W dniu 29 sierpnia 2006 r. skarżący wniósł do Trybunału Konstytucyjnego skargę konstytucyjną, w której domaga się zbadania
zgodności art. 256 § 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz. U. Nr 60, poz. 535, ze zm.; dalej:
pr .up. i n.) z art. 2 i art. 45 ust 1 Konstytucji.
Skarżący podnosi, że zaskarżony przepis uzależnia wniesienie sprzeciwu na odmowę uznania wierzytelności zgłoszonej w postępowaniu
upadłościowym od rażąco krótkiego terminu dwutygodniowego, którego bieg rozpoczyna się od zdarzenia nadmiernie trudnego do
przewidzenia, którym jest obwieszczenie i ogłoszenie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym o przekazaniu listy wierzytelności
sędziemu-komisarzowi, i tym samym narusza prawo uczestnika postępowania do sądu, w tym prawo do uruchomienia procedury przed
sądem zgodnej z wymogami sprawiedliwości oraz prawo uzyskania wiążącego rozstrzygnięcia sprawy przez sąd zawarte w art. 45
ust, 1 Konstytucji. Ponadto skarżący zarzuca wskazanej regulacji, że narusza prawo uczestnika postępowania upadłościowego
do równego traktowania stron, prawo „zaprodukowania” przed sądem dowodów i twierdzeń na poparcie niezasadności odmowy uznania
wierzytelności, prawo wypowiedzenia się, wysłuchania obu stron prawo podejmowania środków zmierzających do ochrony interesów
i praw uczestnika oraz wnoszenia środków zaskarżenia, wynikających, jego zdaniem, z art. 2 Konstytucji i gwarantowanych przez
naczelne zasady postępowania cywilnego.
Skarżący jest wierzycielem Przedsiębiorstwa Handlowo–Usługowego „Petro-Black” sp. z o.o. w upadłości, jego wierzytelność stwierdzona
jest prawomocnym nakazem zapłaty wydanym 5 kwietnia 2004 r. przez Sąd Okręgowy w Szczecinie (sygn. akt VIII GNc 194/04). Skarżący
zgłosił swoją wierzytelność sędziemu–komisarzowi upadłego dłużnika. Wierzytelność ta nie została uwzględniona na sporządzonej
przez syndyka i przekazanej sędziemu–komisarzowi liście wierzytelności. Ogłoszenie o sporządzeniu listy wierzytelności zostało
ogłoszone w Monitorze Sądowym i Gospodarczym z dnia 27 marca 2006 r. W dniu 5 maja 2006 r. skarżący wniósł sprzeciw od odmowy
uznania wierzytelności wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu. Postanowieniem z dnia 19 maja 2006 r. Sąd Rejonowy w Szczecinie
(sygn. akt XXII GUp 9/05, GUk 46/06/S) odrzucił wniosek skarżącego. Skarżący podnosi, że postanowienie to jest niezaskarżalne
i w związku z tym wyczerpana została przysługująca mu droga prawna.
Trybunał Konstytucyjny zważył co następuje:
Każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo wnieść na podstawie art. 79 Konstytucji skargę do
Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd
lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach albo o jego obowiązkach określonych w
Konstytucji. Zasady wnoszenia skargi konstytucyjnej dookreślone zostały ponadto w przepisach ustawy z dnia 1 sierpnia 1997
r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.). Skarga konstytucyjna może zatem być wniesiona po wyczerpaniu
drogi prawnej, o ile droga ta jest przewidziana, w ciągu 3 miesięcy od doręczenia skarżącemu prawomocnego wyroku, ostatecznej
decyzji lub innego ostatecznego rozstrzygnięcia. Powinna ona zawierać dokładne określenie ustawy lub innego aktu normatywnego,
na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o wolnościach lub prawach albo obowiązkach
określonych w Konstytucji i w stosunku do którego skarżący domaga się stwierdzenia niezgodności z Konstytucją, wskazanie,
jakie konstytucyjne wolności lub prawa i w jaki sposób – zdaniem skarżącego – zostały naruszone, oraz uzasadnienie skargi,
z podaniem dokładnego opisu stanu faktycznego.
Niniejsza skarga konstytucyjna nie czyni zadość wskazanym wymaganiom. Przede wszystkim podkreślenia wymaga, że zarzuty skargi
konstytucyjnej mogą odnosić się wyłącznie do naruszenia konstytucyjnie gwarantowanych praw lub wolności. Skarżący wskazuje
tymczasem na naruszenie naczelnych zasad postępowania cywilnego, które wszakże nie mają rangi konstytucyjnej. Nie zmienia
tej oceny próba powiązania tych zasad z art. 2 Konstytucji. Wprawdzie w orzecznictwie Trybunału wyrażono pogląd, że art. 2
może stanowić źródło praw i wolności, które nie wynikają z innych przepisów Konstytucji, konieczne jest jednak wyraźne ich
wskazanie. Zasady postępowania cywilnego realizują prawo do sądu we wszystkich jego aspektach i dlatego też niedopuszczalna
jest próba nadania im wyższego, konstytucyjnego waloru poprzez oparcie ich na art. 2 Konstytucji.
