Skarga konstytucyjna jest szczególnym środkiem ochrony konstytucyjnych wolności i praw. Ma ona gwarantować, że obowiązujące
w systemie prawa akty normatywne nie będą stanowiły źródła ich naruszeń. W myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji przedmiotem skargi
konstytucyjnej jest wniosek o zbadanie zgodności z Konstytucją przepisów stanowiących podstawę ostatecznego orzeczenia o prawach
skarżącego. Wskazany przedmiot skargi konstytucyjnej determinuje wymogi formalne, których spełnienie jest konieczne dla stwierdzenia
dopuszczalności skargi konstytucyjnej. Z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym wynika, że na skarżącym ciąży
obowiązek wskazania naruszonych wolności lub praw oraz sposobu ich naruszenia. Z kolei z art. 32 ust. 1 pkt 3 i 4 wynika obowiązek
uzasadnienia zarzutu niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów. W niniejszej sprawie wymogi te nie zostały spełnione. Większość
zarzutów skargi konstytucyjnej dotyczy sfery stosowania prawa, które to zarzuty nie mogą stanowić podstawy skargi konstytucyjnej.
Ocena tego typu zarzutów leży poza zakresem właściwości Trybunału Konstytucyjnego. Zarzuty skierowane przeciwko zaskarżonemu
przepisowi ograniczają się do stwierdzenia, że wymaga on od skarżącego nieomylności oraz że interpretacja tego przepisu jest
sprzeczna z zasadami logiki prawniczej. Tak sformułowane zarzuty mają charakter oczywiście bezzasadny i nie mogą być uznane
za uzasadniające niezgodność zaskarżonego przepisu z Konstytucją. Należy pamiętać, że postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym
ma na celu obalenie domniemania zgodności zaskarżonego przepisu ustawy z Konstytucją. Podstawą tego postępowania nie mogą
być ogólnikowo sformułowane zarzuty, które w większości skierowane są przeciwko postępowaniu sądów. Pomimo wezwania skarżącego
do uzupełnienia braków formalnych skargi konstytucyjnej, skarżący braków tych nie uzupełnił, nie spełniając tym samym wymogu
z art. 36 ust. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.