W skardze konstytucyjnej Elżbiety K. z 6 lutego 1999 r. zarzucono, iż art. 2 ust. 1 – 3 ustawy z dnia 29 września 1990 r. o
zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (Dz.U. Nr 79, poz. 464 ze zm.) jest niezgodny z art. 21
i 64 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Zdaniem skarżącej, przepisy te naruszają konstytucyjną zasadę ochrony własności,
ponieważ przewidują nabycie przez państwowe osoby prawne z mocy prawa użytkowania wieczystego gruntów pozostających w dniu
5 grudnia 1990 r. w ich zarządzie, bez względu na istnienie prawa do zwrotu tych gruntów byłym właścicielom lub ich następcom
prawnym w trybie uregulowanym w art. 69 ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości
(Dz.U. z 1991 r. Nr 30, poz. 127 ze zm.).
Skarżąca wskazała, iż złożyła 1 lutego 1991 r. wniosek do Urzędu Rejonowego w K. o zwrot nieruchomości w trybie art. 69 ustawy
o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości. W czasie rozpoznawania tego wniosku decyzją Wojewody w K. z 25 lutego
1995 r. stwierdzone zostało nabycie wywłaszczonych działek z mocy prawa z dniem 5 grudnia 1991 r. przez KPUSiT w K. Decyzja
ta została częściowo zmieniona decyzją Wojewody w K. z 17 maja 1995 r. Skarżąca złożyła wniosek o stwierdzenie nieważności
obu tych decyzji do Prezesa UMiRM, który decyzją z 19 września 1997 r. odmówił stwierdzenia nieważności decyzji Wojewody w
K. i stanowisko swe podtrzymał w decyzji z 16 stycznia 1998 r. Także Naczelny Sąd Administracyjny wyrokiem z 30 października
1998 r. oddalił jej skargę. Postępowanie o zwrot nieruchomości toczące się przed właściwym organem administracji publicznej
zostało zawieszone do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy o stwierdzenie nieważności decyzji uwłaszczeniowych.
Pełnomocnik skarżącej przyjął założenie, iż ostatecznym rozstrzygnięciem zapadłym w niniejszej sprawie jest wyrok Naczelnego
Sądu Administracyjnego z 30 października 1998 r., doręczony 21 grudnia 1998 roku.
Trybunał Konstytucyjny postanowieniem z 9 marca 1999 r. odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej stwierdzając,
iż nie doszło jeszcze do wydania ostatecznego orzeczenia o prawach skarżącej, których naruszenie podniosła w skardze konstytucyjnej.
Trybunał Konstytucyjny wskazał bowiem na fakt, iż toczące się przed właściwym organem postępowanie w przedmiocie zwrotu wywłaszczonej
nieruchomości nie zostało jeszcze zakończone
Na postanowienie to skarżąca złożyła zażalenie, podnosząc w nim naruszenie przez Trybunał Konstytucyjny art. 79 ust. 1 Konstytucji
RP z 1997 r., art. 46 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym a także art. 36 ust. 3 tej ustawy.
Zdaniem skarżącej, do naruszenia przysługujących jej praw konstytucyjnych doszło poprzez wydanie decyzji uwłaszczeniowej Wojewody
w K. z 25 lutego 1995 r. oraz z 17 maja 1995 r. Postępowanie instancyjne w stosunku do tych decyzji zostało zakończone wyrokiem
Naczelnego Sądu Administracyjnego, a tym samym spełniona została przesłanka wydania ostatecznego rozstrzygnięcia w rozumieniu
art. 79 ust. 1 w związku z art. 46 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Zdaniem skarżącej nie ma znaczenia to, czy rozstrzygnięcie organu władzy publicznej narusza prawa lub wolności konstytucyjne
bezpośrednio czy tylko pośrednio. Oznacza to, iż nawet pośrednie orzeczenie o prawach lub wolnościach konstytucyjnych daje
podstawę do skargi konstytucyjnej. Zarzuciła także naruszenie przez Trybunał Konstytucyjny art. 36 ust. 3 ustawy o Trybunale
Konstytucyjnym, ponieważ przepis ten przewiduje wyłącznie dwie przesłanki odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej:
nieuzupełnienie braków formalnych lub oczywistą bezzasadność. Przytoczone w zaskarżonym postanowieniu podstawy odmowy – jej
zdaniem - nie mają charakteru żadnej z tych przesłanek.
Trybunał Konstytucyjny zważył co następuje:
Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji RP warunkiem merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej jest wydanie przez sąd
lub organ administracji publicznej ostatecznego orzeczenia o przysługujących skarżącemu prawach lub wolnościach konstytucyjnych.
Orzeczenie to, stanowiąc źródło konkretnego naruszenia tych praw lub wolności, określa jednocześnie interes prawny skarżącego
w żądaniu od Trybunału Konstytucyjnego oceny zgodności z konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego.
