W skardze konstytucyjnej z 30 sierpnia 2003 r. Felix Blau Sp. z o.o. (dalej: skarżąca) sformułowała zarzuty niezgodności z
Konstytucją wobec następujących przepisów:
1) art. 16 ust. 3 ustawy z dnia 13 czerwca 1967 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2002 r. Nr 9, poz. 88
ze zm.; dalej: ustawa o kosztach);
2) art. 4 ust. 3 ustawy z dnia 6 lutego 1997 r. o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym (Dz. U. Nr 28, poz. 153 ze zm.; dalej:
ustawa o p.u.z.).
Zaskarżonemu przepisowi ustawy o kosztach skarżąca zarzuciła niezgodność z art. 45 ust. 1 w zw. z art. 77 ust. 2, art. 31
ust. 3 oraz art. 81 Konstytucji, natomiast art. 4 ust. 3 ustawy o p.u.z. niezgodność z art. 64, art. 68 ust. 1 i 2 w zw. z
art. 31 ust. 3 oraz art. 81 Konstytucji. Uzasadniając zarzut niekonstytucyjności art. 16 ust. 3 ustawy o kosztach, skarżąca
koncentruje się na skutkach, jakie nieuiszczenie opłaty sądowej powoduje dla realizacji konstytucyjnego prawa do sądu. W jej
ocenie, treść zaskarżonego przepisu jest zbyt rygorystyczna, zdeterminowana nadmiernym fiskalizmem, a to w konsekwencji prowadzi
do naruszenia istoty prawa wyrażonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji. Natomiast uzasadnienie zarzutu niezgodności z Konstytucją
art. 4 ust. 3 ustawy o p.u.z. sprowadza się do zaakcentowania braku odpowiedzialności Kas Chorych za zwrot kosztów leczenia
poniesionych przez świadczeniodawców, a przekraczających stan finansowy Kasy Chorych. Skarżąca łączy w tym zakresie argumenty
związane z naruszeniem prawa osób ubezpieczonych do ochrony zdrowia (art. 68 ust. 1 i ust. 2 Konstytucji) z ochroną praw majątkowych
świadczeniodawców usług medycznych (art. 64 Konstytucji).
Skarga konstytucyjna sformułowana została w związku z następującą sprawą. Wyrokiem z 27 września 2002 r. (sygn. akt IC 120/02)
Sąd Okręgowy we Wrocławiu oddalił powództwo o zapłatę, z jakim skarżąca wystąpiła przeciwko Dolnośląskiej Regionalnej Kasie
Chorych we Wrocławiu. W uzasadnieniu orzeczenia wskazano, że brak jest podstaw do przyjęcia, aby umowy o świadczenie usług
medycznych zawarte z pozwaną przez samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej zawarte zostały niezgodnie z prawem. W
konsekwencji Sąd uznał za bezzasadne roszczenie skarżącej, opiewające na różnicę między kwotami wypłaconymi przez Kasę Chorych
a kosztami leczenia faktycznie poniesionymi przez świadczeniodawców.
Apelacja skarżącej od opisanego wyżej wyroku została odrzucona postanowieniem Sądu Okręgowego we Wrocławiu z 30 kwietnia 2003
r. W uzasadnieniu tego orzeczenia wskazano, że skarżąca – pomimo wezwania do uiszczenia opłaty sądowej od apelacji – w zakreślonym
terminie opłaty tej nie uiściła. W tym stanie rzeczy Sąd – kierując się dyspozycją art. 16 ust. 3 ustawy o kosztach – apelację
odrzucił. Zażalenie skarżącej na to postanowienie zostało oddalone postanowieniem Sądu Okręgowego we Wrocławiu z 30 maja 2003
r. (sygn. akt I ACz 931/03).
