1. Rada Powiatu w Świebodzinie zwróciła się do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności pkt 3 części XVII załącznika
nr 1 do rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 14 grudnia 1998 r. w sprawie dostosowania organizacji
dyrekcji okręgowych dróg publicznych oraz będących ich częściami zarządów drogowych i drogowej służby liniowej do organizacji
administracji publicznej określonej przepisami o reformie administracji publicznej (Dz. U. Nr 156, poz. 1027; dalej rozporządzenie
dostosowujące) z art. 92 ust. 1 zd. 2 Konstytucji i z art. 60 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. – Przepisy wprowadzające
ustawy reformujące administrację publiczną (Dz. U. Nr 133, poz. 872 ze zm.; dalej: ustawa wprowadzająca).
W uzasadnieniu wniosku twierdzi się, że treścią części XVII pkt 3 załącznika nr 1 została przesądzona forma władania określoną
we wniosku nieruchomością, co stawia odnośny fragment tego załącznika w sprzeczności z art. 60 ust. 1 ustawy wprowadzającej,
albowiem mienie Skarbu Państwa, będące we władaniu instytucji i państwowych jednostek organizacyjnych przejmowanych z dniem
1 stycznia 1999 r., winno stać się z mocy prawa mieniem właściwych jednostek samorządu terytorialnego, chyba że przepis szczególny
stanowi inaczej. Zdaniem wnioskodawcy, rozporządzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z 14 grudnia 1998 r., wydane
jako akt wykonawczy na postawie art. 21 ustawy wprowadzającej, nie jest takim „przepisem szczególnym” i w związku z tym nie
powinno w tej materii czegokolwiek przesądzać, ponieważ wobec regulacji zawartej w art. 60 ust. 1 i 3 ww. ustawy mienie Skarbu
Państwa z dniem 1 stycznia 1999 r. powinno stać się mieniem powiatu, jako jednostki samorządu terytorialnego, a Zarząd Dróg
Powiatowych w Świebodzinie, powołany uchwałą Rady Powiatu w Świebodzinie nr IV/18/99 z 19 lutego 1999 r., jako jednostka zarządzająca
drogami powiatowymi, powinien być uprawniony „do władania na wyżej wymienionych nieruchomościach”.
2. Stanowisko wobec wniosku zajął Minister Infrastruktury, zwracając uwagę, że zgodnie z delegacją określoną w art. 21 ustawy
wprowadzającej, Minister Transportu i Gospodarki Morskiej został upoważniony do dostosowania organizacji istniejących wcześniej
17 dyrekcji okręgowych dróg publicznych (dalej: DODP), do nowej organizacji administracji publicznej.
Minister Infrastruktury odwołał się do treści uzasadnienia orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego (wyrok z 5 czerwca 2001 r.,
sygn. K 18/00, OTK ZU nr 5/2001, poz. 118), w którym stwierdzono, że „Upoważnienie zawarte w art. 21 ustawy – Przepisy wprowadzające
ustawy reformujące administrację publiczną – nie obejmowało utworzenia przez Ministra nowych powiatowych i wojewódzkich jednostek
zarządu drogami, lecz takie przekształcenie (podział organizacyjny) jednostek państwowych, by z dniem 1 stycznia 1999 r. było
możliwe przejęcie zorganizowanych zespołów ludzkich wraz z majątkiem przez odpowiednie jednostki samorządu terytorialnego.
(…) Celem rozporządzenia nie było też wyposażenie nowo powstających jednostek samorządu terytorialnego w majątek”. Dostosowanie
zatem do nowej organizacji administracji w zakresie zarządzania drogami polegało wyłącznie na wyodrębnieniu części organizacyjnych
(tj. wydzielenia części mienia i zespołu pracowników dyrekcji okręgowych) dla zarządzania drogami krajowymi, wojewódzkimi
i powiatowymi.
