1. W skardze konstytucyjnej z 15 stycznia 2016 r. skarżąca przedstawiła następujący stan faktyczny:
Decyzją z 7 września 2012 r. Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny stwierdził naruszenie przez skarżącą zakazu reklamy aptek,
o którym mowa w art. 94a ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. – Prawo farmaceutyczne (Dz. U. z 2008 r. Nr 45, poz. 271,
ze zm.; dalej: prawo farmaceutyczne), oraz nałożył na skarżącą, w oparciu o art. 129b prawa farmaceutycznego, karę pieniężną
w wysokości 4000 zł. Dnia 20 września 2012 r. skarżąca wniosła odwołanie od tej decyzji do Głównego Inspektora Farmaceutycznego,
który decyzją z 2 listopada 2012 r. uchylił zaskarżoną decyzję w całości i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia przez
organ pierwszej instancji. Decyzją z 2 stycznia 2013 r. Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny ponownie stwierdził naruszenie
przez skarżącą zakazu reklamy aptek oraz nałożył na skarżącą karę pieniężną w wysokości 8000 zł. Działaniem, które naruszyło
określony w art. 94a ust. 1 prawa farmaceutycznego zakaz reklamy aptek, było cykliczne kolportowanie na terenie miasta oraz
na stronie internetowej sieci marketów gazetek reklamowych, zawierających ofertę programu pomocy finansowej przy zakupie leków
i suplementów diety, realizowanego przez skarżącą. Skarżąca wniosła odwołanie od tej decyzji do Głównego Inspektora Farmaceutycznego,
który decyzją z 20 czerwca 2013 r. utrzymał zaskarżoną decyzję w mocy. Skarżąca wniosła skargę na decyzję Głównego Inspektora
Farmaceutycznego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który 6 marca 2014 r. oddalił skargę. Kolejnym krokiem
skarżącej było złożenie skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który wyrokiem z 4 września 2015 r. oddalił
skargę. Wyrok NSA został doręczony skarżącej 16 października 2015 r.
Skarżąca zakwestionowała art. 94a ust. 1 prawa farmaceutycznego, w brzmieniu zmienionym przez art. 60 pkt 7 ustawy z dnia
12 maja 2011 r. o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych (Dz.
U. Nr 122, poz. 696, ze zm.; dalej: ustawa o refundacji leków), zgodnie z którym zabroniona jest reklama aptek i punktów aptecznych
oraz ich działalności, przy czym reklamą w rozumieniu tego przepisu nie jest informacja o lokalizacji i godzinach pracy apteki
lub punktu aptecznego.
Zdaniem skarżącej, funkcjonujący w obecnym kształcie zakaz reklamy aptek nie spełnia wymogów w zakresie proporcjonalności
ograniczenia do założonego celu i w konsekwencji pozostaje niezgodny z art. 20 i art. 22 Konstytucji oraz – skrajnie ograniczając
możliwość informowania o działalności apteki lub działaniach odnoszących się do działalności apteki (np. dopłatach do cen
leków) – z art. 20 i art. 22 w związku z art. 54 ust. 1 Konstytucji. Tak szeroki zakaz reklamy aptek nie ma, według skarżącej,
obiektywnego uzasadnienia w konieczności ochrony ważnego interesu publicznego, a jednocześnie wywiera szereg negatywnych skutków,
ograniczając zdrową konkurencję, utrudniając aptekom normalne konkurowanie z placówkami obrotu pozaaptecznego, ograniczając
możliwość skutecznego realizowania przez apteki zadań z zakresu ochrony zdrowia i utrudniając pacjentom możliwość uzyskania
informacji o ofercie poszczególnych placówek aptecznych i wybór oferty dla nich najkorzystniejszej, jak również uniemożliwiając
prowadzenie inicjatyw – również przez podmioty niebędące aptekami – wspierających działania aptek czy służących pacjentom.
Skarżąca wskazała na skrajną niespójność pomiędzy regulacjami dotyczącymi reklamy produktów leczniczych i sprzedaży leków
dostępnych bez recepty (dalej: OTC) poza aptekami a regulacją ustanawiającą całkowity zakaz reklamy aptek, która powoduje,
że zakaz reklamy wynikający z art. 94a ust. 1 prawa farmaceutycznego nie tylko nie chroni wartości w postaci zdrowia publicznego,
ale stwarza dla tej wartości realne zagrożenia.
