Proszę czekać trwa pobieranie danych
Rodzaj orzeczenia Postanowienie o odmowie
Data 23 czerwca 2005
Miejsce publikacji
OTK ZU 5B/2005, poz. 197
Skład
SędziaFunkcja
Ewa Łętowska
Pobierz orzeczenie w formacie doc

Pobierz [45 KB]
Postanowienie z dnia 23 czerwca 2005 r. sygn. akt Ts 211/04
Komparycja
Tenor
postanawia
Uzasadnienie
- część historyczna
- uzasadnienie prawne
Rodzaj orzeczenia Postanowienie o odmowie
Data 23 czerwca 2005
Miejsce publikacji
OTK ZU 5B/2005, poz. 197
Skład
SędziaFunkcja
Ewa Łętowska
POSTANOWIENIE
z dnia 23 czerwca 2005 r.
Sygn. akt Ts 211/04

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Ewa Łętowska,
po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Zbigniewa Duchowicza w sprawie zgodności:
art. 393 § 1 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.) z art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2, art. 176 ust. 1 i art. 183 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz
art. 3933 § 1 pkt 3 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.) z art. 7, art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2, art. 176 ust. 1 i art. 183 ust. 1 Konstytucji,
postanawia:
odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

Uzasadnienie:

W skardze konstytucyjnej zarzucono, że art. 393 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. jest niezgodny z art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2, art. 176 ust. 1, art. 183 ust. 1 Konstytucji oraz art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz że pkt 3 par. 1 art. 3933 k.p.c. jest niezgodny z art. 7, art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2, art. 176 ust. 1 i art. 183 ust. 1 Konstytucji oraz art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.
Opierając się na zaskarżonych przepisach, Sąd Najwyższy stwierdził, że nie zachodzą przesłanki do rozpoznania kasacji skarżącego. Zdaniem skarżącego Sąd Najwyższy potwierdził w ten sposób, że skarżony przepis jest rozumiany jako potrzeba graficznego wyodrębnienia okoliczności uzasadniających rozpoznanie kasacji, nawet wtedy, kiedy okoliczności te są wskazane w tekście kasacji, i nawet wtedy, gdy ze względu „na oczywiste naruszenie prawa w zaskarżonym orzeczeniu” art. 393 § 2 zabrania mu zastosowania instytucji odmowy przyjęcia kasacji do rozpoznania. Zaskarżony przepis jest jednym z kryteriów orzekania w ramach instytucji tzw. przedsądu., który od samego początku budził liczne zastrzeżenia z uwagi na możliwość jego nadużywania. Stosowanie kryterium „okoliczności uzasadniających rozpoznanie kasacji” tak w dodatku pojmowane, jak to interpretuje w swoim orzecznictwie Sąd Najwyższy, prowadzi, zdaniem skarżącego do wprowadzania wymogów nie wynikających ani z literalnego brzmienia przepisu, ani nawet z celościowej jego wykładni. „Okoliczności uzasadniające rozpoznanie kasacji” są z natury rzeczy elementem podstaw kasacyjnych. Skoro zaś art. 3933 § 1 pkt 2 nakazuje uzasadnianie podstaw kasacyjnych, to pkt 3 § 1 tego artykułu – o ile ma być tak rozumiany, jak to ujmuje dotychczas Sąd Najwyższy – ogranicza prawo do sprawiedliwego sądu. Skarżący uważa, że zaskarżony przepis ogranicza wyeliminowanie z obrotu prawnego oczywiście błędnych orzeczeń II instancji.
Rozbieżność w orzecznictwie Sądu Najwyższego odnośnie do zdefiniowania w przedsądzie kryterium okoliczności uzasadniających rozpoznanie kasacji rodzi pytanie, dlaczego Sąd Najwyższy – mając do czynienia z tak niezręcznie sformułowanym przepisem artykułu 3933 § 1 pkt 3 i nie mogąc sobie poradzić z ustaleniem jego jednolitej interpretacji niewykraczającej poza ramy ustawy, nie skorzystał z przyznanego mu mocą art. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym uprawnienia do skierowania pytania prawnego do Trybunału, co do zgodności pkt 3 § 1 art. 3933 z Konstytucją i europejską Konwencją o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności?