Wyposażenie jednostek organizacyjnych zarządzających drogami powiatowymi i wojewódzkimi dokonało się więc – zdaniem Ministra
Infrastruktury – z mocy prawa, na podstawie art. 60 ust. 1 ustawy wprowadzającej. Brak natomiast było w niektórych przypadkach
możliwości przekazania na potrzeby nowo organizowanych zarządów całych jednostek, gdyż mienie 17 DODP, łącznie z komórkami
terenowymi, nie wystarczało na zaspokojenie potrzeb zarządów dróg wojewódzkich i powiatowych, a zwłaszcza siedzib dla tych
jednostek. Stąd też niejednokrotnie dotychczasowe siedziby wcześniej istniejących zarządów były dzielone pomiędzy kilku zarządców
nowych. Nie istniała taka możliwość – zdaniem Ministra Infrastruktury – w przypadku Świebodzina, bowiem obwód drogowo-mostowy
w Świebodzinie b. DODP w Zielonej Górze musiał zaspokoić potrzeby przede wszystkim zarządców dróg krajowych. W miejscowości
tej krzyżują się drogi międzynarodowe E-35 i E-30 oraz ma miejsce duży całodobowy ruch pojazdów związany z pobliskim przejściem
granicznym w Słubicach. Dlatego też zarząd powiatu w Świebodzinie otrzymał od b. DODP w Zielonej Górze: sprzęt, środki transportowe,
wyposażenie pomieszczeń, a także pracowników, natomiast w wykonaniu treści części XVII pkt 3 załącznika nr 1 do rozporządzenia
dostosowującego została zawarta umowa cywilnoprawna, dotycząca używania pomieszczeń w budynku administracyjno-socjalnym oraz
pomieszczeń magazynowych przez Zarząd Drogowy w Świebodzinie.
Minister Infrastruktury uważa, że kwestionowane rozporządzenie nie rozstrzygało kwestii własnościowych. Jego celem było jedynie
dokonanie podziału organizacyjnego – jednostek państwowych, a sam podział b. DODP w Zielonej Górze został przeprowadzony zgodnie
z postanowieniami art. 26 ust. 3 ustawy wprowadzającej i nie naruszył art. 60 ust. 1 tej ustawy, zatem również nie jest niezgodny
z art. 92 ust. 1 zd. 2 Konstytucji.
3. W stanowisku Prokuratora Generalnego stwierdzono, że przepis pkt 3 części XVII załącznika nr 1 do rozporządzenia dostosowującego
nie jest niezgodny z art. 92 ust. 1 zd. 2 Konstytucji i z art. 60 ust. 1 ustawy wprowadzającej.
Prokurator Generalny stwierdził między innymi, że wnioskodawca nie uzasadnił swoich zastrzeżeń co do zgodności zakwestionowanego
przepisu z powołanym wzorcem kontroli z art. 92 ust. 1 zd. 2 Konstytucji, poprzestając jedynie na stwierdzeniu samego stanu
niezgodności.
Zdaniem Prokuratora Generalnego, rozporządzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z 14 grudnia 1998 r. wydane zostało
na podstawie upoważnienia z art. 21 ustawy wprowadzającej. Przepis § 1 rozporządzenia dostosowującego zawiera regulację o
przekształceniu – z dniem 31 grudnia 1998 r. – dyrekcji okręgowych dróg publicznych oraz będących ich częściami zarządów drogowych
i drogowej służby liniowej w jednostki organizacyjne do zarządzania drogami powiatowymi, określone w załączniku nr 1 do rozporządzenia.
Prokurator Generalny zauważył, że rozporządzenie dostosowujące było w całości przedmiotem badania przez Trybunał Konstytucyjny
w sprawie o sygn. K 18/00, a wydany w tej sprawie wyrok z 5 czerwca 2001 r. przesądził między innymi, że rozporządzenie to
jest zgodne z przepisem upoważniającym, na podstawie którego zostało wydane (art. 21 ustawy wprowadzającej) i nie jest niezgodne
z art. 103 ust. 4 i 5 w zw. z art. 60 ust. 1 ustawy wprowadzającej ustawy reformujące administrację publiczną. W tej sytuacji
– w ocenie Prokuratora Generalnego – nieadekwatny jest zatem do badania konstytucyjności zakwestionowanego przepisu rozporządzenia
dostosowującego powołany przez wnioskodawcę wzorzec z art. 92 ust. 1 zd. 2 Konstytucji, gdyż adresatem normy zawartej w zdaniu
drugim ust. 1 art. 92 Konstytucji jest w tym wypadku ustawodawca zwykły.