Z dołączonych do skargi konstytucyjnej dokumentów wynika, że istotne znaczenie dla sytuacji skarżącej miało też postanowienie
Sądu Okręgowego we Wrocławiu z 12 marca 2002 r. (sygn. akt I C 120/20), którym została ona częściowo zwolniona od kosztów
sądowych w opisanej wyżej sprawie. Następnie w stosunku do skarżącej wydane zostały kolejne postanowienia sądowe, którymi
oddalono jej wniosek o zwolnienie od dalszych kosztów sądowych (postanowienie z 26 listopada 2002 r., postanowienie z 28 stycznia
2003 r.). Sądy orzekające w tym przedmiocie stwierdzały brak nowych okoliczności, które w świetle art. 113 § 2 k.p.c. uzasadniałyby
uwzględnienie wniosku skarżącej. W uzasadnieniu skargi konstytucyjnej skarżąca wnikliwie analizuje treść tych orzeczeń, koncentrując
się na – w jej ocenie – rozbieżnym sposobie interpretowania przez sądy orzekające wskazanego wyżej przepisu.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji skarga konstytucyjna jest środkiem ochrony konstytucyjnych wolności lub praw, który służy
wyeliminowaniu z systemu prawnego przepisów ustawy lub innego aktu normatywnego, stanowiących podstawę ostatecznego orzeczenia
sądu lub organu administracji publicznej. Dozwolonym przedmiotem skargi konstytucyjnej jest więc wyłącznie przepis, będący
normatywną podstawą orzeczenia, z którego wydaniem wiąże skarżący zarzut naruszenia przysługujących mu praw konstytucyjnych.
Już w tym miejscu zaakcentować należy doniosłość konstytucyjnego wymogu uzyskania przez skarżącego orzeczenia, które w konkretnym
postępowaniu prowadzonym z jego udziałem wykazuje walor ostateczności. Tylko takie orzeczenie legitymuje bowiem skarżącego
do wystąpienia ze skargą konstytucyjną, stanowiącą instytucję o charakterze subsydiarnym i nadzwyczajnym wobec sądowych środków
dochodzenia naruszonych praw i wolności. Zasady, na jakich dopuszczalne jest korzystanie ze skargi konstytucyjnej precyzuje
ustawa z 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym. Z zasad tych wynikają jednocześnie określone obowiązki skarżącego.
Jednym z podstawowych jest wymóg wskazania, jakie konstytucyjne wolności lub prawa, i w jaki sposób – jego zdaniem – zostały
naruszone przez zakwestionowane w skardze przepisy. Weryfikacja powyższego obowiązku w ramach wstępnej kontroli skargi konstytucyjnej
umożliwia stwierdzenie, czy formułowane przez skarżącego zarzuty w istocie przemawiają na rzecz tezy o niezgodności zaskarżonych
przepisów z unormowaniami konstytucyjnymi. Weryfikacja ta umożliwia także wykluczenie oczywistej bezzasadności wniesionej
skargi konstytucyjnej. Z kolei, sformułowany w art. 47 ust. 1 tej ustawy wymóg wyczerpania przez skarżącego przysługującej
drogi prawnej daje gwarancję, iż skarga sformułowana została w związku ze sprawą, w której zarzut naruszenia konstytucyjnych
praw wiąże skarżący z wydaniem orzeczenia wykazującego opisywany wyżej walor ostateczności. Trzeba przy tym podkreślić, że
wyczerpania drogi prawnej przez skarżącego nie należy utożsamiać z sytuacją, w której skarżący w ogóle nie korzysta, bądź
też korzysta w sposób uniemożliwiający wydanie przez organ odwoławczy merytorycznego rozstrzygnięcia i tym samym doprowadza
do uprawomocnienia się wydanego już orzeczenia.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego wskazane wyżej konstytucyjne i ustawowe przesłanki dopuszczalności występowania ze skargą
konstytucyjną nie zostały w niniejszej sprawie spełnione.