Jak wynika z treści skargi konstytucyjnej będącej przedmiotem wstępnego rozpoznania, skarżąca powołuje się na naruszenie przysługującego
jej prawa do zwrotu wywłaszczonej nieruchomości. Prawa tego nie można utożsamiać z prawem własności, chociaż jako prawu majątkowemu,
przysługuje mu również ochrona konstytucyjna, którą można wywodzić z art. 21 ust. 2 Konstytucji RP. Treść tego prawa określa
obecnie art. 136 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz.U. Nr 115, poz. 741), poprzednio zaś
art. 69 ustawy z 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości.
Skarżąca stwierdziła, iż rozstrzygnięciem naruszającym jej prawo do zwrotu wywłaszczonej nieruchomości jest wyrok Naczelnego
Sądu Administracyjnego z dnia 30 października 1998 r. Nie może on jednak zostać uznany za rozstrzygnięcie w rozumieniu art.
79 ust. 1 Konstytucji RP, na podstawie którego sąd lub organ administracji orzekł ostatecznie o jej wolnościach lub prawach
określonych w Konstytucji. Do takiego wniosku skłania okoliczność, iż przedmiotem postępowania administracyjnego oraz postępowania
przed Naczelnym Sądem Administracyjnym, na które powołuje się skarżąca, było prawo własności Skarbu Państwa w odniesieniu
do nieruchomości, której stał się właścicielem w następstwie prawomocnej decyzji wywłaszczeniowej. Wydane w tym zakresie decyzje
organu I instancji oraz decyzje Prezesa UMiRM z 19 września 1997 r. oraz z 16 stycznia 1998 r., których zgodności z prawem
nie zakwestionował Naczelny Sąd Administracyjny, nie rozstrzygały merytorycznie o prawach skarżącej do zwrotu wywłaszczonej
nieruchomości, ograniczając się wyłącznie do oceny wspomnianych wcześniej ostatecznych decyzji Wojewody w K. dotyczących własności
Skarbu Państwa. Można tu mówić co najwyżej o pośrednich skutkach takich rozstrzygnięć dla skarżącej, które jednak nie przesądzają
o jej konstytucyjnie chronionych prawach majątkowych.
Niewątpliwie rację ma skarżąca, gdy podkreśla, iż wskazany przez nią wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego ma charakter
ostatecznego orzeczenia, tyle tylko, iż jest to ostateczne orzeczenie kończące postępowanie w przedmiocie jej wniosku o stwierdzenie
nieważności decyzji Wojewody w K. w odniesieniu do praw innego podmiotu. Rozstrzygnięcia tego nie można utożsamiać z ostatecznym
orzeczeniem sądu lub organu administracji publicznej o prawach lub wolnościach konstytucyjnych w rozumieniu art. 79 ust. 1
Konstytucji RP, ponieważ nie dotyczyło ono praw, których ochrony domaga się skarżąca. Z tej racji przywołany wyrok Naczelnego
Sądu Administracyjnego nie spełniał wymagań przewidzianych w art. 79 ust. 1 konstytucji, koniecznych w związku z wnoszeniem
skargi konstytucyjnej.
Niezależnie od powyższych okoliczności należy stwierdzić, iż przedstawione przez skarżącą zarzuty niekonstytucyjności odnoszące
się do art. 2 ust. 1-3 ustawy z 29 września 1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości należy
uznać za oczywiście bezzasadne. Sprowadzają się one bowiem do stwierdzenia, iż zakwestionowane przepisy “stanowią podstawę
wydania decyzji o uwłaszczeniu państwowej osoby prawnej z naruszeniem prawa do zwrotu wywłaszczonej nieruchomości spadkobiercom
byłego właściciela”. Wniosku takiego nie można wyprowadzić z treści wspomnianego art. 2 ust. 1 - 2 ustawy. Zgodnie z wyraźnym
brzmieniem art. 2 ust. 1 zdanie drugie ustawy, nabycie z mocy prawa użytkowania wieczystego na gruntach stanowiących własność
Skarbu Państwa lub własność komunalną nie może naruszać praw osób trzecich, co obejmuje także prawo do zwrotu wywłaszczonej
nieruchomości. O ile więc w dniu 5 grudnia 1990 r. prawo takie skarżącej przysługiwało, zakwestionowana w skardze konstytucyjnej
regulacja w pełni gwarantowała jego przestrzeganie.
W istocie więc zarzuty skarżącej nie odnoszą się do treści art. 2 ust. 1-2, lecz sposobu zastosowania tego przepisu przez
organy władzy publicznej. Skarżąca wprost bowiem wywodzi niezgodność tej regulacji z konstytucją z faktu, iż “Naczelny Sąd
Administracyjny w W. w swym wyroku z dnia 30 października 1998 r. nadał przepisowi art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 29 września
1990 r. rozumienie sprzeczne z konstytucyjną zasadą ochrony własności prywatnej. W zastosowaniu do przedmiotowej sprawy przepis
ten w przyjętym rozumieniu sprzeciwia się konstytucyjnej zasadzie ochrony własności prywatnej, uniemożliwiając zwrot gruntu
spadkobiercom ich byłego właściciela”. Skarżąca podkreśla ponadto, iż “uzależniając skutek materialno-prawny od daty złożenia
wniosku o wszczęcie postępowania, Naczelny Sąd Administracyjny dokonał manipulacji przepisami ustawy w sposób niedopuszczalny
w państwie prawa”. Podobnie w zażaleniu na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze
konstytucyjnej skarżąca podkreśla, iż w rzeczywistości chodzi o “tendencyjne rozumienie” zakwestionowanych przepisów prowadzące
do sprzeczności z konstytucją.
