1. W skardze konstytucyjnej z 11 września 2008 r. skarżąca spółka Towarzystwo Ubezpieczeń Allianz Polska SA z siedzibą w Warszawie
(dalej: skarżąca) wystąpiła o stwierdzenie niezgodności art. 4798a § 5 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) z
art. 32 i art. 45 Konstytucji.
Skarga została wniesiona na tle następującego stanu faktycznego: 3 marca 2008 r. Sąd Rejonowy w Bytomiu wydał nakaz zapłaty,
od którego strona pozwana – TU Allianz Polska SA – wniosła sprzeciw. Przez pomyłkę pracownika sekretariatu pełnomocnika pozwanego
do sprzeciwu nie dołączono egzemplarza udzielonego mu pełnomocnictwa. W rezultacie 3 kwietnia 2008 r., na podstawie art. 4798a § 5 k.p.c., wydano postanowienie o odrzuceniu sprzeciwu. Zażalenie na to postanowienie zostało oddalone postanowieniem Sądu
Okręgowego w Katowicach z 28 lipca 2008 r.
W opinii skarżącej, zakwestionowany przepis narusza wyrażoną w art. 32 Konstytucji zasadę równości wobec prawa oraz równego
(niedyskryminującego) traktowania przez władze publiczne oraz wynikające z art. 45 Konstytucji prawo do sądu. W sytuacji,
w której strona jest zastępowana przez profesjonalnego pełnomocnika, zakwestionowany przepis przewiduje obligatoryjne odrzucenie
zarzutów od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu nakazowym albo sprzeciwu od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym
ze względu na braki formalne bez możliwości ich uzupełnienia. Wskutek uchybienia formalnego, często o niewielkim ciężarze
gatunkowym (w okolicznościach sprawy było to niedołączenie do sprzeciwu od nakazu zapłaty dokumentu pełnomocnictwa), strona
nie dysponuje możliwością przedstawienia sądowi argumentacji, która może mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia. Naruszenie prawa
do sądu polega na pozbawieniu strony prawa wysłuchania stanowiącego element rzetelnej procedury sądowej, a tym samym i prawa
do sądu. Orzeczenie wydane na podstawie twierdzeń jednej strony nie ma konstytucyjnego przymiotu „rozpatrzenia sprawy”.
Skarżąca podniosła ponadto, że zakwestionowany przepis nakłada na profesjonalnych pełnomocników obowiązek nieomylności, a
konsekwencje omyłki ponosi zastępowana strona. Ustawodawca dopuszcza równocześnie możliwość pomyłki sędziowskiej – także w
sferze kontroli braków formalnych pisma (art. 4798a § 3 k.p.c.). Tymczasem już pierwszy błąd profesjonalnego pełnomocnika w piśmie zawierającym zarzuty lub sprzeciw od nakazu
zapłaty skutkuje ich odrzuceniem i zakończeniem postępowania w sprawie bez możliwości usunięcia wady.
Skarżąca zarzuciła zakwestionowanemu przepisowi także naruszenie prawa do sądu w aspekcie zasady równości (art. 45 ust. 1
w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji). Polega ono na zróżnicowaniu konsekwencji błędów profesjonalnych pełnomocników w zależności
od tego, czy reprezentują oni stronę powodową, czy pozwaną. Uchybienia w pierwszym piśmie procesowym powoda mogą być sanowane
przez wnoszenie kolejnych pism niezawierających braków, częściowo ze skutkiem od daty wniesienia pierwszego pisma. Profesjonalnemu
pełnomocnikowi strony pozwanej możliwość naprawienia takiego błędu jest natomiast zamknięta. Skarżąca zauważa, że dopiero
na etapie wniesienia apelacji przepisy k.p.c. przewidują rygor odrzucenia sporządzonego przez profesjonalnego pełnomocnika
pisma zawierającego braki, niezależnie od tego, czy pochodzi ono od powoda, czy też od pozwanego. Naruszenie zasady równości
pojawia się również w obrębie katalogu podmiotów, które mogą występować w roli pełnomocnika, w myśl art. 87 § 1 k.p.c., w
brzmieniu obowiązującym od 5 lutego 2005 r. Na gruncie legis latae pełnomocnikiem może być m.in. osoba sprawująca zarząd majątkiem lub interesami strony albo osoba pozostająca ze stroną w stałym
stosunku zlecenia, jeżeli przedmiot sprawy wchodzi w zakres tego zlecenia. Mimo że zazwyczaj wymienione podmioty również występują
jako profesjonaliści, nie dotyczą ich podwyższone wymogi w zakresie składania pism procesowych przewidziane dla tzw. pełnomocników
profesjonalnych sensu stricto.
