji dochodu. Jednym z możliwych wyników wykładni tego odesłania jest przyjęcie, iż dochód, od którego uzależnione jest
zawieszenie lub zmniejszenie świadczeń emerytalnych ma być wyrażony kwotą ustalaną w taki sposób, jak czyni się do dla określenia
podstawy emerytury lub renty. W tym przypadku zaś chodzi o dochód lub wynagrodzenie, które objęte jest obowiązkiem uiszczania
składek na poczet ubezpieczenia społecznego. Zgodnie zaś z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 29 stycznia 1990 r. (Dz.U.
z 1994 r. Nr 25 poz. 86 ze zm.) podstawą wymiaru składek jest dochód (wynagrodzenie) łącznie z kosztami jego uzyskania (por.
§7 ust. 1 rozporządzenia). Taką interpretację zmian wprowadzonych w zakwestionowanym przez Rzecznika Praw Obywatelskich rozporządzeniu
MPiPS zgodnie przyjmują wszystkie strony postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, jakkolwiek ze względu na nieprecyzyjny
charakter odesłania do art. 7 ustawy z 17 października 1991 r. o rewaloryzacji emerytur i rent, o zasadach ustalania emerytur
i rent oraz o zmianie niektórych ustaw, jest to jedynie jedna z możliwych interpretacji.
Istota problemu przedstawionego do oceny Trybunałowi Konstytucyjnemu przez Rzecznika Praw Obywatelskich sprowadza się do oceny,
czy regulacje intertemporalne zawarte w rozporządzeniu nowelizacyjnym MPiPS z 5 maja 1997 r. spełniają konstytucyjne kryteria
stanowienia przepisów pogarszających dotychczasową sytuację podmiotów objętych tymi przepisami. Poza zakresem tej oceny pozostaje
natomiast kwestia, czy dochód, którego osiągnięcie powoduje zawieszenie lub zmniejszenie świadczeń emerytalnych, powinien
być naliczany łącznie z kosztami jego uzyskania, czy też bez. Jak stwierdził Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z 11 lutego
1992 r. (K. 14/91, OTK w 1992 r., cz. I, poz. 7) na gruncie reguł konstytucyjnych dopuszczalne jest co do zasady ograniczenie prawa do uzyskania
świadczeń emerytalno rentowych w sytuacji uzyskiwania innych dochodów, w tym wynagrodzenia z tytułu pracy. Trybunał Konstytucyjny
wskazał jednocześnie, iż zawieszenie lub ograniczenie tych świadczeń nie powinno być zbyt restryktywne, tzn. nie powinno przekraczać
określonej miary. Ustawowe ograniczenia pobierania świadczeń podlegają w związku z tym ocenie z punktu widzenia zasady proporcjonalności
i niearbitralności. Trybunał uznał również, iż w tak wykreślonych granicach ustawodawca posiada swobodę w określeniu konkretnych
przesłanek zawieszania lub ograniczania świadczeń emerytalno–rentowych przez osoby uzyskujące dodatkowy dochód lub wynagrodzenie.
Kwestią zasadniczą dla rozstrzyganej przez Trybunał Konstytucyjny sprawy ma natomiast ustalenie, czy zmiana wprowadzona przez
Ministra Pracy i Polityki Socjalnej ma charakter zmiany normatywnej dokonanej zgodnie z konstytucyjnymi standardami stanowienia
regulacji odnoszących się do praw i wolności obywatelskich.