Skarżąca wskazała, że konstrukcja art. 94a ust. 1 prawa farmaceutycznego skłania do maksymalnie szerokiej wykładni tego przepisu.
Wskazanie, że z zakresu reklamy wyłączone jest tylko informowanie o godzinach pracy i lokalizacji apteki, prowadzi do wniosku,
iż za zabronione należy uznać wszystko, co nie stanowi tej informacji. Skarżąca wskazała, że w praktyce stosowana jest taka
właśnie interpretacja zakwestionowanego przez nią przepisu. Za reklamę apteki uznawane jest każde działanie, którego celem
jest osiągnięcie wzrostu sprzedaży lub które przez odbiorcę może zostać odebrane jako zachęta do nabycia towaru w aptece.
Skarżąca zilustrowała to przykładem, w którym za reklamę apteki został uznany współudział w organizacji konkursu propagującego
zdrowy styl życia, poprzez przyjęcie, że jego celem było wywołanie pozytywnych skojarzeń i zainteresowania apteką (por. wyrok
WSA w Warszawie z 25 marca 2015 r., sygn. akt VI SA/Wa 2637/14). Zdaniem skarżącej, nietrudno zauważyć, że pozytywne skojarzenia
z apteką będą budzić również takie działania, jak np. możliwość skorzystania w aptece z dodatkowych usług (pomiar ciśnienia,
konsultacje medyczne, badania profilaktyczne) czy też np. wprowadzenie ułatwień dla osób niepełnosprawnych czy umożliwienie
płacenia kartą. Skarżąca postawiła pytanie, jak powiązać ten szeroki zakaz reklamy z ochroną dobra pacjentów, wskazywaną jako
cel zaskarżonej regulacji.
Skarżąca wskazała, że celem wprowadzenia całkowitego zakazu reklamy aptek jest ochrona zdrowia publicznego przez zapobieżenie
zjawisku nadmiernej konsumpcji leków. Przyznała, że ograniczenie swobody działalności gospodarczej w celu ochrony wartości,
jaką jest zdrowie, uznać należy za jak najbardziej dopuszczalne. Wartość w postaci ochrony zdrowia ludzkiego należy postawić
wyżej niż wolność działalności gospodarczej. Jednocześnie, jak podkreśliła skarżąca, respektowana być musi zasada proporcjonalności,
wymagająca zbadania, czy kwestionowana norma spełnia wymagania przydatności, konieczności i proporcjonalności w ścisłym tego
słowa znaczeniu.
Zdaniem skarżącej, badanie to daje w rozpatrywanym wypadku wynik negatywny.
Odnośnie do kwestii przydatności zakwestionowanej regulacji do realizacji zakładanego celu, skarżąca wskazała na niespójność
całkowitego zakazu reklamy aptek z przepisami dopuszczającymi reklamę produktów leczniczych, sprzedaż leków dostępnych bez
recepty w placówkach pozaaptecznych oraz reklamę innych niż apteki placówek mogących sprzedawać OTC. Skarżąca wskazała, że
to reklama produktów leczniczych jest bezpośrednio nakierowana na zwiększenie konsumpcji leków i pozostaje sprzeczna z wartością
w postaci ochrony zdrowia ludzkiego. Reklama taka jest jednak generalnie dozwolona. Tymczasem, zdaniem skarżącej, reklama
apteki niesie ze sobą potencjalnie mniejsze zagrożenie zdrowia publicznego niż reklama produktów leczniczych. Reklama produktu
leczniczego jest bowiem nakierowana bezpośrednio na zwiększenie jego sprzedaży, zaś w wypadku reklamy apteki ma to charakter
pośredni. Celem reklamy produktu leczniczego jest jego sprzedaż. Celem reklamy apteki jest zachęcenie pacjenta do skorzystania
z jej usług. Usługi świadczone przez aptekę to m.in. sprzedaż produktów leczniczych przy zapewnieniu profesjonalnego doradztwa
i pod nadzorem wykwalifikowanego personelu. Umiejscawiając apteki w sytuacji rynkowej znacznie mniej korzystnej niż pozaapteczne
placówki sprzedaży leków, ustawodawca, najpewniej w sposób niezamierzony, osiągnął paradoksalny skutek w postaci wspierania
zjawiska nabywania leków w placówkach innych niż apteki. Zdaniem skarżącej, zakaz reklamy aptek jest zatem nie tylko nieefektywny
w perspektywie zakładanego przez ustawodawcę celu w postaci ochrony zdrowia publicznego, ale może być wręcz z tym celem sprzeczny.
