W skardze konstytucyjnej Mieczysława K. zarzucono niezgodność przepisów zakładowego systemu wynagradzania (ZSW) pracowników
Stoczni G. S.A. w G., wprowadzonego Zarządzeniem DN Nr 1/90 z 30 marca 1990 r., z art. 87 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. W skardze w szczególności podniesiono, że kwestionowane
przepisy wydane zostały z naruszeniem art. 24112 oraz art. 18 ustawy – Kodeks pracy, zaś skarżący, wskutek podjętych na ich podstawie orzeczeń, pozbawiony został praw nabytych
do dodatku stażowego, co narusza art. 64 ust. 1 Konstytucji RP, gwarantujący ochronę praw majątkowych.
Postanowieniem z 12 października 1999 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze dalszego biegu stwierdzając, że złożona
została ona ze znacznym przekroczeniem dwumiesięcznego terminu, przewidzianego w art. 46 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Ustalając, iż prawomocny wyrok Sądu Najwyższego – Izby Administracyjnej, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 9 lutego 1999 r.,
oddalający kasację skarżącego, został mu doręczony 25 maja 1999 r., zaś skargę konstytucyjną nadano w urzędzie pocztowym w
22 września 1999 r., Trybunał Konstytucyjny stwierdził tym samym wyraźne przekroczenie terminu do wniesienia skargi.
Na postanowienie to pełnomocnik skarżącego wniósł zażalenie, w którym zarzucił dokonanie niewłaściwej wykładni art. 46 ust.
1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Zdaniem pełnomocnika skarżącego, wyliczone w tym przepisie przesłanki wniesienia skargi
konstytucyjnej nie wykluczają się wzajemnie. Tym samym nieuzasadnione jest przyjęcie, iż termin do wniesienia skargi konstytucyjnej
rozpoczął bieg od dnia doręczenia skarżącemu wyroku Sądu Najwyższego z 9 lutego 1999 r. oddalającego kasację, w sytuacji,
gdy skarżący skierował w terminie skargę o wznowienie postępowania, rozstrzygniętą postanowieniem Sądu Najwyższego z 10 czerwca
1999 r., doręczonym skarżącemu w 29 lipca 1999 r. Zdaniem pełnomocnika skarżącego, to ostatnie orzeczenie powinno być uznane
za “inne ostateczne rozstrzygnięcie”, o którym mowa w art. 46 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, zaś termin do wniesienia
skargi konstytucyjnej winien być liczony od dnia doręczenia skarżącemu tego właśnie postanowienia. Ponadto w zażaleniu podniesiono,
że przy obliczaniu dwumiesięcznego terminu należało uwzględnić (zgodnie z art. 48 ust. 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym)
także okres rozpoznawania przez Sąd Rejonowy wniosku skarżącego o ustanowienie pełnomocnika z urzędu dla sporządzenia skargi
konstytucyjnej. W zażaleniu sformułowano również – alternatywny do powyższych argumentów – wniosek o przywrócenie terminu
do wniesienia skargi konstytucyjnej.
8 grudnia 1999 r. skierowano do Trybunału Konstytucyjnego pismo, w którym podniesiono dodatkowo zarzut naruszenia konstytucyjnego
prawa skarżącego do obrony w treści podjętych przez Sąd Najwyższy postanowień z 16 listopada 1999 r., 26 marca 1999 r. i 10
czerwca 1999 r., dotyczących oddalenia skarg skarżącego o wznowienie postępowania w sprawie zakończonej wyrokiem Sądu Najwyższego
z 9 lutego 1999 r.
Trybunał zważył co następuje:
Zaprezentowana w zażaleniu pełnomocnika skarżącego interpretacja art. 46 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym jest nieuprawniona,
zaś wynikające z niej konkluzje nieuzasadnione.
Zgodnie z dyspozycją art. 46 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, skarga konstytucyjna może być wniesiona po wyczerpaniu
toku instancyjnego, w ciągu dwóch miesięcy od doręczenia skarżącemu prawomocnego wyroku, ostatecznej decyzji lub innego ostatecznego
rozstrzygnięcia. Dla ustalenia daty początkowej, od której rozpoczyna bieg dwumiesięczny termin do wniesienia skargi, konieczne
jest więc określenie terminu doręczenia skarżącemu orzeczenia, które zamykając tok instancyjny, charakteryzuje się jednocześnie
walorem ostateczności. Ustawodawca precyzuje przy tym, iż takie orzeczenie przyjąć może postać prawomocnego wyroku, ostatecznej
decyzji, bądź innego prawomocnego rozstrzygnięcia. Nie ulega jednak wątpliwości, że dokonując kwalifikacji wydanego w sprawie
orzeczenia, którego termin doręczenia przyjmuje się za początek terminu do wniesienia skargi, nie można pomijać konieczności
spełnienia przesłanki wyczerpania toku instancyjnego w danym postępowaniu. Subsydiarny i nadzwyczajny charakter postępowania
w sprawie skargi konstytucyjnej przesądza przy tym, iż skarżący zobligowany jest do wyczerpania takich środków odwoławczych,
które spowodują wydanie w konkretnej sprawie ostatecznego (w ramach instancji) orzeczenia.
