W skardze konstytucyjnej zarzucono, że art. 52 § 1 pkt 1 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (tekst jednolity
z 1998 r. Dz.U. Nr 21, poz. 94 ze zm.) jest niezgodny z art. 2, 32 i 47 konstytucji, gdyż przez zbytnią ogólność sformułowań
pozostawia za duży zakres swobody pracodawcy rozwiązującemu umowę o pracę oraz sądom rozstrzygającym spory między pracodawcą
a pracownikiem. Zdaniem skarżącego użycie we wskazanym przepisie ustawy zwrotów “ciężkie naruszenie” i “podstawowych obowiązków
pracowniczych” powoduje niewspółmiernie negatywne skutki dla pracownika, w stosunku do celu regulacji. W konsekwencji prowadzi
to do naruszenia zasady proporcjonalności. Skarżący wskazał, iż przez błędne zastosowanie art. 52 § 1 pkt 1 kp został pozbawiony
pracy na 2 lata i dobrego imienia wśród współpracowników.
Wyrokiem z 29 lipca 1998 r. Sąd Rejonowy w S. umorzył postępowanie o zapłatę premii regulaminowej wszczęte z powództwa skarżącego.
Tym samym wyrokiem Sąd Rejonowy oddalił powództwo w części dotyczącej uchylenia uchwały Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej
“Ś” odwołującej w trybie dyscyplinarnym skarżącego z funkcji zastępcy prezesa i zastępcy dyrektora spółdzielni. Sąd ustalił,
iż zasadne są sformułowane względem skarżącego zarzuty odnośnie przydzielania przez niego mieszkań i działek pod budowę osobom
spoza listy oczekujących. Działania te były niezgodne ze statutem Spółdzielni Mieszkaniowej “Ś”. Apelacja od powyższego wyroku
została oddalona przez Sąd Okręgowy – Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w K. wyrokiem z 19 kwietnia 1999 r. W wyroku tym stwierdzono
m.in. prawidłowość ustaleń faktycznych dokonanych przez sąd pierwszej instancji. Kasacja skarżącego od wyroku Sądu Okręgowego
została oddalona przez Sąd Najwyższy wyrokiem z 26 sierpnia 1999 r.
Trybunał Konstytucyjny zważył co następuje:
Użyte w zaskarżonym przepisie określenie “ciężkie naruszenie (...) obowiązków pracowniczych” mieści w sobie wiele zachowań,
które mogą być podstawą rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia. Wyczerpujące wyliczenie tych zachowań nie jest możliwe,
prowadziłoby do nadmiernej kazuistyki i powodowało w konsekwencji utratę przez zaskarżony przepis jego abstrakcyjnego charakteru.
Możliwe jest jedynie przykładowe wyliczenie zachowań pracownika stanowiących ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych.
Wyliczenie takie było zawarte w art. 52 kp, jednakże nowelizacją z 2 lutego 1996 r. (Dz.U. Nr 24, poz. 110), zostało skreślone.
Powyższa zmiana normatywna oraz brak na gruncie zaskarżonego przepisu bardziej precyzyjnego określenia ciężkiego naruszenia
obowiązków pracowniczych nie może jednak stanowić podstawy zarzutu naruszenia prawa skarżącego do ochrony czci i dobrego imienia.
Przyczyną dyscyplinarnego zwolnienia skarżącego było dokonanie przez niego przydziału mieszkań i działek pod budowę garaży
osobom spoza listy oczekujących. Zachowanie takie stanowiło naruszenie statutu spółdzielni mieszkaniowej, w której skarżący
był zatrudniony. Niezależnie od sposobu sformułowania art. 52 kp powyższe zachowanie mieści się z pewnością w pojęciu ciężkiego
naruszenia obowiązków pracowniczych. Wykluczenie z zakresu tego pojęcia zachowania, o którym mowa wyżej przeczyłoby ratio legis art. 52 kp, nie znajdowałoby też jakiegokolwiek uzasadnienia na gruncie art. 47 i 65 konstytucji. Sąd nie naruszył praw skarżącego
opierając swe orzeczenie na art. 52 § 1 pkt 1 kp i przyjmując, że w pojęciu “ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych”
mieści się przydzielanie przez pracownika spółdzielni mieszkań poza kolejnością. Z powyższego wynika również, iż naruszenie
praw skarżącego nie zostało spowodowane samymi sformułowaniami zawartymi w zaskarżonym przepisie. Reasumując należy stwierdzić,
iż nie doszło do naruszenia praw skarżącego, o których mowa w art. 79 ust. 1 konstytucji. Skarżący twierdzi wprawdzie, iż
naruszone zostało jego prawo do ochrony czci i dobrego imienia, jednakże nie wskazuje sposobu naruszenia tego prawa. Wobec
powyższego należy stwierdzić, że nie został spełniony wymóg, o którym mowa w art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Poza zakresem rozważań Trybunału Konstytucyjnego pozostaje kwestia oceny prawidłowości poczynionych przez sądy ustaleń dowodowych
i stwierdzenia czy w niniejszej sprawie doszło rzeczywiście do przekazywania mieszkań i działek osobom spoza listy oczekujących.
Zarzut błędnego stosowania prawa nie może być podstawą skargi konstytucyjnej. W myśl art. 79 ust. 1 konstytucji skarga konstytucyjna
przysługuje tylko w sprawie zgodności z konstytucją aktu normatywnego.