Skarżąca podkreśliła wreszcie, że w jej sprawie sąd odrzucił sprzeciw od nakazu zapłaty ze względu na niedołączenie dokumentu
pełnomocnictwa. Tymczasem profesjonalny pełnomocnik nie ma, co do zasady, obowiązku przedstawiania takiego dokumentu, jeżeli
pojawi się po raz pierwszy na rozprawie i może zostać wówczas dopuszczony warunkowo do udziału w sprawie.
2. Pismem procesowym z 24 lutego 2009 r. do sprawy przystąpił Rzecznik Praw Obywatelskich (dalej: Rzecznik albo RPO), wnosząc
o stwierdzenie, że art. 4798a § 5 k.p.c. w zakresie, w jakim przewiduje, iż sąd odrzuca sprzeciw od nakazu zapłaty zawierający braki formalne bez uprzedniego
wezwania strony reprezentowanej przez profesjonalnego pełnomocnika do ich usunięcia, jest niezgodny z art. 45 ust. 1 w związku
z art. 31 ust. 3 i art. 32 ust. 1 oraz art. 78 Konstytucji.
Rzecznik wskazał, że ustawodawca przyjął w art. 4798a § 5 zdanie drugie k.p.c. kryterium kwalifikacji zawodowych tzw. pełnomocników profesjonalnych prowadzące do zaostrzenia wobec
nich wymogów formalnych. Uzasadnieniem tej regulacji było dążenie do przyspieszenia postępowania poprzez wykluczenie konieczności
podejmowania dodatkowych czynności związanych z uzupełnianiem braków. Tymczasem – jak zauważa Rzecznik – nie można poświęcić
ochrony praw podmiotowych w imię szybkości postępowania. Uproszczenie i przyspieszenie nie może odnosić się do uprawnień stron
wiążących się z obroną ich praw i interesów. Dążenie do ograniczenia czasu rozpoznawania sprawy przez sąd nie może być celem
nadrzędnym wobec prawa strony do uzyskania sprawiedliwego rozstrzygnięcia. Sprawność rozpoznania sprawy sąd może osiągnąć
za pomocą innych mechanizmów, bez pozbawiania stron drogi odwoławczej. Formalizm ma swoje granice, których przekroczenie sprawia,
że postępowanie cywilne nie może osiągnąć zamierzonego celu. Nadmierny formalizm i duża możliwość odmowy merytorycznego rozpoznania
sprawy mają także inne konsekwencje, negatywne zarówno dla obywateli, jak i dla samego wymiaru sprawiedliwości; pozwalają
bowiem na pozostawanie w obrocie prawnym większej liczby wadliwych wyroków.
W ocenie Rzecznika, kwestionowany przepis jest także niezgodny z konstytucyjnym prawem do kontroli instancyjnej orzeczeń sądowych
wydanych przez sąd w pierwszej instancji (art. 78 i art. 176 ust. 1 Konstytucji). Konstytucja nie określa wszystkich elementów
konstrukcyjnych środków odwoławczych i pozostawia w tym zakresie ustawodawcy daleko idącą swobodę. W polskim systemie prawnym
środkiem zaskarżenia wyroków zapadłych w pierwszej instancji jest apelacja, która uregulowana została jako środek dewolutywny
o charakterze renowacyjnym. Mimo że Konstytucja nie określa wprost standardów, jakie powinna spełniać apelacja i z pewnością
nie stawia wymogu, aby zawsze przybierała ona formę taką, jak w modelu apelacji pełnej (będącą zasadą w polskim postępowaniu
cywilnym i zakładającą ponowne rozpoznanie sprawy w tych samych granicach, w jakich uprawniony był ją rozpatrzyć sąd pierwszej
instancji), można z niej wyprowadzić pewne reguły co do kształtu tego środka zaskarżenia, których ustawodawca powinien przestrzegać.