W odniesieniu do kwestii zgodności całego rozporządzenia dostosowującego z art. 60 ust. 1 ustawy wprowadzającej Prokurator
Generalny podkreślił, iż mimo, że w sprawie o sygn. K 18/00 przepis ten został powołany jako wzorzec kontroli konstytucyjności
zaskarżonego rozporządzenia jedynie pomocniczo, to w uzasadnieniu wyroku w powołanej sprawie znalazły się twierdzenia odnoszące
się wprost do kwestii pozornego naruszenia przez przepisy rozporządzenia dostosowującego regulacji zamieszczonej w art. 60
ust. 1 ustawy wprowadzającej.
Prokurator Generalny uważa, że wnioskodawca nietrafnie założył taką „moc sprawczą” ocenianego rozporządzenia, która miałaby
powodować, iż rozporządzenie dostosowujące stanowiło podstawę prawną do przeprowadzenia określonego podziału nieruchomości
i w ten sposób modyfikowało normy ustawowe dotyczące nabycia mienia przez powiaty. Zgodnie bowiem z wyrażonym w tym orzeczeniu
przez Trybunał Konstytucyjny przekonaniem „w treści kwestionowanego rozporządzenia brak sformułowań, na których można by oprzeć
konkretne decyzje uwłaszczeniowe w stosunku do jakiejkolwiek jednostki samorządu terytorialnego”. Nie przesądza to – w ocenie
Prokuratora Generalnego – o poprawności decyzji administracyjnej stwierdzającej nabycie mienia przez Powiat Świebodziński,
jeżeli została wydana w trybie art. 60 ust. 3 ustawy wprowadzającej przez właściwego wojewodę. Jednak ta kwestia, podobnie
jak rozstrzygnięcie zagadnienia, czy ewentualnie nastąpiło wyposażenie Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych w mienie, które
z mocy prawa przeszło na własność powiatu świebodzińskiego, pozostaje poza zakresem kognicji Trybunału Konstytucyjnego.
Podkreślając analogiczny charakter zarzutów postawionych w obydwu sprawach, Prokurator Generalny uznał, że stwierdzenie Trybunału
Konstytucyjnego, zawarte w uzasadnieniu wyroku w sprawie o sygn. K 18/00, iż kwestionowane rozporządzenie nie mogło naruszyć
art. 60 ust. 1 ustawy – Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną, jest aktualne także na gruncie
niniejszej sprawy i w konkluzji uznał za nietrafne podstawowe założenie przyjęte przez wnioskodawcę, iż zakwestionowany przepis
stanowi sprzeczną z ustawą wprowadzającą dyspozycję mieniem należnym z mocy ustawy Powiatowi Świebodzińskiemu, jako jednostce
samorządu terytorialnego, przejmującej (na podstawie przepisów ustawy kompetencyjnej) drogi powiatowe i zarząd nimi.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Rada Powiatu w Świebodzinie zwróciła się do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności pkt 3 części XVII załącznika
nr 1 rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 14 grudnia 1998 r. w sprawie dostosowania organizacji
dyrekcji okręgowych dróg publicznych oraz będących ich częściami zarządów drogowych i drogowej służby liniowej do organizacji
administracji publicznej określonej przepisami o reformie administracji publicznej (Dz. U. Nr 165, poz. 1027; dalej: rozporządzenie
dostosowujące) z dwoma wzorcami, a mianowicie z art. 92 ust. 1 zd. 2 Konstytucji i z art. 60 ust. 1 ustawy z dnia 13 października
1998 r. – Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną (Dz. U. Nr 133, poz. 872 ze zm.; dalej: ustawa
wprowadzająca).
Wnioskodawca twierdzi, i to jest istotą wniosku, że przepisem zawartym w części XVII pkt 3 załącznika nr 1 rozporządzenia
dostosowującego została przesądzona forma władania nieruchomością, co stawia ten przepis w sprzeczności z art. 60 ustawy wprowadzającej,
albowiem mienie Skarbu Państwa, będące we władaniu instytucji i państwowych jednostek organizacyjnych, przejmowanych z dniem
1 stycznia 1999 r., winno stać się z mocy prawa mieniem właściwych jednostek samorządu terytorialnego chyba, że przepis szczególny
stanowi inaczej. Takiego szczególnego charakteru nie można dopatrzeć się – zdaniem wnioskodawcy – w zaskarżonej części rozporządzenia,
a to z tego powodu, że samo nabycie mienia, następujące z mocy ustawy, stwierdza – w myśl ustawowej również procedury – wojewoda
w drodze decyzji.
