Skardze konstytucyjnej nie może być nadany dalszy bieg, albowiem sformułowane w niej zarzuty niekonstytucyjności art. 392
k.p.c. są oczywiście bezzasadne. Przede wszystkim stwierdzić należy, że w skardze konstytucyjnej błędnie zinterpretowane zostały
skutki prawne powołanych w niej orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, tzn. wyroku z 19 lutego 2003 r. (sygn. P 11/02), oraz
postanowienia sygnalizacyjnego z 12 marca 2003 r. (sygn. S 1/03). W ocenie skarżącej, orzeczenia te powodują aktualnie negatywną
kwalifikację art. 392 k.p.c., przeprowadzaną w świetle art. 45 ust. 1 Konstytucji. Teza ta nie jest jednak uzasadniona. Przede
wszystkim ponownie odwołać się należy do utrwalonej już w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego oceny samej instytucji skargi
kasacyjnej, formułowanej w kontekście konstytucyjnego prawa do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji). Trybunał podkreślał w tym
zakresie, że dla kształtu tego prawa – z punktu widzenia zaskarżalności podejmowanych orzeczeń – podstawowe znaczenie ma art.
78 Konstytucji, którego dopełnieniem jest art. 176 ust. 1 Konstytucji. Trybunał wskazywał, iż powołane normy konstytucyjne
odnoszą się do „orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji”, sama zaś Konstytucja w pełni gwarantuje co najmniej dwuinstancyjny
tryb postępowania. Można zatem stwierdzić, że gdyby kodeks postępowania cywilnego w ogóle nie przewidywał kontroli orzeczeń
w trybie rozpatrywania kasacji, regulacja kodeksu też mieściłaby się w ramach konstytucyjnego modelu prawa do sądu. Trybunał
jednoznacznie uznał też, że przepisy Konstytucji dają ustawodawcy pełną swobodę kreowania środków zaskarżenia orzeczeń zapadłych
w drugiej instancji (zob. wyroki z: 10 lipca 2000 r., sygn. SK 12/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 143 oraz z 6 października 2004
r., sygn. SK 23/02, OTK ZU nr 9A/2004, poz. 89). Ustawodawca mógł więc zdecydować, że od orzeczeń w pewnych sprawach przysługuje
kasacja, w innych zaś środek taki nie przysługuje. W ostatnim z powołanych wyżej orzeczeń Trybunał Konstytucyjny stwierdził
ponadto, że prawo do kasacji nie ma charakteru prawa wynikającego z uregulowań konstytucyjnych. Samo więc prawo do sądu –
w kształcie nadanym przez obowiązującą Konstytucję – nie obejmuje jako koniecznego składnika tego prawa powszechnego uprawnienia
do wniesienia kasacji, zarzut zaś przedmiotowego ograniczenia prawa do kasacji w niektórych sprawach nie może być samoistną
podstawą skargi konstytucyjnej (zob. postanowienie TK z 26 czerwca 2001 r., sygn. Ts 42/01, OTK ZU nr 8/2001, poz. 285).
Przedstawionego wyżej stanowiska w żadnym stopniu nie podważają przytaczane przez skarżącą orzeczenia. Podkreślić należy,
iż zwłaszcza treść postanowienia sygnalizacyjnego Trybunału Konstytucyjnego została przez skarżącą niewłaściwie zinterpretowana.
Z jego treści wynika bowiem jednoznacznie i tylko wskazanie na potrzebę ustanowienia regulacji przyznającej odpowiedniemu
organowi państwowemu kompetencję do zaskarżania prawomocnych orzeczeń sądowych naruszających podstawowe zasady porządku prawnego.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, postanowienie to nie dostarcza natomiast bynajmniej argumentów na rzecz tezy, iż następstwem
derogowania art. 3934 § 2 k.p.c. stała się niekonstytucyjność podstawowego przepisu określającego zakres orzeczeń podlegających zaskarżeniu w drodze
kasacji, tzn. art. 392 k.p.c.
Należy ponadto stwierdzić oczywistą bezzasadność pozostałych argumentów skargi konstytucyjnej, mających przemawiać na rzecz
niezgodności art. 392 k.p.c. z Konstytucją. Trzeba zauważyć, że problem niemożności skorzystania przez skarżącą z tego środka
zaskarżenia wywołany został nie tyle restryktywną – jak to zarzuca się w skardze – interpretacją tego przepisu, ale skutkami
działań (względnie zaniechań) ze strony samej skarżącej lub jej pełnomocnika. To w nich właśnie upatrywać należy bezpośredniej
przyczyny pozbawienia skarżącej prawa do merytorycznego rozpoznania nie tylko skargi kasacyjnej, ale także apelacji od orzeczenia
sądu pierwszej instancji.
Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, działając na podstawie art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym
(Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.), orzeka się, jak w sentencji.