W skardze konstytucyjnej z 6 lipca 2006 r. (data nadania skargi w urzędzie pocztowym) pełnomocnik skarżącej zakwestionował
zgodność z Konstytucją art. 233 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz.
296, ze zm.). Zakwestionowanemu przepisowi k.p.c. skarżąca zarzuciła niezgodność z art. 45 ust. 1 oraz art. 64 ust. 2 Konstytucji.
Niezgodność ta polegać ma na niesprawiedliwym rozstrzygnięciu sprawy przez sąd, pozbawiony przymiotów niezależności, bezstronności
i niezawisłości, a także na nierównym traktowaniu własności indywidualnej i kolektywnej, z przyznaniem priorytetu dla tej
ostatniej. Niezgodność z art. 45 Konstytucji uzasadniono ponadto odrzuceniem przez Sąd Najwyższy na posiedzeniu niejawnym
skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia.
Skarga konstytucyjna została skierowana w związku z następującą sprawą. Postanowieniem Sądu Najwyższego z 28 marca 2006 r.
(sygn. akt V CNP 56/06) odrzucona została skarga skarżącej o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego
w Bielsku-Białej z 10 listopada 2005 r. (sygn. akt II Ca 575/05). Tym ostatnim orzeczeniem oddalona została apelacja skarżącej
od wyroku Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej z 24 maja 2005 r. (sygn. akt I C 341/04), którym oddalono powództwo skarżącej o
zapłatę wniesione przeciwko Obwodowi Lecznictwa Kolejowego Sp. z o.o. w Bielsku-Białej oraz Towarzystwu Ubezpieczeniowemu
„Inter Polska” S.A. w Warszawie.
Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego wezwano pełnomocnika skarżącej do uzupełnienia braków formalnych wniesionej
skargi, m.in. przez dokładne określenie przepisów ustawy, na podstawie których orzeczono ostatecznie o konstytucyjnych prawach,
wolnościach lub obowiązkach skarżącej. Ponadto wezwano także do wskazania, jakie konstytucyjne prawa podmiotowe skarżącej
i w jaki sposób zostały naruszone przez przepisy stanowiące przedmiot wnoszonej skargi.
W piśmie pełnomocnika skarżącej z 18 października 2006 r. stwierdzono, że przedmiotem wnoszonej skargi jest art. 233 § 1 k.p.c.,
który pozostaje w niezgodności z art. 45 ust. 1 oraz art. 64 ust. 2 Konstytucji. Skarżąca wyjaśniła ponadto, że swoje zarzuty
wiąże z wydaniem przez Sąd Najwyższy postanowienia z 28 marca 2006 r. Uzasadniając zarzut niekonstytucyjności art. 233 § 1
k.p.c., skarżąca skoncentrowała swoje argumenty na problemie dopuszczalności orzekania przez sądy na podstawie „własnego przekonania”.
Takie ukształtowanie przesłanek oceny wiarygodności i mocy dowodów uznała skarżąca za pochodzące „rodem i duchem z czasów
poststalinowskich”. Zdaniem skarżącej, jedynym kryterium takiej oceny winna być Konstytucja. W dalszej części pisma pełnomocnik
skarżącej przedstawił szczegółową polemikę z przyjętą w wydanych przez sąd orzeczeniach oceną i kwalifikacją stanu faktycznego
ustalonego w sprawie, w związku z którą wniesiono skargę konstytucyjną. W końcowej części pisma pełnomocnika stwierdzono także,
iż „mamieniem obywateli mirażem jawnego rozpatrywania sprawy jest ustawowa możliwość odmówienia na posiedzeniu niejawnym przyjęcia
do rozpoznania skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia”. Zdaniem pełnomocnika skarżącej możliwość
taką stwarza właśnie kwestionowany art. 233 § 1 k.p.c. Jednocześnie wyjaśnił, że postanowienie Sądu Najwyższego, kończące
postępowanie w sprawie, zostało doręczone skarżącej 4 lipca 2006 r.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji, każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo, na zasadach
określonych w ustawie wnieść skargę konstytucyjną w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego, na
podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach albo o jego obowiązkach
określonych w Konstytucji. W świetle powyższego unormowania nie ulega wątpliwości, że jedynym dopuszczalnym przedmiotem skargi
konstytucyjnej może być przepis wykazujący dwojaką kwalifikację. Po pierwsze winien być on podstawą prawną ostatecznego orzeczenia,
z wydaniem którego wiąże skarżący zarzut naruszenia przysługujących mu konstytucyjnych praw, wolności lub obowiązków. Po drugie
to w treści kwestionowanego przepisu tkwić winna bezpośrednia przyczyna zaistnienia tego rodzaju naruszenia. Obowiązkiem skarżącego
jest wykazanie sposobu takiego naruszenia, a więc sformułowanie argumentów, które mogą uprawdopodobnić sformułowany w skardze
zarzut niezgodności zaskarżonego przepisu z unormowaniami konstytucyjnymi dającymi podstawę określonym prawom podmiotowym
skarżącego. Należy ponadto podkreślić, że precyzując zasady, na jakich dopuszczalne jest korzystanie z tego środka ochrony
wolności i praw, ustawodawca nałożył na podmiot występujący ze skargą konstytucyjną obowiązek wniesienia skargi w określonym
(trzymiesięcznym) terminie. Zgodnie z art. 46 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, termin ten rozpoczyna swój bieg od
dnia doręczenia skarżącemu prawomocnego wyroku, ostatecznej decyzji lub innego ostatecznego rozstrzygnięcia. Nie ulega wątpliwości,
iż powyższe wyliczenie form rozstrzygnięć sądowych lub administracyjnych odnosi się do orzeczeń wydanych w sprawie, w związku
z którą sformułowana została skarga konstytucyjna. W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie skarg konstytucyjnych
wskazywano też wielokrotnie, iż kolejność wyliczenia zawartego w art. 46 ust. 1 ustawy o TK nie jest przypadkowa. Wskazuje
ona na powinność doprowadzenia przez skarżącego do wydania w danej sprawie prawomocnego wyroku sądowego. Taki właśnie wyrok,
wyczerpujący przysługującą w sprawie drogę prawną, nadaje jednocześnie przymiot ostateczności orzeczeniu, o którym mowa w
art. 79 ust. 1 Konstytucji, a tym samym aktualizuje legitymację skarżącego do wystąpienia ze skargą konstytucyjną. Należy
jednak podkreślić, iż jego doręczenie skarżącemu powoduje zarazem rozpoczęcie biegu terminu wystąpienia ze skargą konstytucyjną.
