W skardze konstytucyjnej z 31 marca 2001 r. zarzucono, iż art. 10 ust. 2 ustawy z 20 grudnia 1989 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa
jest niezgodny z art. 187 ust. 4 Konstytucji, gdyż upoważnił Radę do uregulowania trybu jej działania w regulaminie przez
nią uchwalonym, chociaż w myśl powołanego przepisu Konstytucji materia ta jest zastrzeżona dla ustawy. Ponadto zarzucono niezgodność
uchwały Nr 10/94/94 z 19 maja 1994 r. Krajowej Rady Sądownictwa z art. 10 ust. 2, art. 1 ust. 2 i art. 2 ust. 5 ustawy o Krajowej
Radzie Sądownictwa poprzez nieuregulowanie w regulaminie trybu działania Rady w sprawach z zakresu strzeżenia niezawisłości
sędziów oraz brakiem trybu działania Rady w sprawach związanych z wyrażaniem opinii w przedmiocie etyki zawodowej sędziów.
Skarżąca pismem z 7 lipca 1999 r. zwróciła się do Krajowej Rady Sądownictwa o wyrażenie opinii co do postawionych jej zarzutów.
Skarżąca podkreśliła, iż zarzuty te zostały jej postawione w związku z wykonywaniem przez nią obowiązków służbowych. Stały
się one podstawą odwołania jej z funkcji przewodniczącej wydziału. Możliwość postawienia tego rodzaju zarzutów na gruncie
obowiązującego stanu prawnego narusza, zdaniem skarżącej, jej konstytucyjne prawo do niezawisłości sędziowskiej. Naruszenie
to jest spowodowane m.in. brakiem uregulowania w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa trybu ochrony sędziowskiej niezawisłości
oraz braku odpowiednich uregulowań w regulaminie Krajowej Rady Sądownictwa. Skarżąca podkreśliła, iż sformułowane względem
niej zarzuty są niesłuszne i godzą w jej dobre imię. W odpowiedzi Krajowa Rada Sądownictwa, po zbadaniu okoliczności faktycznych
sprawy, w piśmie z 17 lutego 2000 r. stwierdziła, że w przedmiotowej sprawie nie wystąpiło naruszenie zasady niezawisłości
sędziowskiej ze strony przełożonych, ani zasad etyki sędziowskiej ze strony sędziego. Równocześnie Krajowa Rada Sądownictwa
skrytykowała formę odwołania skarżącej ze stanowiska przewodniczącej wydziału. Na powyższe pismo skarżąca złożyła skargę do
Naczelnego Sądu Administracyjnego. Skarga ta została odrzucona postanowieniem Naczelnego Sądu Administracyjnego z 7 września
2000 r., w uzasadnieniu którego podniesiono, iż wypowiedź Krajowej Rady Sądownictwa zawierająca ocenę skarżącej i jej przełożonych
nie podlega kognicji sądu. Dlatego też w oparciu o art. 27 ust. 2 ustawy z dnia 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym
skarga została odrzucona.
Zdaniem skarżącej w niniejszej sprawie doszło do naruszenia jej prawa do niezawisłości przez pozbawienie jej ochrony ze strony
Krajowej Rady Sądownictwa, pozbawienie jej dostępu do drogi sądowej, prawa do zaskarżania rozstrzygnięć wydanych w pierwszej
instancji i prawa do wniesienia skargi w interesie społecznym.
Trybunał Konstytucyjny postanowieniem z 23 maja 2001 r. odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej stwierdzając,
że stanowisko Krajowej Rady Sądownictwa z dnia 17 listopada 2000 r. nie stanowi rozstrzygnięcia w rozumieniu art. 79 ust.
1 Konstytucji, zaś postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego z 7 września 2000 r. odrzucające skargę na powyższe stanowisko
nie zostało wydane na podstawie wskazanych w skardze konstytucyjnej przepisów. Ponadto Trybunał Konstytucyjny stwierdził,
iż zasada niezawisłości sędziowskiej nie wyraża konstytucyjnego prawa podmiotowego jednostki, o którym mowa w art. 79 ust.
1 Konstytucji, tym samym nie może stanowić podstawy skargi konstytucyjnej.
W zażaleniu wniesionym 4 czerwca 2001 r. skarżąca zarzuciła wskazanemu wyżej postanowieniu naruszenie prawa materialnego,
niewyjaśnienie wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności oraz sprzeczność przyjętych przez Trybunał Konstytucyjny
ustaleń z treścią skargi konstytucyjnej. W szczególności skarżąca zarzuciła:
– naruszenie art. 178 ust. 1 w zw. z art. 186 ust. 1 Konstytucji przez przyjęcie – wbrew orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego
z 9 listopada 1993 r., sygn. K 11/93 – że przepisy te nie dają podstaw do skonstruowania podmiotowego uprawnienia osoby wykonującej
zawód sędziego;
– naruszenie art. 187 ust. 4 w zw. z art. 79 ust. 1 Konstytucji przez przyjęcie, że zaniechanie uregulowania trybu rozpoznawania
wniosków sędziego o ochronę naruszonej niezawisłości pozbawia go prawa do wniesienia skargi konstytucyjnej w związku z naruszeniem
w konkretnej sprawie jego niezawisłości i brakiem odpowiedniej reakcji ze strony konstytucyjnego organu powołanego do jej
strzeżenia;
– naruszenie art. 79 ust. 1 Konstytucji przez przyjęcie, że skarżąca nie ma prawa kwestionować zgodności regulaminu Krajowej
Rady Sądownictwa z ustawą.