W ocenie skarżącej, nie sposób uznać za racjonalną sytuacji, gdy ustawodawca zezwala na stosunkowo szeroką reklamę leków i
ich sprzedaż przez supermarkety i jednocześnie wprowadza uregulowanie utrudniające aptekom konkurowanie – w zakresie sprzedaży
OTC – z placówkami pozaaptecznymi. Skarżąca posłużyła się przykładem osób starszych, które w celu porównania cen leków obowiązujących
w różnych aptekach muszą osobiście udać się do każdej z nich. Brak możliwości łatwiejszego uzyskania informacji o cenach leków
w aptekach trudno uznać za pozostający w interesie pacjentów.
Skarżąca podkreśliła również, że zakaz reklamy nie dotyczy tylko produktów leczniczych, ale też całej działalności apteki,
w tym sprzedaży suplementów diety, kosmetyków i środków higienicznych – w tym zakresie zakazu reklamy nie sposób uzasadnić
potrzebą ochrony zdrowia publicznego i zmniejszenia konsumpcji leków; tym bardziej trudno przyjąć, iż środek taki jest konieczny
i proporcjonalny. Produkty te mogą być swobodnie reklamowane i sprzedawane w innych niż apteki placówkach handlowych, które
również mogą się swobodnie reklamować. Zakazanie aptece stosowania reklamy informującej, że produkty te są w tej aptece dostępne,
nie daje się uzasadnić jakimkolwiek interesem społecznym.
Skarżąca argumentowała, że apteki mogą prowadzić działania służące profilaktyce i ochronie zdrowia, jak pomiar ciśnienia,
dermokonsultacje itp. Prowadzenie takich działań nie tylko nie narusza interesu publicznego, ale leży w tym interesie. Tymczasem
apteka nie ma prawa poinformować, że oferuje tego rodzaju usługi. Za reklamę jest bowiem uznane każde działanie, które może
być odczytane jako zachęta do skorzystania z usług apteki. Niemożliwe jest, zdaniem skarżącej, wskazać, w jaki sposób informacja
o możliwości skorzystania np. z dermokonsultacji miałaby zagrażać wartości w postaci zdrowia publicznego i prowadzić do nadmiernej
konsumpcji leków. Według skarżącej, zakwestionowanej regulacji nie można uznać za racjonalną, a tym bardziej uzasadnioną i
konieczną.
2. Pismem z 6 lipca 2016 r. Rzecznik Praw Obywatelskich nie zgłosił udziału w postępowaniu.
3. Prokurator Generalny, w piśmie z 6 września 2016 r., wyraził pogląd, że art. 94a ust. 1 prawa farmaceutycznego jest zgodny
z art. 20, art. 22 i art. 54 ust. 1 Konstytucji.
Zdaniem Prokuratora Generalnego, przedsiębiorca decydujący się na prowadzenie apteki ma świadomość działania na rynku regulowanym,
na którym istnieje szereg przepisów ograniczających swobodę gospodarczą. Występując o udzielenie zezwolenia na prowadzenie
apteki, przedsiębiorca musi godzić się na respektowanie nałożonych prawem farmaceutycznym rygorów. W takim kontekście należy
– w ocenie Prokuratora Generalnego – dokonać oceny proporcjonalności wynikających z zaskarżonego przepisu ograniczeń konstytucyjnych
praw i wolności.
