W skardze konstytucyjnej z 7 listopada 2005 r. wniesiono o stwierdzenie niezgodności art. 277 ustawy z dnia 27 lipca 2005
r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz. U. Nr 164, poz. 1365) z art. 2 Konstytucji, oraz niezgodności art. 111 ust. 5, art.
179 ust. 3 i art. 265 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz. U. Nr 164, poz. 1365;
dalej: prawo o szkolnictwie wyższym) z art. 2 i art. 30 Konstytucji.
Skarżąca zarzuciła, że przepis art. 277 prawa o szkolnictwie wyższym, przewidujący wejście w życie ustawy w jeden dzień od
jej ogłoszenia, narusza zasadę państwa prawnego podważając zaufanie społeczne oraz aprobatę dla stanowionego prawa. Przepis
art. 111 ust. 5 prawa o szkolnictwie wyższym przewidujący, że nauczyciele akademiccy zatrudnieni na uczelni zawodowej mogą
uczestniczyć w pracach badawczych nie nakłada zaś obowiązku prowadzenia takich prac, co może prowadzić do zakłócenia działalności
badawczej prowadzonej przez skarżącą. Brzmienie przepisu art. 179 ust. 3 prawa o szkolnictwie wyższym ze względu na zawiłość
i niejasność uniemożliwia, zdaniem skarżącej, jego jednolitą interpretację. Przepisy art. 265 ust. 1 i 2 w zw. z brzmieniem
przepisu art. 277 prawa o szkolnictwie wyższym rodzą zdaniem skarżącej wątpliwości co do terminu ich wejścia w życie.
Zarządzeniem z 19 grudnia 2005 r. skarżąca wezwana została do usunięcia braków formalnych skargi konstytucyjnej przez wskazanie
orzeczenia rozstrzygającego ostatecznie o prawach lub wolnościach skarżącej w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji, doręczenie
kopii orzeczeń zapadłych w sprawie, w ramach wyczerpania drogi prawnej, oraz podanie daty doręczenia skarżącej ostatecznego
orzeczenia w sprawie.
W piśmie uzupełniającym braki skargi konstytucyjnej skarżąca wskazała na brak ostatecznego, a także jakiegokolwiek orzeczenia
o prawach lub wolnościach skarżącej wydanych na podstawie zaskarżonych przepisów. Skarżąca uznała ponadto, że w świetle przepisu
art. 46 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym i wobec tego, że skarżąca nie miała możliwości skorzystania z jakiejkolwiek
drogi prawnej w celu ochrony swych praw, niewskazanie ostatecznego orzeczenia o prawach lub wolnościach skarżącej oraz niedoręczenie
kopii orzeczeń zapadłych w sprawie nie może być uznane za braki formalne skargi konstytucyjnej.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Skarga konstytucyjna jest szczególnym środkiem ochrony prawnej. Podstawową przesłanką jej wniesienia jest wyczerpanie sądowej
drogi dochodzenia swych praw i wolności. Skarga konstytucyjna, co wynika jednoznacznie z art. 79 ust. 1 Konstytucji przysługuje
jedynie w stosunku do zapadłych ostatecznie orzeczeń o wolnościach lub prawach albo obowiązkach konstytucyjnych. Zgodnie z
art. 79 ust. 1 Konstytucji przedmiotem skargi konstytucyjnej może być ustawa lub inny akt normatywny, na podstawie którego
sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o wolnościach lub prawach albo obowiązkach skarżącego określonych
w Konstytucji. Oznacza to, że przesłanką rozpoznania skargi konstytucyjnej nie może być wskazanie dowolnego przepisu ustawy
lub innego aktu normatywnego, ale tylko takiego, który w konkretnej sprawie stanowił podstawę ostatecznego rozstrzygnięcia.
Zgłoszone przez skarżącą żądanie, zawarte w piśmie oznaczonym jako skarga konstytucyjna, jest w istocie żądaniem dokonania
abstrakcyjnej kontroli zaskarżonych przepisów. Prezentowane przez skarżącą stanowisko wskazuje na całkowite niezrozumienie
instytucji skargi konstytucyjnej jako środka ochrony praw i wolności, naruszonych w wyniku oparcia ostatecznego orzeczenia
sądu lub organu administracyjnego na przepisie niezgodnym z Konstytucją. Zakres, charakter i tryb występowania do Trybunału
Konstytucyjnego z żądaniem dokonania abstrakcyjnej kontroli zgodności aktu normatywnego z Konstytucją określają przepisy art.
191-193 Konstytucji, związane z instytucją wniosku bądź pytania prawnego kierowanego do Trybunału Konstytucyjnego. Kontrola
abstrakcyjna jest jednak niedopuszczalna w trybie skargi konstytucyjnej.
Wbrew twierdzeniom skarżącej przepis art. 46 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym nie daje żadnych podstaw do występowania
w trybie skargi konstytucyjnej z żądaniem zbadania zgodności przepisów z Konstytucją, mimo braku wyczerpania czy wręcz niekorzystania
z drogi sądowej. Przepis ten stanowi jedynie rozwinięcie ogólnej normy zawartej w przepisie art. 79 ust. 1 Konstytucji. Ostateczne
orzeczenie o wolnościach lub prawach skarżącego, o którym mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji, to zgodnie z art. 46 ust. 1 ustawy
o Trybunale Konstytucyjnym orzeczenie wydane w wyniku wyczerpania toku instancji, a więc po wykorzystaniu przysługujących
stronie w toku instancji środków odwoławczych, zaś w razie braku środków odwoławczych prawomocne orzeczenie, od którego nie
przysługuje środek odwoławczy. Oczywiście bezzasadne i pozbawione podstawy prawnej jest więc przyjęcie przez skarżącą, że
użyty w przepisie art. 46 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym zwrot „o ile droga ta jest przewidziana” odnosi się generalnie
do istnienia możliwości wydania jakiegokolwiek orzeczenia w sprawie, podczas gdy w rzeczywistości wskazuje on jedynie na konieczność
wyczerpania istniejących środków odwoławczych. Wskazuje na to także jednoznacznie brzmienie dalszej części wskazanego przepisu
art. 46 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, zgodnie z którym skarga konstytucyjna może być wniesiona „w ciągu 3 miesięcy
od doręczenia skarżącemu prawomocnego wyroku, ostatecznej decyzji lub innego ostatecznego rozstrzygnięcia”.
W tym stanie rzeczy należało odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.