Skarżący wskazuje ponadto na naruszenie prawa do sądu polegającego na ustaleniu dla wniesienia sprzeciwu terminu dwutygodniowego,
który to termin jest, jego zdaniem, rażąco krotki, a ponadto biegnie od trudnego do przewidzenia zdarzenia – ogłoszenia o
przekazaniu listy wierzytelności sędziemu – komisarzowi w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. Na wstępie należy zauważyć, że
termin dwutygodniowy nie jest niczym szczególnym w postępowaniu cywilnym – termin wniesienia zażalenia wynosi np. na podstawie
art. 394 § 2 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) – tydzień.
Ponadto uzasadnienie skargi konstytucyjnej pomija w zupełności okoliczność, że fakt przekazania sędziemu–komisarzowi listy
wierzytelności podlega nie tylko ogłoszeniu w Monitorze Sądowym i Gospodarczym, lecz również obwieszczeniu, tzn. zgodnie z
art. o 221 ust. 1 pr. up. i n. ogłoszeniu w budynku sądowym oraz zamieszczeniu w co najmniej jednym dzienniku o zasięgu lokalnym,
chyba że ustawa stanowi inaczej. W tym wypadku wyjątku od ogłoszenia w dzienniku o zasięgu lokalnym nie przewidziano. Dodatkowo
na wniosek syndyka, nadzorcy sądowego albo zarządcy lub z urzędu sędzia-komisarz może zarządzić umieszczenie obwieszczenia
także w innych dziennikach o zasięgu krajowym lub zagranicznym, jak również zarządzić dokonanie obwieszczenia w inny sposób.
Wymóg ogłoszenia w budynku sądu oraz ogłoszenia w prasie lokalnej stanowią w postępowaniu upadłościowym substytut doręczenia,
ze względu na to, że postępowanie to, odmiennie niż typowe postępowanie cywilne czy administracyjne stanowi sposób zbiorowego
dochodzenia zaspokojenia przez wierzycieli upadłego dłużnika. Wbrew twierdzeniom skarżącego, liczba wierzycieli biorących
udział w postępowaniu upadłościowym zazwyczaj jest znaczna (na co w przedmiotowej upadłości wskazuje choćby obszerność załączonej
do skargi listy wierzytelności). Postępowanie to swoją specyfiką wymusza większą jawność (ogłoszenie w prasie lokalnej, ogłoszenie
w MSiG), a zarazem większą dbałość o minimalizację kosztów postępowania. Dlatego też nakłada na wierzycieli pewne obowiązki
staranności, o ile chcą oni brać udział w tym postępowaniu. Perspektywa zaspokojenia z majątku niewypłacalnego dłużnika może
kształtować się tak, że wierzyciel nie będzie miał interesu w uczestnictwie w postępowaniu upadłościowym. Zapewnienie jak
najszerszemu gronu potencjalnych wierzycieli informacji o dokonaniu czynności mających znaczenie dla przebiegu postępowania
rzutuje zatem na konieczność zastąpienia doręczeń obowiązkiem ogłoszeń w taki sposób, by dotarły one do jak najszerszego kręgu
odbiorców. Wymóg ten realizowany jest w szczególności poprzez obowiązek ogłoszenia w prasie lokalnej, oparty na domniemaniu
faktycznym, że drobni wierzyciele zazwyczaj będą mieli łatwy dostęp do tego rodzaju publikacji. Zarzuty skarżącego, że mieszkając
35 km. od Szczecina, w którym znajduje się prowadzący przedmiotową upadłość sąd, nie miał możliwości uzyskania wiadomości
o przekazaniu listy wierzytelności sędziemu–komisarzowi ze względu na niedostępność MSiG lub konieczność wizyt w siedzibie
sądu, są więc kontrfaktyczne. Termin dwutygodniowy jest liczony między innymi a nie wyłącznie od dnia ogłoszenia w Monitorze
Sądowym i Gospodarczym. Data obwieszczenia w MSiG jest zazwyczaj ostatnią datą, od której termin ten rozpoczyna bieg. Wierzyciel,
który uzyskał wiadomość o przekazaniu z ogłoszenia w budynku sądu lub prasy lokalnej może już wówczas wnieść sprzeciw na odmowę
uznania swojej wierzytelności. Obydwa te fakty zazwyczaj mają miejsce wcześniej niż obwieszczenie w MSiG. Naruszenie wskazane
przez skarżącego nie odpowiada zatem obowiązującemu stanowi prawnemu.
Odmowa nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu uzasadniona jest również faktem, że skarżący, wbrew swoim twierdzeniom,
nie wykorzystał przysługującej mu drogi prawnej. Zdaniem skarżącego, postanowienie w przedmiocie odrzucenia sprzeciwu oraz
odmowy przywrócenia terminu jest niezaskarżalne. Tymczasem art. 257 ust. 2 pr. up. i n. stanowi, że w terminie tygodnia od
dnia doręczenia postanowienia o odrzuceniu sprzeciwu można wnieść go ponownie (niedewolutywny środek zaskarżenia). Jeżeli
sprzeciw nie zawiera braków, wywołuje skutki od dnia wniesienia odrzuconego sprzeciwu. Sędzia–komisarz może zatem ponownie
rozważyć zasadność odmowy przywrócenia terminu i odrzucenia sprzeciwu. Skarżący jednak nie skorzystał z tej możliwości.
Mając powyższe na względzie, orzeczono jak w sentencji.