Bez wpływu na bieg tego terminu pozostaje więc podjęcie przez skarżącego dalszych prób uzyskania kolejnych orzeczeń sądowych,
także takich, które wykazują walor prawomocności.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego powyższe przesłanki dopuszczalności występowania ze skargą konstytucyjną nie zostały w niniejszym
przypadku spełnione.
Zasadnicze znaczenie dla oceny wniesionej skargi konstytucyjnej ma przesądzenie, z którym orzeczeniem sądowym wiązać należy
zarzuty sformułowane przez skarżącą wobec art. 233 § 1 k.p.c. Z pisma pełnomocnika skarżącej wynika jednoznacznie, że skarżąca
wiąże je z postanowieniem Sądu Najwyższego z 28 marca 2006 r. Orzeczeniem tym odrzucona została jej skarga o stwierdzenie
niezgodności z prawem prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej z 10 listopada 2005 r. W świetle wskazanego przez
skarżącą przedmiotu skargi konstytucyjnej, za który uznany został art. 233 § 1 k.p.c., jak i sformułowanych zarzutów niezgodności
tego przepisu z Konstytucją, powyższe stanowisko uznać należy za nieprawidłowe.
Przede wszystkim stwierdzić należy jednoznacznie, że brak jest podstaw do uznania, iż wskazane wyżej postanowienie Sądu Najwyższego
wydane zostało na podstawie art. 233 § 1 k.p.c. Trzeba zauważyć, że orzeczeniem tym odrzucona została skarga o stwierdzenie
niegodności z prawem prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej. U podstaw takiego rozstrzygnięcia znalazło się
więc stwierdzenie, że wniesiona skarga nie spełniała przesłanek określonych w kodeksie postępowania cywilnego, warunkujących
korzystanie z tego rodzaju nadzwyczajnego środka wzruszania prawomocnych orzeczeń sądowych (art. 4241 i nast. k.p.c.). Treść zarzutów sformułowanych wobec art. 233 § 1 k.p.c. mogłaby być natomiast adekwatna wobec orzeczeń sądowych
wydanych w toku postępowania, którego przedmiotem było roszczenie skarżącej o zapłatę. Postępowanie to zakończyło się wydaniem
przez Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej prawomocnego wyroku 10 listopada 2005 r. Nie podejmując w tym miejscu merytorycznej oceny
zarzutów sformułowanych przez skarżącą, stwierdzić więc należy, iż orzeczeniem spełniającym w jej sprawie przesłanki z art.
79 ust. 1 Konstytucji, był właśnie prawomocny wyrok tego sądu. Konsekwentnie trzeba też uznać, że to właśnie od dnia doręczenia
skarżącej tego orzeczenia rozpoczął bieg termin, o którym mowa w art. 46 ust. 1 ustawy o TK. Podjęta następnie przez skarżącą
próba wzruszenia wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej za pomocą skargi o stwierdzenie jego niezgodności z prawem musi być
więc uznana za pozostającą bez wpływu na bieg terminu do wystąpienia ze skargą konstytucyjną. W konkluzji trzeba więc stwierdzić,
że w kontekście postępowania, w związku z którym sformułowane zostały zarzuty niekonstytucyjności art. 233 § 1 k.p.c., skarga
konstytucyjna wniesiona została po upływie terminu do korzystania z tego środka ochrony konstytucyjnych wolności i praw.
Trzeba ponadto stwierdzić, że na przeszkodzie uznaniu postanowienia Sądu Najwyższego z 28 marca 2006 r. za ostateczne orzeczenie,
o którym mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji, stoi dodatkowo okoliczność niewskazania przez skarżącą konstytucyjnych praw podmiotowych,
naruszonych przepisami stanowiącymi podstawę jego wydania. Jak to już wielokrotnie podkreślano, przedmiotem skargi uczyniła
skarżąca art. 233 § 1 k.p.c. Niezależnie od podnoszonej już kwestii niemożności uznania tego przepisu za podstawę prawną postanowienia
Sądu Najwyższego, stwierdzić należy nieadekwatność kierowanych wobec tego przepisu zarzutów. Wskazując na niedopuszczalność
odrzucania skargi o stwierdzenie niegodności z prawem prawomocnego orzeczenia na posiedzeniu niejawnym, skarżącą wiąże swoje
zastrzeżenia właśnie z art. 233 § 1 k.p.c. Tymczasem z treści tego przepisu w żadnym stopniu nie wynika norma prawna określająca
okoliczności procesowe wydania przez Sąd Najwyższy postanowienia o odrzuceniu takiej skargi.
Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, orzeka się jak w sentencji.