W skardze konstytucyjnej z 26 lutego 2008 r., sporządzonej przez pełnomocnika skarżącego – Marka Jarockiego – zakwestionowana
została zgodność z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej szeregu przepisów ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania
cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.). Wobec art. 471, art. 1305, art. 3621, art. 364 § 2, art. 39823 § 1 i § 2, art. 4798 § 6 oraz art. 4977 § 3 k.p.c. skarżący sformułował zarzut niezgodności z art. 2, art. 45 ust. 1, art. 174, art. 175, art. 176 ust. 1 oraz art.
178 ust. 1 Konstytucji.
Uzasadnienie skargi sprowadza się do postawienia generalnego zarzutu niedopuszczalności – w świetle wskazanych wyżej wzorców
konstytucyjnych – powierzenia przez ustawodawcę dokonywania przez „urzędników sądowych” (referendarzy oraz asesorów) czynności
w imieniu i w charakterze sądu. Zdaniem skarżącego, podejmowanie rozstrzygnięć przez osoby niespełniające kryteriów stawianych
przez ustrojodawcę podmiotom mającym wymierzać sprawiedliwość, narusza prawa wywodzone ze wskazanych wyżej przepisów Konstytucji.
Skarga konstytucyjna skarżącego została sformułowana w związku z następującą sprawą. Skarżący wystąpił do Sądu Rejonowego
w Tychach z pozwem o zapłatę. Wyrokiem tego Sądu z 6 czerwca 2007 r. (sygn. akt VI GC 584/05) powództwo skarżącego zostało
częściowo uwzględnione. Następnie skarżący skierował apelację od opisanego wyżej orzeczenia wraz z wnioskiem o zwolnienie
od opłaty od apelacji. Postanowieniem z 2 października 2007 r. (sygn. akt VI GC 584/05/6), wydanym przez referendarza sądowego,
Sąd Rejonowy w Tychach oddalił wniosek skarżącego. W wyniku wniesionej przez skarżącego skargi, tenże Sąd, postanowieniem
z 30 października 2007 r. (sygn. akt VI GC 584/05/6), utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie. W dalszym toku postępowania
skarżący wniósł zażalenie na powyższe postanowienie, odrzucone postanowieniem Sądu Rejonowego w Tychach z 19 listopada 2007
r. (sygn. akt GC 584/05/3). Ostatnim orzeczeniem wydanym w sprawie, w związku z którą wniesiono skargę konstytucyjną, było
postanowienie Sądu Okręgowego w Katowicach z 24 stycznia 2008 r. (sygn. akt XIX Gz 57/08), którym odrzucono zażalenie skarżącego
na postanowienie z 19 listopada 2007 r. w przedmiocie odrzucenia zażalenia na postanowienie z 30 października 2007 r. dotyczące
utrzymania w mocy zaskarżonego postanowienia referendarza sądowego z 2 października 2007 r. W pozostałym zakresie zażalenie
skarżącego zostało zaś oddalone. Wyjaśnić należy dodatkowo, że wyrok Sądu Rejonowego w Tychach z 6 czerwca 2007 r., a także
postanowienia tego Sądu z 30 października 2007 r. oraz 19 listopada 2007 r. podjęte zostały przez orzekającego w sprawie asesora
tegoż Sądu.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Wniesionej skardze konstytucyjnej nie może być nadany dalszy bieg, albowiem nie spełnia ona prawnych przesłanek dopuszczalności
występowania z tego rodzaju środkiem ochrony praw i wolności. Wśród nich podstawowe znaczenie ma prawidłowe określenie przez
skarżącego przedmiotu wnoszonej skargi, a także właściwe uzasadnienie stawianych zarzutów. Polegać musi ono na wskazaniu sposobu,
w jaki kwestionowana regulacja (ustawy lub innego aktu normatywnego) naruszyła konstytucyjne prawa lub wolności skarżącego
(art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym /Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej:
ustawa o TK/).
W przypadku niniejszej skargi konstytucyjnej należy podkreślić, iż odniesienie przesłanek skargi do opisanej wyżej sprawy
sądowej dotyczyć winno zarówno przedmiotu skargi, jak i przedstawionych zarzutów naruszenia konstytucyjnych praw i wolności.