W niniejszym postępowaniu nie ulega wątpliwości, iż wyczerpanie toku instancji przez skarżącego nastąpiło wskutek wniesienia
kasacji od wyroku Sądu Apelacyjnego w G. z 7 kwietnia 1998 r. Wyrok Sądu Najwyższego – Izby Administracyjnej Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych z 9 lutego 1999 r. oddalający kasację skarżącego winien być uznany za ostateczne, zamykające tok instancji, orzeczenie
sądowe. Od dnia doręczenia tego wyroku skarżącemu (doręczenie nastąpiło zaś 25 maja 1999 r.) rozpoczął się bieg dwumiesięcznego
terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej. Z punktu widzenia formalnej dopuszczalności kierowania skargi konstytucyjnej
nie miało już znaczenia prawnego inicjowanie przez skarżącego procedury wznowienia postępowania w sprawie. Tym samym, nie
jest zasadna teza pełnomocnika skarżącego, iż termin do wniesienia skargi należy liczyć dopiero od dnia doręczenia skarżącemu
postanowienia Sądu Najwyższego w przedmiocie odrzucenia skargi o wznowienie postępowania.
Trybunał Konstytucyjny w pełni podtrzymuje także, wyrażoną w zaskarżonym postanowieniu, tezę o znacznym przekroczeniu przez
skarżącego dwumiesięcznego terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej. Powyższego stwierdzenia nie może zmienić wskazana
w zażaleniu okoliczność zwrócenia się przez skarżącego do sądu z wnioskiem o ustanowienie pełnomocnika z urzędu do sporządzenia
skargi konstytucyjnej. Skarżący wystąpił z takim wnioskiem 13 lipca 1999 r., zaś jego rozpatrzenie nastąpiło 22 lipca 1999
r., kiedy to Sąd Rejonowy w G. postanowieniem (sygn. akt IV Po 34/99) wniosek skarżącego oddalił. Nawet więc, jeśli – zgodnie z dyspozycją art. 48 ust. 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym –
uwzględni się, iż w okresie od 13 do 22 lipca 1999 r. nie biegł termin do wniesienia skargi, to i tak jego przekroczenie przez
skarżącego jest ewidentne. Podkreślić przy tym trzeba, że zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego poglądem,
zawarte w art. 48 ust. 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym sformułowanie “nie biegnie termin przewidziany w art. 46 ust. 1”
winno być rozumiane jako zawieszenie biegu terminu do wniesienia skargi, nie zaś jako jego przerwanie. Tym samym wystąpienie
przez skarżącego z wnioskiem o ustanowienie pełnomocnika z urzędu nie anuluje upływu okresu poprzedzającego złożenie takiego
wniosku. Taka interpretacja ustawowego sformułowania “nie biegnie termin przewidziany w art. 46 ust. 1” podyktowana jest zarówno
jego brzmieniem, jak i postulatem równego traktowania skarżących korzystających z usług wybranych przez nich adwokatów lub
radców prawnych, jak i skarżących, którym sytuacja materialna nie pozwala na poniesienie kosztów pomocy prawnej. Przemawia
za tym również dążenie do zapobieżenia próbom przedłużenia terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej przez składanie nieuzasadnionych
wniosków o ustanowienie pełnomocnika z urzędu (por. postanowienie z 21 stycznia 1999 r., sygn. Ts 116/98, OTK ZU Nr 1/1999 r., poz. 11).
Nie może być także uwzględniony wniosek pełnomocnika skarżącego o przywrócenie terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej.
Zgodnie z wyrażonym już w wielu orzeczeniach Trybunału Konstytucyjnego poglądem, dwumiesięczny termin do wniesienia skargi
konstytucyjnej ma charakter materialnoprawny i nie może być przywrócony. Wynika to ze specyficznego charakteru instytucji
skargi konstytucyjnej, jako szczególnego środka ochrony praw i wolności. Wniesienie skargi konstytucyjnej nie jest zwykłą
czynnością procesową w normalnym toku instancji. Z uwagi na nadzwyczajny charakter tego środka prawnego nie mają w tym przypadku
zastosowania przepisy kodeksu postępowania cywilnego o możliwości przywrócenia terminu procesowego, w szczególności zaś art.
168 1 tego kodeksu.
Poza zakresem rozpoznania pozostawił Trybunał Konstytucyjny zarzuty sformułowane w piśmie pełnomocnika skarżącego z 8 grudnia
1999 r. Sprowadzają się one bowiem do zakwestionowania treści wskazanych w piśmie postanowień Sądu Najwyższego, dotyczących
oddalenia skarg o wznowienie postępowania. Nie sformułowano w nim natomiast żadnych zarzutów dotyczących problemu zgodności
z Konstytucją aktu normatywnego, wskazanego w samej skardze konstytucyjnej.
Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, zażalenia skarżącego należało nie uwzględnić.