W skardze konstytucyjnej z 4 stycznia 2006 r. wniesiono o stwierdzenie niezgodności art. 79 ust. 1 ustawy z dnia 12 kwietnia
2001 r. – Ordynacja wyborcza do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. Nr 46, poz.
499, ze zm.) z art. 2, art. 32 ust. 2, art. 62 ust. 1, art. 99 ust. 2 Konstytucji oraz z art. 130 § 1 i 3 w zw. z art. 13
§ 2 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.); a także niezgodności
art. 79 ust. 1, art. 80 ust. 1 i 2 oraz art. 81 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 12 kwietnia 2001 r. – Ordynacja wyborcza do Sejmu
Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. Nr 46, poz. 499, ze zm.; dalej: ordynacja wyborcza)
z art. 32 ust. 2, art. 62 ust. 1, art. 99 ust. 2 oraz art. 101 Konstytucji.
Skarżący zarzucił w skardze konstytucyjnej, że w niniejszej sprawie naruszone zostały zasady demokratycznego państwa prawnego
oraz konstytucyjne prawa i wolności wyborcze wyborcy i wybieranego. Zdaniem skarżącego niejasny jest charakter terminu określonego
w zaskarżonym art. 79 ust. 1 ordynacji wyborczej, co stanowi rozwiązanie prawne ograniczające prawa wyborcze. Nadto skarżący
wskazał na niezgodność zaskarżonego przepisu z art. 130 § 1 i 3 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., które przewidują możliwość uzupełnienia
braków pisma procesowego w postępowaniu cywilnym. Niezgodność art. 79 ust. 1, art. 80 ust. 1 i 2 oraz art. 81 ust. 1 i 2 ordynacji
wyborczej z wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi sprowadza się w przekonaniu skarżącego do rozpoznania protestów wyborczych
przez składy 3-osobowe Sądu Najwyższego, a nie przez Sąd Najwyższy, co stanowi dyskryminację w życiu politycznym wyborcy i
wybieranego oraz ogranicza prawa i wolności wyborcy zawarte we wskazanych wzorcach konstytucyjnych.
Postanowieniem z dnia 10 maja 2006 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Podstawą
rozstrzygnięcia Trybunału było uznanie, że podniesione przez skarżącego zarzuty mają charakter oczywiście bezzasadny, bądź
też nie mogą być przedmiotem kontroli w trybie skargi konstytucyjnej. Trybunał uznał, że zarzut niezgodności art. 79 ust.
1 ordynacji wyborczej z art. 2, art. 32 ust. 2, art. 62 ust. 1, art. 99 ust. 2 Konstytucji jest zarzutem oczywiście bezzasadnym.
Niemożność wniesienia protestu przed wskazanym terminem ma charakter oczywisty i wynika z faktu, że protesty wyborcze zgłaszać
można jedynie po ogłoszeniu wyników wyborów, w przeciwnym razie nie istnieje przedmiot sprzeciwu – rezultat wyborów. Niezależnie
Trybunał podkreślił, że w zakresie wskazanego zarzutu skarżący nie wykazał naruszenia żadnych praw i wolności konstytucyjnych.
Uzasadnieniem zarzutu było bowiem wskazanie naruszenia praw i wolności wyborców z art. 62 ust. 1 i art. 99 ust. 2 Konstytucji.
Artykuły te określają prawa wyborcze jednostki, zaś skarżący nie wykazał, by realizacja tych praw była w jakikolwiek sposób
związana z terminem wnoszenia protestu wyborczego. Przedmiotem kontroli w trybie skargi konstytucyjnej nie mogą być też zarzuty
niezgodności zaskarżonego przepisu z art. 130 § 1 i 3 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., co wynika jednoznacznie z art. 79 ust. 1
Konstytucji. Za oczywiście bezzasadne uznał także Trybunał zarzuty niezgodności art. 79 ust. 1, art. 80 ust. 1 i 2 oraz art.