Rada Powiatu w Świebodzinie dowodzi, że wobec regulacji zawartej w art. 60 ust. 1 i 3 ustawy wprowadzającej, mienie Skarbu
Państwa powinno stać się, z dniem 1 stycznia 1999 r., mieniem powiatu, jako jednostki samorządu terytorialnego, a Zarząd Dróg
Powiatowych w Świebodzinie, powołany uchwałą Rady Powiatu w Świebodzinie nr IV/18/99 z 19 lutego 1999 r., jako jednostka zarządzająca
drogami powiatowymi, powinien być uprawniony do gospodarowania na wyżej wymienionych nieruchomościach.
Po pierwsze, należy zauważyć, że zaskarżone rozporządzenie było w całości przedmiotem badania w sprawie o sygn. K 18/00, w
której, wyrokiem z 5 czerwca 2001 r. orzeczono m.in., że rozporządzenie to jest zgodne z przepisem upoważniającym, na podstawie
którego zostało wydane, tj. z art. 21 ustawy wprowadzającej. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego ustalenia i poglądy prawne
wyrażone na gruncie tamtego postępowania zachowują pełną aktualność także na gruncie rozpatrywanej sprawy. Trybunał stwierdził
wówczas, że założenie, iż rozporządzenie dostosowujące posiada jakąkolwiek „moc sprawczą”, która stanowi podstawę prawną do
przeprowadzenia określonego podziału nieruchomości, a ta podstawa z kolei modyfikuje normy ustawowe dotyczące nabywania mienia
przez powiaty, jest założeniem błędnym. „W treści kwestionowanego rozporządzenia – stwierdził Trybunał – brak sformułowań,
na których można by oprzeć konkretne decyzje uwłaszczeniowe w stosunku do jakiejkolwiek jednostki samorządu terytorialnego
...” (OTK ZU nr 5/2001, poz. 118, s. 650). W każdym konkretnym przypadku okoliczności faktyczne w sposób jednoznaczny determinowały
treść załącznika. Powstałe w wyniku reformy ustrojowej państwa nowe jednostki musiały powstać z części dotychczasowych jednostek
należących do Skarbu Państwa i zarządzanych przez administrację rządową. Treść załącznika wykreowała zatem nowe jednostki
organizacyjne tej administracji, z myślą o łatwiejszym ich przekazaniu w nieodległej przyszłości nowym podmiotom samorządowym,
ale w żadnej mierze nie decydowała o podziale mienia, a w szczególności o stosunkach własnościowych, gdyż podział majątku
nie mógł w tym przypadku nastąpić z istoty rzeczy w wyniku wydania aktu normatywnego w randze rozporządzenia.
W niniejszej sprawie – podobnie jak w sprawie o sygn. K 18/00 – wnioskodawca bezzasadnie przyjmuje, że rozporządzenie dostosowujące
stanowi podstawę prawną do przeprowadzenia określonego podziału nieruchomości oraz modyfikuje w ten sposób normy ustawowe
dotyczące nabycia mienia przez powiaty. Tymczasem rozporządzenie to określiło tylko, że dwie nowe jednostki organizacyjne
mają powstać z jednej – dotychczas istniejącej; nie rozstrzygało natomiast w żadnym stopniu o sposobie podziału mienia tej
jednostki.