Zarzut niekonstytucyjności art. 16 ust. 3 ustawy o kosztach uznać należy za oczywiście bezzasadny. Formułując definitywną
tezę o pozbawieniu prawa do sądu (zamknięciu drogi sądowej) strony postępowania, która nie uiszcza wymaganej opłaty sądowej,
skarżąca abstrahuje całkowicie od treści stosownych przepisów, zarówno konstytucyjnych, jak i ustawowych. Zarzut skarżącej
opiera się na błędnym założeniu absolutnego charakteru prawa, którego naruszenie zostało podniesione w skardze. Zwrócić należy
w związku z tym uwagę na treść art. 78 ust. 2 in fine Konstytucji, zgodnie z którym tryb zaskarżania orzeczeń wydanych w pierwszej instancji określa ustawa. Przepis ten stanowi
konsekwencję konstytucyjnej zasady wyrażonej w art. 176 ust. 2, zgodnie z którą postępowanie przed sądami określają ustawy.
W świetle tych przepisów nie ulega więc wątpliwości kompetencja ustawodawcy do określenia warunków, w jakich realizowane jest
prawo do sądu, w tym prawo do korzystania ze środków odwoławczych. Należy ponadto zauważyć, że formułując zarzut niekonstytucyjności
art. 16 ust. 3 ustawy o kosztach skarżąca pomija całkowicie inne unormowania ustawowe determinujące sytuację prawną podmiotu
zobowiązanego do uiszczenia stosownych opłat sądowych. Argumentacja skargi konstytucyjnej odrywa kwestionowany przepis od
zasadniczego – z punktu widzenia stawianego zarzutu – przepisu, tzn. art. 113 § 2 kodeksu postępowania cywilnego. Nie sposób
w związku z tym przyjąć, że problem dopuszczalności korzystania ze środka odwoławczego (w szerszym kontekście – prawa do sądu)
może być analizowany wyłącznie przez pryzmat jednostkowego przepisu określającego konsekwencje procesowe nieuiszczenia należnej
opłaty sądowej. Dla oceny statusu prawnego strony postępowania (będącej osobą prawną) podstawowe znaczenie ma to, iż ustawodawca
przewiduje dla niej instytucję zwolnienia od kosztów sądowych. Odizolowanie regulacji art. 16 ust. 3 ustawy o kosztach od
innych przepisów proceduralnych normujących kwestię zakresu i warunków ponoszonych ciężarów związanych z kosztami postępowania
nie pozwala na prawidłową i legitymowaną ocenę zaskarżonego przepisu w świetle unormowań konstytucyjnych. Tak sformułowany
zarzut musi więc być uznany za arbitralny i oczywiście bezzasadny.
Skarga konstytucyjna nie spełnia także prawnych wymogów odnośnie zarzutu niekonstytucyjności art. 4 ust. 3 ustawy o p.u.z.
Przede wszystkim zakwestionować należy stanowisko skarżącej odnośnie zasadności uznania zaskarżonego przepisu za podstawę
prawną orzeczenia, z wydaniem którego wiąże ona zarzuty skargi konstytucyjnej. Orzeczeniem tym ma być – zdaniem skarżącej
– wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu z 27 września 2002 r., oddalający powództwo skarżącej o zapłatę. Z treści uzasadnienia
tego wyroku wynika jednoznacznie, iż dokonywana przez Sąd ocena prawna żądania skarżącej prowadzona była w oparciu o art.
53 ustawy o p.u.z. (tego przepisu nie uczyniono jednak przedmiotem skargi konstytucyjnej) oraz przepisy kodeksu cywilnego
dotyczące wad oświadczeń woli. Ponadto, zauważyć należy, iż w sprawie skarżącej nie dopełniono omawianej wyżej przesłanki
wyczerpania przysługującej drogi prawnej. To zaś warunkowało nadanie ostatecznego charakteru orzeczeniu wskazanemu w skardze
konstytucyjnej. Apelacja skarżącej od wyroku Sądu I instancji została bowiem odrzucona postanowieniem Sądu Okręgowego z powodu
nieuiszczenia opłaty sądowej. Pomimo więc, iż w ten sposób wyrok oddalający powództwo skarżącej uprawomocnił się, nie można
uznać, aby tym samym nabrał on koniecznego dla dopuszczalności skargi konstytucyjnej waloru „ostateczności”, o którym mowa
w art. 79 ust. 1 Konstytucji.
Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, działając na podstawie art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym
(Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.), orzeka się jak w sentencji.