W skardze konstytucyjnej z 2 grudnia 1999 r. zarzucono naruszenie art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 konstytucji przez art.
8 ustawy z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (tekst jednolity z 1996 r. Dz.U. Nr 70, poz. 335
ze zm.) oraz naruszenie art. 45 ust. 1 konstytucji przez pkt IV.5 Regulaminu rozdziału dofinansowania do wypoczynku dla pracowników
Politechniki w W. Zdaniem skarżącego wskazane wyżej przepisy pozbawiają go prawa dostępu do sądu w sprawach z zakresu świadczeń
pracowniczych z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Względem art. 8 zaskarżonej ustawy skarżący podnosi, iż ogranicza
on zakres podmiotów mających prawo wystąpienia do sądu w sprawach funduszu świadczeń socjalnych wyłącznie do związków zawodowych.
Z kolei pkt IV.5 Regulaminu rozdziału dofinansowania do wypoczynku dla pracowników Politechniki w W. dopuszcza jedynie wewnętrzny
tryb odwoławczy, tym samym zamyka drogę do sądu.
Wyrokiem Sądu Rejonowego dla W.-Ś. – Wydział IV Pracy z 12 lutego 1998 r. uwzględniono powództwo skarżącego o wynagrodzenie.
Na skutek apelacji pozwanej Politechniki w W. Sąd Wojewódzki – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w W. wyrokiem z 14 maja
1998 r. zmienił zaskarżony wyrok, w ten sposób, że powództwo oddalił. W uzasadnieniu Sąd Wojewódzki wskazał, iż wypłata świadczenia
socjalnego, o którym mowa w art. 8 ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, nie ma charakteru roszczeniowego, w
związku z czym nie można jej dochodzić na drodze sądowej.
Trybunał Konstytucyjny postanowieniem z 7 lutego 2000 r. odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. W uzasadnieniu
Trybunał Konstytucyjny wskazał, iż zaskarżony przepis określa jedynie przesłanki przyznania pracownikowi świadczeń z funduszu
świadczeń socjalnych, nie odnosi się natomiast do zakresu prawa do sądu tychże pracowników. Przepis ten nie stanowi podstawy
kompetencyjnej wydanych w niniejszej sprawie orzeczeń. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego zarzut zamknięcia drogi do sądu przez
Regulamin rozdziału dofinansowania do wypoczynku dla pracowników Politechniki w W. jest bezzasadny. Regulamin, nie będący
źródłem powszechnie obowiązującego prawa, nie może ani rozszerzać ani też ograniczać dostępu do drogi sądowej.
Na powyższe postanowienie skarżący złożył zażalenie. W zażaleniu skarżący podniósł, iż wyrok sądu został oparty na art. 8
zaskarżonej ustawy, a odmowa rozpatrzenia żądania zawartego w pozwie oznacza, iż właśnie ten przepis zamknął mu drogę do sądu.
Ponadto zdaniem skarżącego Trybunał Konstytucyjny w postępowaniu wstępnym dokonał merytorycznej analizy zaskarżonego przepisu,
gdy tymczasem pojawiające się na jego tle wątpliwości nie powinny być rozstrzygane w postanowieniu o odmowie nadania skardze
konstytucyjnej dalszego biegu.
Trybunał Konstytucyjny zważył co następuje.
Sąd Wojewódzki – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w W. w wyroku z 14 maja 1998 r. (sygn. akt VII Pa 105/98) stwierdził, iż wypłata świadczenia socjalnego nie ma charakteru roszczeniowego. Wynika to, zdaniem sądu, z brzmienia art.
8 ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych. Odmowa rozpatrzenia sprawy przez sąd była spowodowana brakiem stosunku
prawnego, stanowiącego podstawę uprawnień powoda i obowiązków pozwanego. Niemożność rozpoznania sprawy przez sąd w takim przypadku
wynika przede wszystkim z przepisu o charakterze materialnoprawnym, który nie przyznaje pracownikowi określonych uprawnień
w zakresie działalności socjalnej zakładu. Brak stosunku prawnego oznacza brak sprawy cywilnej w rozumieniu art. 1 kpc. Przepis
ten stanowi również podstawę wskazanego wyżej rozstrzygnięcia sądu, zgodnie z dyspozycją, w myśl której kpc normuje postępowanie
sądów w zakresie spraw cywilnych. Zawartych w pozwie roszczeń nie można, zdaniem sądu dochodzić na drodze sądowej, gdyż art.
8 ustawy nie stanowi podstawy praw podmiotowych skarżącego.
W przedmiotowej sprawie skarżący wskazuje na powszechne prawo do sądu w sprawach z zakresu świadczeń socjalnych. Nie wskazuje
jednak konstytucyjnej podstawy z której wynika jego prawo do dochodzenia od pracodawcy określonych roszczeń w zakresie świadczeń
socjalnych ani konstytucyjnego prawa, z którego wynikałby obowiązek ustawodawcy odpowiedniego ukształtowania takich roszczeń.
Zdaniem skarżącego jego uprawnienia w zakresie świadczeń socjalnych wynikają z art. 8 ustawy o funduszu świadczeń socjalnych.
W skardze nie sprecyzowano jednak treści tych uprawnień. Brak wskazania konstytucyjnej lub ustawowej podstawy praw skarżącego
w zakresie świadczeń socjalnych oznacza brak wskazania interesu prawnego, którego ochrona wymagałaby realizacji prawa do sądu.
W zażaleniu wskazano, iż wątpliwość związana z naruszeniem praw skarżącego przez samą treść art. 8 lub przez błędną jego wykładnię
nie powinna być rozstrzygana w postępowaniu wstępnym. Wątpliwość ta sprowadza się do odpowiedzi na pytania: czy z art. 8 zaskarżonej
ustawy wynikają jakiekolwiek uprawnienia skarżącego, czy też przepis ten nie może być podstawą żadnych roszczeń w zakresie
świadczeń socjalnych. Przyjęcie drugiego sposobu wykładni wymagałoby ustalenia, czy takie rozwiązanie ustawowe jest zgodne
z przepisami konstytucji wyrażającymi odpowiednie prawa i wolności skarżącego. Tak więc wątpliwość interpretacyjna dotyczy
istnienia prawa podmiotowego skarżącego do określonych świadczeń socjalnych. Kwestia ta ma charakter prejudycjalny względem
zarzutu naruszenia konstytucyjnego prawa do sądu. Skarżący, stawiając zarzut naruszenia prawa do sądu, powinien w skardze
konstytucyjnej wskazać te prawa lub wolności, których ochrony domaga się na drodze sądowej. Z powyższych rozważań wynika,
iż wskazaniem takim nie jest stwierdzenie, iż zostało naruszone prawo do sądu w zakresie świadczeń socjalnych. Brak wskazania
powyższych praw lub wolności nie może być usprawiedliwiony wątpliwościami interpretacyjnymi pojawiającymi się na tle art.
8 zaskarżonej ustawy.
Reasumując należy stwierdzić, iż skarżący nie wskazał swych wolności lub praw, które wymagałyby sądowej ochrony. W świetle
powyższego zarzut zamknięcia drogi sądowej przez art. 8 ustawy o funduszu świadczeń socjalnych należy uznać za oczywiście
bezzasadny.