Niezależnie od sporów interpretacyjnych, jakie powstały w związku ze stosowaniem przepisów określających zasady zawieszania
lub zmniejszania emerytur i rent zawartych w rozporządzeniu MPiPS z 22 lipca 1992 r. jeszcze przed ich nowelizacją z 5 maja
1997 r. należy stwierdzić, iż ukształtowało się w tym zakresie jednolite stanowisko sądów powszechnych, potwierdzone kolejnymi
uchwałami SN (z 28 września 1994 r., II UZP 26/94 oraz z 24 października 1996 r., II UZP 19/96) w sposób jednoznaczny interpretujące użyte w rozporządzeniu MPiPS z 22 lipca 1992 r. pojęcie “faktycznego dochodu” jako
dochodu netto, a więc dochodu po odliczeniu kosztów jego uzyskania. Przynajmniej więc od daty wydania tych uchwał można mówić
o pełnej jednolitości orzecznictwa sądowego w kwestii interpretacji § 1 ust. 1 i 3 rozporządzenia z lipca 1992 r., choć także
analiza prawomocnych orzeczeń zapadających w sądach powszechnych w całym roku 1996 r. pozwala stwierdzić, iż nie było w ich
orzecznictwie szczególnych kontrowersji w rozumieniu pojęcia dochodu (por. orzeczenia: wyrok SN z 3 października 1996 r., II URN 25/96, wyrok SN z 19 września 1996 r., II URN 21/96, wyrok SA w Katowicach z 25 stycznia 1996 r., III Aur 1141/96, wyrok
SA w Krakowie z 16 stycznia 1997 r., III Aur 525/96).
Wprowadzona przez Ministra Pracy i Polityki Socjalnej nowelizacja § 1 ust. 1 rozporządzenia z 22 lipca 1997 r. w sposób wymagający
zastosowania skomplikowanych zabiegów interpretacyjnych (co będzie jeszcze przedmiotem dalszych rozważań) zmodyfikowała treść
normatywną tego przepisu, tak by pod pojęciem “faktycznego dochodu” użytego w rozporządzeniu należało przyjmować dochód łącznie
z kosztami jego uzyskania. Celem więc dokonanej nowelizacji (czego zresztą nie ukrywa w swoim piśmie Ministra Pracy i Polityki
Socjalnej) było odejście od interpretacji przyjętej w orzecznictwie sądowym na gruncie dotychczas przepisów, i to odejście
zmierzające do ograniczenia praw do świadczeń emerytalno–rentowych.
W związku z powyższym należy stwierdzić, co następuje:
W utrwalonym już orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, wyrażona w art. 1 przepisów konstytucyjnych utrzymanych w mocy,
zasada państwa prawnego daje podstawę do wnioskowania o konstytucyjnej ochronie zaufania obywateli do państwa i stanowionego
przezeń prawa, z czego z kolei wyprowadzać można dwie podstawowe dla państwa prawnego zasady: zakaz stanowienia norm prawnych
o retroaktywnym charakterze, pogarszających sytuację ich adresatów oraz zakaz naruszania praw słusznie nabytych pod rządami
dawnego prawa. Uzupełnieniem obu tych zakazów jest obowiązek ustanowienia określonego okresu dostosowawczego, zwanego vacatio legis, tym dłuższego im większe trudności mogą wiązać się z ułożeniem i zaplanowaniem ważnych spraw życiowych z uwzględnieniem
wymagań stawianych w nowych regulacjach prawnych.
Kluczowego dla wszystkich wyżej przedstawionych zasad pojęcia zaufania obywateli do państwa i stanowionego przezeń prawa nie
można rozumieć li tylko w sensie abstrakcyjnym. Tak bowiem, jak nie może podlegać ochronie zaufanie do przepisów w sposób
oczywisty niegodziwych, wykluczających słuszny charakter nabytych praw, tak również ochronie konstytucyjnej podlegać musi
zaufanie obywateli nie tylko do litery prawa ale przede wszystkim do sposobu jego interpretacji przyjmowanej w praktyce stosowania
prawa przez organy państwa, zwłaszcza, gdy praktyka jest jednolita i trwała w określonym okresie czasu, zaś przepisy na gruncie
których owa praktyka została ukształtowana nie pozwalają na przyjęcie jej oczywistej bezzasadności. Określając treść konstytucyjnej
zasady ochrony zaufania obywateli do państwa i stanowionego przezeń prawa nie może ignorować podstawowego faktu, iż w świadomości
społecznej treść prawa rozpoznawana jest przede wszystkim ze sposobu jego interpretacji w praktyce stosowania prawa przez
organy państwowe.