Wymóg „wskazania okoliczności uzasadniających rozpoznanie kasacji” w graficznie wyodrębnionym fragmencie tekstu kasacji sformułowany w art. 3933 § 1 pkt 3 k.p.c. – o ile ma być tak interpretowany, jak chce Sąd Najwyższy – jest, zdaniem skarżącego, niezgodny z: art. 45 ust. 1 Konstytucji, ponieważ narusza prawo powódki do sprawiedliwego sądu; art. 77 ust. 2 Konstytucji, stanowiącym, że ustawa nie może zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw, a wobec powódki w części zamyka; art. 176 ust. 1 Konstytucji, gdyż łamie zasadę trójinstancyjnego postępowania; art. 183 ust. 1 Konstytucji, bo uniemożliwia Sądowi Najwyższemu – przez wyeliminowanie z obrotu wadliwego orzeczenia – sprawowanie skutecznego nadzoru nad działalnością sądów powszechnych w zakresie orzekania, nawet w sytuacji, kiedy orzeczenie sądu II instancji naruszyło prawo.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
W skardze kilkakrotnie podkreślono, że naruszenie konstytucyjnych praw skarżącego wynika z przyjętej przez Sąd Najwyższy interpretacji zaskarżonych przepisów ustawy. Powstaje w związku z tym pytanie, czy tak sformułowany zarzut może być podstawą skargi konstytucyjnej i czy jego ocena mieści się w zakresie właściwości Trybunału Konstytucyjnego. Z art. 79 ust. 1 i art. 188 pkt 1-3 Konstytucji wynika, że przedmiotem skargi konstytucyjnej może być akt normatywny, nie może natomiast nim być akt stosowania prawa. Jeżeli w skardze konstytucyjnej zarzut naruszenia praw skarżącego odnosi się do aktu stosowania prawa, należy uznać ją za niedopuszczalną. W praktyce nie zawsze jednoznacznie można wskazać źródła naruszenia praw osób składających skargi konstytucyjne. Trudności w tym zakresie dotyczą spraw, w których skarżący zarzucają niekonstytucyjność przepisów, wskazując równocześnie na nieprawidłową ich wykładnię. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie wskazywał, że w zakresie jego właściwości mieszczą się zarzuty skierowane przeciwko wykładni zaskarżonych przepisów, o ile wykładnia taka jest jednolita i utrwalona w rozstrzygnięciach organów stosujących prawo. W takich przypadkach należy bowiem przyjąć, że normatywna treść przepisów podlegających kontroli Trybunału Konstytucyjnego została ukształtowana przez organy stosujące prawo.
Problem dopuszczalności badania zgodności art. 393 i art. 3933 § 1 pkt 3 k.p.c. z Konstytucją był rozważany w wydanym w pełnym składzie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 31 marca 2005 r., sygn. SK 26/02 (OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 29). W wyroku tym Trybunał Konstytucyjny stwierdził m.in.:
„Nieostrość czy niedookreśloność pojęć prawnych sprzyja uelastycznieniu porządku prawnego (...) nie każda więc, ale jedynie kwalifikowana – tj. niedająca się usunąć w drodze uznanych metod wykładni – nieostrość czy niejasność przepisu może stanowić podstawę stwierdzenia jego niekonstytucyjności. Takie zwroty jak <duże niebezpieczeństwo>, <istotna wada>, <znaczny upływ czasu>, <rażące niedbalstwo>, <oczywista bezzasadność>, <swobodne uznanie> i inne, występują we wszystkich systemach prawa europejskiego, także tych państw, które charakteryzują się wysoką kulturą prawną i bez wszelkiej wątpliwości są zaliczane do państw prawa. Zwroty te przesuwają obowiązek konkretyzacji normy na etap stosowania prawa i w związku z tym dają sądom (czy organom administracji – tak w wypadku np. uznania administracyjnego) pewną swobodę decyzyjną. Nie można jej jednak utożsamiać z dowolnością i wolnością od zewnętrznej kontroli. W szczególności niepodobna en masse kwestionować na podstawie art. 2 Konstytucji, jako braku zgodności z zasadami rzetelnej legislacji, faktu posługiwania się zwrotami nieostrymi. Niedostateczna precyzja i brak dookreśloności przepisu może tylko wtedy być podstawą zarzutu braku zgodności z art. 2 Konstytucji, gdy dany zwrot nie daje możliwości – przy użyciu ogólnie aprobowanych technik wykładni – ustalenia jego znaczenia. (...) W sytuacji gdy kasacja nie zawiera przedstawienia <okoliczności uzasadniających jej rozpoznanie>, Sąd Najwyższy na podstawie art. 3937 § 2 k.p.c. odrzuca kasację. (...) Na postanowienie o odrzuceniu kasacji nie służy zażalenie. W tej sytuacji składający kasację nie ma jasności