W piśmie zatytułowanym „ponowna skarga konstytucyjna Jana Wiktorowicza” sformułowano zarzuty naruszenia przepisów Konstytucji
wobec decyzji PRN w Grudziądzu z 30 listopada 1972 r. (Nr PBG ON/U 196/72) oraz wyroków Sądu Okręgowego w Toruniu z 11 września
2002 r. (sygn. akt IC 786/02) i Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 4 kwietnia 2003 r. (sygn. akt I CZ 1521/02). Podnosząc powyższe
zarzuty, pełnomocnik skarżącego wniósł o wydanie orzeczenia co do istoty stosunku prawnego.
Postanowieniem z 25 stycznia 2005 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej, stwierdzając,
że jej wyłącznym przedmiotem uczyniono wyroku sądowe, podczas gdy zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji przedmiotem skargi
konstytucyjnej może być wyłącznie przepis ustawy lub innego aktu normatywnego, który stanowił podstawę ostatecznego rozstrzygnięcia
w ramach przysługującej skarżącemu drogi prawnej.
Na postanowienie to pełnomocnik skarżącego wniósł zażalenie, w którym powtórzył zarzuty niezgodności z Konstytucją wskazanych
w skardze wyroków.
Rozpatrując wniesione zażalenie, Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zażalenie pełnomocnika skarżącego nie może zostać uwzględnione z uwagi na to, że nie odnosi się ono w ogóle do podstaw odmowy
nadana dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Pełnomocnik skarżącego, nie kwestionując przyczyn, dla których skarga konstytucyjna
nie mogła stanowić przedmiotu merytorycznego rozpoznania, ograniczył się wyłącznie od powtórzenia wyrażonych już w skardze
konstytucyjnej zarzutów, które nie mogą stanowić podstawy skargi konstytucyjnej. Pełnomocnik skarżącego, formułując zarzuty
skargi, abstrahuje od treści art. 79 ust. 1 Konstytucji.
Zarówno skarga, jak i zażalenie zarzut niekonstytucyjności kierują przeciwko sposobowi postępowania organów publicznych i
sądów, a nie przeciwko normie prawnej, na podstawie na podstawie której postępowanie to prowadzono i wydano niesłuszne – zdaniem
skarżącego – decyzje. Trybunał jest zmuszony powtórzyć, że zgodnie z art. 79 Konstytucji, przedmiotem oceny Trybunału może
być tylko zgodność z Konstytucją (lub jej brak) określonych aktów normatywnych, oznaczonych norm prawnych, a nie sposób postępowania
sądów. Albowiem głównym przedmiotem skargi konstytucyjnej nie jest sprzeczne z zasadami konstytucyjnymi stosowanie prawa przez
organy władzy publicznej, lecz zarzut niekonstytucyjności prawa, na podstawie którego organy te wydają rozstrzygnięcia w sprawach
indywidualnych. Trybunał nie może, ponieważ nie mieści się to w przyznanych mu kompetencjach, wdawać się w ocenę prawidłowości
wykładni przepisów prawa w zakwestionowanych przez skarżącego orzeczeniach. Trybunał w obecnym składzie podziela stanowisko
przedstawione w postanowieniu odmawiającym nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Ocenę tę Trybunał w dalszym ciągu
podtrzymuje, tym bardziej że skarżący w rozpatrywanym zażaleniu nie przedstawił żadnego uzasadnienia zarzut, które podważałoby
zasadność zaskarżonego postanowienia.
Póki zatem, zarzut takie nie zostanie w skardze konstytucyjnej sformułowany, nie spełnia ona warunków formalnych niezbędnych
do jej merytorycznego rozpoznania. Poddanie ocenie Trybunału orzeczeń sądów z oczywistych względów wykracza więc poza zakres
kognicji Trybunału Konstytucyjnego.