Zgodnie z art. 175 ust. 1 Konstytucji z 2 kwietnia 1997 r. wymiar sprawiedliwości w Rzeczpospolitej Polskiej sprawują: Sąd
Najwyższy, sądy powszechne i sądy szczególne. Art. 178 stanowi zaś, iż sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli
i podlegają tylko konstytucji i ustawom. Takie usytuowanie sądownictwa w konstytucyjnym ustroju Rzeczpospolitej Polskiej z
równoczesnym przyjęciem konstytucyjnego prawa każdego obywatela do niezawisłego sądu, jednoznacznie wskazuje, iż ostatecznym
arbitrem pomiędzy obywatelem a organami administracji publicznej w sporach wynikłych na tle różnej interpretacji obowiązujących
przepisów prawa są sądy. W tym kontekście za błędną należy uznać tezę o możliwości różnic interpretacyjnych pomiędzy poszczególnymi
organami administracji publicznej a sądami. Odmowa podporządkowania się przez organy administracji orzeczeniom sądów powszechnych
i nierespektowanie wydawanych w konkretnych sprawach wyroków, stanowi drastyczne pogwałcenie podstawowych zasad praworządności
obowiązujących w państwie prawa. Ową nadrzędną rolę sądowej wykładni obowiązującego prawa podkreśla szereg instytucji prawnych
– odnośnie zakresu działania Ministra Pracy i Polityki Socjalnej jest nią instytucja przewidziana w art. 13 pkt 3 w zw. z
art. 16 ust. 1 i 2 ustawy z 20 września 1984 r. o Sądzie Najwyższym (Dz.U. Nr 13 poz. 48 ze zm.) umożliwiająca złożenie wniosku
o podjęcie przez rozszerzony skład SN uchwały mającej na celu wyjaśnienie określonego pojęcia użytego w regulacjach prawnych.
Podobną funkcję spełniała i spełnia nadal na gruncie obowiązującej konstytucji wykładnia konstytucji i ustaw dokonywana przez
Trybunał Konstytucyjny.
Sprawowany przez sądy wymiar sprawiedliwości polega na zastosowaniu do konkretnych i indywidualnych wypadków norm ogólnych
i abstrakcyjnych, których stanowienie zastrzeżone zostało do wyłącznej kompetencji organów ustawodawczych, a z ich upoważnienia
także dla organów wykonawczych. Organ stanowiący prawo ma za zadanie takie ukształtowanie jego treści by w sposób jednoznaczny
wyrażało określone normy prawne, realizujące zakładane cele społeczne. W przypadku wszakże wydania przepisów o niejednoznacznej
treści podmiot stanowiący prawo ryzykuje, iż respektująca przyjęte zasady interpretacji wykładnia owych przepisów może różnić
się od tego znaczenia, jakie chciał im przypisać. Ryzyko to wszakże nie może obciążać podmiotów będących adresatami norm zawartych
w tych przepisach, szczególnie zaś wówczas gdy odnoszą się one do materii praw i wolności obywatelskich. Osoby takie muszą
wówczas działać w zaufaniu do znaczenia jakie nadaje obowiązującym przepisom te organy państwa, które w sposób ostateczny
decydują o treści konkretnych praw i obowiązków obywateli. W państwie opartym o zasadę trójpodziału władzy kompetencja ta
złożona została w ręce sądów.
W przypadku więc, gdy wykładnia określonych przepisów w orzecznictwie sądowym odbiega od zakładanych przez podmiot stanowiący
prawo znaczeń normatywnych, podmiot ten może wprowadzić stosowną modyfikację przepisów wyjaśniając i precyzując ich znaczenie
– musi wszakże wówczas respektować ukształtowane już wcześniej zaufanie obywateli do treści obowiązującego prawa, a tym samym
musi brać pod uwagę wynikające z zasady ochrony tego zaufania dyrektywy zakazu retroaktywności, określenia dostatecznego vacatio legis i zakazu naruszenia praw słusznie nabytych.