co do wszystkich wymogów, jakie winna ona spełniać, ocena bowiem, czy przedstawił dostateczne „okoliczności uzasadniające rozpoznanie kasacji”, należy wyłącznie do sądu, który bez wskazania, na czym polega brak kasacji, i wzywania do jego usunięcia jest uprawniony odrzucić kasację, czyli w sposób formalny zamknąć drogę do jej rozpoznania. Przy wstępnym badaniu kasacji bardzo ściśle interpretowane są zasady zredagowania pisma, w szczególności sposób wskazania <okoliczności uzasadniających przyjęcie kasacji do rozpoznania>, co przy uznaniu, że okoliczności te nie zostały w kasacji wyodrębnione, powoduje odrzucenie kasacji. Sąd Najwyższy uznaje obowiązek przedstawienia <okoliczności uzasadniających przyjęcie kasacji> (...) Niekonstytucyjność sytuacji stwarzanej przed przedsąd polega – jak to wynika z przedstawionego wyżej wywodu – na naruszeniu przez przedsąd konstytucyjnej zasady zaufania, w związku z prawem do sądu rozumianym nie jako konstytucyjne <prawo do trzeciej instancji> czy <prawo do kasacji>, lecz jako prawo do rzetelnej procedury sądowej w sprawach poddanych przez ustawodawcę zwykłego takiej procedurze. Tego rodzaju sytuacja uzasadnia kontrolę konstytucyjności w ramach skargi na naruszenie prawa do sądu (...). Naruszenie zaufania wynika z zerwania dialogu między sądem a adresatami odmowy przyjęcia kasacji do rozpoznania, a dowodem tego zerwania jest sposób uzasadniania postanowień o odmowie, komunikujący, jaki przepis o kasacji sąd uznał za niewypełniony, lecz niewskazujący konkretnych okoliczności, jakie – zdaniem sądu – o tym zadecydowały. (...) w łonie samego Sądu Najwyższego praktyka stosowania przedsądu – nie była jednolita. Bardziej radykalna była tu praktyka Izby Cywilnej (...) niż Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych. O rozbieżności praktyki w tym zakresie świadczy zarówno doświadczenie Trybunału Konstytucyjnego ukształtowane na podstawie dotychczas rozpatrywanych skarg konstytucyjnych, jak i piśmiennictwa (por. np.: S. Jaworski, Przedsąd w praktyce. Uwagi o prawie do uzasadniania odmowy rozpoznania kasacji, „Monitor Prawniczy” nr 23/2003; J. Iwulski, Kasacja po nowelizacji, PiZS nr 12/2000). (...) Ten brak jednolitości praktyki, w której tkwi źródło niekonstytucyjności, wyklucza możliwość powołania się na zasadę, że powszechność, trwałość, jednolitość odczytywania przepisów w procesie ich stosowania umożliwia przyjęcie tego stanowiska za punkt wyjścia w ocenie konstytucyjności przepisu. „Jeżeli jednolita i konsekwentna praktyka stosowania prawa w sposób bezsporny ustaliła wykładnię danego przepisu, a jednocześnie przyjęta interpretacja nie jest kwestionowana przez przedstawicieli doktryny, to przedmiotem kontroli konstytucyjności jest norma prawna dekodowana z danego przepisu zgodnie z ustaloną praktyką” (postanowienie TK z 4 grudnia 2000 r., sygn. SK 10/99, OTK ZU nr 8/2000 poz. 300; podobnie wyrok TK z 3 października 2000 r., sygn. K. 33/99, OTK ZU nr 6/2000, poz. 188). (...) Wątpliwości co do zgodności z art. 2, art. 45, art. 7, art. 31, art. 32, art. 77 w zw. z art. 78, art. 176 ust. 2, art. 178 ust. 1 Konstytucji odnoszą się bowiem do praktyki ich stosowania. Ponieważ zaś praktyka ta nie jest jednolita nawet w obrębie samego Sądu Najwyższego, przeto brak jej waloru powszechności. Tym samym nie można twierdzić, że powszechna i stała praktyka wykluczyła odmienną, konstytucyjną ich interpretację”.
Zarzuty niniejszej skargi konstytucyjnej są tożsame z częścią zarzutów sformułowanych w sprawie SK 26/02, dlatego w pełni odnoszą się do nich cytowane wyżej argumenty odnośnie do niedopuszczalności merytorycznego badania art. 393 i art. 3933 § 1 pkt 3 k.p.c. Niezależnie od tego należy zauważyć, że sam sposób ujęcia zarzutów skargi wyraźnie wskazuje na to, że skarga jest skierowana przeciwko sposobowi interpretacji przepisów, a nie ich treści. Skarżący wskazuje, że interpretacja zaskarżonego przepisu w orzecznictwie SN prowadzi do wprowadzenia wymogów niewynikających ani z literalnego brzmienia przepisu, ani z wykładni celowościowej.
Mając powyższe na względzie, należało odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.
Twoja sesja wygasła!
Twoja sesja wygasła
musisz odświeżyć stronę klikając na przycisk poniżej