Rzecznik wskazał, że prawo strony procesu do korzystania z profesjonalnej pomocy prawnej wywodzi się z prawa do rzetelnego
procesu sądowego. Prawo to należy zaliczyć do elementów wyznaczających standard ochrony praw jednostki. Tymczasem przyjęte
przez ustawodawcę rozwiązanie prawne skłania stronę do rezygnacji z profesjonalnej pomocy na etapie postępowania odwoławczego
albo zatajenia korzystania z niej. Dzieje się tak dlatego, że w myśl art. 4798a § 5 zdanie drugie k.p.c., błąd profesjonalnego pełnomocnika wywołuje bowiem nieodwracalne dla strony konsekwencje w postaci
odrzucenia zarzutów lub sprzeciwu. Może także wystąpić sytuacja, w której strona będzie narażona na negatywne konsekwencje
braków formalnych pism procesowych sporządzonych osobiście z uwagi na sam fakt udzielenia pełnomocnictwa procesowego.
3. Pismem z 2 kwietnia 2009 r. stanowisko w sprawie zajął Marszałek Sejmu, wnosząc o stwierdzenie, że art. 4798a § 5 k.p.c. w zakresie, w jakim w postępowaniu w sprawach gospodarczych przewiduje, że sąd odrzuca bez wezwania do jego poprawienia
lub uzupełnienia sprzeciw od nakazu zapłaty wniesiony przez stronę reprezentowaną przez adwokata lub radcę prawnego, jeżeli
pismo nie może otrzymać prawidłowego biegu wskutek niezachowania warunków formalnych, jest niezgodny z art. 45 ust. 1 w związku
z art. 32 Konstytucji.
Zdaniem Marszałka Sejmu, nieusuwalność braków formalnych pism procesowych po stronie reprezentowanej przez profesjonalnych
pełnomocników narusza prawa do sądu; uniemożliwia bowiem wysłuchanie strony. Prawo do sądu obejmuje zarówno aspekt formalny,
tj. dostępność drogi sądowej, jak i materialny, tj. możliwość prawnie skutecznej ochrony praw na drodze sądowej. Na prawo
do sądu składają się w szczególności: prawo dostępu do sądu, prawo do odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej i prawo
do wyroku sądowego. Ustawodawca powinien w każdym wypadku zapewnić jednostce prawo do wysłuchania, a w szczególności do przedstawienia
swoich racji. Dopuszczalność skorzystania w postępowaniu gospodarczym z instytucji sprzeciwu od nakazu zapłaty jest objęta
gwarancjami prawa do sądu.
Przepis art. 4798a § 5 k.p.c. jest, zdaniem Marszałka Sejmu, nadmiernie restrykcyjny. Zbyt rygorystyczne ukształtowanie procedury sądowej w
stosunku do uchybienia nie może być aprobowane w sytuacji, w której konsekwencje ponosi głównie strona. W opinii Marszałka
Sejmu, nie występują argumenty, które przemawiałyby za tak rygorystycznym ukształtowaniem skutków braków formalnych w pismach
profesjonalnych pełnomocników.
Marszałek Sejmu zauważył również, że na tle kwestionowanego przepisu cechą relewantną jest status strony postępowania gospodarczego.
Ustawodawca inaczej jednak ukształtował wymogi formalne oraz skutki ich niedochowania przez pozwanego i powoda. Pozew obarczony
błędami formalnymi podlega zwrotowi z możliwością ponownego wniesienia w terminie tygodnia. Nie występuje tu rozróżnienie
pozwu sporządzonego samodzielnie przez powoda i pozwu przygotowanego przez profesjonalnego pełnomocnika. Odmiennie uregulowana
została sytuacja pozwanego. W razie złożenia sprzeciwu obarczonego błędami formalnymi przez pełnomocnika profesjonalnego sąd
odrzuca ten środek zaskarżenia. Zdaniem Marszałka Sejmu, zróżnicowanie pozycji powoda i pozwanego przejawiające się w pozbawieniu
tego ostatniego prawa do wysłuchania, narusza również zasadę równości wynikającą z art. 32 ust. 1 Konstytucji.
