Skarżąca wniosła do Trybunału Konstytucyjnego 19 listopada 2007 r. skargę konstytucyjną, w której domaga się uznania art.
372 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) za
niezgodny z art. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 4 stycznia 2008 r. skarżąca została wezwana do uzupełnienia braków formalnych
skargi konstytucyjnej m.in. przez doręczenie podpisanej przez pełnomocnika skargi konstytucyjnej. Pismem z 15 stycznia 2008
r. skarżąca wskazała, iż doręcza podpisaną przez pełnomocnika skargę konstytucyjną. Skarżąca podniosła ponadto, jako rozszerzenie
skargi konstytucyjnej, że zaskarżony art. 372 k.p.c. jest niezgodny z art. 64 ust. 2 Konstytucji. Uzasadniając niezgodność
art. 372 k.p.c. z art. 45 ust. 1 Konstytucji, skarżąca formułuje tezę, iż wynikający z tego przepisu dwutygodniowy termin
do wniesienia odpowiedzi na apelację narusza prawo do sądu w ten sposób, że uniemożliwia swobodne i właściwe zajęcie stanowiska
procesowego w terminie, w jakim strona zobowiązana jest do zajęcia tego stanowiska. Dążenie ustawodawcy do przyspieszenia
postępowania sądowego nie może być w demokratycznym państwie prawa rozumiane jako konieczność natychmiastowego wydania orzeczenia
bez umożliwienia stronie broniącej korzystnego wyroku zapoznania się z rozstrzygnięciem i jego motywami. W konsekwencji, w
opinii skarżącej, art. 372 k.p.c. stanowi przejaw niczym nieskrępowanego formalizmu postępowania, co narusza prawo do sprawiedliwego
rozpoznania sprawy przez sąd. Skarżąca wskazuje, iż korzystny dla niej wyrok Sądu Rejonowego w Tychach z 5 lipca 2007 r. (sygn.
akt VI GC 109/07/1) został zaskarżony przez przeciwnika procesowego apelacją. Odpowiedź na apelację skarżąca wniosła z przekroczeniem
terminu wynikającego z art. 372 k.p.c. ze względu na to, że dopiero po otrzymaniu apelacji wniosła o doręczenie wyroku sądu
pierwszej instancji z uzasadnieniem i otrzymała go w dniu upływu terminu do wniesienia odpowiedzi na apelację. Wyrokiem Sądu
Okręgowego w Katowicach z 11 października 2007 r. (sygn. akt XIX Ga 485/07) apelacja została oddalona. Wobec braku rozstrzygnięcia
o kosztach postępowania skarżąca złożyła wniosek o uzupełnienie tego wyroku o rozstrzygniecie o kosztach postępowania, który
został oddalony postanowieniem Sądu Okręgowego w Katowicach z 25 października 2007 r. (sygn. akt XIX Ga 485/07). Sąd przyjął,
że ze względu na przekroczenie określonego w art. 372 k.p.c. terminu do wniesienia odpowiedzi na apelację należało pozostawić
bez rozpoznania zawarte w niej wnioski (o wyznaczenie rozprawy oraz zasądzenie na rzecz skarżącej kosztów postępowania apelacyjnego).
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Wniesienie skargi konstytucyjnej uwarunkowane jest spełnieniem przez skarżącego przesłanek określonych w art. 79 ust. 1 Konstytucji
oraz art. 46-48 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa
o TK), których niedochowanie uniemożliwia nadanie skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W pierwszym rzędzie należy zauważyć,
że skarga konstytucyjna musi spełniać wymagania dotyczące pisma procesowego (art. 20 ustawy o TK w zw. z art. 126 k.p.c.)
oraz zostać sporządzona przez adwokata lub radcę prawnego (art. 48 ustawy o TK). Oznacza to, że powinna ona zawierać m.in.