Zaskarżone rozporządzenie było konfrontowane już w postępowaniu w sprawie o sygn. K 18/00 z art. 60 ust. 1 ustawy wprowadzającej
(pkt 2 wyroku), z konkluzją, że nie jest ono niezgodne z tym wzorcem. Wprawdzie art. 60 ust. 1 ustawy wprowadzającej został
wówczas powołany jedynie w związku z zasadniczym wzorcem kontroli jakim był art. 103 ust. 4 i 5 tejże ustawy, niemniej jednak
to właśnie w tamtym postępowaniu wykazane zostało ponad wszelką wątpliwość, iż zaskarżone rozporządzenie w żadnym stopniu
nie narusza określonych specjalną procedurą zasad i trybu nabywania własności przez powiaty mienia związanego z wprowadzeniem
z dniem 1 stycznia 1999 r. tzw. II etapu reformy administracyjnej. Jeśli zatem całość tego rozporządzenia, a zatem i jego
załącznika nie została wówczas uznana za niekonstytucyjną, to tym bardziej teza ta jest zasadna na tle niniejszej sprawy,
w której chodzi tylko o fragment tego samego załącznika. Mamy więc tu do czynienia z sytuacją prawną, do której powinna mieć
zastosowanie zasada ne bis in idem (zakaz powtórnego orzekania w odniesieniu do identycznego przedmiotu), co w konsekwencji musi prowadzić do wniosku, że zachodzi
tu przesłanka niedopuszczalności orzekania. Niedopuszczalność orzekania płynie także w odniesieniu do tego fragmentu wniosku
z faktu, iż zasadniczym celem wnioskodawcy, jak wynika z całokształtu okoliczności niniejszej sprawy, było niejako przesądzenie,
przez stwierdzenie niekonstytucyjności zaskarżonego fragmentu załącznika do rozporządzenia, komu w ostateczności ma przypaść
własność pewnego składnika majątkowego. Tego bowiem rodzaju rozstrzygnięcia w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym
z istoty swojej wydawane być nie mogą.
Trybunał przypomina jednocześnie o gwarancjach udzielonych podmiotom własności komunalnej w toku reformy administracji publicznej.
Wyposażenie powiatów i samorządów województw w majątek dokonywać się mogło wyłącznie w drodze odpowiedniego uszczuplenia mienia
państwowego. Jeśliby zatem w praktyce doszło do wydania przez wojewodę deklaratywnej decyzji, dotyczącej nabycia mienia obejmującego
nieruchomość stanowiącą własność gminy, decyzja taka musiałaby być uznana za sprzeczną z prawem. Do stwierdzenia tego faktu
ustawodawca przewidział jednak odpowiednie procedury, a w tym kontekście należy przypomnieć, że Trybunał Konstytucyjny nie
jest powołany do oceny stosowania prawa.
2. Trybunał podziela stanowisko Prokuratora Generalnego w kwestii braku adekwatności wzorca z art. 92 ust. 1 zdanie 2 Konstytucji,
który stanowi, że rozporządzenia są wydawane przez organy wskazane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia
zawartego w ustawie i w celu jej wykonania. Upoważnienie powinno określać organ właściwy do wydania rozporządzenia i zakres
spraw przekazanych do uregulowania oraz wytyczne dotyczące treści aktu.
Adresatem normy zawartej w zdaniu drugim ustępu 1 jest więc wyłącznie ustawodawca, tak więc norma ta nie może stanowić wzorca
kontroli samego aktu wykonawczego (podustawowego), gdyż nie odnosi się ani do treści ani do trybu jego wydania.
Należy także zauważyć, że wnioskodawca, poprzestał wyłącznie na sformułowaniu zarzutu niezgodności wskazanego fragmentu załącznika
do rozporządzenia ze wskazanym wzorcem konstytucyjnym, lecz zarzutu tego nie uzasadnił, nie wypełniając tym samym wymogu,
jakim jest obowiązek uzasadnienia wniosku w myśl art. 32 ust. 1 pkt 4 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, w którym jest mowa
o wymogu uzasadnienia postawionego zarzutu, z powołaniem dowodów na jego poparcie. Natura tego braku już sama przez się mogła
prowadzić do umorzenia postępowania w zakresie badania konstytucyjności wskazanej części rozporządzenia z art. 92 ust. 1 Konstytucji,
bowiem Trybunał Konstytucyjny – w myśl obowiązującej w postępowaniu przed nim zasady skargowości (art. 66 ustawy o Trybunale
Konstytucyjnym) – nie może samodzielnie formułować argumentów przemawiających za niekonstytucyjnością poddanego kontroli aktu
normatywnego (por. uzasadnienie postanowienia z 16 października 2003 r., sygn. Ts 116/03).
3. Niezależnie jednak od podniesionych wyżej argumentów przemawiających za koniecznością umorzenia postępowania z powodu jego
niedopuszczalności należy także zwrócić uwagę na to, że zaskarżony fragment załącznika do rozporządzenia nie ma cech aktu
normatywnego, czyli przepisu prawa w rozumieniu art. 191 ust. 2 w związku z art. 188 pkt 3 Konstytucji. Z brzmienia tego ostatniego
przepisu wyraźnie wynika, że kognicja Trybunału obejmuje badanie konstytucyjności lub zgodności z ustawami bądź ratyfikowanymi
umowami międzynarodowymi przepisów prawa, wydawanych przez centralne organy państwowe. Z kolei wykładnia art. 87 ust. 1, art.