Wyrokiem z 15 kwietnia 2009 r., sygn. SK 28/08 (Dz. U. Nr 67, poz. 571), Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 4798a § 5 zdanie drugie ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) dodany
ustawą z dnia 16 listopada 2006 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr
235, poz. 1699), w zakresie, w jakim w postępowaniu w sprawach gospodarczych przewiduje, że sąd odrzuca zawierające braki
formalne zarzuty od nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym oraz sprzeciw od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym, wniesione
przez przedsiębiorcę reprezentowanego przez adwokata lub radcę prawnego bez uprzedniego wezwania do ich uzupełnienia, jest
niezgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3, z art. 45 ust. 1 w związku z art. 32 ust. 1 oraz z art. 78 Konstytucji.
W pozostałym zakresie Trybunał umorzył postępowanie ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
W uzasadnieniu powołanego wyroku Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że leżące u podstaw nowelizacji k.p.c. z 16 listopada
2006 r. postulaty zapewnienia szybkości i sprawności postępowania w zakresie spraw gospodarczych nie uzasadniają przyspieszania
postępowania sądowego za wszelką cenę i poświęcania w imię tych wartości ochrony praw podmiotowych. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego,
kwestionowany przepis wyraźnie różnicuje możliwości obrony praw obu stron procesu. Ogranicza je w sposób nieproporcjonalny
w sprawie gospodarczej w postępowaniu nakazowym i upominawczym po stronie pozwanej już na etapie wnoszenia przez nią pierwszego
pisma procesowego w sprawie. Pismo to stanowi specyficzny środek zaskarżenia orzeczenia wstępnego, jakim jest nakaz zapłaty
i prowadzi dopiero do merytorycznego rozpoznania sporu przez sąd. Tym samym zaskarżony przepis uniemożliwia podważenie samej
zasadności wydania nakazu zapłaty i przedstawienia sądowi własnej argumentacji, która mogłaby zaważyć na treści rozstrzygnięcia.
Trybunał stwierdził naruszenie zasady równości przy różnicowaniu sytuacji stron postępowania przed sądem pierwszej instancji
w postępowaniu nakazowym i upominawczym w sprawach gospodarczych. Przejawia się to w tym, że w sposób nadmierny i nieuzasadniony
uprzywilejowuje powoda w zakresie postępowań, w których obie strony reprezentowane są przez profesjonalnych pełnomocników.
Z punktu widzenia zasady równości nie sposób doszukać się racjonalnego wytłumaczenia odmiennych skutków błędu formalnego profesjonalnego
pełnomocnika w zależności od tego, którą ze stron tenże reprezentuje.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, ścisły rygoryzm w zakresie formalnych warunków wniesienia zarzutów wpływa na prawo strony
do zaskarżenia orzeczeń wydanych w pierwszej instancji. Strona pozwana w postępowaniu nakazowym i upominawczym w sprawach
gospodarczych w razie popełnienia uchybień formalnych nie tylko nie ma możliwości przedstawienia sądowi swej argumentacji,
lecz także nie może zaskarżyć z merytorycznego punktu widzenia orzeczenia wydanego z pominięciem jej argumentacji do sądu
wyższej instancji. W wypadku odrzucenia zarzutów lub sprzeciwu od nakazu zapłaty można bowiem podnosić jedynie argumenty odnoszące
się do stwierdzonych przez sąd uchybień formalnych skutkujących decyzją o odrzuceniu pisma procesowego.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Skarżąca zakwestionowała dodany ustawą z dnia 16 listopada 2006 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz
niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 235, poz. 1699) przepis art. 4798a § 5 k.p.c. w następującym brzmieniu: „§ 5. Inne pisma procesowe złożone w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, które
nie mogą otrzymać prawidłowego biegu wskutek niezachowania warunków formalnych, wniesione przez stronę reprezentowaną przez
adwokata, radcę prawnego, rzecznika patentowego lub Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa podlegają zwrotowi bez wzywania
do ich poprawienia lub uzupełnienia. Sprzeciw od wyroku zaocznego, zarzuty od nakazu zapłaty, sprzeciw od nakazu zapłaty sąd
odrzuca”. Przepis normuje skutki niezachowania warunków formalnych innych pism procesowych niż pisma wszczynające postępowanie
(arg. ex art. 4798a § 1 k.p.c.) w sytuacji, w której strona jest reprezentowana przez tzw. profesjonalnego pełnomocnika – przy czym czyni to częściowo
odrębnie dla sprzeciwu od wyroku zaocznego, zarzutów od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu nakazowym i sprzeciwu od nakazu
zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym (zdanie drugie powołanego przepisu) oraz pozostałych pism procesowych (zdanie
pierwsze powołanego przepisu).
