W przedmiotowej skardze konstytucyjnej nie wskazano naruszonych konstytucyjnych praw skarżącego, tym samym nie został spełniony
wymóg formalny, o którym mowa w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Skarżący wskazuje wprawdzie na naruszenie
wyrażonej w art. 32 Konstytucji zasady równości, zasada ta nie może jednak stanowić samodzielnej podstawy skargi konstytucyjnej.
Jak stwierdził Trybunał Konstytucyjny w postanowieniu z dnia 24 października 2001 r. o sygn. SK 10/01: “art. 32 Konstytucji
wyraża przede wszystkim zasadę ogólną, i dlatego winien być w pierwszej kolejności odnoszony do konkretnych przepisów Konstytucji,
nawet jeżeli konstytucyjna regulacja danego prawa jest niepełna i wymaga konkretyzacji ustawowej. W takim zakresie wyznacza
on także konstytucyjne prawo do równego traktowania. Mamy tu do czynienia z sytuacją “współstosowania” dwóch przepisów Konstytucji,
a więc nie tylko z prawem do równego traktowania, ale ze skonkretyzowanym prawem do równej realizacji określonych wolności
i praw konstytucyjnych. W skardze konstytucyjnej należy powołać oba przepisy Konstytucji, dopiero one wyznaczają bowiem konstytucyjny
status jednostki, który przez regulację ustawową lub podustawową został naruszony. Natomiast gdy chodzi o uprawnienia określone
w innych niż Konstytucja aktach normatywnych – jeśli treść konkretnego prawa ustala się wyłącznie na ich podstawie – art.
32 Konstytucji stanowi zasadę systemu prawa, a nie wolność lub prawo o charakterze konstytucyjnym. Uprawnienia podmiotowego
do świadczeń, których podstawą byłaby wyłącznie ustawa, nie można uznać za konstytucyjne prawo jednostki. Jeżeli treść prawa
(uprawnienia) wynika wyłącznie z ustawy, domaganie się ochrony tego prawa z powołaniem się na zasadę równości nie ma w pełni
“konstytucyjnego wymiaru” (OTK ZU nr 7/2001 r., poz. 225). Skarżący wskazuje wprawdzie również na art. 2 Konstytucji i wynikającą
z zasady państwa prawnego zasadę ochrony praw słusznie nabytych, jednakże prawo do wniesienia kasacji nie mieści się w zakresie
przedmiotowym tej konstytucyjnej zasady. Stawiany przez skarżącego zarzut dotyczący kwestii intertemporalnych mógłby być rozpatrywany
z punktu widzenia wyrażonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji prawa do sądu, jednakże wzorca tego skarżący nie powołuje. Trybunał
Konstytucyjny, związany granicami skargi konstytucyjnej, nie może z urzędu badać powyższej kwestii.