W skardze konstytucyjnej państwa Marii i Krzysztofa Nowakowskich z 24 lutego 2003 r. (data nadania w urzędzie pocztowym) zarzucono,
iż art. 7 oraz art. 10 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (tekst jednolity Dz. U. z 2001 r. Nr
124, poz. 1361) jest niezgodny z art. 2, art. 7, art. 21, art. 31 ust. 3, art. 32 oraz art. 64 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej
Polskiej.
Skarżący wskazali, iż wyrokiem Sądu Rejonowego w Koninie z 31 października 2001 r. (sygn. akt I C 385/99) uzgodniono treść
księgi wieczystej o numerze KW 32652 z rzeczywistym stanem prawnym w ten sposób, że nakazując wpisanie w dziale III tej księgi
wieczystej służebności prawa przechodu i przejazdu na nieruchomości, której właścicielami są skarżący. Apelacja skarżących
od tego orzeczenia została oddalona przez Sąd Okręgowy w Poznaniu wyrokiem z 7 czerwca 2002 r. (sygn. akt XV1 Ca 74/02), zaś
kasację od tego wyroku Sąd Okręgowy w Poznaniu odrzucił postanowieniem z 2 września 2002 r. Sąd Najwyższy postanowieniem z
30 października 2002 r. (sygn. akt II CZ 125/02) oddalił zażalenie skarżących na postanowienie o odrzuceniu kasacji.
Zdaniem skarżących zakwestionowane przez nich regulacje prawne umożliwiają wydawanie arbitralnych rozstrzygnięć przez organy
władzy państwowej oraz prowadzą do naruszenia zasady bezpieczeństwa prawnego. Skarżący podnieśli, iż w ciągu minionych lat
stan prawny nieruchomości w Polsce mógł zostać uporządkowany, a wszelkie obciążenia ograniczonymi prawami rzeczowymi mogły
zostać ujawnione w księgach wieczystych. Możliwość obciążania nieruchomości z mocy zakwestionowanych regulacji prawnych narusza
konstytucyjną zasadę ochrony własności oraz sprzeczne jest z istotą tego prawa. Skarżący wskazali przy tym na fakt, iż orzekający
w ich sprawie sąd pierwszej instancji odwołał się do służebności zawartej w akcie notarialnym pochodzącym sprzed stu lat.
Dopuszczalność ujawnienia służebności w księdze wieczystej po upływie tak długiego okresu narusza poczucie bezpieczeństwa
prawnego, niezgodne jest z zasadą ochrony praw nabytych. Skarżący zarzucili ponadto, iż doszło do naruszenia w ich przypadku
konstytucyjnej zasady proporcjonalności w ograniczaniu korzystania z praw lub wolności konstytucyjnych.
Postanowieniem z 14 kwietnia 2003 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W uzasadnieniu
tego rozstrzygnięcia stwierdzono, że podstawy wystąpienia ze skargą konstytucyjną nie mogło stanowić postanowienie Sądu Najwyższego
z 30 października 2002 r., oddalające zażalenie na postanowienie Sądu Okręgowego w Poznaniu o odrzuceniu kasacji. Trybunał
Konstytucyjny wskazał, iż przyjęcie za podstawę skargi konstytucyjnej wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z 7 czerwca 2002 r.,
oznacza, że skarga konstytucyjna została złożona po upływie trzymiesięcznego terminu określonego w art. 46 ust. 1 ustawy z
dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.).
Na powyższe postanowienie skarżący wnieśli zażalenie, w którym stwierdzili, iż nie mogli przewidzieć stanowiska Sądu Najwyższego
w sprawie dopuszczalności złożonej przez nich kasacji. Zarzucili ponadto, iż sam system postępowania „przedkasacyjnego” wynaturza
istotę kasacji, która przestaje być skutecznym środkiem odwoławczym.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Sąd Okręgowy w Poznaniu odrzucając kasację skarżących od wyroku tegoż sądu z 7 czerwca 2002 r. wskazał na treść art. 3921 § 1 k.p.c., który to przepis w brzmieniu obowiązującym już od 1 lipca 2000 r. stwierdza, iż kasacja nie przysługuje w sprawach
o prawa majątkowe, w których wartość przedmiotu zaskarżenia jest niższa niż 10000 zł. W obecnym kształcie regulacja ta nie
budzi szczególnych problemów interpretacyjnych. Niezasadne jest więc przekonanie skarżących, jakoby nie mogli przewidzieć
stanowiska sądów orzekających o dopuszczalności kasacji. Po wejściu w życie zmiany treści art. 3921 § 1 k.p.c., Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał w swoim orzecznictwie, iż na gruncie nowego brzmienia przepisu pojęcie „sprawy
o prawa majątkowe” obejmuje zarówno powództwo o zasądzenie świadczenia, jak też powództwo o ustalenie, względnie ukształtowanie
prawa lub stosunku prawnego, byleby odnosiło się ono bezpośrednio do sfery majątkowej stron postępowania (por. np. postanowienia
SN z: 18 kwietnia 2001 r., sygn. akt III Cz 18/01, Prokuratura i Prawo 2002 r., Nr 5 poz. 41; 11 lipca 2001 r., sygn. akt
IV CZ 108/01, Prokuratura i Prawo z 2002 r., Nr 4, poz. 48).
W tej sytuacji skarżący nie mogą powoływać się na nieznajomość prawa, zwłaszcza, iż składali oni kasację dwa lata po wejściu
w życie ograniczeń przewidzianych w art. 3921 § 1 k.p.c., korzystając przy tym z pomocy profesjonalnego pełnomocnika procesowego.
Należy także wskazać, że jedną z przesłanek warunkujących merytoryczne rozpoznanie skargi konstytucyjnej jest, zgodnie z art.
46 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.), wniesienie jej po
wyczerpaniu drogi prawnej w terminie trzech miesięcy od dnia doręczenia skarżącemu prawomocnego wyroku, ostatecznej decyzji
lub innego ostatecznego rozstrzygnięcia. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego w sprawach cywilnych
dla realizacji przesłanki wyczerpania drogi prawnej konieczne jest wniesienie kasacji, chyba że na mocy właściwych przepisów
środek ten nie przysługuje. W takiej sytuacji wydanie rozstrzygnięcia przez organ II instancji stanowi spełnienie wskazanego
wyżej warunku i od daty doręczenia tego rozstrzygnięcia biegnie termin do wniesienia skargi konstytucyjnej (postanowienia
TK z: 29 listopada 2001 r., Ts 103/01, OTK ZU nr 2/B/2002, poz. 135; 12 grudnia 2001 r., Ts 164/01, OTK ZU nr 4/B/2002, poz.
262; 28 października 2002 r., Ts 164/01, OTK ZU nr 4/B/2002, poz. 263).
Drugi ze sformułowanych w zażaleniu zarzutów, kwestionujący generalnie system postępowania kasacyjnego, nie odnosi się do
podstaw odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej i nie podważa zasadności tej odmowy na gruncie obowiązującego
prawa, w szczególności art. 46 ust. 1 ustawy z 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym.
W tym stanie rzeczy należało orzec jak w sentencji.