2. W związku z treścią zarzutów skargi, a także powołanym wyżej (część II uzasadnienia) wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego
z 15 kwietnia 2009 r., sygn. SK 28/08, postępowanie w niniejszej sprawie należy umorzyć, jednak z odmiennym uzasadnieniem
co do badania konstytucyjności art. 4798a § 5 zdanie pierwsze i zdanie drugie k.p.c., w zakresie, w jakim przepis ten dotyczy skutków wniesienia zawierającego braki
formalne sprzeciwu od wyroku zaocznego lub zarzutów od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu nakazowym oraz – odpowiednio
– w odniesieniu do art. 4798a § 5 zdanie drugie k.p.c., w zakresie, w jakim przepis ten normuje skutki wniesienia dotkniętego brakami formalnymi sprzeciwu
od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym (naturalnie przy założeniu, że w obydwu wymienionych wypadkach mamy
do czynienia ze stroną reprezentowaną przez profesjonalnego pełnomocnika).
3. Jeżeli chodzi o ocenę konstytucyjności art. 4798a § 5 zdanie pierwsze i zdanie drugie k.p.c. w zakresie, w jakim przepis ten dotyczy skutków wniesienia zawierającego braki
formalne sprzeciwu od wyroku zaocznego lub zarzutów od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu nakazowym, konieczne jest przypomnienie,
że dopuszczalny zakres kontroli inicjowanej wniesieniem skargi konstytucyjnej określa art. 79 ust. 1 Konstytucji, zgodnie
z którym „Każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo, na zasadach określonych w ustawie, wnieść
skargę do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego
sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach albo o jego obowiązkach określonych
w Konstytucji”. W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego podkreśla się w związku z tym konieczność ścisłej interpretacji
pojęcia „podstawy orzeczenia”. Przepisy prawne, które w konkretnych okolicznościach nie mają zastosowania w sprawie danego
skarżącego, nie mogą stanowić przedmiotu kontroli w postępowaniu wszczętym wniesieniem skargi konstytucyjnej.
W rozpatrywanej sprawie wymagania stawiane przez Konstytucję są spełnione wyłącznie w odniesieniu do art. 4798a § 5 zdanie drugie k.p.c. w zakresie, w jakim przepis ten normuje skutki wniesienia przez stronę reprezentowaną przez profesjonalnego
pełnomocnika zawierającego braki formalne sprzeciwu od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym. Normy wynikające
z pozostałego zakresu zaskarżonego art. 4798a § 5 k.p.c. nie mogły znaleźć zastosowania w sprawie skarżącej, ponieważ stan faktyczny sprawy będącej przyczyną wystąpienia
do Trybunału Konstytucyjnego w trybie skargi konstytucyjnej nie został objęty hipotezą tych norm. W konsekwencji należy przyjąć,
że w przypadku art. 4798a § 5 zdanie pierwsze k.p.c. oraz w pozostałym zakresie zdania drugiego art. 4798a § 5 k.p.c. nie zostały spełnione przesłanki dopuszczalności wniesienia skargi konstytucyjnej.