81 ust. 1 i 2 ordynacji wyborczej z art. 32 ust. 2, art. 62 ust. 1, art. 99 ust. 2 oraz art. 101 Konstytucji podkreślając,
że system sądowej kontroli czynności procesowych – w tym czynności wyborczych dokonywany przez sądy, w tym także Sąd Najwyższy
– zakłada kolegialność działania oraz reprezentację. Dla rozpoznania skarg wyborczych przewidziano skład 3-osobowy sędziów
Sądu Najwyższego. Rozwiązanie to nie stoi w sprzeczności z art. 101 Konstytucji, który co oczywiste, nie wskazuje właściwości
osobowej sądu – tj. składu orzekającego, lecz jedynie ogólną przedmiotową właściwość sądową, wyznaczając Sąd Najwyższy do
rozpoznania tego typu spraw. Trybunał wskazał ponadto, że skarżący poza ogólnym wskazaniem nie określił, na czym w istocie
polegać ma niezgodność przyjętej regulacji z Konstytucją, a więc nie wykazał naruszenia przysługujących mu praw i wolności
konstytucyjnych. Trybunał wskazał na nieadekwatność wzorców, zawartych w art. 62 ust. 1, art. 99 ust. 2 oraz art. 101 Konstytucji.
Zażalenie na postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu wniósł skarżący. Skarżący zarzucił błędną wykładnię przepisów
art. 79 ust. 1 w zw. z art. 47 i art. 69 oraz w zw. z art. 20 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym a także art. 233 k.p.c. polegającą
na dokonaniu odmiennej oceny dowodów i stanu prawnego, nie uwzględniając zarzutów dotyczących ustawy i poszczególnych przepisów
ustaw naruszających wolności i prawa wyborcze na które wskazał skarżący. Ponadto skarżący podkreślił, że gdyby Trybunał dokonał
analizy akt postępowania przez Sądem Najwyższym w przedmiotowej sprawie, to z tej analizy wynikałoby wprost jakie konstytucyjne
wolności i prawa zostały naruszone. Skarżący zarzucił, że Trybunał pominął w stanie faktycznym, że Państwowa Komisja Wyborcza
ogłosiła w mediach wyniki wyborów w dniu 29 września 2005 r. Skarżący podnosi ponadto, że wskazywał, że to Sąd Najwyższy powinien
mieć na uwadze treść art. 130 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. i uwzględnić w swym orzeczeniu, zaś Trybunał błędnie
powołał te przepisy w sentencji. Zdaniem skarżącego Trybunał nie chce dostrzec rozwiązań prawnych zakwestionowanych w zaskarżonych
przepisach ordynacji wyborczej, które prowadzą do naruszenia wolności i praw wyborczych, choć powszechnie wiadomo, że wybory
do Sejmu i Senatu to bezwzględna walka o władzę polityczną. Ustawa nakłada na wyborców inne warunki, od spełniania których
uzależnia możliwość wzięcia udziału w wyborach, niż te określone w Konstytucji. Jednak tryb rozpoznania protestu przez Sąd
Najwyższy w sprawie ważności wyborów jest tak kazuistyczny, że Sąd Najwyższy może uprawiać samowolę, czym narusza prawa i
wolności jednostki. Zdaniem skarżącego to wrogie Polsce siły tak skonstruowały ordynację wyborczą, by przez przyjęte rozwiązania
pozbawić wyborców wolności i praw wyborczych. Skarżący podniósł ponadto, że odmowa nadania biegu skardze konstytucyjnej może
wynikać z faktu, że Państwowa Komisja Wyborcza składa się z trzech sędziów Trybunału, trzech sędziów Sądu Najwyższego, trzech
sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego, zaś w Okręgowych Komisjach Wyborczych zasiadają sędziowie, co dowodzi, że władza
sądownicza zapanowała nad władzą ustawodawczą i wykonawczą.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, zaś zarzuty podniesione w zażaleniu nie podważają ustaleń dokonanych w postanowieniu
i w ocenie Trybunału nie zasługują na uwzględnienie.
Zarzuty sformułowane w zażaleniu, wskazujące na pominięcie przez Trybunał w wydanym postanowieniu wskazanych przez skarżącego
aktów prawnych i orzeczeń ostatecznych mających wpływ na prawa i wolności skarżącego, oparte są na niezrozumieniu instytucji
skargi konstytucyjnej, jako szczególnego środka ochrony wolności i praw jednostki. Instytucja ta wprowadzona została w celu
ochrony wolności i praw jednostki i jak wskazuje na to orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego celom tym skutecznie służy.
Należy jednak pamiętać, że treść art. 79 ust. 1 Konstytucji wyznacza w sposób jednoznaczny zakres jurysdykcji Trybunału w
sprawach ze skargi konstytucyjnej. Tym samym Trybunał nie jest kompetentny do orzekania poza tym zakresem, w tym do dokonywania
kontroli abstrakcyjnej w trybie skargi konstytucyjnej, czego w istocie domaga się skarżący w zażaleniu. Trybunał w zaskarżonym
postanowieniu szczegółowo wskazał podstawy i uzasadnienie dla odmowy nadania biegu skardze konstytucyjnej w zakresie wszystkich
podniesionych zarzutów. Zarzuty skarżącego stanowią w istocie powtórzenie argumentów podniesionych w skardze konstytucyjnej.