Przedstawione powyżej argumenty odnoszą się więc nie bezpośrednio do zakwestionowanej w skardze konstytucyjnej normy prawnej,
ale do aktu jej zastosowania przez organ władzy publicznej. Akt stosowania prawa nie może stanowić przedmiotu skargi konstytucyjnej,
zgodnie bowiem z art. 79 ust. 1 konstytucji jest nim wyłącznie ustawa lub inny akt normatywny. Samo stwierdzenie, iż dany
przepis stanowił formalną podstawę prawną określonego rozstrzygnięcia indywidualnej sprawy nie jest wystarczające do uzasadnienia
zarzutu niekonstytucyjności tego przepisu, jeżeli w rzeczywistości problem dotyczy niewłaściwego jego zastosowania albo nieprawidłowo
dokonanej wykładni.
Jak wynika z treści skargi konstytucyjnej, podstawowy zarzut, jaki skarżąca łączy z treścią wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego,
odnosi się do stwierdzenia tego sądu, iż 5 grudnia 1990 r. nie przysługiwało skarżącej prawo do zwrotu wywłaszczonych wcześniej
gruntów z uwagi na to, iż wniosek w tej sprawie złożyła dopiero w lutym 1991 r. Skarżąca zarzuca więc Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu
błędną ocenę momentu, od jakiego po stronie skarżącej prawo to powstało. Nie jest więc to spór mający swoje źródło w treści
zakwestionowanego art. 2 ust. 1-3 ustawy, lecz odnosi się do przepisów regulujących zakres i treść prawa do zwrotu wywłaszczonej
nieruchomości. Prawo do zwrotu wywłaszczonej nieruchomości regulowane jest w art. 136 i n. ustawy z dnia 21 sierpnia 1997
r. o gospodarce nieruchomościami (dawniej w art. 69 i n. ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu
nieruchomości - tekst jednolity z 1991 r. Dz.U. Nr 30, poz. 127 ze zm.).
Trybunał Konstytucyjny zauważa, iż Naczelny Sąd Administracyjny trafnie stwierdził w uzasadnieniu swojego wyroku z 30 października
1998 r., iż ocena roszczeń skarżącej dotyczących zwrotu wywłaszczonej nieruchomości pozostaje poza zakresem jego rozważań,
gdyż wykraczała poza przedmiot zaskarżonej decyzji. W istocie więc brak jest jeszcze rozstrzygnięcia organu władzy publicznej,
odnoszącego się do wskazanych w skardze konstytucyjnej praw skarżącej. Toczy się natomiast przed organami administracyjnymi
postępowanie, w którym rozstrzygnięcie takie zapadnie. Dopiero w tym postępowaniu ocenione zostaną wszystkie przesłanki, w
oparciu o które skarżąca wywodzi swoje prawo do zwrotu wywłaszczonej nieruchomości, jego wynik zaś przesądzi, czy roszczeniom
skarżącej udzielona zostanie ochrona prawna.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia przez Trybunał art. 36 ust. 1 ustawy z 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym należy
stwierdzić, iż wskazane w postanowieniu z 9 marca 1999 r. przesłanki odmowy rozpoznania skargi konstytucyjnej miały charakter
przesłanek warunkujących w ogóle dopuszczalność postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym. Zgodnie z art. 39 ustawy o Trybunale
Konstytucyjnym w przypadku niedopuszczalności lub zbędności postępowania należy je umorzyć. Skoro zaś okoliczności przesądzające
o niedopuszczalności merytorycznego postępowania ujawnione zostały już w trakcie rozpoznania wstępnego skargi konstytucyjnej
określonego w art. 36 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, należało odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.
Art. 49 w związku z art. 36 ust. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym nie ma bowiem charakteru enumeratywnego wyliczenia rozstrzygnięć
i ich przesłanek, jakie mogą zapaść w rozpoznaniu wstępnym. Jeżeli bowiem w trakcie tego rozpoznania ocenia się zasadność
skargi konstytucyjnej, to tym bardziej podlegają badaniu konstytucyjne i ustawowe przesłanki dopuszczalności merytorycznego
badania skargi konstytucyjnej. Przyjęcie takiej interpretacji najpełniej gwarantuje procesowe uprawnienia skarżącego, umożliwia
mu bowiem złożenie zażalenia na decyzję Trybunału stwierdzającą niedopuszczalność merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej,
podczas gdy wydanie w takiej sytuacji przez Trybunał postanowienia o umorzeniu postępowania zażalenie skarżącego by wykluczało.
Art. 49 w związku z art. 36 ust. 4 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym zażalenie takie przewiduje bowiem wyłącznie na odmowę
nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.
Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe okoliczności należało uznać postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca 1999 r.
o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej za zasadne i nie uwzględnić zażalenia złożonego na to postanowienie.