W skardze konstytucyjnej z 26 listopada 2007 r. zarzucono, że art. 55 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju
sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070, ze zm.) jest niezgodny z art. 2, art. 7, art. 10 ust. 1, art. 30, art. 32, art.
45 ust. 1, art. 60, art. 77 ust. 2, art. 173, art. 178 ust. 1, art. 179 Konstytucji.
Skarga konstytucyjna została sformułowana w związku z niepowołaniem skarżącego, przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej,
na stanowisko sędziego w Sądzie Rejonowym w Jeleniej Górze. Skarżący złożył wniosek o powołanie go na wolne stanowisko sędziego
Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze. Po pozytywnym zaopiniowaniu przez właściwe Zgromadzenie Ogólne Sędziów, jego kandydatura
została przedstawiona Ministrowi Sprawiedliwości, a następnie Krajowej Radzie Sądownictwa. Ta z kolei, w trybie art. 2 ustawy
z dnia 27 lipca 2001 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa (Dz. U. Nr 100, poz. 1082, ze zm.), pozytywnie rozpatrzyła i oceniła
kandydaturę skarżącego na zgłoszone stanowisko i – w konsekwencji – przedstawiła Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej wniosek
o powołanie na to stanowisko.
Prezydent – jak wspomniano – nie powołał skarżącego, o czym (w piśmie z Kancelarii Prezydenta) zastępca Szefa Kancelarii poinformował
Krajową Radę Sądownictwa. We wniesionej do Trybunału skardze konstytucyjnej skarżący oświadczył, że „powziął informację” o
piśmie z Kancelarii w dniu 25 sierpnia 2007 r. W dniu 29 października 2007 r. złożył wniosek o udzielenie informacji o toku
postępowania oraz dostęp do akt sprawy. Następnie, pismem z 21 listopada 2007 r., skarżący wezwał Prezydenta do usunięcia
naruszenia prawa w trybie art. 52 § 4 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi
(Dz. U. Nr 153, poz. 1270, ze zm.). Pisma te pozostały bez odpowiedzi. Należy również wspomnieć, że skarżący informuje o podjęciu
czynności zmierzających do złożenia skargi na bezczynność Prezydenta do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Skarga konstytucyjna jest sformalizowanym środkiem prawnym, którego rozpatrzenie wymaga uprzedniego spełnienia szeregu przesłanek,
wynikających zarówno z art. 79 ust. 1 Konstytucji, jak i ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz.
U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej ustawa o TK). Jedną z podstawowych przesłanek dopuszczalności merytorycznego rozpoznania
skargi konstytucyjnej jest wskazanie ostatecznego rozstrzygnięcia, z którym skarżący wiąże naruszenie konstytucyjnych wolności
lub praw. Uprawnienie do jej wniesienia warunkowane jest bowiem istnieniem takiego orzeczenia, w którym sąd lub organ administracji
publicznej orzekł ostatecznie o wolnościach lub prawach skarżącego określonych w Konstytucji.
W skardze konstytucyjnej, stanowiącej przedmiot wstępnego rozpoznania, skarżący wskazał na „postanowienie Prezydenta Rzeczypospolitej
Polskiej”, które formalnie nie istniało w momencie wnoszenia skargi. Skarżący błędnie zinterpretował skutki prawne wynikające
z pisma Kancelarii Prezydenta. Pismo to miało charakter informacyjny i nie miało bezpośrednich skutków prawnych dla skarżącego.
Dopóki Prezydent nie wydał (a właściwie: nie ogłosił) swojego postanowienia z 3 stycznia 2008 r. (nr 1130-1-08) w sprawie
powołania do sprawowania urzędu na stanowisko sędziego (M. P. Nr 4, poz. 38) nie można mówić o ostatecznym rozstrzygnięciu.
Dopiero bowiem to postanowienie niesie skutki prawne dla skarżącego i może być – z punktu widzenia następstw prawnych – rozumiane
jako ostateczne rozstrzygnięcie o konkretnym statusie skarżącego. Wszelka wcześniejsza aktywność Kancelarii Prezydenta, nie
zaś samego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej (a tym bardziej jej brak), jest więc wobec konstytucyjnego ujęcia przesłanek
dopuszczalności skargi konstytucyjnej prawnie nieznacząca. Należy zaznaczyć, że Trybunał w niniejszym uzasadnieniu przyjmuje
założenie, że postanowienie Prezydenta jest finalnym rozstrzygnięciem w sprawie wniosku o powołanie na urząd sędziego. Trybunał
nie bada przy tym, czy inne cechy (treść i ujęcie) tego postanowienia pozwolą merytoryczne badać zasadność środków podejmowanych
przez zainteresowanych w reakcji na treść postanowienia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Badanie takie, w sytuacji przedwczesnego
złożenia skargi i braku szczegółowego odniesienia się przez skarżącego do wymogów, o których mowa w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy
o Trybunale Konstytucyjnym, byłoby również przedwczesne i przez to nieuzasadnione.
Należy ponadto zauważyć, że w rozpatrywanej sprawie Trybunał Konstytucyjny nie ma do czynienia z niewskazaniem istniejącego
już ostatecznego orzeczenia (co jako brak formalny może być uzupełnione). W sytuacji skarżącego takie ostateczne orzeczenie
faktycznie nie istniało w chwili wnoszenia skargi, co z zasady powoduje niedopuszczalność jej merytorycznego rozpoznania.
Wskazanie naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw określonych w Konstytucji, musi mieć związek z ostatecznym orzeczeniem
o tych prawach lub wolnościach. Jego brak, w odpowiedniej formie (a wymogu tego nie spełnia pismo Kancelarii Prezydenta o
charakterze informacyjnym), wyklucza możliwość istnienia takiego naruszenia, które mogłoby być przesłanką do wniesienia skargi.
