W skardze konstytucyjnej z 6 czerwca 2006 r., uzupełnionej pismem procesowym z 8 września 2006 r. wniesiono o stwierdzenie
niezgodności art. 233 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.)
z art. 42 ust.3, art. 45 ust. 1 oraz art. 64 ust. 2 Konstytucji.
Skarga konstytucyjna została złożona w oparciu o następujący stan faktyczny. Wyrokiem z 28 października 2004 r. Sąd Okręgowy
w Krakowie oddalił apelację skarżącego od wyroku Sądu Rejonowego w Oświęcimiu, oddalającego powództwo o zwrot poniesionych
szkód w zakresie odpowiedzialności cywilnej. Postanowieniem z 18 stycznia 2006 r. Sąd Najwyższy odrzucił skargę o stwierdzenie
niezgodności z prawem prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie.
Skarżący zarzucił w skardze konstytucyjnej, że zaskarżony przepis art. 233 § 1 k.p.c. pozwala sądowi na ocenę wiarygodności
i mocy dowodów według własnego przekonania, co prowadzi do wydawania wyroków opartych na niczym nieudokumentowanych ustaleniach,
oraz do pomijania dowodów, które powinny być uwzględnione. Ocena dowodów dokonana przez sąd w sprawie skarżącego nie jest
wszechstronna, lecz jednostronna. Skarżący podnosi, że wydane w jego sprawie orzeczenie narusza gwarancje domniemania niewinności,
uznając zarówno świadków, jak i strony postępowania winnymi składania fałszywych zeznań. Zarzuca ponadto, że zaskarżone orzeczenie
pozbawia skarżącego części własności samochodu, oraz chroni kolektywną własność państwowej firmy ubezpieczeniowej kosztem
własności indywidualnej.
Pismem z 8 września 2006 r., uzupełniającym braki skargi konstytucyjnej, skarżący wskazał, że przepis art. 233 § 1 k.p.c.
pozostał „rodem i duchem z poststalinowskiego k.p.c.” ponieważ pozwala sądom orzekać na podstawie własnego przekonania, a
nie Konstytucji, przez co naruszona zostaje niezawisłość sądów, a także pozwala na wydawanie orzeczeń niekonstytucyjnych lecz
zgodnych z własnym przekonaniem sędziego. Skarżący ponownie obszernie odniósł się do nieprawidłowych w jego przekonaniu ustaleń
faktycznych sądu orzekającego w jego sprawie. Przedstawił także obszerną argumentację na poparcie zasadności twierdzeń przedstawionych
w toku postępowania przed sądami cywilnymi. Zdaniem skarżącego w świetle brzmienia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. sędzia nie
może być niezależny i bezstronny, co prowadzi do naruszenia art. 45 ust. 1 Konstytucji. W zaskarżonym orzeczeniu własność
indywidualna skarżącego doznała słabszej ochrony prawnej niż własność firmy ubezpieczeniowej, a tym samym zaskarżony przepis
jest niezgodny z art. 64 ust. 2 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Skarga konstytucyjna jest szczególnym środkiem ochrony konstytucyjnych wolności i praw. Ma ona gwarantować, że obowiązujące
w systemie prawa akty normatywne nie będą stanowiły źródła ich naruszeń. W myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji przedmiotem skargi
konstytucyjnej jest wniosek o zbadanie zgodności z Konstytucją przepisów stanowiących podstawę ostatecznego orzeczenia o prawach
skarżącego. Wskazany przedmiot skargi konstytucyjnej determinuje wymogi formalne, których spełnienie jest konieczne dla stwierdzenia
dopuszczalności skargi konstytucyjnej. Z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym wynika, że na skarżącym ciąży
obowiązek wskazania naruszonych wolności lub praw oraz sposobu ich naruszenia. Z kolei z art. 32 ust. 1 pkt 3 i 4 wynika obowiązek
uzasadnienia zarzutu niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów.
W niniejszej sprawie wymogi te nie zostały spełnione. Większość zarzutów skargi konstytucyjnej dotyczy sfery stosowania prawa,
które to zarzuty nie mogą stanowić podstawy skargi konstytucyjnej. Ocena tego typu zarzutów leży poza zakresem właściwości
Trybunału Konstytucyjnego.