W odniesieniu do tej części zarzutów Trybunał Konstytucyjny podziela argumenty przytoczone w uprzednio wydanym postanowieniu
Trybunału, uznając je za uzasadniające odmowę nadania biegu złożonej przez skarżącego skargi konstytucyjnej.
Odnieść należy się natomiast do pozostałych zarzutów sformułowanych przez skarżącego w zażaleniu. Niezasadny jest w szczególności
zarzut skarżącego, że Trybunał pominął w stanie faktycznym, iż Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła w mediach wyniki wyborów
w dniu 29 września 2005 r. Trybunał uwzględnił ten fakt; oparł się jednak na ustaleniu, że zgodnie z przepisem art. 79 ust.
1 właściwej ordynacji wyborczej bieg terminu do wniesienia protestu wyborczego rozpoczyna ogłoszenie wyników wyborów przez
Państwową Komisję Wyborczą w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej. Tym samym data ogłoszenia wyników wyborów w mediach
nie ma znaczenia prawnego w przedmiotowej sprawie.
Podniesiony przez skarżącego zarzut, że to Sąd Najwyższy powinien mieć na uwadze treść art. 130 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art.
13 § 2 k.p.c. i uwzględnić w swym orzeczeniu, zaś Trybunał błędnie powołał te przepisy w sentencji jest oczywiście bezzasadny.
Skarżący w skardze konstytucyjnej z dnia 4 stycznia 2006 r. na stronie 1 skargi wskazuje bowiem na niezgodność art. 79 ust.
1 ordynacji wyborczej z „art. 2, art. 32 ust. 2, art. 62 ust. 1, art. 99 ust. 2 Konstytucji oraz z art. 130 § 1 i 3 k.p.c.
w związku z art. 13 § 2 k.p.c.”. Tak określony (sprecyzowany) przez skarżącego zakres kontroli zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji
oraz przepisami ustawy o Trybunale Konstytucyjnym pozostaje wiążący dla Trybunału. Nadto, Trybunał Konstytucyjny nie może
oceniać zgodności wskazanych przepisów ustawowych z innymi przepisami ustawowymi, tj. sprawować – w trybie kontroli konstytucyjności
– kontroli zgodności norm tej samej mocy prawnej. Zarzut sprowadzający się do utożsamiania funkcji spełnianych przez sędziów
Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz sędziów sądów powszechnych w organach
komisji wyborczych, z przejęciem przez władzę sądowniczą supremacji nad władzą ustawodawczą i wykonawczą jest zarzutem bezzasadnym.
Polega na niezrozumieniu zadań i obowiązków, jakie Konstytucja i ustawy nakładają na sądy sprawujące wymiar sprawiedliwości
oraz stanowiące władzę odrębną (m.in. od komisji wyborczych) i niezależną od innych władz (art. 173 Konstytucji), a także
na sędziów, jako funkcjonariuszy publicznych stojących na straży przestrzegania prawa. Pozycja sędziów, jako podmiotów niezawisłych
w sprawowaniu swojego urzędu, a ponadto nie należących do partii politycznych stanowić ma w procesie kontroli poprawności
funkcjonowania systemu wyborczego gwarancję bezstronności oraz niezależności. Jest też wyrazem trójpodziału władz, w systemie
w którym władza sądownicza, wykonawcza i ustawodawcza są od siebie niezależne, spełniając jednak powierzone im wspólnie zadania
z zakresu ochrony państwa, systemu prawnego oraz praw i wolności jednostki. Utożsamianie więc i uzasadnianie zarzutu stronniczości
jedynie niekorzystnym dla skarżącego rozstrzygnięciem wydanym w trybie kontroli wyborczej stanowi niczym nieuzasadnione nadużycie.
Zarzut ten, polegający na braku zrozumienia podstawowych instrumentów działania państwa prawa, nie może w sposób oczywisty
stanowić podstawy uwzględnienia zażalenia na postanowienie Trybunału w przedmiocie odmowy nadania biegu skardze konstytucyjnej.
Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, należało nie uwzględnić zażalenia wniesionego na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego
o odmowie nadania niniejszej skardze konstytucyjnej dalszego biegu.