W skardze konstytucyjnej z dnia 6 maja 2002 r. (data nadania skargi w urzędzie pocztowym) pełnomocnik skarżącej – Wawel-Imos
International Sp. z o.o., zakwestionował zgodność z Konstytucją RP przepisów 10a i 10b rozporządzenia Rady Ministrów z dnia
24 stycznia 1986 r. w sprawie wykonania niektórych przepisów ustawy o drogach publicznych (dalej: rozporządzenie). Zakwestionowanym
przepisom zarzucono, że wydane zostały z przekroczeniem granic upoważnienia wynikającego z art. 40 ust. 7 ustawy z dnia 21
marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz. U. Nr 14, poz. 60 ze zm.), co w konsekwencji prowadzić ma do naruszenia art. 92 ust.
1 i 2 w zw. z art. 7 Konstytucji RP.
Skarga sformułowana została w oparciu o następujący stan faktyczny. Decyzją z dnia 23 lutego 1998 r. (nr DU-2/R/214/98) Dyrektor
Miejskiego Zarządu Dróg w Krakowie orzekł o przywróceniu stanu pierwotnego pasa drogowego naruszonego przez skarżącą i jednocześnie
nałożył na skarżącą karę pieniężną, w wysokości ustalonej w oparciu o przepisy zakwestionowanego rozporządzenia. Powyższe
rozstrzygnięcie zostało utrzymane w mocy decyzją Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Krakowie z dnia 30 kwietnia 1998 r.
(sygn. Kol. Odw. 592/98/H/782/D). Skarga skarżącej na powyższą decyzję została oddalona wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego
w Krakowie z dnia 4 grudnia 2001 r. (sygn. akt II Sa/Kr 1300/98). Wyrok ten wraz z uzasadnieniem doręczono skarżącej w dniu
7 lutego 2002 r.
Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego wezwano pełnomocnika skarżącej do uzupełnienia braków skargi konstytucyjnej
przez wskazanie, jakie konstytucyjne prawa lub wolności i w jaki sposób – zdaniem skarżącej – naruszone zostały przez zakwestionowane
przepisy rozporządzenia. W piśmie z dnia 1 lipca 2002 r., pełnomocnik skarżącej ponowił zarzut naruszenia art. 92 ust. 1 i
2 Konstytucji. Przewidziane w treści zaskarżonych przepisów uzależnienie stawek opłat od kwartalnego wskaźnika cen towarów
i usług spowodowało bowiem – zdaniem skarżącej – faktyczne przekazanie przez Radę Ministrów kompetencji do określania wysokości
tych stawek Prezesowi Głównego Urzędu Statystycznego. Taki mechanizm narusza zaś konstytucyjne wymogi stanowienia rozporządzeń.
Zastosowanie wobec skarżącej tak naliczonych kwot waloryzacji stanowi – w jej ocenie – naruszenie zasady równości (art. 32
ust. 1 i 2 Konstytucji), jak i zasady legalizmu (art. 7 Konstytucji).
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Skardze konstytucyjnej nie może być nadany dalszy bieg, nie spełnia ona bowiem przesłanek dopuszczalności występowania z tym
środkiem prawnym.
Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji skarga konstytucyjna stanowi środek ochrony konstytucyjnych wolności i praw, naruszonych
ostatecznym orzeczeniem sądu lub organu administracji publicznej, wydanym na podstawie zakwestionowanych w skardze przepisów
ustawy lub innego aktu normatywnego. Postawieniu przez skarżącego zarzutu niekonstytucyjności takich przepisów towarzyszyć
musi jednak dopełnienie ustawowego obowiązku (art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym) wskazania, jakie konstytucyjne
wolności lub prawa, i w jaki sposób – zdaniem skarżącego – zostały naruszone kwestionowaną regulacją. Sposób wykonania powyższego
obowiązku determinowany jest przy tym dwoma czynnikami. Po pierwsze, układ odniesienia dla kontroli kwestionowanych regulacji
wyznaczony być może jedynie takimi przepisami konstytucyjnymi, które stanowią normatywną podstawę dla przysługujących skarżącemu
wolności lub praw. W odróżnieniu bowiem od kontroli prowadzonej przez Trybunał Konstytucyjny na skutek wniosku lub pytania
prawnego, unormowania konstytucyjne służyć mogą za wzorzec kontroli inicjowanej skargą konstytucyjną tylko w takim zakresie,
w jakim stanowią one źródło konkretnych podmiotowych praw skarżącego. Po drugie zaś, zgodnie z art. 66 ustawy o Trybunale
Konstytucyjnym, Trybunał orzekając jest związany granicami skargi. Tym samym, to na skarżącym ciąży obowiązek takiego doprecyzowania
przedmiotu, jak i wzorca kontroli, który umożliwi nadanie skardze konstytucyjnej dalszego biegu i merytoryczną ocenę konstytucyjności
kwestionowanych przepisów.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego wskazany wyżej wymóg nie został przez skarżącą spełniony. Zarzuty stawiane kwestionowanym
przepisom rozporządzenia koncentrują się na problemie ich niezgodności z art. 92 ust. 1 i 2 Konstytucji. Przepis ten precyzuje
warunki pod jakimi dopuszczalne jest wydawanie rozporządzeń przez organy wskazane w Konstytucji. Nie podejmując w tym miejscu
analizy zasadności samego zarzutu naruszenia przesłanek tam wymienionych stwierdzić należy, że nie dają one podstaw normatywnych
dla jakiegokolwiek prawa lub wolności przysługującego skarżącej. Adresatem unormowania art. 92 ust. 1 i 2 Konstytucji są organy
władzy publicznej uczestniczące w procesie prawotwórczym, mającym za przedmiot akt normatywny, jakim jest rozporządzenie.
Nie wynika z nich natomiast żadne konkretne, przysługujące skarżącej prawo lub wolność, które naruszone zostałoby wskutek
zastosowania wydanego w ten sposób aktu prawnego.
Z tych samych względów nie może być potraktowany za właściwy i dopuszczalny wzorzec kontroli również art. 7 Konstytucji. Statuuje
on zasadę legalizmu, zgodnie z którą organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. Powyższa zasada ma
charakter przedmiotowy, wyznacza przesłanki i granice aktywności organów władzy publicznej i także nie może być uznana za
podstawę normatywną dla konkretnych podmiotowych praw skarżącej. Tym samym nie jest dopuszczalne w trybie skargi konstytucyjnej
weryfikowanie w jej świetle konstytucyjności kwestionowanych przepisów rozporządzenia.
W piśmie z dnia 1 lipca 2002 r. pełnomocnik skarżącej formułuje także zarzut naruszenia konstytucyjnej zasady równości (art.
32 ust. 1 i 2). W dotychczasowym orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie skargi konstytucyjnej wskazywano już na
ograniczoną dopuszczalność czynienia z powyższej zasady wzorca kontroli przepisów kwestionowanych przez skarżących. Byłoby
to możliwe w sytuacji doprecyzowania przez skarżącą, w zakresie jakiego konstytucyjnego prawa lub wolności upatruje ona naruszenia
zasady równości wobec prawa oraz zakazu dyskryminacji. Brak takiego odniesienia wyłącza możliwość oparcia skargi konstytucyjnej
samoistnie na zarzucie naruszenia konstytucyjnej zasady równości. Powyższe stanowisko znalazło już wyraz w szeregu orzeczeń
Trybunału Konstytucyjnego (por. postanowienia TK z: 27 kwietnia 1998 r., sygn. Ts 47/98, OTK ZU nr I(30)/99, poz. 41; 17 czerwca
1998 r., sygn. Ts 48/98, OTK ZU nr 4/1998, poz. 59; 27 kwietnia 1998 r., sygn. Ts 46/98, OTK ZU nr I(30)/99, poz. 40; 3 listopada
1998 r., sygn. Ts 116/98, OTK ZU nr 1/99, poz. 10; 1 marca 1999 r., sygn. Ts 57/99, OTK ZU nr 2/2000, poz. 72), a ugruntowane
zostało w postanowieniu pełnego składu Trybunału Konstytucyjnego z 24 października 2001 r. (sygn. SK 10/01, OTK ZU nr 7/2001,
poz. 225). W ocenie Trybunału Konstytucyjnego w niniejszej sprawie tego rodzaju konieczne doprecyzowanie praw i wolności o
randze konstytucyjnej (jak i sposobu ich naruszenia) ze strony skarżącej nie nastąpiło.
Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, działając na podstawie art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym
(Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.), orzeka się jak w sentencji.