Prokurator Generalny uznał, że oceny przydatności przepisu należy dokonywać na podstawie zdefiniowania celów aktu w chwili
jego uchwalania, a nie w kontekście rzeczywistych efektów wprowadzonych rozwiązań. Warunku przydatności nie spełniają tylko
takie przepisy, które utrudniają osiągnięcie celów lub nie wykazują żadnego związku z tymi celami. Prokurator Generalny przyjął,
że in abstracto zakaz reklamy aptek jawi się jako przydatny do osiągnięcia założonego celu, którym jest ograniczenie spożycia leków, a w
konsekwencji – uzyskanie określonych efektów w zakresie ochrony zdrowia. Ustawodawca stosuje tego rodzaju rozwiązania w odniesieniu
do niektórych towarów i usług, czego wyrazem są ograniczenia prowadzenia reklamy alkoholu, wyrobów tytoniowych czy prowadzenia
gier hazardowych i zakładów, będące limitacją swobody działalności gospodarczej oraz wolności wynikających z art. 54 ust.
1 Konstytucji. Osądu powyższego nie zmienia fakt dopuszczenia przez ustawodawcę do reglamentowanej reklamy produktów leczniczych
oraz reklamy OTC i innych niż apteki podmiotów mogących takie leki sprzedawać. Okoliczność ta może wpływać na zmniejszenie
oddziaływania zakazu reklamy aptek na ograniczenie spożycia leków, ale nie pozbawia całkowicie tego zakazu waloru przydatności
i skuteczności.
Prokurator Generalny podniósł dalej, że ustawodawca, chroniąc – pozostającą w ścisłym związku z godnością człowieka, która
stanowi źródło wolności i praw jednostki – wartość, jaką jest zdrowie publiczne, ma szczególną legitymację do dokonywania
ingerencji w wolność działalności gospodarczej. Dlatego – po przyjęciu założenia, że państwo nie powinno wspierać, lecz ma
ograniczać działanie polegające na nakłanianiu konsumentów do korzystania z usług aptek, którego to nakłaniania efektem może
być nadmierna konsumpcja leków – ustawodawca, korzystając z przysługującej mu swobody, był uprawniony do uznania, że wprowadzenie
zakazu reklamy aptek jest środkiem niezbędnym dla zapewnienia właściwego poziomu ochrony zdrowia. Co więcej, zdaniem Prokuratora
Generalnego, zakaz ustanowiono z zachowaniem proporcjonalności sensu stricto. Według Prokuratora Generalnego, dla takiej oceny znaczenie ma to, że apteki są placówkami ochrony zdrowia publicznego, których
głównym celem nie powinna być maksymalizacja zysku. Ponadto ustawodawca nie wykluczył bezwzględnie dopuszczalności informowania
o działalności aptek. Nie jest zakazane informowanie o ich lokalizacji i godzinach pracy. Klienci mogą również dowiedzieć
się w każdej aptece o dostępności konkretnych artykułów i ich cenach. Nie jest natomiast dozwolone stosowanie reklam, które
nie mają w głównej mierze funkcji informacyjnej, lecz nakłaniają do nabycia oferowanych artykułów. Według Prokuratora Generalnego,
zalety badanej regulacji przeważają nad jej wadami. Brak możliwości reklamy apteki nie stanowi nadmiernego ciężaru nałożonego
na przedsiębiorców. Zakaz ten kierowany jest do wszystkich przedsiębiorców, nie preferuje żadnych podmiotów i nie narusza
zasad równej konkurencji.
W ocenie Prokuratora Generalnego, ocena zgodności zaskarżonego przepisu z art. 54 ust. 1 Konstytucji jest identyczna z oceną
jego zgodności z art. 20 i art. 22 Konstytucji i opiera się na tych samych argumentach.
Zdaniem Prokuratora Generalnego, istnieją podstawy do przyjęcia, że zakaz reklamy aptek nie stanowi środka nieefektywnego,
nieproporcjonalnego ani też uciążliwego w stopniu większym niż jest to niezbędne do osiągnięcia założonego przez ustawodawcę
legitymowanego konstytucyjnie celu związanego z zapewnieniem właściwego poziomu ochrony zdrowia.
4. Sejm, w piśmie z 9 listopada 2017 r., wniósł o stwierdzenie, że art. 94a ust. 1 prawa farmaceutycznego, w brzmieniu nadanym
przez art. 60 pkt 7 ustawy o refundacji leków, jest zgodny z art. 20, art. 22 oraz z art. 54 ust. 1 Konstytucji.
