W skardze konstytucyjnej złożonej do Trybunału Konstytucyjnego 23 sierpnia 2008 r. skarżąca zarzuciła przepisom art. 53 ust.
3 i 4 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2004 r. Nr 39,
poz. 353, ze zm.) sprzeczność z art. 67 ust. 1 w zw. z art. 2 w zw. z art. 32 ust. 1 Konstytucji.
Decyzją z 22 lipca 2005 r. (nr E – 36029983/10) Zakład Ubezpieczeń Społecznych – Oddział w Legnicy odmówił skarżącej przeliczenia
świadczenia od kwoty bazowej obowiązującej w dniu zgłoszenia prawa do emerytury. Wyrokiem z 14 grudnia 2005 r. Sąd Okręgowy
w Jeleniej Górze – Wydział VII Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie złożone od wskazanej decyzji (sygn. akt VII
U 1170/05). Apelacja wniesiona od powyższego rozstrzygnięcia została oddalona wyrokiem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu – Sądu
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 25 maja 2007 r. (sygn. akt III AUa 582/06). Od powyższego orzeczenia skarżąca wniosła skargę
kasacyjną, która została odrzucona postanowieniem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu – Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z 19 listopada 2007 r. (sygn. akt III A Ua 582/06). Postanowieniem z 14 kwietnia 2008 r. (sygn. akt II UZ 6/08), doręczonym
skarżącej w dniu 23 maja 2008 r., Sąd Najwyższy oddalił zażalenie wniesione na orzeczenie o odrzuceniu środka zaskarżenia.
Naruszenia prawa do zabezpieczenia społecznego upatruje skarżąca w uniemożliwieniu jej przeliczenia świadczenia emerytalnego
w oparciu o kwotę bazową obowiązującą w dacie nabycia „właściwego” prawa do emerytury, z tego tylko względu, że nabyła ona
prawo do wcześniejszej emerytury przed dniem wejścia w życie ustawy z 12 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS. W
ocenie skarżącej taka sytuacja prowadzi do dyskryminacji osób, które świadczenia nabyły przed dniem 1 stycznia 1999 r. (w
skardze mylnie podano datę: 1 stycznia 1998 r.) i które znajdują się przez ten fakt w gorszej sytuacji od osób, które przy
takim samym stażu ubezpieczeniowym i uzyskaniu dochodów w podobnej wysokości, nabyły prawo do emerytury po dniu 1 stycznia
1999 r. Powołując się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego dotyczące zasady równości, a także na fakt braku w ustawie
o emeryturach i rentach z FUS przepisów intertemporalnych, nakazujących stosowanie do przyznanych wcześniej świadczeń przepisów
obowiązujących przed dniem wejścia w życie tej ustawy, skarżąca wywodzi, że ubezpieczony ma prawo domagania sie przeliczenia
świadczenia na podstawie nowo obowiązujących przepisów, jeżeli jest to dla niego korzystne.
Postanowieniem z 14 stycznia 2009 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu wniesionej skardze konstytucyjnej
ze względu na przekroczenie ustawowego trzymiesięcznego terminu do jej wniesienia. W uzasadnieniu rozstrzygnięcia wskazano,
że zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego w sprawach rozpatrywanych w trybie postępowania cywilnego
dla wyczerpania drogi prawnej warunkiem koniecznym i wystarczającym jest uzyskanie merytorycznego orzeczenia sądu II instancji.
Od daty doręczenia tego rozstrzygnięcia liczyć należy zatem – zgodnie z art. 46 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o
Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej ustawa o TK) – termin do wniesienia skargi konstytucyjnej.
Ponieważ wyrok sądu II instancji (Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu – Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 25 maja 2007 r.,
sygn. akt III AUa 582/06) został doręczony skarżącej w dniu 9 lipca 2007 r. zaś skarga konstytucyjna została wniesiona w dniu
23 sierpnia 2008 r., przekroczenie terminu do wniesienia skargi nie budziło najmniejszej wątpliwości Trybunału Konstytucyjnego.