Do zbliżonych wniosków prowadzi analiza uzasadnienia skargi i sprecyzowanie właściwego przedmiotu zaskarżenia oraz relewantnych
wzorców kontroli konstytucyjnej. Chociaż bowiem w petitum skargi wskazano jako przedmiot kontroli cały art. 4798a § 5 k.p.c., to zarzuty przedstawione przez skarżącą koncentrują się na objętej zdaniem drugim regulacji skutków wniesienia
przez stronę reprezentowaną przez profesjonalnego pełnomocnika obarczonych brakami formalnymi: zarzutów od nakazu zapłaty
wydanego w postępowaniu nakazowym i sprzeciwu od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym. Wprawdzie art. 4798a § 5 zdanie pierwsze k.p.c. jest konieczny dla zrekonstruowania pełnej normy ustanowionej w zdaniu drugim, tym niemniej jednak
akcentowane przez skarżącą pole wadliwości (rzeczywisty zakres zaskarżenia) obejmuje wyłącznie zdanie drugie. Skarżąca nie
kwestionuje w żaden sposób treści normatywnych zawartych w pozostałym zakresie art. 4798a § 5 k.p.c. i nie przedstawia żadnego uzasadnienia na rzecz jego niekonstytucyjności.
4. Zbędność wydania wyroku co do badania zgodności z Konstytucją art. 4798a § 5 zdanie drugie k.p.c. w zakresie, w jakim przepis ten nakazuje odrzucenie dotkniętego brakami formalnymi sprzeciwu od nakazu
zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym, jest konsekwencją utraty przez ten przepis mocy obowiązującej oraz obowiązywania
w postępowaniu przed Trybunałem zasady ne bis in idem. Analogiczne rozstrzygnięcie musiałoby zapaść odnośnie do kontroli konstytucyjności art. 4798a § 5 zdanie drugie k.p.c., w zakresie, w jakim przepis ten dotyczy skutków wniesienia zawierającego braki formalne sprzeciwu
od wyroku zaocznego lub zarzutów od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu nakazowym – gdyby (wbrew wskazanym powyżej zastrzeżeniom)
przepis ten mógł być przedmiotem merytorycznej kontroli w niniejszej sprawie.
W świetle dotychczasowego orzecznictwa Trybunału problem umorzenia postępowania wskutek uprzedniego stwierdzenia w odrębnym
postępowaniu niekonstytucyjności tego samego przepisu nie wymaga szerszego rozwinięcia (zob. przykładowo postanowienia TK
z: 3 października 2001 r., sygn. SK 3/01, OTK ZU nr 7/2001, poz. 218; 28 lipca 2003 r., sygn. P 26/02, OTK ZU nr 6/A/2003,
poz. 73). W następstwie wydania przez Trybunał Konstytucyjny wyroku w sprawie o sygn. SK 28/08 zakwestionowany art. 4798a § 5 zdanie drugie k.p.c. utracił moc obowiązującą w zakresie objętym treścią tego rozstrzygnięcia. Z dniem ogłoszenia sentencji
wyroku Trybunału upada zatem podstawa dla podtrzymywania wysuwanych pod jego adresem zastrzeżeń oraz formalna możliwość prowadzenia
dalszej (ponownej) kontroli konstytucyjności. Równocześnie należy podkreślić, że skarżąca w niniejszej sprawie może wystąpić
ze środkami prawnymi zmierzającymi do wznowienia postępowania sądowego zakończonego prawomocnym orzeczeniem wydanym na podstawie
uznanego za niekonstytucyjny przepisu.
Na marginesie trzeba dodać, że od 1 lipca 2009 r., w wyniku uchylenia przez ustawodawcę art. 4798a k.p.c., skutki wadliwości pism procesowych regulować będą art. 494 § 1 k.p.c. w postępowaniu nakazowym i art. 504 § 1 k.p.c.
w postępowaniu upominawczym. Powyższe przepisy przewidują, że jeżeli pozwany w tych postępowaniach wniósł zarzuty lub sprzeciw
od nakazu zapłaty, które nie zachowują warunków formalnych i nie mogą przez to otrzymać prawidłowego biegu, pisma te podlegają
odrzuceniu przez sąd pierwszej instancji, dopiero gdy pozwany nie usunie braków.
Z powyższych względów Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.