W przedstawionej do oceny Trybunałowi Konstytucyjnemu przez Rzecznika Praw Obywatelskich sprawie co najmniej od początków
1996 r. w orzecznictwie sądów powszechnych ukształtował się pogląd, iż pod pojęciem faktycznego dochodu, którego uzyskanie
przez osobę uprawnioną do świadczeń emerytalno–rentowych może powodować zawieszenie lub zmniejszenie tych świadczeń, należy
rozumieć wyłącznie dochód netto, bez uwzględniania kosztów przychodu. Wykładnia taka ze względu na niejednoznaczność regulujących
tę kwestię przepisów nie jest ani oczywiście niesłuszna ani bezzasadna. W oparciu o tę wykładnię osoby uprawnione do otrzymywania
określonych świadczeń kształtowały odpowiednio swoje sprawy życiowe wchodząc niejednokrotnie w skomplikowane stosunki prawne
związane z wykonywaniem pracy, umów zlecenia czy też prowadzeniem działalności gospodarczej. Szereg z tych osób podejmował
wspomniane powyżej czynności działając w zaufaniu do wyroków sądowych zapadłych w ich konkretnych sprawach. Mimo jednolicie
odmiennej wykładni przyjmowanej w organach ZUS, osoby te miały prawo spodziewać się, iż w państwie prawa wyroki sądów powszechnych
będą respektowane także przez organy administracji publicznej. Podobne oczekiwania są jak najbardziej godne ochrony i w całości
objęte są zakresem konstytucyjnej zasady ochrony zaufania obywateli do państwa i stanowionego przezeń prawa.
Wprowadzona przez Ministra Pracy i Polityki Socjalnej zmiana zmierzająca do włączenia w pojęcie faktycznego dochodu, o którym
mowa w § 1 ust. 1 rozporządzenia MPiPS z 22 lipca 1997 r. także kosztów uzyskania tego dochodu miała dotyczyć dochodów i wynagrodzeń
uzyskanych od 1 stycznia 1996 r. a więc w okresie o kilkanaście miesięcy wyprzedzającym datę wejścia w życie kwestionowanej
regulacji. Jak już wspomniano, Trybunał Konstytucyjny ustalił, iż orzecznictwo sądów powszechnych już wówczas miało jednolity
charakter, a tym samym mogło stanowić dla obywateli podstawę do stosowanego kształtowania swoich spraw życiowych. Nowa regulacja
w sposób rażący naruszyła zasadę ochrony zaufania obywateli do państwa oraz stanowionego przezeń prawa wiążąc z faktami zaistniałymi
przed jej wejściem w życie ujemne konsekwencje, których działając w zaufaniu do jednolitego orzecznictwa sądowego nie można
było wcześniej przewidzieć.
Z tych samych powodów należy uznać, iż 14–dniowa vacatio legis, określona w § 3 rozporządzenia MPiPS z 5 maja 1997 r. narusza konstytucyjne standardy stanowienia prawa pogarszającego dotychczasową
sytuację prawną adresatów tego prawa, działających w zaufaniu do wcześniej obowiązujących norm i ukształtowanej praktyki orzeczniczej.
Przewidziany okres dostosowawczy nie uwzględnia bowiem charakteru i stopnia trwałości stosunków prawnych, na podstawie których
osoby uprawnione do świadczeń emerytalno–rentowych uzyskiwały dodatkowy dochód. Przyjęty okres wyklucza więc możliwość racjonalnego
dostosowania się do nowych wymogów prawnych.