W zażaleniu złożonym na powyższe postanowienie skarżąca zakwestionowała sposób liczenia przez Trybunał Konstytucyjny terminu
do wniesienia skargi konstytucyjnej. Nawiązując do treści art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz art. 46 ust. 1 ustawy o TK, wskazała
ona, iż nie jest oczywiste „zrównanie” orzeczenia ostatecznego z orzeczeniem prawomocnym. W uzasadnieniu tej tezy skarżąca
odwołała się m.in. do celu wprowadzenia wymogu uzyskania ostatecznego rozstrzygnięcia oraz wymogu wyczerpania drogi prawnej,
którym było – w jej ocenie – zobligowanie skarżących do skorzystania z przysługujących im w ramach danej procedury środków
zaskarżenia przed wystąpieniem ze skargą konstytucyjną. Oznacza to zatem – zdaniem skarżącej – że w sprawach rozpatrywanych
w procedurze cywilnej dla spełnienia warunku wyczerpania drogi prawnej konieczne jest uprzednie wniesienie skargi kasacyjnej.
Skarżąca wskazuje także, że w pierwszej kolejności należy stosować środki przewidziane ustawą zwykłą, a dopiero następnie
sięgać po środki regulowane bezpośrednio aktem najwyższej rangi – Konstytucją. W jej ocenie, gdyby zamysłem ustawodawcy było
utożsamienie sformułowań „orzekł ostatecznie” i „po wyczerpaniu drogi prawnej” z „prawomocnością” rozstrzygnięcia, to niewątpliwie
wskazałby on, że na gruncie postępowania cywilnego lub innych procedur „skargę konstytucyjna należy kierować w związku z wydaniem
prawomocnego orzeczenia”. Skoro ustawodawca poprzestał na sformułowaniu ogólnym, to – zdaniem skarżącej – jego zamiarem nie
było przyjmowanie, że chodzi tutaj tylko i wyłącznie o orzeczenia prawomocne, ale o orzeczenie kończące drogę prawną w danej
sprawie, czyli sytuację, gdy nie przysługuje już żaden przewidziany ustawą środek odwoławczy. Konkludując, skarżąca stwierdza,
iż w jej ocenie termin do wniesienia skargi konstytucyjnej powinien być liczony – w przypadku postępowań cywilnych – od daty
uzyskania ostatecznego rozstrzygnięcia, „również z uwzględnieniem postępowania kasacyjnego”.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, zaś zarzuty zażalenia nie zasługują na uwzględnienie.
W pierwszej kolejności podkreślić należy, że przyjęta przez Trybunał Konstytucyjny wykładnia terminu „wyczerpanie drogi prawnej”
w sprawach rozpatrywanych w trybie postępowania cywilnego, jako relewantnego dla ustalenia początku biegu terminu do wniesienia
skargi konstytucyjnej, stanowi wynik kontynuacji istniejącej w tym zakresie linii orzeczniczej. Analiza orzecznictwa Trybunału
Konstytucyjnego prowadzi bowiem do jednoznacznego wniosku, iż do spełnienia wymogu wyczerpania drogi prawnej dochodzi w momencie
uzyskania przez skarżącego prawomocnego orzeczenia w konsekwencji skorzystania przez niego z przysługujących mu zwyczajnych
środków zaskarżenia. Trybunał Konstytucyjny – jak wskazano już w zaskarżonym postanowieniu – stoi na stanowisku, iż wniesienie
innych środków zaskarżenia, tzw. nadzwyczajnych środków (np. kasacja w sprawach karnych, skarga kasacyjna w sprawach cywilnych,
skarga o wznowienie postępowania, skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego rozstrzygnięcia, czy też wniosek
o stwierdzenie nieważności decyzji) wykracza poza ramy wyczerpania drogi prawnej (zob. także postanowienia TK z: 25 października
1999 r., Ts 81/99, OTK ZU nr 6/2001, poz. 169; 28 czerwca 2000 r., Ts 82/00, OTK ZU nr 6/2000, poz. 250; 8 stycznia 2008 r.,
TS 154/07, OTK ZU nr 2/B/2008, poz. 74; 23 kwietnia 2008 r., Ts 81/08, OTK ZU nr 4/B/2008, poz. 179; 20 sierpnia 2008 r.,
Ts 14/08, OTK ZU nr 4/B/2008, poz. 175; a także niepublikowane postanowienia z: 23 października 2008 r., Ts 245/08 oraz 11
grudnia 2008 r., Ts 258/07).
