Zażalenie skarżącej nie jest zasadne. W pierwszej kolejności należy zauważyć, że skarga konstytucyjna nie stanowi kolejnego
środka wzruszenia orzeczenia wydanego przez organ administracji lub sąd. Błędne są w tym zakresie stwierdzenia zawarte w zażaleniu
odnoszące się do skargi konstytucyjnej wniesionej od wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. Uzyskanie ostatecznego orzeczenia
w ramach drogi prawnej stanowi przesłankę badania przez Trybunał Konstytucyjny zgodności aktu normatywnego z Konstytucją oraz
dowód, iż w obrocie funkcjonuje norma o zaskarżonej treści. Badanie zgodności aktu normatywnego z Konstytucją nie stanowi
prostego przedłużenia postępowania w sprawie, a art. 79 ust. 1 Konstytucji określa samodzielną legitymację do wniesienia skargi
konstytucyjnej, przysługującą osobie, której konstytucyjne prawa lub wolności zostały naruszone wskutek wydania orzeczenia
na postawie zaskarżonego przepisu. Skarżąca w zażaleniu sama zauważa, że naruszone zostały prawa jej syna. Naruszenie jej
praw ma polegać na odmowie udostępnienia jej dokumentacji lekarskiej syna, do czego była uprawniona – we własnym przekonaniu
– na podstawie wskazania jej jako osoby sprawującej opiekę nad synem oraz upoważnienia jej do występowania w ewentualnym postępowaniu
o jego ubezwłasnowolnienie i ze względu na brak upoważnienia do tego innej osoby. Tak sformułowany zarzut pozostaje bez związku
z podnoszonymi w skardze konstytucyjnej zarzutami naruszenia prawa do dostępu do dotyczących obywatela urzędowych dokumentów
i zbiorów danych, wynikającego z art. 51 ust. 1 oraz prawa do ochrony zdrowia chronionego przez art. 68 ust. 1 Konstytucji.
Trybunał w związku z tym raz jeszcze podkreśla z całą mocą, że prawo określone w art. 51 ust. 3 Konstytucji przysługuje jedynie
osobie, której urzędowe dokumenty i zbiory danych dotyczą. Może ona wykonywać to prawo również w ten sposób, że upoważni do
wglądu, zgodnie z obowiązującymi przepisami, inne osoby. Norma ta nie daje natomiast podstaw do uzyskiwania informacji o członkach
rodziny, czyniąc zainteresowanego jedynym dysponentem dokumentów i danych na jego temat. Okolicznością bezsporną w niniejszej
sprawie jest, że zmarły syn skarżącej takiego upoważnienia wprost jej nie udzielił, jak też, że nie była ona jego przedstawicielem
ustawowym, czyli osobą uprawnioną z mocy prawa (art. 18 ust. 3 pkt 1 ustawy o z.o.z.) do wykonywania za niego prawa do wglądu
w dokumentację medyczną. Nie może być zatem mowy o tym, iż to prawo naruszone zostało w ten sposób, że osobie uprawnionej
odmówiono możliwości wykonania konstytucyjnie zagwarantowanego prawa. Poza zakresem kompetencji Trybunału pozostaje natomiast
rozstrzygnięcie kwestii, czy z innych oświadczeń zmarłego syna skarżącej nie wynika upoważnienie jej również do wglądu w jego
dokumentację medyczną, a nie tylko do sprawowania opieki i udziału w ewentualnym postępowaniu o ubezwłasnowolnienie. Trybunał
nie może badać, czy orzeczenia wydane w sprawie nie są wadliwe w odniesieniu do ustaleń faktycznych, nie jest bowiem sądem
faktu, lecz sądem prawa.
Na marginesie Trybunał wskazuje, że skarżąca może zwrócić się do Rzecznika Praw Obywatelskich na podstawie art. 8 i art. 9
ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich (Dz. U. z 2001 r., Nr 14, poz. 147, ze zm.) wskazując na naruszenie
praw i wolności jej syna. W przypadku podjęcia sprawy Rzecznik ma prawo domagać się wydania dokumentacji medycznej zmarłego,
a zakład opieki zdrowotnej zobowiązany jest nie tylko do współdziałania i udzielenia pomocy, lecz także do udostępnienia dokumentacji
(art. 18 ust. 3 pkt 5 ustawy o z.o.z.). W przypadku, gdy w opinii skarżącej istnieją podstawy do wszczęcia postępowania przez
prokuratora, może ona zwrócić się także do niego z odpowiednim wnioskiem. Zakład opieki zdrowotnej ma obowiązek udostępnić
prokuratorowi dokumentację medyczną w związku z prowadzonym przez niego postępowaniem (art. 18 ust. 3 pkt 4 ustawy o z.o.z.)