88 ust. 2, art. 190 ust. 2 i 3 Konstytucji prowadzi do jednoznacznego wniosku, że przez przepisy prawa należy rozumieć akty
normatywne w postaci Konstytucji, ustaw, ratyfikowanych umów międzynarodowych oraz rozporządzeń. O uznaniu zaś danego fragmentu
wyżej wymienionych aktów za przepis prawa nie może decydować sam fakt, że fragment taki znalazł się w ogóle w treści tego
aktu, ale to, czy dany fragment nosi cechy aktu normatywnego. Nie każda więc jednostka redakcyjna aktu nazwanego, np. rozporządzeniem
Rady Ministrów może być uznana za część aktu normatywnego wydanego przez rząd, ale tylko taka, która zawiera w sobie treść
normatywną, a zatem taką regulację, która pozwoli wyprowadzić z jej brzmienia normy prawne o charakterze generalnym (a więc
skierowane do pewnej klasy adresatów z uwagi na jakąś ich wspólną cechę) oraz abstrakcyjnym (to znaczy ustanawiających pewne
wzory zachowań). Konsekwencją abstrakcyjności norm jest ich powtarzalność, tzn. że nie ulegają one „umorzeniu” czy „skonsumowaniu”
przez jednorazowe zastosowanie. Takie rozumienie pojęcia „akt normatywny” jest powszechnie przyjmowane w literaturze i ugruntowane
w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego (por. orzeczenia z: 13 września 1990 r., sygn. U. 4/90, OTK w 1990 r., poz. 10;
6 grudnia 1994 r., sygn. U. 5/94, OTK w 1994 r., cz. II, poz. 41; 14 grudnia 1999 r., sygn. U. 7/99, OTK ZU nr 7/1999, poz.
170). Wyraźnie ugruntowana linia orzecznicza Trybunału jednoznacznie wskazuje w konsekwencji przyjęcia takiej teorii aktu
normatywnego, jako źródła prawa, że kompetencje TK nie obejmują tych aktów organów państwa, które mają postać aktów indywidualnych.
Oznacza to, że kontroli konstytucyjności nie podlegają takie akty organów państwa, które co do swojej treści są aktami indywidualnymi.
Pozostaje to nota bene w zgodzie z duchem znanej rzymskiej paremii ex his quae forte uno aliquo casu accidere possunt, iura non constituuntur, oznaczającej, że praw nie stanowi się dla przypadków, które jedynie raz zdarzyć się mogą (por. postanowienie w sprawie o sygn.
U. 7/99).
Przechodząc od powyższych ogólnych rozważań nad istotą przepisów prawa podlegających kontroli Trybunału Konstytucyjnego do
analizy w ich świetle zaskarżonego fragmentu załącznika rozporządzenia powołanego we wniosku, należy dojść do wniosku, że
treść tego fragmentu nie zawiera treści normatywnych, a jest jedynie aktem rozporządzającym w zakresie organizacji pewnej
struktury administracyjnej o charakterze indywidualno-konkretnym, konsumującym się niejako w chwili jednorazowego zastosowania
dyspozycji zawartej w tym przepisie. Innymi słowy – zaskarżony fragment rozporządzenia dostosowującego nie posiada przymiotu
normatywności, nie jest więc tym samym przepisem prawa (aktem normatywnym) w rozumieniu art. 188 pkt 3 a przede wszystkim
w rozumieniu art. 191 ust. 4 Konstytucji, który ma bezpośrednie zastosowanie w niniejszej sprawie. Ratio legis takiego rozwiązania jest oczywiste: akty o charakterze konkretnym (nieabstrakcyjnym), dotyczące organizacji struktur administracji,
wyposażenia ich w mienie itd. z istoty swojej nie mogą być kontrolowane przez organ (w tym przypadku Trybunał Konstytucyjny),
który nie dysponuje żadnymi nadającymi się do takiej roli instrumentami.
Z powyższych względów należało postanowić, jak w sentencji.