W skardze konstytucyjnej z 13 kwietnia 2006 r. wniesiono o stwierdzenie niezgodności przepisu § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra
Sprawiedliwości z dnia 24 czerwca 2003 r. w sprawie warunków i trybu usprawiedliwiania niestawiennictwa oskarżonych, świadków
i innych uczestników postępowania karnego z powodu choroby oraz sposobu wyznaczania lekarzy uprawnionych do wystawiania zaświadczeń
potwierdzających niemożność stawienia się na wezwanie lub zawiadomienie organu prowadzącego postępowanie (Dz. U. Nr 110, poz.
1049; dalej: rozporządzenie) z art. 41 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3, art. 42 ust. 2 w zw. z art. 31 ust. 3 oraz art. 32 Konstytucji.
Skarga konstytucyjna została oparta na następującym stanie faktycznym. Postanowieniem z 23 listopada 2005 r. Prokurator Prokuratury
Rejonowej w Tarnobrzegu delegowany do Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu nie uwzględnił wniosku o uchylenie środka zapobiegawczego
w postaci tymczasowego aresztowania orzeczonego wobec skarżącego. Postanowieniem z 15 grudnia 2005 r. Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu
– II Wydział Karny nie uwzględnił zażalenia i zaskarżone postanowienie utrzymał w mocy.
Skarżący zarzucił w skardze konstytucyjnej, że zaskarżony przepis § 2 ust. 1 rozporządzenia w zakresie, w jakim nie przewiduje
możliwości usprawiedliwiania przez organ prowadzący postępowanie karne niestawiennictwa oskarżonego z powodu choroby po przedłożeniu
przezeń zaświadczenia potwierdzającego niemożność stawiennictwa wystawionego przez lekarza uprawnionego do poświadczania niemożności
stawienia się z powodu choroby przed organem prowadzącym postępowanie karne państwa członkowskiego Unii Europejskiej, narusza
zawarte w art. 42 ust. 2 Konstytucji prawo skarżącego do obrony. Przepis ten, w zakresie, w jakim różnicuje sytuację oskarżonych
niezdolnych do stawienia się na wezwanie organu procesowego w zależności od faktu czy zaświadczenie o niemożności stawiennictwa
wystawione zostało przez lekarza polskiego, czy lekarza państwa członkowskiego Unii Europejskiej jest niezgodne z konstytucyjną
zasadą równości. Tym samym kwestionowany przepis jest zdaniem skarżącego niezgodny z art. 41 ust. 1 Konstytucji, w sposób
niedopuszczalny ogranicza bowiem zawartą w tym przepisie gwarancję nietykalności osobistej i wolności osobistej.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji przedmiotem skargi konstytucyjnej może być ustawa lub inny akt normatywny, na podstawie
którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach albo o jego obowiązkach określonych
w Konstytucji. Oznacza to, że przesłanką rozpoznania skargi konstytucyjnej nie może być wskazanie dowolnego przepisu ustawy
lub innego aktu normatywnego, ale tylko takiego, który w konkretnej sprawie stanowił podstawę ostatecznego rozstrzygnięcia.
Zasadniczym powodem niedopuszczalności nadania biegu skardze konstytucyjnej w sprawie skarżącego jest jednak fakt, że wskazana
przez skarżącego decyzja procesowa nie może być uznana za ostateczne orzeczenie o wolnościach i prawach, o którym mowa w art.
79 ust. 1 Konstytucji. Trybunał Konstytucyjny orzekał już w przedmiocie orzeczeń dotyczących stosowania środka zapobiegawczego
w postaci tymczasowego aresztowania uznając niedopuszczalność orzekania (postanowienie z 10 stycznia 2001 r., sygn. SK 2/00,
OTK ZU nr 1/2001, poz. 6). Przedstawione tam stanowisko zachowuje w pełni swą aktualność także w zakresie zarzutów skarżącego,
należy się więc odwołać do niego w niniejszej sprawie.
