W skardze konstytucyjnej Adama C. złożonej do Trybunału Konstytucyjnego 7 września 2000 r. zarzucono, iż art. 113 1 oraz
art. 117 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz.U. Nr 43, poz. 296 ze zm.) są niezgodne
z art. 32 ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Zarazem – wobec przekroczenia dwumiesięcznego terminu
do wniesienia skargi konstytucyjnej, skarżący wniósł – powołując się na art. 168 kpc – o przywrócenie tego terminu.
Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 2 października 2000 r. pełnomocnik skarżącego został wezwany do usunięcia
braków formalnych skargi konstytucyjnej, w szczególności przez wskazanie, które z rozstrzygnięć opisanych w skardze uważa
za ostateczne orzeczenie naruszające jego wolności lub prawa konstytucyjne w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji RP.
W piśmie procesowym, złożonym na skutek zarządzenia sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 2 października 2000 r., pełnomocnik
skarżącego wskazał dwa postanowienia: Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 24 września 1999 r. (sygn. akt I Acz 1066/99) oraz Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z 5 listopada 1999 r. (sygn. akt I Acz 389/99), które uważa za ostateczne orzeczenia. W uzupełnieniu skargi konstytucyjnej nie określono jednak sposobu naruszenia przez
sądy orzekające we wskazanych sprawach powołanych w skardze praw konstytucyjnych skarżącego.
Postanowieniem z 15 listopada 2000 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej uznając,
iż pełnomocnik skarżącego nie usunął w wyznaczonym terminie braków formalnych skargi konstytucyjnej.
Na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego skarżący wniósł zażalenie, podnosząc, iż złożona przez niego skarga konstytucyjna
spełnia warunki jej merytorycznego rozpoznania określone w art. 79 ust. 1 Konstytucji RP.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Jak już wskazano wyżej, postanowieniem z 15 listopada 2000 r. odmówiono nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Adama
C. oraz – wobec tego – pozostawiono bez rozpoznania wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej. Odmowa
nadania biegu uzasadniona została tym, że – wbrew zarządzeniu sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 2 października 2000 r.
– skarżący nie wskazał, które z podanych w skardze rozstrzygnięć stanowiło ostateczne orzeczenie o jego prawach i wolnościach.
W swoim zażaleniu skarżący podniósł najpierw argument, że z art. 79 ust. 1 konstytucji nie wynika jednoznacznie wniosek, iż
w jednej skardze konstytucyjnej można zaskarżyć tylko jedno ostateczne rozstrzygnięcie, ale następnie – z ostrożności procesowej
– wskazał postanowienie Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z 5 listopada 1999 r. (I Acz 389/99) jako takie właśnie jedno ostateczne orzeczenie. Tym samym skarżący usunął dotychczas istniejący brak formalny skargi konstytucyjnej
i ograniczył zakres tej skargi. W tej sytuacji Trybunał Konstytucyjny nie widzi potrzeby zajmowania stanowiska w kwestii dopuszczalności
powiązania skargi konstytucyjnej z więcej niż jednym ostatecznym rozstrzygnięciem, bo kwestia ta nabrała znaczenia abstrakcyjnego.
Trybunał Konstytucyjny rozważył następnie wniosek o przywrócenie terminu dla wniesienia skargi konstytucyjnej. Pełnomocnik
skarżącego, powołując art. 168 kpc wskazuje, że niedotrzymanie terminu, o którym mowa w art. 46 ust. 1 ustawy o Trybunale
Konstytucyjnym, było wynikiem nieporozumień, jakie istniały w kwestii, czy adwokat, który jest przekonany o braku widoków
powodzenia skargi, ma mimo to obowiązek jej wniesienia. Niejasności w tej kwestii zostały wyjaśnione dopiero uchwałą nr 27
NRA, doręczoną pełnomocnikowi skarżącego 17 lipca 2000 r., można więc twierdzić, że niedopełnienie terminu nastąpiło bez winy
strony.
