W skardze konstytucyjnej Maksymiliana D. z 27 października 2000 r., zarzucono, iż art. 15 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r.
– Przepisy wprowadzające Kodeks karny (Dz.U. Nr 88, poz. 554 ze zm.; dalej: pwkk) jest niezgodny z art. 9, art. 31 ust. 3,
art. 43, art. 87 ust. 1 oraz art. 91 ust. 1 i 3 Konstytucji RP.
W uzasadnieniu skargi skarżący ograniczył się jedynie do ogólnego wskazania, iż zastosowanie zaskarżonego art. 15 pwkk wydłuża
niekorzystnie okres przedawnienia karania z mocą wsteczną. Naruszono w ten sposób art. 7 Europejskiej Konwencji Praw i Wolności
Obywatelskich oraz art. 31 ust. 3 Konstytucji ze względu na to, że ograniczenie konstytucyjnego prawa do przedawnienia może
następować tylko na warunkach wymienionych w art. 43 Konstytucji.
Skarżący, wezwany zarządzeniem sędziego TK z 15 listopada 2000 r., do usunięcia braków formalnych skargi przez: 1) wskazanie,
które z wymienionych w skardze konstytucyjnej rozstrzygnięć sądowych uznaje za ostateczne orzeczenie o przysługujących mu
prawach lub wolnościach konstytucyjnych, w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji; 2) podanie daty doręczenia skarżącemu orzeczenia,
o którym mowa w pkt. 1; 3) wskazanie tych przysługujących skarżącemu podmiotowych praw lub wolności konstytucyjnych, których
naruszenie łączy on z wydaniem ostatecznego orzeczenia przez organ władzy publicznej; 4) dokładne określenie sposobu naruszenia
praw lub wolności konstytucyjnych, o których mowa w pkt. 3, wskazał, iż ostatecznym orzeczeniem w rozumieniu art. 79 ust.
1 Konstytucji jest zarządzenie Sądu Rejonowego w Częstochowie z 19 września 2000 r., o wyznaczeniu rozprawy głównej. Ponieważ
zgodnie z kpk zarządzenie takie nie podlega zaskarżeniu, zdaniem skarżącego, rozstrzyga ono ostatecznie o braku przesłanek
do umorzenia postępowania z powodu przedawnienia. Jako datę doręczenia orzeczenia, rozstrzygającego ostatecznie o prawach
i wolnościach konstytucyjnych skarżącego, wskazał on na 25 września 2000 r., tj., datę wykonania zarządzenia Sądu Rejonowego
w Częstochowie z 19 września 2000 r. Zarządzenie to nie podlega bowiem doręczeniu.
W pozostałym zaś zakresie żądań Trybunału Konstytucyjnego – skarżący nie uzupełnił braków formalnych skargi.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji RP, art. 46 ust. 1 i art. 47 ustawy z 1 dnia sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym
(Dz.U. Nr 102, poz. 643; zm.: z 2000 r. Nr 48, poz. 552, Nr 53, poz. 638) warunkami, od których zależy merytoryczne rozpoznanie
skargi konstytucyjnej są: 1) istnienie ostatecznego rozstrzygnięcia sądu lub organu władzy publicznej, orzekającego o konstytucyjnych
prawach lub wolnościach skarżącego, na podstawie zaskarżonych przepisów; 2) dokładne wskazanie przez skarżącego zarówno wzorców
konstytucyjnych określających te prawa i wolności, jak i związku jaki zachodzi między nimi a zaskarżonym przepisem; 3) wskazanie,
w jaki sposób do naruszenia tych wolności lub praw przez zaskarżony przepis doszło.
Od spełnienia wszystkich tych wymagań zależy nadanie dalszego biegu skardze.
Należy stwierdzić, iż z żadnego z tych wymagań, skarżący się nie wywiązał, mimo wezwania do usunięcia braków formalnych skargi.