Rozważenia wymaga bowiem nie tylko kwestia stwierdzenia, czy zakwestionowane w skardze konstytucyjnej unormowania były podstawą
prawną orzeczeń wydanych w toku postępowania sądowego oraz oceny, czy sformułowane zarzuty ich niekonstytucyjności realizują
wymóg wskazania konstytucyjnych wolności lub praw skarżącego, naruszonych zaskarżoną regulacją, ale także, czy nie są one
obarczone wadą oczywistej bezzasadności. Taka bowiem ich kwalifikacja również wykluczałaby dopuszczalność nadania skardze
konstytucyjnej dalszego biegu (art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o TK).
Z treści skargi konstytucyjnej wynika bez wątpienia, że skarżący wiąże swoje zarzuty z postanowieniami wydanymi przez Sąd
Rejonowy w Tychach. I tak, kolejno – z postanowieniem z 2 października 2007 r., wydanym przez referendarza tego Sądu, a następnie
z postanowieniami z 30 października 2007 r. oraz z 19 listopada 2007 r., wydanymi przez orzekającego w sprawie asesora Sądu
Rejonowego w Tychach. W stosunku do wszystkich wskazanych wyżej orzeczeń formułuje przy tym skarżący analogiczny zarzut, związany
z wydaniem ich przez (jak to określa) „urzędników sądowych”, nie zaś przez sąd, w konstytucyjnym i ustawowym rozumieniu tego
pojęcia.
Już w tym miejscu stwierdzić więc należy, iż część z zakwestionowanych przez skarżącego przepisów k.p.c. nie spełnia zasadniczego
warunku dopuszczalności poddania ich kontroli w trybie skargi konstytucyjnej, jakim jest oparcie na ich podstawie orzeczeń,
z którymi wiąże skarżący zarzut naruszenia przysługujących mu praw. Tego rodzaju zależność stanowi zaś – w świetle art. 79
ust. 1 Konstytucji – warunek sine qua non uczynienia z nich przedmiotu wnoszonej skargi konstytucyjnej. W tym kontekście art. 364 § 2 k.p.c. nie może być uznany za
podstawę prawną opisanych wyżej postanowień. Przedmiotem żadnego z nich nie była bowiem kwestia stwierdzenia prawomocności
wydanego orzeczenia. A ten właśnie problem unormowany jest w treści art. 364 k.p.c. Zupełnie niezrozumiałe jest z kolei wymienienie
jako przedmiotu skargi także art. 4798 § 6 oraz art. 4977 § 3 k.p.c., z tej przyczyny, iż tak oznaczone jednostki redakcyjne nie występują w treści obowiązującej ustawy – k.p.c. Takiemu
określeniu numeracji kwestionowanych przepisów trudno przypisać skutki przypadkowej omyłki w sytuacji, gdy jest ono powtórzone
trzykrotnie (zarówno w tekście skargi, jak i w treści pełnomocnictwa), sama zaś skarga konstytucyjna sporządzona jest przez
profesjonalnego pełnomocnika (radcę prawnego), o czym świadczy jego podpis (wraz z pieczęcią) na skardze konstytucyjnej, a
także udzielone mu przez skarżącego pełnomocnictwo.
W odniesieniu do unormowań spełniających opisaną wyżej zależność względem wydanych w sprawie orzeczeń stwierdzić należy, co
następuje. Zarzuty skarżącego, aczkolwiek uzasadnione w sposób „jednorodny”, kierują się jednak przeciwko dwóm odmiennym rozwiązaniom
ustawowym. Pierwsze z nich polega na upoważnieniu referendarza sądowego do podejmowania określonych w ustawie czynności w
postępowaniu cywilnym. Drugie, zweryfikowane już negatywnie przez Trybunał Konstytucyjny odnośnie do jego zgodności z Konstytucją
(zob. wyrok z 24 października 2007 r., SK 7/06, OTK ZU nr 9/A/2007, poz. 108), związane jest z ustawowym usytuowaniem urzędu
asesora w polskim wymiarze sprawiedliwości. Podkreślić w związku z tym należy, iż zakwestionowane przez skarżącego przepisy
k.p.c. pozostawać mogą w merytorycznym związku wyłącznie z pierwszym ze wskazanych wyżej zagadnień. Z art. 471, art. 1305, art. 3621 oraz art. 39823 k.p.c. w żaden sposób nie wynika norma prawna, która determinowałaby problem dopuszczalności podejmowania określonych czynności
w postępowaniu cywilnym przez asesorów sądowych. W tym więc kontekście, zarzuty sformułowane przez skarżącego pozostają bez
związku z przepisami, które uczynił on przedmiotem wnoszonej skargi konstytucyjnej. Niezależnie od powyższego, okoliczność
wydania przez Trybunał Konstytucyjny wyroku w sprawie SK 7/06 czyniłaby zbędną ponowną ocenę zgodności z Konstytucją rozwiązań
ustawowych, które tego rodzaju rozwiązanie w zakresie ustroju sądów przewidują.
