Celem wstępnego postępowania w trybie skargi konstytucyjnej jest zbadanie, czy wszystkie przesłanki skargi zawarte w art.
79 ust. 1 Konstytucji oraz w ustawie z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.)
zostały spełnione. Zgodnie ze wskazanym przepisem Konstytucji skarga konstytucyjna przysługuje tylko takiej osobie, której
konstytucyjne wolności lub prawa o charakterze podmiotowym zostały naruszone poprzez wydanie ostatecznego rozstrzygnięcia
w oparciu o przepis, którego konstytucyjność jest kwestionowana. Przy czym naruszenie to ma być konsekwencją sprzecznej z
Konstytucją normatywnej treści zaskarżonego przepisu stanowiącego podstawę ostatecznego rozstrzygnięcia, a nie efektem nieprawidłowego
jego zastosowania przez orzekające w sprawie organy. Konieczność wskazania w skardze konstytucyjnej naruszonego prawa lub
wolności, a także określenia sposobu, w jaki do tego naruszenia doszło, wynika bezpośrednio z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy
z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.) i obciąża osobę wnoszącą skargę konstytucyjną.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego nie można przyjąć, iż naruszenie praw konstytucyjnych, których ochrony skarżąca chce dochodzić
w trybie skargi konstytucyjnej, związane jest z normatywną treścią kwestionowanego przepisu. Wyinterpretowana z przepisu prawa
norma, szczególnie gdy przy jej dekodowaniu zastosowano inne niż językowa metody wykładni, może być przedmiotem kontroli Trybunału
Konstytucyjnego tylko w sytuacji, w której taka interpretacja jest dokonywana powszechnie przez organy stosujące prawo i przez
doktrynę. Ten warunek w rozpatrywanej sprawie nie został spełniony. Już z samego uzasadnienia rozstrzygnięć wydanych w sprawie
(poza uzasadnieniem postanowienia z 19 grudnia 2003 r., sygn. akt VIII Cz 593/03) wynika, iż zakres zastosowania normy wynikającej
z zakwestionowanego przepisu jest szerszy niż przyjął sąd w orzeczeniu, z którego wydaniem skarżąca wiąże naruszenie przysługujących
jej praw, tj. obejmuje także sytuację, w której pomiędzy małżonkami istniał ustrój małżeński umownej rozdzielności majątkowej.
Także doktryna prawa cywilnego zajmuje zasadniczo takie same stanowisko. Przyjmuje ona, iż uprawomocnienie się orzeczenia
separacji w sytuacji, w której małżonkowie pozostawali w ustroju małżeńskim umownej rozdzielności majątkowej powoduje, iż
zmienia się zakres skuteczności względem osób trzecich, stając się skutecznym erga omnes (zob. E. Michniewicz-Broda, Majątkowe skutki separacji, Rejent 2000, nr 6, str. 80; J. Halberda, Separacja – wybrane zagadnienia materialnoprawne, przesłanki, skutki, str. 111, Rejent, 2001, z. 11), co w konsekwencji uniemożliwia nadanie klauzuli wykonalności skierowanej
przeciwko małżonce dłużnika. W związku z powyższym za zasadną uznać należy tezę, iż nadanie prawomocnemu nakazowi zapłaty
klauzuli wykonalność skierowanej przeciwko skarżącej będącej małżonką dłużnika, z którą to czynnością wiąże ona naruszenie
przysługujących jej praw, stanowi konsekwencję dokonania przez sąd orzekający w sprawie odmiennej od powszechnie przyjmowanej
wykładni zaskarżonego przepisu, a więc dotyczy płaszczyzny stosowania a nie stanowienia prawa. Jak wielokrotnie zaś podkreślał
Trybunał Konstytucyjny (np. postanowienia z: 26 lutego 1999 r., Ts 156/98, OTK ZU nr 5/1999, poz. 105; 29 listopada 1999 r.,
Ts 46/99, OTK ZU nr 7/1999, poz. 193; 11 października 1999 r., Ts 113/99, OTK ZU nr 1/2000, poz. 24; 29 grudnia 1999 r., Ts
137/99, OTK ZU nr 1/2000, poz. 37; 21 czerwca 2000 r., Ts 33/00, OTK ZU nr 6/2000, poz. 222) przedmiotem kontroli Trybunału
Konstytucyjnego w drodze skargi konstytucyjnej nie mogą być akty stosowania prawa, a więc prawomocne orzeczenia lub ostateczne
decyzje zapadłe w indywidualnych sprawach, lecz wyłącznie akty normatywne, na podstawie których rozstrzygnięcia te zostały
wydane. Trybunał Konstytucyjny nie posiada bowiem kompetencji do kontroli prawidłowości ustaleń sądu, sposobu zastosowania
czy też niezastosowania obowiązujących przepisów, tylko do orzekania w sprawie zgodności z Konstytucją przepisów prawa, w
celu wyeliminowania z systemu prawnego przepisów z nią niezgodnych.