W sporządzonej przez pełnomocnika skarżącego skardze konstytucyjnej zakwestionowana została zgodność z Konstytucją Rzeczypospolitej
Polskiej przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 22 stycznia 1991 r. w sprawie warunków, form, trybu przyznawania i
wypłacania oraz wysokości świadczeń pomocy materialnej dla studentów studiów dziennych (Dz. U. Nr 9, poz. 32, ze zm.; dalej:
rozporządzenie). Przepisom rozporządzenia skarżący zarzucił niezgodność z art. 2, art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1 i 2, art.
70 ust. 4, art. 77 ust. 1 oraz art. 92 ust. 1 Konstytucji.
Postanowieniem z 25 sierpnia 2006 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze dalszego biegu. W uzasadnieniu tego rozstrzygnięcia
stwierdził, że zakwestionowane unormowania rozporządzenia nie spełniają przesłanek uznania ich za dopuszczalny przedmiot skargi
konstytucyjnej. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, przepisy te nie były bowiem podstawą prawną ostatecznego orzeczenia wydanego
w sprawie, w związku z którą wniesiono skargę konstytucyjną. Podstawą tego orzeczenia były przepisy regulujące odpowiedzialność
odszkodowawczą z tytułu niezgodnego z prawem działania organów władzy publicznej. Zakwestionowane unormowania rozporządzenia
uznane być mogą jedynie za element stanu faktycznego podlegającego ocenie w świetle przepisów regulujących odpowiedzialność
za wyrządzoną szkodę. Jako takie nie stanowiły one jednak normatywnej podstawy orzeczenia wydanego po przeprowadzeniu tej
oceny.
Zażalenie na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego skierował pełnomocnik skarżącego. Zakwestionował w nim podstawowe ustalenie
dotyczące uznania przepisów rozporządzenia jedynie za element stanu faktycznego podlegającego kwalifikacji w świetle przepisów
dotyczących odpowiedzialności odszkodowawczej. Zdaniem skarżącego kwestionowane rozporządzenie było jednym „z istotnych elementów
przepisów subsumpcyjnych w sprawie”, gdyż fakt pominięcia pomocy materialnej dla studentów studiów wieczorowych nie został
w wyroku TK w aspekcie normatywnym uznany za niezgodny z Konstytucją. Tylko taki zaś wyrok ma walor powszechnego obowiązywania.
Tymczasem podjęte przez Trybunał Konstytucyjny postanowienie sygnalizacyjne takiego atrybutu nie posiada, gdyż jest adresowane
tylko do Rady Ministrów, a nie do sądów rozpoznających powództwo skarżącego. Skoro więc Trybunał Konstytucyjny nie stwierdził
w wyroku z 2 lipca 2002 r. (U 7/01, OTK ZU nr 4/A/2002, poz. 48), że przepisy rozporządzenia, w zakresie w jakim pomijają
zagadnienie pomocy materialnej dla studentów studiów wieczorowych, są niezgodne z Konstytucją, to brak jest podstaw do przyjęcia,
że zachodzi bezprawność działania Rady Ministrów, stanowiąca przesłankę oceny roszczeń odszkodowawczych skarżącego. Wydane
wówczas przez Trybunał Konstytucyjny postanowienie sygnalizacyjne nie mogło zaś być uwzględnione przez orzekające w sprawie
sądy, skoro związane są one Konstytucją i ustawami, nie zaś tego rodzaju postanowieniami.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zasadniczą przesłanką podjęcia przez Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnięcia o odmowie nadania dalszego biegu niniejszej skardze
konstytucyjnej było stwierdzenie, że zakwestionowane w niej przepisy rozporządzenia nie wykazują kwalifikacji, o której mowa
w art. 79 ust. 1 Konstytucji. Przypomnieć należy, iż stanowi ją wykazanie, że przepisy te stanowiły podstawę prawną ostatecznego
orzeczenia wydanego przez sąd lub organ administracji publicznej w indywidualnej sprawie skarżącego. W tym zakresie Trybunał
Konstytucyjny przyjął w zaskarżonym postanowieniu, że przepisy kwestionowanego rozporządzenia nie były podstawą orzeczenia
w przedmiocie oddalenia powództwa o zapłatę odszkodowania od Skarbu Państwa za szkodę spowodowaną niewydaniem przez Radę Ministrów
rozporządzenia wykonawczego do ustawy o szkolnictwie wyższym, regulującego kwestie pomocy materialnej dla studentów studiów
wieczorowych. Ocenę powyższą należy uznać za uprawnioną i uzasadnioną.