W przekonaniu skarżącego rozpoznanie zażalenia na odmowę uchylenia tymczasowego aresztowania równoznaczne jest z powstaniem
„ostateczności orzeczenia” albowiem każdorazowe złożenie przez podejrzanego lub jego obrońcę kolejnego wniosku równoznaczne
jest z inicjowaniem w ten sposób nowego, samoistnego postępowania. Zauważyć należy, że stanowisko takie wyraził skarżący także
w skargach konstytucyjnych o sygn. Ts 35/06 oraz Ts 80/06 wniesionych w oparciu o rozstrzygnięcia zapadłe w tym samym postępowaniu
przygotowawczym. Stanowisko skarżącego nie może być jednak uznane za zasadne. Trybunał wielokrotnie w swym dotychczasowym
orzecznictwie odnosił się bowiem do pojęcia ostatecznego orzeczenia, wskazując na istotę tego pojęcia i jego znaczenie dla
oceny dopuszczalności skargi konstytucyjnej. Dotyczy to także orzeczeń zapadłych we wskazanych sprawach ze skarg konstytucyjnych
skarżącego.
Jak wskazał Trybunał w postanowieniu z 27 stycznia 2004 r. (sygn. SK 50/03, OTK ZU nr 1/A/2004, poz. 6), wprowadzając do naszego
systemu prawnego powszechną skargę konstytucyjną ustawodawca uzależnił możliwość jej wnoszenia od ziszczenia szeregu warunków
formalnych i merytorycznych, wskazanych w art. 79 ust. 1 Konstytucji. Jednym z nich jest warunek, by „sąd lub organ administracji
publicznej orzekł ostatecznie” o wolnościach lub prawach skarżącego. Ta formuła konstytucyjna jest uzupełniona przez wskazanie
w art. 46 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, iż skarga „może być wniesiona po wyczerpaniu toku instancyjnego”. Zacytowane
fragmenty przepisów stały się podstawą do sformułowania powtarzanego wielokrotnie w orzeczeniach Trybunału Konstytucyjnego
stanowiska, iż „istotą skargi konstytucyjnej jest jej nadzwyczajny i subsydiarny charakter”. Oznacza to dopuszczenie skargi
dopiero w momencie, „gdy skarżący nie dysponuje już żadną proceduralną możliwością uruchomienia dalszego postępowania przed
sądem bądź organem administracji publicznej w swojej sprawie” (postanowienie z 5 grudnia 1997 r., sygn. Ts 14/97, OTK ZU nr
1/1998, poz. 9; tak samo między innymi postanowieniami z: 21 stycznia 1998 r., sygn. Ts 27/97, OTK ZU nr 2/1998, poz. 19;
20 maja 1998 r., sygn. Ts 76/98, OTK ZU nr I/1999, poz. 53). Inaczej mówiąc skarga konstytucyjna spełnia przesłankę przewidzianą
w art. 79 Konstytucji dopiero wtedy, gdy nie istnieją już żadne możliwości poddania wyroku, decyzji lub innego rozstrzygnięcia
przewidzianej procedurą kontroli (por.: postanowienie TK z 20 maja 1998 r., Ts 76/98). Kluczem do bliższego określenia omawianej przesłanki dopuszczalności skargi konstytucyjnej jest
odnoszone do organu sformułowanie „orzekł ostatecznie”.
Trybunał Konstytucyjny w swym dotychczasowym orzecznictwie odnotował, że wskazany w art. 79 ust. 1 Konstytucji warunek dopuszczalności
skargi odbiega od sformułowań, którymi posługuje się ustawodawca w ustawach regulujących poszczególne procedury. Wprowadzenie
nowego pojęcia, użytego po raz pierwszy w Konstytucji, nie było – w ocenie Trybunału – dziełem przypadku. Przeciwnie – ustawodawcy
chodziło o „użycie pojęcia nowego (odrębnego), o możliwie najogólniejszym charakterze, odnoszącego się do wszelkiego rodzaju
końcowych rozstrzygnięć, podejmowanych we wszelkiego rodzaju postępowaniach (...)” (sygn. Ts 14/97). Wspólną cechą ogółu tych
rozstrzygnięć jest to, że skarżący nie ma już żadnych proceduralnych możliwości działania we własnej sprawie. „Trybunał Konstytucyjny
powinien wkraczać dopiero po wyczerpaniu tych wszystkich procedur pozwalających na rozstrzygnięcie sprawy, które mogą zostać
uruchomione przez samego skarżącego” (sygn. Ts 76/98).