Jeśli chodzi o pierwsze wymaganie, tzn. wskazanie ostatecznego rozstrzygnięcia sądu – stwierdzić należy, iż za takie nie może
być uznane, wskazane w piśmie skarżącego zarządzenie Prezesa Sądu Rejonowego w Częstochowie, z 19 września 2000 r., o wyznaczeniu
rozprawy głównej, ze względu na jego techniczno-procesowy charakter. Zarządzenie to nie posiada przymiotów, o których mowa
w art. 79 ust. 1 Konstytucji RP. Jego podstawą nie jest bowiem zakwestionowany przez skarżącego art. 15 przepisów wprowadzających
kodeks karny; przede wszystkim zaś nie rozstrzyga ono ostatecznie o kwestii zastosowania wobec skarżącego regulacji dotyczących
przedawnienia karalności za zarzucane mu przestępstwo.
Oczywista niemożność uznania zarządzenia Prezesa Sądu Rejonowego o wyznaczeniu rozprawy za ostateczne rozstrzygnięcie, w rozumieniu
art. 79 ust. 1 Konstytucji, nie zamyka jednak problemu. Trybunał Konstytucyjny zauważa, iż w przedmiotowej sprawie, której
istotą jest ocena zgodności z Konstytucją zastosowania terminów przedawnienia karania, wynikających z nowego kodeksu karnego,
a więc mniej korzystnych dla sprawcy – powstać mogą istotne trudności, co do wskazania ostatecznego orzeczenia sądu. W przypadku
bowiem dojścia do rozstrzygnięcia merytorycznego sądu karnego możemy nie mieć już do czynienia z powołaniem się na zaskarżony
przepis, jako na podstawę prawną tego rozstrzygnięcia. Skarga oparta została bowiem na następującym stanie faktyczno-prawnym.
Pan Maksymilian D. został oskarżony o to, że 10 listopada 1988 r., popełnił przestępstwo z art. 204 § 2 kk z 1969 r. Karalność
tego przestępstwa, zgodnie z art. 105 § 1 pkt 3 dawnego kodeksu karnego, ustawała po upływie 5 lat od czasu jego popełnienia.
Ponieważ jednak w okresie tym zostało wszczęte postępowanie, przestępstwo zarzucane skarżącemu mogło przedawnić się dopiero
po upływie 10 lat (art. 106 dkk), tj. w listopadzie 1998 roku.
W związku z wejściem w życie 1 września 1998 r., nowego kodeksu karnego, Sąd Rejonowy w Częstochowie, rozpoznający sprawę
na podstawie art. 4 § 1 kk uznał, iż w przedmiotowej sprawie dla oskarżonego względniejsze są przepisy kodeksu karnego z 1969
r. W związku z powyższym postanowił umorzyć postępowanie w sprawie, uznając iż przestępstwo zarzucane skarżącemu uległo przedawnieniu
10 listopada 1998 r.
Postanowienie to zostało zaskarżone przez pokrzywdzonych do Sądu Okręgowego w Częstochowie.
Postanowieniem z 27 maja 1999 r., Sąd Okręgowy w Częstochowie na podstawie art. 441 § 1 kk zwrócił się do Sądu Najwyższego
o rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego, wymagającego zasadniczej wykładni, tj. czy zaskarżony art. 15 ustawy z 6 czerwca 1997
r. w zakresie jego obowiązywania w aspekcie art. 4 § 1 kk, a w szczególności, czy użyte w nim sformułowanie “chyba, że termin
przedawnienia już upłynął” – dotyczy przedawnienia względnego z art. 101 kk, czy również bezwzględnego z art. 102 kk.
W odpowiedzi na to pytanie prawne, Sąd Najwyższy 19 sierpnia 1999 r., wydał postanowienie o odmowie podjęcia uchwały (sygn. akt I KZP 25/99). W uzasadnieniu postanowienia wyjaśnił jednak, iż wykładnia językowa pozwala ustalić znaczenie tego przepisu, nie stwarzając
możliwości więcej niż jednej interpretacji. Dlatego też sformułowanie “chyba, że termin przedawnienia już upłynął” użyte w
art. 15 pwkk, oznacza, iż przepisu tego nie stosuje się, jeżeli do dnia wejścia w życie tej ustawy oraz kodeksu karnego z
1997 r., tj. do 1 września 1998 r., upłynął już termin przedawnienia karalności, określony w art. 105 dkk, a gdy w okresie
tym wszczęto postępowanie także termin wskazany w art. 106 dkk.