Niezależnie od zarzutów naruszenia zasady ochrony zaufania do państwa i stanowionego przezeń prawa należy stwierdzić, iż wprowadzona
przez Ministra Pracy i Polityki Socjalnej zmiana treści § 1 ust. 1 rozporządzenia MPiPS z 22 lipca 1992 r. w sposób rażący
narusza zasadę dostatecznej ustawowej określoności regulacji ingerujących w prawa i wolności obywatelskie. Zmiana wprowadzona
rozporządzeniem nowelizującym polega na bliższym określeniu pojęcia “dochodu”, który uwzględnia się przy ustalaniu przesłanek
zawieszenia względnie zmniejszenia emerytury lub renty. Owo bliższe określenie wskazuje na to, iż dochód ów ma być uwzględniany
“w kwotach przyjmowanych w myśl art. 7 ustawy (z 17 października 1991 r. o rewaloryzacji emerytur i rent, o zasadach ustalania
emerytur i rent oraz o zmianie niektórych ustaw”) do podstawy wymiaru emerytur i rent”.
Analiza art. 7 prowadzi do wniosku, iż w ogóle nie posługuje się on terminem “kwota przyjmowana do podstawy wymiaru”. W przepisie
tym mowa jest natomiast o “zwaloryzowanej kwocie wynagrodzenia lub dochodu” stanowiącej podstawę wymiaru składek (ust. 1),
bądź o “podstawie wymiaru emerytury lub renty”, (ust. 2), przy czym regulacje zawarte w art. 7, w szczególności zaś w ust.
1 wskazują na co najmniej kilka możliwych kwot, określonych w tym przepisie. Wniosek, iż poprzez odwołanie się do art. 7 ustawy
chodziło o sprecyzowanie pojęcia dochodu w rozporządzeniu MPiPS z 22 lipca 1992 r., bardziej wynika z zastosowania zasad zdrowego
rozsądku przy interpretacji przepisów prawnych, niż z zasad prawidłowej wykładni.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego wszelkie przepisy zmierzające do ograniczenia praw i wolności obywatelskich muszą charakteryzować
się dostateczną określonością. Wymóg ten jest szczególnie istotny w zakresie przepisów regulujących problematykę ubezpieczeń
społecznych. Adresatem norm tej gałęzi prawa są często osoby starsze, o ograniczonych możliwościach życiowych, dla których
świadczenia emerytalno– rentowe stanowią jedyną podstawę egzystencji. Określanie uprawnień tych osób w sposób niejasny, przy
pomocy wielokrotnych i nieprecyzyjnych odesłań, uniemożliwiających samodzielną orientację w treści obowiązujących w tym zakresie
przepisów prawa, a tym samym w znacznym stopniu wykluczającą kontrolę działań organów ubezpieczeń społecznych, stanowi drastyczne
naruszenie zasady dostatecznej określoności regulacji prawnych kształtujących sferę praw i wolności obywatelskich. Trybunał
Konstytucyjny uznał, iż takie właśnie cechy wykazuje nowelizacja § 1 ust. 1 wprowadzona poprzez § 1 pkt 1 lit.b rozporządzenia
MPiPS z 5 maja 1997 r.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego zaskarżony przez Rzecznika Praw Obywatelskich przepis § 1 pkt 1 lit.b nie narusza natomiast
samodzielnie art. 24 ustawy z 17 października 1991 r. o rewaloryzacji emerytur i rent, o zasadach ustalania emerytur i rent
oraz o zmianie niektórych ustaw. Pojęcie dochodu, którym posługuje się art. 24 nie zostało bliżej sprecyzowane w tym przepisie.
Brak jest dostatecznych konstytucyjnych przesłanek umożliwiających dokonanie rozstrzygającej wszelkie wątpliwości wykładni.
Przyjęcie przez Trybunał Konstytucyjny, iż pojęcie dochodu użyte w tym przepisie oznacza dochód po odjęciu od niego kosztów
uzyskania, stanowiłoby w istocie wiążącą wykładnię tego przepisu powodując uchylenie wszelkich aktów podustawowych, które
wychodziłby z odmiennej interpretacji treści art. 24. Trybunał Konstytucyjny nie jest wszakże uprawniony do dokonywania takiej
wykładni.