Należy jeszcze raz podkreślić, iż koniecznego rozróżnienia wymaga sytuacja, w której określone przepisy wyznaczają merytoryczną
treść podejmowanego przez sąd rozstrzygnięcia, od przypadków, w których unormowania prawne (także ich brak) stanowią pewien
element stanu faktycznego, ocenianego przez pryzmat innych przepisów, właśnie będących podstawą prawną mającego zapaść orzeczenia.
Trzeba jednoznacznie stwierdzić, że tylko pierwsza ze wskazanych wyżej sytuacji pozwala na zakwalifikowanie określonych regulacji
prawnych jako podstawy prawnej, o której mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji. W drugim przypadku, pomimo uwzględnienia przez
organ wydający rozstrzygnięcie faktu obowiązywania, a także posiadania pewnej treści normatywnej przez określone przepisy
prawne, nie mogą być one uznane za podstawę prawną orzeczenia, w którym rozstrzyga się o roszczeniach związanych z daną sytuacją
faktyczną.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, w sprawie, w związku z którą sformułowano skargę konstytucyjną, przepisy kwestionowanego
rozporządzenia nie mogą być uznane za podstawę prawną wydanych orzeczeń sądowych. Swoje roszczenia odszkodowawcze opierał
skarżący na zarzucie zaniechania ze strony Rady Ministrów wydania aktu prawnego, czego efektem stał się brak przepisów normujących
pomoc materialną dla studentów studiów wieczorowych. Niezależnie od oceny stopnia powiązania tak formułowanego zarzutu z treścią
przepisów kwestionowanego rozporządzenia, stwierdzić należy, iż nie może budzić wątpliwości stwierdzenie, że przepisy tegoż
rozporządzenia nie mogą być uznane za podstawę prawną, w świetle której kwalifikowane było opisane wyżej roszczenie skarżącego.
Okoliczności obowiązywania przepisów rozporządzenia, które w swoim zakresie zastosowania nie obejmowały problemu pomocy materialnej
dla studentów studiów wieczorowych, jak i niewydania przez Radę Ministrów stosownego aktu, który normowałby tę problematykę,
potraktowane były przez sądy jako elementy stanu faktycznego, kwalifikowanego w świetle przepisów (konstytucyjnych, ustawowych)
określających przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa. Tym samym przepisy rozporządzenia nie mogły być
jednocześnie podstawą normatywną podejmowanych w tej mierze orzeczeń sądowych, na mocy których roszczenie skarżącego uznane
zostało za pozbawione podstaw i oddalone.
Już tylko na marginesie powyższych uwag stwierdzić należy, iż argumentacja skargi, mająca potwierdzać zarzut niekonstytucyjności
kwestionowanego rozporządzenia, w istocie zmierza do ponownego poddania ocenie Trybunału Konstytucyjnego kwestii rozstrzygniętych
już w wyroku z 2 lipca 2002 r. Niezależnie od problemu dopuszczalności ponownego dokonania takiej oceny, z uwagi na przesłanki
wymienione w art. 39 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, na przeszkodzie jej przeprowadzeniu stoi niemożność przyjęcia,
że przepisy te stanowiły podstawę prawną ostatecznego orzeczenia, o którym mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji, wydanego w sprawie
skarżącego.
Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, należy stwierdzić, iż Trybunał Konstytucyjny słusznie odmówił nadania skardze konstytucyjnej
dalszego biegu.