Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Skardze konstytucyjnej nie może być nadany dalszy bieg, albowiem podnoszone w niej zarzuty są oczywiście bezzasadne.
Skarżący zakwestionował: art. 214 § 1 p.p.s.a. w brzmieniu: „Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, do uiszczenia kosztów sądowych
obowiązany jest ten, kto wnosi do sądu pismo podlegające opłacie lub powodujące wydatki”, art. 220 § 1 p.p.s.a. stanowiący,
że: „Sąd nie podejmie żadnej czynności na skutek pisma, od którego nie zostanie uiszczona należna opłata. W tym przypadku
(…) przewodniczący wzywa wnoszącego pismo, aby pod rygorem pozostawienia pisma bez rozpoznania uiścił opłatę w terminie siedmiu
dni od dnia doręczenia wezwania. W razie bezskutecznego upływu tego terminu przewodniczący wydaje zarządzenie o pozostawieniu
pisma bez rozpoznania” oraz § 4 rozporządzenia, w myśl którego: „Wpis stały od wniosku o wszczęcie postępowania, bez względu
na przedmiot sprawy, wynosi 100 zł”.
Przepisy te są – zdaniem skarżącego – niezgodne z Konstytucją, ponieważ poddają opłacie wniosek o ukaranie organu grzywną,
co ogranicza możliwość uruchomienia procedury sądowej (art. 45 ust. 1 Konstytucji). Bez rozstrzygnięcia, czy organ administracyjny
rzeczywiście zaniechał przekazania sądowi skargi wraz z aktami sprawy, zasadniczo nie dochodzi bowiem do rozpoznania sprawy
przez sąd. Odniesienie się do wskazanych w skardze wątpliwości wymaga skrótowego przedstawienia instytucji kosztów w postępowaniach
sądowych.
Polski system wymiaru sprawiedliwości opiera się na zasadzie odpłatności. Koszty sądowe służą regulacji stosunków procesowych
stron oraz wpływają na decyzje jednostek co do sposobu prowadzenia swoich interesów i doboru środków ich ochrony. Obok powyższego
– indywidualnego wymiaru kosztów sądowych – należy także mieć na względzie, że pełnią one rozmaite funkcje dla całego systemu
sądownictwa. Wśród najczęściej wymienianych wskazuje się funkcję fiskalną, procesową, społeczną oraz dyscyplinującą (por.
M. Waligórski, Proces cywilny – funkcja, struktura, Warszawa 1947, s. 191 i nast.; W. Broniewicz, Postępowanie cywilne w zarysie, Warszawa 1999, s. 101). Koszty są instrumentem osiągnięcia należytej sprawności organizacyjnej i orzeczniczej sądów oraz instrumentem
selekcji roszczeń oczywiście niezasadnych. Do społecznie pożądanych konsekwencji instytucji kosztów postępowania zalicza się
„przeciwdziałanie pieniactwu, szykanowaniu przeciwnika albo procesom fikcyjnym, przewlekaniu postępowania” (zob. S. Babiarz,
B. Dauter, M. Niezgódka-Medek, Koszty postępowania w sprawach administracyjnych i sądowoadministracyjnych, Warszawa 2007, s. 53). W rezultacie więc, zmniejszenie ilości zjawisk niepożądanych dla funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości
usprawnia organizacyjną wydolność sądownictwa, a tym samym jest jednym ze sposobów urzeczywistniania konstytucyjnego prawa
do sądu.
Oczywiście, pomiędzy poszczególnymi procedurami sądowymi istnieją różnice, jednakże trudno twierdzić, by specyfika sądowej
procedury administracyjnej była tak daleko idąca, aby można było a priori wykluczyć zasadę odpłatności w postępowaniu sądowoadministracyjnym, w tym w sprawach o ukaranie organu administracyjnego
grzywną. Bez wątpienia wymóg uiszczenia wpisu stałego (w wysokości 100 zł) od wniosku o ukaranie organu administracyjnego
grzywną koresponduje ze wskazanymi powyżej funkcjami. Choćby dlatego, że zabezpiecza wymiar sprawiedliwości przed pieniactwem
procesowym (funkcja społeczna), czy też stanowi – w pewnej części – zwrot kosztów funkcjonowania sądownictwa (funkcja fiskalna).