Trybunał Konstytucyjny zwraca przede wszystkim uwagę, że termin z art. 46 ust. 1 ma charakter materialny i – co wielokrotnie
podkreślano w orzecznictwie – jego przywrócenie nie jest w zasadzie możliwe. Nie można jednak wykluczać, że w sytuacji wyjątkowej,
gdy brak jest jakiejkolwiek winy po stronie zarówno skarżącego, jak i jego pełnomocnika, możliwe jest rozważenie przywrócenia
terminu. W sprawie niniejszej sytuacja taka występuje, gdyż skarżący nie może ponosić konsekwencji niejednolitości rozumienia
zakresu obowiązku adwokata do sporządzenia skargi, gdy niejasności te były tak poważne, iż dla ich usunięcia konieczne było
aż podjęcie quasi-normatywnej uchwały przez Naczelną Radę Adwokacką.
Nawet jednak gdyby uznać, że pozwala to na zastosowanie dobrodziejstwa art. 168 kpc wobec skarżącego, to inne okoliczności
sprawy nie pozwalają na całkowite wyłączenie istnienia po jego stronie zawinienia wykluczającego przywrócenie terminu. Przekonuje
o tym sekwencja kolejnych zaszłości w procesie wnoszenia skargi konstytucyjnej. Skarżący otrzymał postanowienie Sądu Apelacyjnego,
na tle którego została złożona skarga, 24 listopada 1999 r. Zgodnie z ówczesnym brzmieniem art. 46 ust. 1 ustawy o Trybunale
Konstytucyjnym otworzyło to bieg dwumiesięcznego terminu dla wniesienia skargi. Przerwanie tego biegu nastąpiło 14 stycznia
2000 r., gdy skarżący złożył wniosek o ustanowienie adwokata z urzędu celem sporządzenia skargi konstytucyjnej. Już jednak
w tym momencie z dwumiesięcznego terminu pozostało tylko 10 dni. Zgodnie bowiem z ustalonym od dawna stanowiskiem Trybunału
Konstytucyjnego złożenie wniosku o ustanowienie pełnomocnika z urzędu przerywa bieg terminu, ale nie oznacza, że po ustanowieniu
pełnomocnika termin ten zaczyna biec od początku. Skarżący zwlekał ze złożeniem wniosku o ustanowienie pełnomocnika przez
blisko 6 tygodni, biorąc na siebie ryzyko skutków pozostawienia zbyt małego marginesu czasowego dla działań pełnomocnika.
Nawet jeżeli uznać usprawiedliwienie opóźnień, jakie w sprawie następowały do 3 sierpnia 2000 r., gdy nowy pełnomocnik skarżącego
został zawiadomiony o ustanowieniu go w sprawie, to i tak nie ma możliwości uznania, że dochowano dwumiesięcznego terminu
do wniesienia skargi konstytucyjnej. Skarga została bowiem wniesiona (wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu) 7 września
2000 r., a więc po miesiącu i czterech dniach od daty, gdy rozpoczął się dalszy bieg terminu dla wniesienia skargi konstytucyjnej.
Tym samym istotnie przekroczono okres 10 dni, który pozostawał do upłynięcia tego terminu. Należy nadmienić, że zmiana ustawy
o Trybunale Konstytucyjnym, wydłużająca do trzech miesięcy termin dla wniesienia skargi konstytucyjnej, weszła w życie dopiero
8 października 2000 r., nie ma więc wpływu na stan prawny miarodajny dla rozpoznawania niniejszej sprawy. Dodatkowo zauważyć
należy, że przekroczono też termin z art. 169 kpc, bo przepis ten wymaga, by pismo z wnioskiem o przywrócenie terminu zostało
wniesione w ciągu tygodnia od czasu ustania przyczyny uchybienia terminu. Skoro zaś przyczyna ta ustała 3 sierpnia 2000 r.,
to wniesienie wniosku o przywrócenie terminu w oparciu o art. 168 kpc musiało nastąpić do 10 sierpnia 2000 roku.
Z powyższych względów Trybunał Konstytucyjny uznaje, że nie ma podstaw dla przywrócenia terminu dla wniesienia skargi konstytucyjnej
i postanawia jak na wstępie.