Uzasadnienie dla przywołanej powyżej wykładni można znaleźć w postanowieniu TK z 6 listopada 2002 r. (SK 4/01, OTK ZU nr 6/A/2002,
poz. 85), gdzie stwierdzono: „Wyczerpanie bowiem drogi prawnej winno być rozumiane jako konieczność wykorzystania tych środków
prawnych, które prowadzą do wydania w sprawie prawomocnego wyroku sądowego, nie zaś kolejnych rozstrzygnięć dotyczących prób
uruchamiania nadzwyczajnych środków proceduralnych, takich jak wznowienie postępowania czy rewizja nadzwyczajna. W przeciwnym
razie istniałaby każdorazowa możliwość przywrócenia terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej w sprawie dawno zakończonej
ostatecznym rozstrzygnięciem poprzez użycie, czy próbę użycia, takich nadzwyczajnych środków do wzruszenia prawomocnych i
ostatecznych rozstrzygnięć. Dopuszczenie takiej możliwości stanowiłoby obejście normy wprowadzającej trzymiesięczny zawity
termin do wniesienia skargi konstytucyjnej wynikającej z przepisu art. 46 ust. 1 w związku z art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o
Trybunale Konstytucyjnym, co należy uznać za niedopuszczalne”.
Ponadto, w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego zwraca się uwagę, że przyjęcie tezy, iż dla spełnienia wymogu wyczerpania
drogi prawnej konieczne być powinno uprzednie wniesienie nadzwyczajnych środków zaskarżenia, doprowadziłoby do przedłużania
stanu naruszenia prawa konstytucyjnego lub konstytucyjnej wolności na czas nieokreślony, a także powodowałoby faktyczne ograniczenie
możliwości skutecznego i efektywnego dochodzenia ochrony naruszonych wolności i praw konstytucyjnych. Taka jest bowiem naturalna
konsekwencja rozszerzenia zakresu środków prawnych, których wniesienie byłoby warunkiem sine qua non wystąpienia ze skargą konstytucyjną (postanowienie z 20 sierpnia 2008 r., Ts 14/08).
Na marginesie wskazać także należy na niezasadność poglądu wyrażonego we wniesionym zażaleniu, zgodnie z którym istnieje konieczność
sięgnięcia po wszystkie środki przysługujące skarżącemu na podstawie ustaw zwykłych przed wystąpieniem ze skarga konstytucyjną.
Pogląd ten, bliżej nieuzasadniony we wniesionym zażaleniu, nie uwzględnia odmienności funkcji, jakie mają do spełnienia na
gruncie prawa polskiego skarga konstytucyjna, wprowadzona do systemu prawnego art. 79 ust.1 Konstytucji ,i nadzwyczajne środki
zaskarżenia uregulowane w aktach rangi ustawowej. Podkreślić także należy, iż dla spełnienia przesłanek uprawniających do
wniesienia skargi konstytucyjnej nie jest wystarczające – jak zdaje się uważać skarżąca – uzyskanie jakiegokolwiek prawomocnego
rozstrzygnięcia. Innymi słowy, Trybunał Konstytucyjny w swoim orzecznictwie nie utożsamia terminów „prawomocny wyrok” z „wyrokiem,
od którego wyczerpano drogę prawną”. Nie budzi bowiem wątpliwości, iż w sytuacji, w której konkretne rozstrzygnięcie uzyskało
status prawomocnego na skutek upływu terminów do wniesienia środków zaskarżenia, nie zostaje spełnione przesłanka skargi konstytucyjnej,
o której mowa w art. 46 ust. 1 ustawy o TK.
Biorąc powyższe pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny uznał za w pełni uzasadnione postanowienie z 14 stycznia 2009 r. o odmowie
nadania dalszego biegu niniejszej skardze i nie uwzględnił zażalenia złożonego na to postanowienie.