W uzasadnieniu postanowienia z 10 stycznia 2001 r. (sygn. SK 2/00) Trybunał wyjaśnił, iż przepisy procedury karnej z istoty
swej przewidują szereg orzeczeń, zarządzeń i poleceń podejmowanych w toku postępowania przygotowawczego, zmierzających do
wyjaśnienia okoliczności sprawy, zebrania i zabezpieczenia dowodów. Zdaniem Trybunału, „wydane postanowienia nie mają charakteru
ostatecznego, bowiem służą zapewnieniu prawidłowego toku postępowania karnego” (tamże). Taką rolę spełniają w szczególności przewidziane w kodeksie postępowania karnego środki zapobiegawcze. W rozpatrywanej
wówczas sprawie do tej właśnie kategorii orzeczeń Trybunał zaliczył postanowienia w kwestii stosowania środków zapobiegawczych,
w tym – tymczasowego aresztowania.
W postanowieniu z 10 stycznia 2001 r. Trybunał zasadnie przyjął, że orzeczenie nie jest tak długo ostateczne w rozumieniu
art. 79 ust. 1 Konstytucji, jak długo toczy się postępowanie, w ramach którego orzeczenie to może zostać zmienione lub uchylone.
Skarżącemu w toku postępowania przysługują dalsze środki ubiegania się o uchylenie tymczasowego aresztowania, w każdym czasie
złożyć może wniosek o uchylenie lub zmianę środka zapobiegawczego. Te same uwagi odnieść należy do sytuacji skarżącego w niniejszej
sprawie. Postanowienie o tymczasowym aresztowaniu lub jego przedłużeniu, niezależnie od etapu postępowania karnego, na którym
zostało wydane, nie ma charakteru ostatecznego rozstrzygnięcia. O tymczasowości aresztowania stanowi nie tylko jego nazwa,
ale jego istotę oddaje art. 254 k.p.k. stanowiący, że „oskarżony w każdym czasie może składać wniosek o uchylenie lub zmianę
środka zapobiegawczego”. Z przepisów wynika w sposób oczywisty, że w toku postępowania karnego przeciwko określonej osobie
może zapaść korzystna dla podejrzanego, merytoryczna decyzja prokuratora. Trybunał podkreśla: decyzja ta może zapaść w toku
tego samego etapu postępowania, tj. postępowania przygotowawczego.
Także w zakresie zarzutów związanych w wydaniem innych rozstrzygnięć o charakterze incydentalnym w postępowaniu przygotowawczym
Trybunał wskazywał na nieostateczny charakter tych rozstrzygnięć. W sprawie SK 50/03 Trybunał zasadnie wskazał, że zarządzenie
prokuratora o odmowie udostępnienia podejrzanemu akt sprawy jest decyzją procesową o charakterze incydentalnym, wydawaną stosownie
do aktualnego stanu postępowania. Na pewno nie ma ona charakteru orzeczenia ostatecznego. Podejrzany lub jego obrońca w każdej
chwili może ponowić wniosek o udostępnienie akt; ustawa nie przewiduje ani terminu, ani przesłanek tego żądania, a wcześniejsza
odmowa, choćby podtrzymana przez nadrzędną instancję, nie stanowi przesłanki negatywnej do występowania o udostępnienie akt.
Co więcej, Trybunał akcentuje, że wydanie zarządzenia uwzględniającego wniosek podejrzanego nie wymaga ani zmiany, ani uchylenia
wcześniejszego orzeczenia w tej kwestii. Mimo, iż od postanowienia zapadłego w drugiej instancji nie przysługuje już środek
odwoławczy, w szczególności – odwołanie do sądu, postanowienie to nie ma charakteru ostatecznego, nie zamyka postępowania
nie tylko w sprawie podejrzanego, ale nawet w sprawie udostępnienia mu akt.
Podsumowując, uznać należy, że orzeczenie zapadłe w sprawie skarżącego nie może być uznane za ostateczne orzeczenie w rozumieniu
art. 79 ust. 1 Konstytucji, co przesądza jednoznacznie o niedopuszczalności skargi konstytucyjnej.
W tym stanie rzeczy należy odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.