podpis pełnomocnika skarżącego. W doktrynie prawa cywilnego nie budzi wątpliwości, że dyrektywy językowe i funkcja nadana
podpisowi wymagają, aby wskazywał on jego autora i dane, które go indywidualizują. Należą do nich przede wszystkim imię i
nazwisko, przy czym funkcję indywidualizującą pełni głównie nazwisko – podpis zatem powinien zawierać imię i nazwisko lub
co najmniej nazwisko podpisującego, w sposób niekoniecznie czytelny, z możliwością opuszczenia kilku liter, lecz charakterystyczny
dla osoby podpisanej. Stanowi on bowiem wiarygodną gwarancję, że pochodzi od osoby, której ściśle osobiste cechy zawierają
się w charakterze pisma, a zarazem wskazówkę, że podpisane oświadczenie ma charakter definitywny. Funkcji tych nie może natomiast
spełnić parafka, składająca się z inicjału, oznaczająca przyjęcie pewnych oświadczeń do wiadomości, niewskazująca na stanowczy
charakter oświadczenia (por. Z. Radwański, w: System Prawa Prywatnego. Prawo cywilne – część ogólna, red. Z. Radwański, t. 2, Warszawa 2002, s. 125, 126; uchwała SN z 30 grudnia 1993 r., III CZP 146/93, OSNC 1994, Nr 5, poz.
94; a w odniesieniu do obowiązywania tej zasady w postępowaniu cywilnym, postanowienie SN z 17 kwietnia 1967 r., II PZ 22/67,
Lex nr 6142; NP 1967, Nr 12, s. 1720). Tymczasem, wszystkie dokumenty przedstawione Trybunałowi Konstytucyjnemu opatrzone
są wyłącznie pieczątką radcy prawnego (niespełniającą wymogu własnoręczności) oraz nieczytelną „parafką”, w której nie udaje
się ustalić choćby jednej litery nazwiska „podpisującego” radcy prawnego.
Bezpośrednio z art. 79 ust. 1 Konstytucji wynika ponadto, że skargę konstytucyjną jako szczególny środek ochrony konstytucyjnie
gwarantowanych praw i wolności można wnieść wówczas, jeżeli skutkiem zastosowania zaskarżonej normy jest naruszenie tychże
praw lub wolności. Skarżąca czyni przedmiotem zarzutu okoliczność, że sztywno wyznaczony w art. 372 k.p.c. termin do wniesienia
odpowiedzi na apelację uniemożliwia stronie, która uzyskała korzystny dla siebie wyrok sądu pierwszej instancji, następnie
zaskarżony przez stronę przegrywającą, zapoznanie się z motywami rozstrzygnięcia i tym samym obronę swoich praw przed sądem.
Jednocześnie jako ostateczne orzeczenie w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji i art. 46 ust. 1 ustawy o TK wskazuje postanowienie
odmawiające uzupełnienia wyroku w przedmiocie rozstrzygnięcia o kosztach oraz wyznaczenia rozprawy. Przy ocenie tak postawionego
zarzutu należy mieć na uwadze okoliczność, że apelacja przeciwnika procesowego skarżącej została oddalona, a tym samym prawomocny
stał się wyrok korzystny dla skarżącej. To zaś wyklucza możliwość uznania, że – w odniesieniu do merytorycznie rozpatrywanego
żądania przeciwnika procesowego – skarżąca doznała naruszenia prawa do obrony swoich praw, skoro jej interes został uwzględniony
w całości. Negatywne konsekwencje uchybienia terminowi określonemu w art. 372 k.p.c. skarżąca poniosła jedynie w odniesieniu
do, spóźnionego w jego świetle, wniosku o zwrot kosztów postępowania. Trybunał zwraca uwagę, że znajomość motywów rozstrzygnięcia
sądu pierwszej instancji jest irrelewantna z punktu widzenia żądania zwrotu kosztów postępowania, ich nieznajomość nie hamowała
zatem ani złożenia przez skarżącą wniosku o wyznaczenie rozprawy, ani wniosku o zwrot kosztów postępowania. Zarzut braku związku
pomiędzy terminem złożenia odpowiedzi na apelację a terminem doręczenia wyroku sądu pierwszej instancji z uzasadnieniem nie
pozostaje w związku logicznym z opisywanym przez skarżącą naruszeniem praw podmiotowych, polegającym na nierozpoznaniu wniosków,
do złożenia których nie jest konieczne zapoznanie się z uzasadnieniem zaskarżonego przez przeciwnika procesowego rozstrzygnięcia.