Sejm wyraził pogląd, że wprowadzenie zakazu reklamy aptek i punktów aptecznych oraz ich działalności powinno być postrzegane
jako legitymowane koniecznością zagwarantowania ochrony zdrowia ludzkiego, mieszczącej się w kategorii „ważnego interesu publicznego”,
o którym mowa w art. 22 Konstytucji. W ocenie Sejmu, spełnia ono kryterium przydatności, umożliwia bowiem realizację celów
zakładanych przez ustawodawcę, do których należy zaliczyć m.in. ochronę zdrowia, a nawet ochronę życia poprzez ograniczenie
spożycia leków. Sejm nie ma wątpliwości, że reklama jest narzędziem o charakterze perswazyjnym, które może wpływać na zachowania
konsumenta w postaci wzmożonego zainteresowania oferowanymi na rynku usługami lub produktami. Podstawowym celem aptek oraz
punktów aptecznych jest dążenie do maksymalizacji popytu na określony produkt oferowany w tych placówkach, a docelowo na zwiększenie
dochodów ze sprzedaży produktów leczniczych. Konsekwencją tego stanu rzeczy jest, zdaniem Sejmu, nadmierna konsumpcja produktów
leczniczych, niejednokrotnie oddziałujących negatywnie na stan zdrowia pacjentów. Sejm zwrócił też uwagę, że zakaz reklamy
komercyjnej wynikającej z art. 94a ust. 1 prawa farmaceutycznego, biorąc pod uwagę powszechny dostęp do aptek i punktów aptecznych,
nie utrudnia nadmiernie dostępu do nich, a zatem osoby zainteresowane mogą swobodnie korzystać z oferowanych przez te podmioty
usług. Zdaniem Sejmu, zakaz reklamy aptek i punktów aptecznych jest niezbędny dla realizacji zakładanego przez ustawodawcę
celu, w tym sensie, że nie istnieje inny, mniej restrykcyjny środek, który pozwalałby na osiągnięcie tego samego skutku. Zakaz
ten wpisuje się w cały mechanizm obrotu lekami, umożliwiający realizację konstytucyjnych standardów, w tym zwłaszcza ochrony
zdrowia i życia oraz ochrony konsumentów przed działaniami zagrażającymi ich zdrowiu. Sejm podkreślił, że ustawodawca wyłączył
spod zakazu informacje o lokalizacji i godzinach pracy apteki lub punktu aptecznego, czym wypełnia tzw. kryterium konieczności,
o którym mowa w art. 31 ust. 3 Konstytucji, a więc standardy dotyczące ograniczania praw i wolności. Sejm wskazał, że zakaz
dotyczy wszystkich podmiotów prowadzących działalność gospodarczą w zakresie sprzedaży leków i nie stanowi nadmiernego ciężaru
nałożonego na przedsiębiorców prowadzących apteki, którzy mogą, poprzez stosowanie ofert cenowych, wpływać na poziom zainteresowania
proponowanymi przez nich produktami i usługami, a w ten sposób dążyć do zwiększenia swoich zysków. Zdaniem Sejmu, zakaz z
art. 94a ust. 1 prawa farmaceutycznego wpisuje się w działania państwa zmierzające do korygowania praw rynku celem zaspokojenia
określonych potrzeb społecznych, które byłyby niemożliwe do realizacji przy założeniu swobodnego funkcjonowania praw rynkowych.
Do takich potrzeb należy, zdaniem Sejmu, w szczególności optymalizacja działań państwa w kierunku zagwarantowania szczególnej
ochrony zdrowia i ochrony konsumentów przed działaniami zagrażającymi ich zdrowiu poprzez mechanizm reklamowania aptek. Dlatego
– skonkludował Sejm – przyjęty mechanizm prawny wypełnia tzw. kryterium proporcjonalności sensu stricto.
W ocenie Sejmu, wskazany w skardze konstytucyjnej art. 94a ust. 1 prawa farmaceutycznego jest również zgodny z art. 54 ust.
1 Konstytucji, dotyczącym wolności rozpowszechniania informacji związanych z działalnością gospodarczą podmiotów prowadzących
apteki, jest bowiem zgodny z dopuszczalnym ograniczeniem praw i wolności, o którym mowa w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Sejm
przyjął, że zakaz ten skutecznie umożliwia ograniczenie perswazyjnego wpływu reklamy na decyzję konsumentów.