W skardze konstytucyjnej Adama S. z 21 grudnia 1999 r. zarzucono, iż art. 57 ust. 2 (mylnie oznaczony jako “pkt 2”) ustawy
z dnia 17 maja 1989 r. o izbach lekarskich (Dz.U. Nr 30, poz. 158 ze zm.) jest niezgodny z art. 31 ust. 2 (mylnie oznaczonym
jako “pkt 2”) Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, zaś § 26 ust. 3 (mylnie oznaczony jako “pkt 3”) rozporządzenia Ministra
Zdrowia i Opieki Zdrowotnej z dnia 26 września 1990 r. w sprawie postępowania w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy
(Dz.U. Nr 69, poz. 406) jest niezgodny z art. 45 ust. 1 (mylnie oznaczony jako “pkt 1”) Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Zdaniem skarżącego zakwestionowana regulacja ustawy o izbach lekarskich, ustanawiając delegację dla Ministra Zdrowia i Opieki
Społecznej do określenia w drodze rozporządzenia prawa stron w postępowaniu przez sądy lekarskie, narusza wyrażoną w art.
31 ust. 3 Konstytucji RP zasadę, w myśl której prawa i obowiązki obywateli powinny być regulowane wyłącznie ustawami. Ponadto
skarżący stwierdził, iż wynikające z § 26 ust. 3 zakwestionowanego rozporządzenia prawo Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności
Zawodowej do ostatecznego umorzenia postępowania dyscyplinarnego, narusza prawo do jawnego rozpatrzenia sprawy przez właściwy,
niezależny i bezstronny sąd.
Skarżący wskazał, iż postanowieniem z 27 marca 1998 r. (L.dz. OII-RO-108/96/475, 476,477/98) Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Izby Lekarskiej umorzył postępowanie wyjaśniające w sprawie lekarzy, którym
zarzucono nieprawidłowe leczenie skarżącego. Postanowienie to zostało utrzymane w mocy przez Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności
Zawodowej postanowieniem z 11 sierpnia 1999 r. (SK-NIL 112/98). 26 sierpnia 1999 r. skarżący złożył wniosek o przekazanie sprawy do Okręgowego Sądu Lekarskiego w W. Pismem z 21 października
1999 r. (L.dz. 3548/99 SK-NIL 112/98) Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej poinformował skarżącego, iż kwestie odwołania od decyzji o umorzeniu i odmowie
wszczęcia postępowania wyjaśniającego zostały uregulowane w § 20 ust. 3 rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej
z 26 września 1990 r. w sprawie postępowania w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy, zaś art. 306 § 2 kodeksu postępowania
karnego, przewidujący możliwość rozpoznania zażalenia na decyzję prokuratora o umorzeniu postępowania przygotowawczego, nie
ma w takich przypadkach zastosowania.
Trybunał Konstytucyjny zważył co następuje:
Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji RP warunkiem merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej jest wydanie na podstawie
zakwestionowanego w skardze aktu normatywnego orzeczenia naruszającego prawa lub wolności konstytucyjne skarżącego. Owo naruszenie
uzasadnia dopiero interes prawny skarżącego w występowaniu do Trybunału Konstytucyjnego z żądaniem zbadania zgodności z Konstytucją
RP określonej regulacji normatywnej, zaś spełnienie tej przesłanki Trybunał Konstytucyjny bada w trakcie każdego rozpoznania
wstępnego skargi konstytucyjnej, warunkuje to bowiem dopiero możliwość merytorycznego rozpoznania tej skargi.
W skardze konstytucyjnej stanowiącej przedmiot niniejszego rozpoznania wstępnego powołano się na naruszenie prawa do sądu
(art. 45 ust. 1 Konstytucji RP), a ponadto na naruszenie art. 31 ust. 3 Konstytucji RP, z którego to przepisu skarżący wywodzi
obowiązek ustawodawcy określania prawa stron w postępowaniu sądowym wyłącznie przez ustawę, a nie akt niższej rangi.
Naruszenie swoich praw skarżący łączy z pismem Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, w którym odmówiono skierowania
do sądu lekarskiego zażalenia skarżącego na postanowienie o umorzeniu postępowania wyjaśniającego w sprawie zarzutu niewłaściwego
leczenia.
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, iż zgodnie z art. 45 ust. 1 konstytucji każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia
sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd, przy czym pod pojęciem sprawy należy
rozumieć wszelkie okoliczności mające znaczenie dla sfery praw lub wolności danego podmiotu, w tym w szczególności, także
w przypadku zagrożenia lub naruszenia dóbr i interesów jednostki chronionych prawem. Niewątpliwie do takiej kategorii spraw
należy kwestia prawidłowości świadczonej usługi medycznej oraz ewentualnego uszczerbku na zdrowiu osoby korzystającej z tej
usługi.