Trybunał Konstytucyjny zważył co następuje:
Wbrew twierdzeniom skarżącej art. 178 ust. 1 w zw. z art. 186 ust. 1 Konstytucji nie wyraża konstytucyjnego prawa do niezawisłości
w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji. Kwestia charakteru zasady niezawisłości została obszernie przedstawiona w wyroku
Trybunału Konstytucyjnego z 24 czerwca 1998 r. (sygn. K. 3/98, OTK ZU Nr 4/1998). Odwołując się do wskazanych w tym wyroku elementów niezawisłości Trybunał Konstytucyjny wprost stwierdził:
“Niezawisłość sędziowska, chroniona przez powołane gwarancje, służyć ma zapewnieniu prawa obywateli do sądu (art. 45 Konstytucji)
oraz zapewniać poszanowanie konstytucyjnych zasad ustrojowych, w szczególności zasady podziału władzy (art. 10 Konstytucji).
Z uwagi na tak określony cel powołanych przepisów należy przyjąć, że mają one charakter ogólny (ustrojowy) i nie mogą stanowić
samodzielnej podstawy do konstruowania publicznych praw podmiotowych przysługujących poszczególnym sędziom. (...) Unormowana
w art. 79 Konstytucji RP instytucja skargi konstytucyjnej ma ograniczone zastosowanie. Zgodnie z tym przepisem jest ona środkiem
służącym jednostce do ochrony jej praw i wolności wynikających z ustawy zasadniczej. Dla dopuszczalności skargi konstytucyjnej
muszą więc być spełnione równocześnie dwa aspekty: podmiotowy, świadczący o naruszeniu konstytucyjnych praw i przedmiotowy,
polegający na hierarchicznej niezgodności aktu niższej rangi z Konstytucją. Występowanie tylko aspektu przedmiotowego nie
daje podstaw do wniesienia skargi konstytucyjnej, może natomiast być podstawą do wszczęcia postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym
na skutek pytania prawnego lub wniosku złożonego przez uprawniony podmiot” (postanowienie TK z 8 czerwca 1999 r., sygn. Ts 26/99, OTK ZU Nr 6/1999 r., poz. 142). Przywołane w zażaleniu orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 9 listopada 1993 r. (sygn. K. 11/93, OTK z 1993 r., cz. II) nie odnosiło się wprost do kwestii przedmiotowego bądź podmiotowego charakteru zasady sędziowskiej
niezawisłości. Nie było to zresztą konieczne, gdyż podstawą jego wydania nie był art. 79 ust. 1 Konstytucji, który wtedy jeszcze
nie obowiązywał. W powołanym orzeczeniu Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że zasada niezawisłości jest jednym z elementów
zasady podziału władzy, ma ona wprawdzie istotne znaczenie dla przestrzegania praw człowieka, ale jako gwarancja uniemożliwiająca
nadużywanie władzy. Użycie w tym kontekście określenia “uprawnienie podmiotowe” sędziego nie oznaczało uznania zasady niezawisłości
za konstytucyjne publiczne prawo podmiotowe jednostki. Należy podkreślić, że konstytucyjne prawa i wolności jednostek mają
przede wszystkim określić pozycję prawną jednostki względem państwa, tym samym nie należy do nich zasada konstytucyjna określająca
status funkcjonariusza państwowego. Zasada niezawisłości nie określa bowiem pozycji prawnej sędziego względem państwa, lecz
określa jego pozycję w ramach aparatu państwowego.
Wbrew twierdzeniom skarżącej Trybunał Konstytucyjny nie uznał, iż zaniechanie uregulowania trybu rozpoznawania wniosków sędziego
o ochronę naruszonej niezawisłości pozbawia go prawa do wniesienia skargi konstytucyjnej w związku z naruszeniem w konkretnej
sprawie jego niezawisłości i brakiem odpowiedniej reakcji ze strony konstytucyjnego organu powołanego do jej strzeżenia. Trybunał
Konstytucyjny w niniejszej sprawie nie zajmował się w ogóle kwestią zaniechania uregulowania trybu postępowania Krajowej Rady
Sądownictwa. Rozpatrzenie tego zarzutu byłoby możliwe, gdyby stanowisko Rady mogło zostać uznane za rozstrzygnięcie w rozumieniu
art. 79 ust. 1 Konstytucji, a skarżąca wskazała swe konstytucyjne prawa, które rozstrzygnięciem takim zostały naruszone. Ponieważ
jednak oba wskazane wyżej warunki nie zostały spełnione, nie było możliwe rozpatrzenie zarzutów skarżącej dotyczących zaskarżonych
aktów normatywnych. Z tych samych względów za niezasadny należy uznać zarzut skarżącej, w myśl którego Trybunał Konstytucyjny
nie wyjaśnił wszystkich istotnych okoliczności faktycznych. Wyjaśnienie tych okoliczności nie było konieczne, gdyż nie miało
znaczenia dla sformułowanych w postanowieniu podstaw odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Na marginesie należy
podkreślić, że skarżąca nie odniosła się wprost w zażaleniu do stwierdzenia, iż stanowisko Krajowej Rady Sądownictwa nie stanowi
rozstrzygnięcia w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji.
Za nie znajdujące podstaw w Konstytucji należy uznać stanowisko skarżącej, w myśl którego w drodze skargi konstytucyjnej można
kwestionować zgodność aktów podustawowych z ustawami. Z art. 79 ust. 1 Konstytucji jednoznacznie wynika, iż przedmiotem skargi
może być tylko wniosek o zbadanie zgodności aktów normatywnych z Konstytucją, skoro podstawą skargi może być wyłącznie naruszenie
konstytucyjnych wolności lub praw.
Mając powyższe na względzie należało orzec jak na wstępie.