Pomimo wezwania do uzupełnienia braków formalnych skargi konstytucyjnej, skarżący, poza ogólnym odwołaniem do treści przepisu,
nie wskazał na czym polega naruszenie konstytucyjnych praw i wolności wyrażonych w art. 64 ust. 2 Konstytucji, co przesądza
o niedopuszczalności nadania biegu w tym zakresie.
Podobne uwagi odnieść należy także do zarzutów niezgodności zaskarżonych przepisów z art. 45 ust. 1 Konstytucji. W tym zakresie
skarżący formułuje jedynie, nieuzasadniony szerzej zarzut, wskazujący na naruszenie niezależności i bezstronności opartej
na swobodnym przekonaniu sędziowskim, jako podstawie oceny dowodów. Tak sformułowany zarzut uznać należy za oczywiście bezzasadny.
Należy pamiętać, że postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym ma na celu obalenie domniemania zgodności zaskarżonego przepisu
ustawy z Konstytucją. Podstawą tego postępowania nie mogą być ogólnikowo sformułowane zarzuty, które w większości skierowane
są przeciwko postępowaniu sądów. Wskazać należy ponadto, że zasada swobodnej oceny dowodów jest, wbrew twierdzeniom skarżącego,
jednym z fundamentów niezależności sędziowskiej. Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według
własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Podkreślić należy ponadto, że przyjęta
przez ustawodawcę zasada opiera się na swobodnej, lecz nie dowolnej ocenie dowodów. Ocena ta dokonywana jest więc w oparciu
o całokształt okoliczności ujawnionych w sprawie, oraz weryfikację wszystkich przedstawionych dowodów, z wykorzystaniem doświadczenia
życiowego. Gwarancje rzetelności stanowią w tym zakresie także związanie sędziego przepisami Konstytucji i ustaw, wynikające
z art. 178 Konstytucji, oraz zasada instancyjności postępowania cywilnego, wyrażająca się w możliwości kwestionowania prawidłowości
ocen sądu orzekającego w sprawie przez sąd wyższej instancji. Wskazana przez skarżącego, odmienna od jego własnej, ocena stanu
faktycznego, dokonana w niniejszej sprawie przez sąd orzekający, nie może stanowić uzasadnienia dla wykazania naruszenia konstytucyjnych
praw i wolności w tym zakresie.
Podstawą nadania biegu skardze konstytucyjnej nie może być także zarzut sprowadzający się do twierdzenia, że zastosowanie
art. 233 § k.p.c. prowadzi do naruszenia zasady domniemania niewinności wynikającej z art. 42 ust. 3 Konstytucji. Zasada swobodnej
oceny sędziowskiej prowadząca do dokonania przez sąd orzekający w sprawie cywilnej oceny stanu faktycznego sprawy pozostaje
bez związku z gwarancjami domniemania niewinności. Zgodnie bowiem z art. 42 ust. 3 Konstytucji każdego uważa się za niewinnego,
dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu. Podkreślić należy, że sam przedmiot postępowania w niniejszej
sprawie związany był jedynie z ustaleniem istnienia podstaw do orzeczenia odszkodowania za szkody powstałe w wyniku kolizji
drogowej. Oddalenie powództwa na podstawie dokonanej przez sąd oceny przeprowadzonych dowodów w sprawie cywilnej nie wiąże
się w żaden sposób ze stwierdzeniem winy, o którym mowa w art. 42 ust. 3 Konstytucji. Przepis ten wprowadza gwarancję szczególnego
domniemania prawnego przysługującego w postępowaniu, którego celem jest ustalenie kwestii odpowiedzialności określonej osoby
za zarzucany jej czyn pod groźbą kary. Takim postępowaniem nie jest zaś z pewnością postępowanie z powództwa skarżącego w
niniejszej sprawie. Tym samy uznać należy, że gwarancje domniemania niewinności nie znajdują zastosowania w sytuacji skarżącego,
zaś art. 42 ust. 3 Konstytucji nie jest adekwatnym wzorcem kontroli w zakresie podnoszonych zarzutów.
Mając powyższe na względzie, należało orzec jak w sentencji.