Stwierdzając, że tylko zakwestionowane w skardze art. 471, 1305, art. 3621, oraz art. 39823 k.p.c. uznane być mogą za dopuszczalny przedmiot skargi konstytucyjnej w niniejszej sprawie rozważyć należy sformułowane wobec
nich zarzuty z punktu widzenia wymogu określonego w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK, a także negatywnej przesłanki „oczywistej
bezzasadności”. Ocena powyższa nie może przy tym abstrahować od okoliczności sprawy, w związku z którą skarga konstytucyjna
została wniesiona. Interes prawny podmiotu występującego ze skargą konstytucyjną w domaganiu się ochrony gwarantowanych w
Konstytucji wolności i praw uzasadniony jest bowiem dopiero w sytuacji, gdy do naruszenia tych wolności i praw w istocie doszło,
i to w sposób wskazany przez skarżącego w uzasadnieniu wnoszonej skargi.
Skarżący podnosi w analizowanym przypadku zarzut naruszenia konstytucyjnego prawa do sądu, rozumianego jako prawo do rozpatrzenia
sprawy przez sąd, nie zaś przez urzędnika sądowego, niewykazującego kwalifikacji niezbędnych do orzekania w charakterze sądu.
Ocena tak sformułowanego zarzutu nie może być prowadzona w oderwaniu od innych przepisów k.p.c., determinujących zarówno zakres
podejmowanych przez referendarza czynności, jak i ich skutki dla sytuacji procesowej strony postępowania cywilnego. Należy
w związku z tym stwierdzić, że skarżący nie wyjaśnia, w jaki sposób wydane przez referendarza postanowienie o odmowie zwolnienia
od opłaty od apelacji doprowadziło w sprawie do uszczuplenia jego uprawnień wchodzących w skład konstytucyjnego prawa do sądu.
Nie ulega zaś wątpliwości, że problem ewentualnego naruszenia tego prawa przez regulację ustawową dopuszczającą udział referendarza
w podejmowaniu czynności w postępowaniu sądowym wymaga w pierwszym rzędzie skonfrontowania także z innymi unormowaniami nadającymi
temu postępowaniu kształt w fazie następującej już po podjęciu takich czynności; a zatem, w związku z wniesionym przez stronę
postępowania środkiem zaskarżenia, czy np. w efekcie ponownego skierowania do sądu pisma procesowego (art. 4798a k.p.c.). Argumentacja towarzysząca zarzutom niniejszej skargi konstytucyjnej okoliczności powyższe pomija, koncentrując się
wyłącznie na innym problemie, jakim jest dopuszczalność podejmowania orzeczeń sądowych przez asesorów. Ten jednak problem,
jak to już wyżej podkreślano, doczekał się już merytorycznej oceny Trybunału Konstytucyjnego wyrażonej w wyroku z 24 października
2007 r.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, tego rodzaju uzasadnienie przez skarżącego zarzutów stawianych kwestionowanym przepisom
k.p.c. nie pozwala na przyjęcie, że w sposób prawidłowy i merytorycznie wystarczający wypełnił on powinność przewidzianą w
art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK. Choć bowiem postawione przez skarżącego zarzuty nie zasługują na uznanie ich za oczywiście
bezzasadne, niemniej jednak towarzysząca im argumentacja nie realizuje wymogu wskazania sposobu naruszenia wskazywanych w
skardze praw konstytucyjnych.
Biorąc wszystkie powyższe okoliczności pod uwagę, orzeka się jak w sentencji.