Na marginesie Trybunał zauważa, że nie odpowiadają prawdzie twierdzenia skarżącej, że strona postępowania cywilnego nie zna
motywów, na jakich oparł się sąd, wydając korzystne dla niej rozstrzygnięcie, co uniemożliwia jej rzetelne ustosunkowanie
się do apelacji. Sąd ogłasza bowiem wyrok na posiedzeniu jawnym, a następnie przewodniczący lub sędzia sprawozdawca podaje
ustnie zasadnicze powody rozstrzygnięcia (art. 326 § 3 k.p.c.). Jedynie w sytuacji, gdy pozwany nie stawia się na rozprawę
albo mimo stawiennictwa nie bierze udziału w rozprawie sąd może wydać wyrok zaoczny (art. 339 § 1 k.p.c.). Wówczas jednak
przyjmuje się za prawdziwe twierdzenie powoda o okolicznościach faktycznych przytoczonych w pozwie lub w pismach procesowych
doręczonych pozwanemu przed rozprawą, chyba że budzą one uzasadnione wątpliwości albo zostały przytoczone w celu obejścia
prawa (art. 339 § 2 k.p.c.). Powód może wówczas z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością przyjąć, że motywy rozstrzygnięcia
pokrywają się z uzasadnieniem jego powództwa. Natomiast postanowienia wydane na posiedzeniu niejawnym, w stosunku do których
przysługuje środek zaskarżenia, sąd doręcza stronom wraz z uzasadnieniem (art. 357 § 2 k.p.c.). Opisane regulacje dają zatem
stronie w każdym wypadku możliwość zapoznania się z powodami i motywami rozstrzygnięcia.
Na koniec trzeba wreszcie przypomnieć, że odpowiedź na apelację stanowi fakultatywny (nieobligatoryjny) środek, za pomocą
którego strona może zwalczać zarzuty i argumenty podniesione przez przeciwnika procesowego w apelacji, podnosić zarzuty co
do zakresu zaskarżenia czy dopuszczalności apelacji, zgłosić wniosek o oddalenie lub o odrzucenie apelacji oraz o przyznanie
jej kosztów postępowania apelacyjnego. Jest zatem środkiem służącym polemice strony z apelującym, nie ma natomiast polegać
na obronie korzystnego dla tej strony wyroku (postanowienia) sądu pierwszej instancji.
W piśmie z 15 stycznia 2008 r., które zostało złożone przed upływem terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej, biegnącego
(ze względu na brak wskazania daty jego doręczenia) od daty wydania postanowienia przez Sąd Okręgowy w Katowicach w dniu 25
października 2007 r. (sygn. akt XIX Ga 485/07) co najmniej do dnia 26 stycznia 2008 r., skarżąca postawiła także zarzut naruszenia
art. 64 ust. 2 Konstytucji. Nie został on jednakże uzasadniony; skarżąca stwierdziła jedynie, że „strona udzielająca odpowiedzi,
ponosząc koszty zastępstwa prawnego w tym zakresie, nie może domagać się od przeciwnika procesowego pokrycia oczywiście należnych
kosztów wygranego postępowania”. Brak przede wszystkim wskazania, jakie inne niż własność prawo majątkowe w rozumieniu art.
64 Konstytucji skarżąca uważa za naruszone; wskazanie zaś naruszonego prawa stanowi przesłankę formalną skargi konstytucyjnej
na podstawie art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK.
Skarga konstytucyjna stanowi środek ochrony praw i wolności określonych w Konstytucji, dlatego też zaskarżony przepis nie
może w tym trybie podlegać kontroli zgodności z umowami międzynarodowymi, w tym również wskazaną przez skarżącą Konwencją
o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzoną w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r.; Dz. U. z 1993 r. Nr 61,
poz. 284). Ewentualne gwarantowane w nich prawa podmiotowe pozbawione są przymiotu konstytucyjności i z tego względu wydanie
orzeczenia w tym zakresie jest niedopuszczalne (por. wyroki TK z: 8 czerwca 1999 r., SK 12/98, OTK ZU nr 5/1999, poz. 96;
13 stycznia 2004 r., SK 10/03, OTK ZU nr 1/A/2004, poz. 2; 24 lipca 2006 r., SK 58/03, OTK ZU nr 7/A/2006, poz. 85).
Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, orzeczono jak w sentencji.