Sąd Najwyższy wskazał ponadto, iż art. 4 § 1 kk, przyjmując prymat stosowania ustawy nowej, obowiązującej w momencie orzekania,
zakłada jednocześnie, że gdyby jednak ustawa obowiązująca poprzednio była względniejsza dla sprawcy, należy stosować tę właśnie
ustawę. Natomiast z art. 15 pwkk, zdaniem Sądu – wywodzić należy inną regułę, z której jednoznacznie wynika, iż w zakresie
przedawnienia stosuje się po 1 września 1998 r., także do czynów popełnionych przed tą datą (o ile przedawnienie ich karalności
już nie nastąpiło), wyłącznie nowy kodeks karny. Artykuł 15 pwkk stanowi bowiem lex specialis w stosunku do art. 4 § 1 kk w zakresie w nim określonym, tj. wobec przedawnienia (i zatarcia skazania).
7 października 1999 r. Sąd Okręgowy w Częstochowie postanowił uchylić zaskarżone postanowienie Sądu Rejonowego w Częstochowie
o umorzeniu postępowania i przekazać sprawę temuż Sądowi do merytorycznego rozpoznania.
Wobec takiego przebiegu sprawy, wyjaśnienie wątpliwości co do tego, czy mamy już do czynienia z ostatecznym rozstrzygnięciem
w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji, oraz które z rozstrzygnięć sądu za takie może być uznane – było obowiązkiem skarżącego,
w świetle oczywistego dla każdego adwokata faktu, iż samo zarządzenie o wyznaczeniu rozprawy takiego charakteru nie może nosić.
Zgodnie bowiem z zasadą dyspozycyjności skarżącego, wynikającą z art. 66 ustawy o TK oraz tym, iż przy sporządzaniu skargi
istnieje obowiązek korzystania z pomocy prawnej – Trybunał Konstytucyjny nie może zastępować skarżącego w wypełnianiu jego
obowiązków, od których zależy nadanie biegu skardze.
Pozostałe wymagania skargi konstytucyjnej również nie zostały spełnione. W szczególności wskazać należy, iż skarżący powołał
jako wzorce konstytucyjne m.in.: art. 9, art. 87 ust. 1 oraz art. 91 ust. 1 i 3 Konstytucji RP. Żaden z nich nie odnosi się
wprost do konstytucyjnych praw i wolności, ponieważ ich materią są źródła prawa. Tym samym na skarżącym spoczywał obowiązek
wskazania, w jakim zakresie i w jaki sposób te właśnie przepisy Konstytucji dotyczą “prawa nabytego” przez skarżącego do zastosowania
wobec niego korzystniejszych terminów przedawnienia karania.
Jeśli zaś chodzi o art. 31 ust. 3 oraz art. 43 Konstytucji, na skarżącym spoczywał obowiązek wykazania, w jaki sposób zaskarżony
przepis art. 15 pwkk odnosi się do tych wzorców konstytucyjnych i jakie konstytucyjne wolności lub prawa przez nie wyrażane
zostały w ten sposób naruszone.
Zważyć bowiem należy, iż art. 43 Konstytucji stanowi jedynie, iż zbrodnie wojenne i zbrodnie wobec ludzkości nie podlegają
przedawnieniu. Nie można w związku z tym wyprowadzić wprost z samego jego brzmienia – istnienia konstytucyjnego prawa do zastosowania
korzystniejszych względem sprawcy czynu terminów przedawniania karania.
Z kolei, jeśli chodzi o wzorzec konstytucyjny zawarty w art. 31 ust. 3 Konstytucji, to nie ma on charakteru w pełni samoistnego.
Dopiero bowiem po wykazaniu, o jakie konkretnie, wskazane w Konstytucji prawa i wolności skarżącego chodzi możliwa jest ocena,
czy mamy do czynienia z ograniczeniem w korzystaniu z nich, a następnie, czy są one konieczne dla ochrony dóbr wskazanych
w tym artykule oraz wreszcie, czy ograniczenia te nie dotyczą istoty tych wolności lub praw.
W tym stanie rzeczy, uznając, iż nie zostały spełnione przesłanki dopuszczalności merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej,
należało odmówić nadania jej dalszego biegu.