W skardze konstytucyjnej z 7 grudnia 1999 r. zarzucono, iż art. 772, art. 1042 § 2 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy w związku z art. 43 ustawy z dnia 1 marca 1996 r. o zmianie ustawy – Kodeks
pracy oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz.U. Nr 24, poz. 110) narusza wyrażone w art. 24 w związku z art. 64 ust. 2 konstytucji
prawa skarżącego przez umożliwienie stosowania względem niego mniej korzystnych postanowień aktów zakładowych pozbawiających
go prawa do nagrody jubileuszowej. W piśmie procesowym z 1 lutego 2000 r. skarżący podniósł, iż pozbawienie go prawa do nagrody
jubileuszowej jest związane z wejściem w życie zaskarżonych przepisów, w szczególności z enigmatyczną treścią art. 11 ust.
1 ustawy z 1 marca 1996 r. o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych ustaw. Skarżący podkreślił, iż zawarł
umowę o pracę, dającą mu prawo do skorzystania z nagrody jubileuszowej, w dniu 1 czerwca 1996 r., a wskazana w skardze ustawa
z 1 marca 1996 r. weszła w życie 2 czerwca 1996 r.
Skarżący złożył powództwo o wypłatę nagrody jubileuszowej, jednak zostało ono oddalone wyrokiem Sądu Rejonowego – Sądu Pracy
w H. – Wydział Pracy z 22 kwietnia 1999 r. (sygn. akt IV P 37/99). Sąd wskazał, iż regulamin pracy i wynagradzania zakładu, w którym zatrudniony był skarżący nie przewidywał możliwości wypłacania
nagród jubileuszowych. W wyroku Sądu Okręgowego – Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w L. z 14 września 1999 r. (sygn. akt VII Pa 199/99), oddalającym apelację powoda, wskazano, iż nagroda jubileuszowa stanowi dodatkowy składnik wynagrodzenia, o ile przewidują
ją akty wewnątrzzakładowe. Brak postanowień w tym zakresie w aktach adresowanych do powoda oznacza, iż nie przysługiwało mu
prawo do nagrody jubileuszowej.
Trybunał Konstytucyjny zważył co następuje:
Z art. 79 ust. 1 konstytucji jednoznacznie wynika, iż warunkiem nadania skardze biegu jest to, aby skarżący wykazał, że w
jego sprawie zapadło ostateczne orzeczenie o jego prawach i wolnościach konstytucyjnych, którego podstawą była ustawa lub
inny akt normatywny owe prawa i wolności skarżącego naruszający.
Nadto Trybunał Konstytucyjny w swoim orzecznictwie zajął konsekwentnie podtrzymywane stanowisko, że art. 79 ust. 1 konstytucji
rozpatrywany w związku z art. 47 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (Dz.U. Nr 102, poz. 643) nakłada na skarżącego
obowiązek wskazania konkretnego przepisu kwestionowanej ustawy lub innego aktu normatywnego, który był podstawą ostatecznego
orzeczenia, i godzi w prawa oraz wolności konstytucyjne skarżącego. Taki wymóg wyprowadzony przez Trybunał Konstytucyjny w
drodze wykładni konstytucji i ustawy o Trybunale Konstytucyjnym ma wykluczać rozszerzającą interpretację prawa do skargi konstytucyjnej.
Ustawodawca konstytucyjny uczynił bowiem z tego środka prawnego nadzwyczajny i subsydiarny instrument ochrony praw skarżących,
ograniczający się wyłącznie do praw i wolności konstytucyjnych, które nie tylko zostały naruszone przez daną ustawę i akt
normatywny, ale nadto przez konkretny przepis (normę) tego aktu, będącego podstawą ostatecznego rozstrzygnięcia. W przeciwnym
bowiem razie skarżący mogliby generalnie, w oderwaniu od podstawy prawnej danego ostatecznego orzeczenia kwestionować całe
ustawy i akty normatywne, które z oczywistych powodów nie pozostawałyby w jakimkolwiek związku z prawami i wolnościami konstytucyjnymi
skarżących, jakich dotyczyło ostateczne orzeczenie, którego podstawą jest przecież zawsze wykładnia konkretnych przepisów
ustaw i innych aktów normatywnych.
Rozszerzająca wykładnia zakresu skargi konstytucyjnej byłaby nie do pogodzenia z założeniami jakie legły u podstaw wprowadzenia
jej do obrotu prawnego przez ustawodawcę konstytucyjnego, a które to założenia nakazują interpretować wymogi z art. 79 ust.
1 konstytucji z uwzględnieniem nadzwyczajnego i subsydiarnego jej charakteru w polskim porządku prawnym.
Odnosząc powyższe uwagi ogólne do sytuacji skarżącego należy stwierdzić, iż w rozpoznawanej sprawie mamy do czynienia z próbą
rozszerzającej interpretacji prawa do skargi konstytucyjnej. Dowodzi tego okoliczność, iż skarżący wskazał w petitum skargi przepisy art. 772 i art. 1042 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy oraz art. 11 ust. 1 i art. 43 ustawy z 1 marca 1996 r. nowelizującej kodeks pracy.
Tymczasem z uzasadnienia sądów obu instancji wynika jednoznacznie, że podstawą ich rozważań były wyłącznie przepisy art. 78
§ 1 i 2 kodeksu pracy. Te i tylko te przepisy stanowią podstawę ostatecznego rozstrzygnięcia, za które w sprawie skarżącego
należy uznać wyrok Sądu Okręgowego w L. Tym samym powołane w skardze przepisy nie były podstawą ostatecznego orzeczenia, które
zapadło w sprawie skarżącego.
Trybunał Konstytucyjny podkreśla, że nie jest powołany do zastępowania sądów powszechnych w zakresie oceny który przepis ustawy
lub innego aktu normatywnego jest właściwy do rozstrzygnięcia danej sprawy. Skoro w rozpoznawanej sprawie sąd uznał, że podstawą
rozstrzygnięcia należy uczynić przepis art. 78 § 1 i 2 kodeksu pracy, to Trybunał Konstytucyjny musi uznać to za wiążące w
zakresie oceny tego co było podstawą ostatecznego orzeczenia. Fakt ten zaś przesądza o tym, iż Trybunał nie może nadać skardze
dalszego biegu, ponieważ skarżący kwestionuje w niej przepisy ustawy, które nie były podstawą ostatecznego orzeczenia w jego
sprawie. Odmienne stanowisko byłoby nie do pogodzenia z omówioną zasadą nadzwyczajności i subsydiarności postępowania skargowego.
Z tych względów należało postanowić jak na wstępie.