Wobec braku naruszenia wolności lub praw, istniejącego już w chwili wnoszenia skargi, jej rozpatrzenie – nawet już po wydaniu
postanowienia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej – pozostaje niedopuszczalne. Przyjęcie przez Trybunał stanowiska odmiennego
byłoby zresztą niczym nieusprawiedliwionym uprzywilejowaniem skarżącego w stosunku do osób, które muszą uzyskać ostateczne
rozstrzygnięcie o ich wolnościach lub prawach konstytucyjnych, aby móc złożyć skargę konstytucyjną. Trybunał wielokrotnie
wskazywał też na niedopuszczalność złożenia skargi bezpośrednio na ustawę (bez wskazania ostatecznego orzeczenia). W uzasadnieniu
postanowienia z 29 listopada 1999 r. (Ts 46/99, OTK ZU nr 7/1999, poz. 193) stwierdza, że „skarga konstytucyjna przewidziana
w art. 79 ust. 1 Konstytucji nie może być rozumiana jako prawo każdego obywatela do abstrakcyjnego kwestionowania przepisu
ustawy”.
Powyższe stanowisko Trybunału wynika, co należy jeszcze raz podkreślić, z art. 79 ust. 1 Konstytucji, zgodnie z którym, ostateczne
orzeczenie o konstytucyjnych wolnościach lub prawach określonych w Konstytucji, jest warunkiem sine qua non wniesienia skargi konstytucyjnej. Formuła skargi konstytucyjnej ma charakter złożony i wymaga od skarżącego dokładnego wskazania
relacji, jaka zachodzi między orzeczeniem o jego prawach a przepisami, które stanowią podstawę jego wydania. Złożoność ta
polega na tym, że wprawdzie naruszenie konstytucyjnych praw skarżącego materializuje się w wydanym orzeczeniu, jednak źródłem
naruszenia praw konstytucyjnych skarżącego jest akt normatywny. Uprawdopodobnienie sposobu naruszenia praw skarżącego w powyższym
rozumieniu nie jest więc możliwe, gdy skarżący składa skargę, nie dysponując jeszcze orzeczeniem w rozumieniu art. 79 ust.
1 Konstytucji.
Na marginesie niniejszej sprawy należy jedynie zauważyć, że we wskazanym przez skarżącego postanowieniu Prezydenta Rzeczypospolitej
Polskiej nie ma odwołania do art. 55 § 1 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych. Konsekwencją wymaganego przez Konstytucję
i ustawę o Trybunale Konstytucyjnym wskazania sposobu naruszenia wolności lub praw skarżącego jest przyjęty sposób liczenia
terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej. Zgodnie z art. 46 ust. 1 tej ustawy, skarżący ma 3 miesiące od doręczenia prawomocnego
wyroku, ostatecznej decyzji lub innego ostatecznego rozstrzygnięcia (wyczerpującego drogę prawną) – skarga konstytucyjna może
być wniesiona tylko wówczas, kiedy biegnie ten termin. Trybunał w uzasadnieniu postanowienia z 28 stycznia 1998 r. (Ts 21/97,
OTK ZU nr 2/1998, poz. 23) wyjaśnia, że jeśli „brak było obowiązku doręczenia, termin do złożenia skargi konstytucyjnej powinien
być liczony od dnia, w którym skarżący dowiedział się o treści podjętego orzeczenia, w szczególności zaś w tym zakresie, w
jakim odnosiło się ono do praw, wolności lub obowiązków skarżącego określonych w Konstytucji”.
W rozpatrywanej sprawie nie było proceduralnego obowiązku doręczenia skarżącemu postanowienia Prezydenta. Ze względu na specyfikę
tego aktu prawnego oraz fakt, iż podlegał on publikacji w Dzienniku Urzędowym „Monitor Polski”, zgodnie z art. 10 ust. 2 pkt
4 lit. i ustawy z dnia 20 lipca 2000 r. o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych (Dz. U. z 2007
r. Nr 68, poz. 449), należy utożsamiać datę jego ogłoszenia z datą doręczenia. Początek trzymiesięcznego terminu rozpoczyna
się w dniu, w którym (z lektury „Monitora Polskiego”) skarżący mógł się dowiedzieć o stanowisku Prezydenta w jego sprawie,
wydanym w formie postanowienia jako odpowiedniej dla tego indywidualnego i konkretnego aktu prawnego. W dniu 16 stycznia 2008
r. postanowienie to zostało ogłoszone. Dopiero od tego dnia skarżący mógł wnieść skargę. Na marginesie należy również dodać,
że jakkolwiek (przed upływem terminu) skarżący może wnieść skargę konstytucyjną w tej sprawie, stwierdzenie takie w żadnym
razie nie przesądza jednak o zasadności jej merytorycznego rozpoznania.
Należy zaznaczyć, że stanowisko Trybunału Konstytucyjnego nie wynika w żadnym razie z nadmiernego formalizmu, a z konieczności
działania na podstawie i w granicach prawa, do czego – zgodnie z art. 7 Konstytucji – jest zobowiązany. Trybunał Konstytucyjny
nie może z podanych powyżej względów rozpoznać merytorycznie skargi wniesionej przed datą ogłoszenia stosownego postanowienia
Prezydenta. Wniesiono ją 26 listopada 2007 r., kiedy to nie było ostatecznego rozstrzygnięcia w sprawie. Niedochowanie wówczas
warunku wydania i tym samym możliwości wskazania orzeczenia, w którym organ władzy publicznej orzekł ostatecznie o prawach
i wolnościach skarżącego, czyni rozpoznanie skargi niedopuszczalnym (art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK).
W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.