Zagwarantowane w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP prawo do sądu musi być wszakże odczytywane w kontekście art. 175 ust. 1 konstytucji,
zgodnie z którym wymiar sprawiedliwości w Rzeczypospolitej Polskiej sprawują Sąd Najwyższy, sądy powszechne, sądy administracyjne
oraz sądy wojskowe.
Prawo do sądu nie może być więc rozumiane jako prawo żądania od dowolnie wybranego organu władzy publicznej rozstrzygnięcia
przedstawionej mu sprawy w dowolnie wybranej procedurze. Prawo to realizuje się natomiast w uzyskaniu dostępu do organów sprawujących
wymiar sprawiedliwości, a więc tych, które wymienia art. 175 ust. 1 Konstytucji RP.
W treści skargi konstytucyjnej brak jest natomiast dowodów na to, iżby skarżącemu odmówiono rozpoznania jego sprawy przed
sądami, do których należy wymiar sprawiedliwości. Skarżący naruszenie prawa do sądu łączy natomiast z odmową skierowania jego
zażalenia do sądu lekarskiego, która to odmowa wszakże nie ma związku z możliwością dochodzenia przez skarżącego naruszonych
wolności i praw przed sądami powszechnymi. Z tych tez względów nie można z nią łączyć naruszenia wynikającego z art. 45 ust.
1 prawa do sądu.
Sąd lekarski ma charakter organu korporacyjnego, właściwego w sprawach odpowiedzialności dyscyplinarnej lekarzy. Nie przysługują
mu natomiast cechy sądu sprawującego wymiar sprawiedliwości. Odmowa rozpoznania sprawy skarżącego przez sąd lekarski nie stanowi
więc naruszenia prawa do sądu. Skarżący może więc dochodzić ochrony przysługujących mu praw i wolności na drodze postępowania
sądowego przed sądami powszechnymi. Tej drogi nie zamykają mu zakwestionowane przez niego akty normatywne.
Oceniając zarzut związany z treścią art. 31 ust. 1 Konstytucji RP Trybunał Konstytucyjny stwierdził, iż przepis ten nie stanowi
samoistnego źródła podmiotowych praw lub wolności o charakterze konstytucyjnym. Ma on natomiast charakter gwarancyjny, określający
warunki w jakich wyjątkowo dopuszczalne jest ograniczenie zakresu ochrony lub korzystania z tych praw lub wolności. Art. 31
ust. 1 Konstytucji RP może więc stanowić podstawę skargi konstytucyjnej wyłącznie wówczas, gdy skarżący wskaże to przysługujące
mu podmiotowe prawo lub wolność konstytucyjną, którą naruszono poprzez sprzeczne z art. 31 ust. 1 jej ograniczenie.
W skardze konstytucyjnej stanowiącej przedmiot rozpoznania wstępnego zarzucono, iż odmowa Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności
Zawodowej ograniczyła prawo skarżącego jako pokrzywdzonego do zbadania sprawy przez sąd lekarski. Ewentualne prawa pokrzywdzonego
w postępowaniu przed organami odpowiedzialności zawodowej lekarzy nie mają wszakże charakteru konstytucyjnego. W szczególności,
jak już wcześniej wspomniano, nie można ich utożsamiać z prawem do sądu. Tymczasem zasada wynikająca z art. 31 ust. 3 odnosi
się wyłącznie do “ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw”. Takiego wszakże konkretnego prawa
lub wolności, do których odnosiłoby się powołane w skardze konstytucyjnej rozstrzygnięcie Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności
Zawodowej, skarżący nie wskazał.
Trybunał Konstytucyjny stwierdza, iż wprowadzona do polskiego systemu prawnego instytucja skargi konstytucyjnej nie ma charakteru
actio popularis, nie jest więc środkiem umożliwiającym każdemu wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z Konstytucją
określonego aktu normatywnego. Takie uprawnienie posiadają wyłącznie enumeratywnie określone podmioty, w tym szczególnie Rzecznik
Praw Obywatelskich. Skarga konstytucyjna może doprowadzić do oceny konstytucyjności danego aktu normatywnego wyłącznie wówczas,
gdy na jego podstawie wydano orzeczenie naruszające konkretne prawa lub wolności konstytucyjne skarżącego. Ograniczenie takie
wyraźnie wynika z treści art. 79 ust. 1 Konstytucji RP. Mimo więc, iż wyrok Trybunału Konstytucyjnego wydany w wyniku rozpoznania
skargi konstytucyjnej skutkować będzie erga omnes, sama skarga pozostaje indywidualnym środkiem ochrony praw lub wolności konstytucyjnych, zaś jego dopuszczalność uzależniona
jest od spełnienia przesłanek określonych w art. 79 ust. 1 Konstytucji RP.
W tym stanie rzeczy, należało odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej, co oznacza jednocześnie, iż Trybunał
Konstytucyjny nie oceniał zasadności podniesionych w skardze zarzutów skierowanych przeciwko zakwestionowanym w niej aktom
normatywnym.