W dniu 23 września 2008 r. do Trybunału Konstytucyjnego została wniesiona skarga konstytucyjna, w której skarżący zarzucił,
że art. 4241 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.), rozumiany
w ten sposób, że niezgodne z prawem jest orzeczenie, które jest niewątpliwie sprzeczne z zasadniczymi i niepodlegającymi różnej
wykładni przepisami albo zostało wydane w wyniku szczególnie rażąco błędnej wykładni lub niewłaściwego zastosowania, które
jest oczywiste i nie wymaga głębszej analizy prawniczej, jest niezgodny z art. 77 ust. 1 Konstytucji. Zaskarżony przepis przewiduje,
że skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia przysługuje od prawomocnego orzeczenia sądu II instancji,
gdy przez jego wydanie stronie została wyrządzona szkoda, a zmiana lub uchylenie tego orzeczenia w drodze przysługujących
stronie środków prawnych nie było i nie jest możliwe.
W ocenie skarżącego wskazane w petitum skargi rozumienie zaskarżonego przepisu prowadzi do zawężenia prawa do odszkodowania za niezgodne z prawem działania władzy
publicznej jedynie do przypadków kwalifikowanych, tj. rażącego naruszenia prawa w ramach zdekodowanych przez Sąd Najwyższy.
Zdaniem skarżącego, pojęcie konstytucyjne jest szersze i obejmuje obiektywną niezgodność z prawem, błędy w wykładni i błędy
niewłaściwego stosowania prawa, choćby istniały rozbieżności wykładni i wymagane były pogłębione analizy prawnicze. Nie ma
także powodów, jak podkreśla skarżący, aby szkody wyrządzane niezgodnymi z prawem orzeczeniami podlegały tak ograniczonej
reperacji w porównaniu do szkód wyrządzanych przez niezgodne z prawem indywidualne orzeczenia administracyjne. Wskazuje przy
tym, że sądy powszechne, wydając orzeczenia w sprawach cywilnych, mają dość środków i instrumentów prawnoorganizacyjnych,
aby unikać błędów lub zminimalizować ryzyko ich wystąpienia. Chodzi tu nie tylko o zagwarantowaną konstytucyjnie sędziom niezależność
i niezawisłość, ale także o możliwości formułowania pytań prawnych, kolegialność składów orzekających, długoterminowe odraczanie
terminu publikacji orzeczenia. Do tego dochodzi dostępność literatury prawniczej, techniki informatycznej (bazy orzeczeń),
środków doskonalenia zawodowego.
Skarżący wniósł skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 12 stycznia
2006 r. (sygn. akt V Ca 1705/05) wydanego w sprawie z jego powództwa przeciwko Skarbowi Państwa – Ministrowi Edukacji Narodowej,
obecnie Ministrowi Nauki i Szkolnictwa Wyższego, o zapłatę, w związku z niewydaniem przez niego aktu wykonawczego normującego
świadczenie pomocy materialnej dla studentów studiów wieczorowych. Sąd Najwyższy postanowieniem z 16 maja 2008 r. (sygn. akt
I CNP 22/08) odmówił przyjęcia skargi do rozpoznania. Wskazał przy tym, że podstawę odmowy przyjęcia skargi o stwierdzenie
niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia stanowi jej oczywista bezzasadność i przytoczył zakwestionowaną przez skarżącego
definicję niezgodności orzeczenia z prawem. W dalszej części uzasadnienia Sąd Najwyższy uznał, że skarżący wydaje się traktować
skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia jako kolejną instancję sądową, w której może dojść do
uchylenia lub zmiany orzeczenia, jednakże nie taka jest funkcja tego szczególnego środka prawnego. Wskazywały na to zarzuty
podniesione w skardze, które ograniczały się jedynie do stwierdzenia, że doszło do zaniechania legislacyjnego, bez wyraźnego
wskazania, na czym miałaby polegać niezgodność zaskarżonego orzeczenia z prawem. Niewątpliwie, w ocenie Sądu Najwyższego,
niezgodności takiej nie może stanowić bardzo ogólnie zasygnalizowana w uzasadnieniu skargi okoliczność, że na skutek nieobjęcia
rozporządzeniem o pomocy materialnej studentów studiów wieczorowych skarżący został pozbawiony prawa do odszkodowania.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Przedmiotem skargi konstytucyjnej może być, w myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji, tylko taka norma, której zastosowanie w indywidualnej
sprawie skarżącego rozpatrywanej przez sąd lub organ administracji, doprowadziło do naruszenia jego konstytucyjnych praw lub
wolności. Jednocześnie źródło podnoszonego w skardze konstytucyjnej naruszenia musi stanowić konsekwencję tylko treści zaskarżonej
normy, nie zaś innych okoliczności faktycznych lub prawnych. Obowiązek wskazania naruszonego prawa oraz sposobu jego naruszenia
spoczywa na skarżącym na zasadzie art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U.
Nr 102, poz. 643, ze zm.). Z przedstawionego przez skarżącego postanowienia Sądu Najwyższego wynika ponad wszelką wątpliwość,
że przyczynę odmowy przyjęcia skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia stanowiły nie opracowana
przez Sąd Najwyższy definicja niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, lecz wady uzasadnienia skargi, polegające na
niewskazaniu, na czym miałaby polegać niezgodność z prawem zakwestionowanego orzeczenia, a także na przytoczeniu jedynie ogólnikowego
argumentu, że wskutek nieobjęcia studentów studiów wieczorowych aktem wykonawczym skarżący został pozbawiony prawa do odszkodowania.
Z tego względu, w ocenie Trybunału, zaskarżona norma – we wskazanym przez skarżącego zakresie – nie spełnia kwalifikacji aktu
normatywnego stanowiącego źródło naruszenia konstytucyjnych praw lub wolności. Sąd Najwyższy nie zajmował się bowiem przy
wydawaniu orzeczenia oceną, czy w sprawie doszło do naruszenia prawa ani określeniem, jaki był jego stopień (w świetle cytowanej
formuły), przyjął natomiast oczywistą bezzasadność skargi wynikającą z niedostatków jej uzasadnienia.
Biorąc pod uwagę powyższą ocenę, na podstawie art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 oraz art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o Trybunale
Konstytucyjnym, orzeczono jak w sentencji.