Wniesienie skargi konstytucyjnej służy ochronie konstytucyjnych praw lub wolności, naruszonych wskutek wydania wyroku sądowego,
decyzji lub innego orzeczenia, opartego na zaskarżonym przepisie. Sięgnięcie po ten szczególny środek ich ochrony dopuszczalne
jest dopiero wówczas, gdy przy użyciu zwyczajnych środków prawnych przewidzianych przez akty rangi ustawowej lub niższej naruszenie
konstytucyjnych praw lub wolności nie może zostać usunięte (zasada subsydiarności skargi konstytucyjnej, por. wyrok TK z 20
maja 2003 r., SK 10/02, OTK ZU nr 5/A/2003, poz. 41). Skarga konstytucyjna, w myśl art. 47 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia
1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK), winna w konsekwencji wskazywać,
jakie konstytucyjne prawo lub wolność skarżącego doznały uszczerbku oraz przytaczać okoliczności uzasadniające zarzucaną niezgodność
zaskarżonych norm z Konstytucją. Tych formalnych przesłanek niniejsza skarga konstytucyjna nie spełnia, a zatem należało odmówić
nadania jej dalszego biegu. W skardze konstytucyjnej skarżący wskazał bowiem jako wzorce kontroli: art. 2 Konstytucji, a zatem
zasadę demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej, art. 31 ust. 2 Konstytucji,
w myśl którego każdy jest zobowiązany szanować wolności i prawa innych, a nikogo nie można zmuszać do czynienia tego, czego
prawo mu nie nakazuje oraz art. 77 ust. 2 Konstytucji, gwarantujący prawo dochodzenia swoich praw i wolności na drodze sądowej.
Art. 2 Konstytucji statuuje zasadę ustrojową, nie zaś konstytucyjne prawa lub wolności i tym samym nie stanowi prawidłowego
wzorca kontroli w postępowaniu zainicjowanym wniesieniem skargi konstytucyjnej. Trybunał Konstytucyjny nie wyklucza wprawdzie
możliwości przyjęcia art. 2 Konstytucji i dekodowanych z jego treści zasad (demokratycznego państwa prawnego, sprawiedliwości
społecznej) za samodzielny konstytucyjny wzorzec dla kontroli przepisów kwestionowanych w drodze skargi konstytucyjnej. Może
to jednak nastąpić w sytuacji, gdy skarżący podnosi zarzut naruszenia praw bądź wolności niewyrażonych w treści innych przepisów
konstytucyjnych (por. np.: wyrok TK z 23 listopada 1998 r., SK 7/98, OTK ZU nr 7/1998, poz. 114 i postanowienie TK z 23 stycznia
2002 r., Ts 105/00, OTK ZU nr 1/B/2002, poz. 60). Z taką sytuacją nie mamy jednak do czynienia na gruncie niniejszej skargi
konstytucyjnej. W odniesieniu do art. 31 ust. 2 Konstytucji ani skarga konstytucyjna, ani pismo nadesłane w wykonaniu zarządzenia
sędziego Trybunału Konstytucyjnego wzywającego do uzupełnienia braków formalnych skargi konstytucyjnej nie zawierają żadnych
wyjaśnień czy argumentów. Tym samym, skarżący nie dopełnił obowiązku wskazania sposobu naruszenia konstytucyjnie gwarantowanego
prawa oraz okoliczności je uzasadniających, a zatem skarga dotknięta jest nieusuniętym brakiem formalnym. Prawo konstytucyjne,
spośród wskazanych przez skarżącego przepisów Konstytucji, zawiera art. 77 ust. 2 Konstytucji i tylko on może stanowić podstawę
oceny spełnienia przesłanek nałożonych na skarżącego na podstawie art. 79 ust. 1 Konstytucji.
Poza stwierdzeniem, iż nie można pogodzić obowiązku uiszczenia opłaty podstawowej przez osobę w całości zwolnioną od ponoszenia
kosztów sądowych ze wskazanymi normami konstytucyjnymi, skarga konstytucyjna nie zawiera dalszego uzasadnienia. W wykonaniu
zarządzenia sędziego Trybunału Konstytucyjnego wzywającego do uzupełnienia braków formalnych skargi konstytucyjnej skarżący
wskazał zaś, iż zostało naruszone jego prawo do sądu wynikające z art. 45 ust. 1 Konstytucji oraz oświadczył, że brak środków
na wniesienie opłaty podstawowej nie powinien stanowić przyczyny zamknięcia mu drogi sądowej. Przywołanie naruszenia prawa
do sądu w wykonaniu zarządzenia sędziego Trybunału Konstytucyjnego musi pozostać poza oceną w niniejszym postępowaniu. Skarżący
nie był bowiem wzywany do wskazania naruszonego prawa, a jedynie do określenia sposobu naruszenia prawa do dochodzenia swoich
praw lub wolności na drodze sądowej. Prawo do sądu ma inną treść i dlatego należy uznać, że zarzut jego naruszenia został
postawiony z przekroczeniem terminu określonego w art. 46 ust. 1 ustawy o TK.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, uzasadnienie ograniczające się do przytoczonych powyżej zarzutów w odniesieniu do prawa
wynikającego z art. 77 ust. 2 Konstytucji nie może być zakwalifikowane jako wykonanie zarządzenia sędziego Trybunału – nadal
bowiem skarżący nie przedstawił sposobu naruszenia prawa dochodzenia swoich praw na drodze sądowej, ani też argumentów przemawiających
za niezgodnością z Konstytucją zaskarżonych norm. Sama okoliczność, że pozew skarżącego został zwrócony na skutek niewniesienia
opłaty podstawowej nie przesądza bowiem jeszcze o tym, że skarżący swoich praw nie może dochodzić. Po uchyleniu przepisów
regulujących opłatę podstawową, strona zwolniona od ponoszenia kosztów sądowych w całości nie jest zobowiązana do wnoszenia
jakichkolwiek opłat sądowych w związku z wniesieniem powództwa do sądu cywilnego. W okolicznościach przedstawionych przez
skarżącego brak elementów wskazujących na to, by istniały aktualnie jakiekolwiek przeszkody w realizacji prawa do wniesienia
powództwa o treści odpowiadającej zwróconemu pozwowi wraz z wnioskiem o zwolnienie w całości od ponoszenia kosztów sądowych.
Zarządzenie o zwrocie pozwu nie tworzy bowiem między stronami res iudicata i nie wyklucza możliwości rozpoznania sprawy przez sąd, gdy usunięta zostanie przeszkoda formalna, która stanowiła podstawę
wydania orzeczenia o zwrocie. Jak Trybunał zauważył powyżej, o naruszeniu konstytucyjnego prawa podmiotowego można mówić dopiero
wówczas, gdy skarżący nie dysponuje zwykłymi instrumentami prawnymi pozwalającymi na realizację lub ochronę prawa, które uznaje
za naruszone (por. wskazany wcześniej wyrok TK z 20 maja 2003 r., SK 10/02).