Skarżący dopatruje się niezgodności kwestionowanego przepisu z Konstytucją w tym, że konieczność poniesienia kosztów wynika
z bezczynności organu, a więc nie z winy skarżącego. Trzeba jednak zauważyć, że zasadą w sądowych procedurach – tak cywilnej,
jak i administracyjnej – jest obowiązek ponoszenia kosztów przez podmiot inicjujący postępowanie w oderwaniu od tego, czyje
działania stały się podstawą wszczęcia postępowania (art. 214 § 1 p.p.s.a.). Trudno zresztą kwestionować takie rozwiązanie,
nie można bowiem oczekiwać od sądu rozstrzygnięcia sporu (stwierdzenia, czy organ rzeczywiście nie wypełnił obowiązku przekazania
skargi) już to na etapie badania warunków formalnych wniosku. Nie każda bierność organu administracji wynikać będzie z jego
bezczynności, a ocena, czy do niej doszło wymaga dokonania przez sąd stosownych analiz. Trybunał Konstytucyjny podziela stanowisko
wyrażone w postanowieniu Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z 11 kwietnia 2006 r. (sygn. akt II Sa/Bk 171/05),
stwierdzające, że „podejmując rozstrzygnięcie w sprawie wymierzenia organowi grzywny, Sąd powinien wziąć pod uwagę wszystkie
okoliczności sprawy, a więc m.in. przyczyny niewypełnienia przez organ obowiązków, o których mowa w art. 54 § 2 p.p.s.a.,
czas, jaki upłynął od wniesienia skargi, a także okoliczność, czy przed rozpatrzeniem wniosku o wymierzenie organowi grzywny
organ ten obowiązek wypełnił i wyjaśnił powody niedotrzymania terminu”. Ponadto, trzeba wskazać, że obowiązek dokonania wpisu
jest „łagodzony” kolejną z reguł postępowania sądowoadministracyjnego, a mianowicie zasadą zwrotu kosztów celowych w sytuacji
uwzględnienia skargi, gdy organ uchybił obowiązkowi wskazanemu w art. 54 § 2 p.p.s.a. (art. 200 w związku z art. 64 § 3 p.p.s.a.).
Logiczna jest zatem konstrukcja, w której po merytorycznym rozpoznaniu sprawy sąd rozstrzygnie o poniesionych w sprawie kosztach,
nakazując ich zwrot wnioskodawcy w sytuacji nałożenia grzywny (uwzględnienia wniosku).
Unormowania dotyczące kosztów postępowania (także ich wysokości, zasad ponoszenia przez strony oraz odstępstw od tych zasad)
są ściśle związane z realizacją konstytucyjnych reguł porządku prawnego, które gwarantują skuteczną ochronę praw jednostek
przez dostęp do sądu (por. wyrok TK z 2 lipca 2003 r., K 25/01, OTK ZU nr 6/A/2003, poz. 60). Niepodobna jednak twierdzić,
że sama instytucja kosztów narusza prawo do sądu. Naruszenie to mogłoby wynikać z takiego ukształtowania instytucji kosztów,
które uniemożliwiłoby albo nadmiernie utrudniłoby skuteczną ochronę praw na drodze sądowej (por. wyrok TK z 12 marca 2002
r., P 9/01, OTK ZU nr 2/A/2002, poz. 14). W sprawie objętej skargą, stanowiące podstawę rozstrzygnięcia art. 214 § 1 i art.
220 § 1 p.p.s.a., jak też § 4 rozporządzenia (wyznaczający wysokość wpisu), nie pozbawiają takiej ochrony, co zresztą przyznaje
sam skarżący.
Niezależnie od powyższego należy stwierdzić, że skarga nie spełnia wymaganych prawem warunków także w odniesieniu do rzekomej
niezgodności kwestionowanej regulacji z zasadą równości. Argumentacja przytoczona na poparcie niezgodności art. 214 § 1 i
art. 220 § 1 p.p.s.a. oraz § 4 rozporządzenia z art. 32 ust. 1 Konstytucji sprowadza się do twierdzenia, że wszyscy skarżący
powinni być traktowani na jednakowych zasadach, żądanie zaś uiszczenia wpisu od wniosku o ukaranie organu grzywną stawia skarżącego
w gorszej sytuacji od osób, w postępowaniach których konieczność wnioskowania o nałożenie na organ grzywny nie zachodzi.
Pogląd ten zdaje się nie uwzględniać utrwalonego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego, w myśl którego podmioty wyposażone
w tę samą cechę prawnie relewantną w równym stopniu mają być traktowane równo (por. wyroki TK z: 22 lutego 2005 r., K 10/04,
OTK ZU nr 2/A/2005, poz. 17; 23 marca 2006 r., K 4/06, OTK ZU nr 3/A/2006, poz. 32). Zaskarżone przepisy nie różnicują pozycji
skarżących, przeciwnie – wprowadzają zasadę nakazującą poniesienie kosztów przez osobę wnoszącą do sądu pismo podlegające
opłacie lub powodujące wydatki (art. 214 § 1 p.p.s.a.). Tak więc, każda osoba decydująca się na wystąpienie z pismem podlegającym
opłacie, ma obowiązek ją uiścić, także wtedy, jeśli w jej sprawie zachodzi konieczność dokonania takiej czynności więcej niż
jeden raz.
Zważywszy na wymogi płynące z art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz art. 46-47 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym
(Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.) poza zakresem rozważań należało pozostawić fragmenty skargi wskazujące, jak powinna zostać
uregulowana kwestia wymierzania organom administracyjnym grzywny. W postępowaniu zainicjowanym skargą konstytucyjną Trybunał
Konstytucyjny orzeka o istniejących unormowaniach i to tylko w zakresie, w jakim stanowiły one podstawę ostatecznego rozstrzygnięcia
o wolnościach lub prawach skarżącego.
Zarzuty skargi cechuje oczywista bezzasadność, co obliguje Trybunał do odmowy nadania skardze dalszego biegu (art. 36 ust.
3 w związku z art. 49 ustawy o TK).
Mając na uwadze wszystkie powyższe okoliczności, Trybunał Konstytucyjny orzekł jak w sentencji.