1. Skarżący Marian Rżany, sędzia Sądu Rejonowego w Mielcu, działając jako Prezes tego Sądu, powiadomił pismem z 7 lutego 2002
r. Prezesa Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu o przekroczeniu wydatków określonych w planie wydatków Sądu na poprzedni rok budżetowy,
wyjaśniając przyczyny tego faktu. W następstwie, Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych przy Ministrze Sprawiedliwości 7
marca 2002 r. wydał postanowienie o odmowie wniesienia wniosku o ukaranie wobec sędziego Rżanego z uwagi na przysługujący
mu immunitet sędziowski. Postanowienie to sędzia Rżany zaskarżył do Głównego Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych wskazując,
iż treść uzasadnienia postanowienia wskazuje na jego winę, do której ten się nie poczuwa, zaś odmowa wniesienia wniosku o
ukaranie wynika jedynie z przyczyn formalnych, a mianowicie z powodu posiadanego przezeń immunitetu sędziowskiego.
Zaskarżone postanowienie Główny Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych utrzymał w mocy postanowieniem z 9 maja 2002 r. pouczając
przy tym skarżącego o niedopuszczalności złożenia zażalenia na to postanowienie.
2. W dniu 11 lipca 2002 r. sędzia Marian Rżany złożył skargę konstytucyjną, bez próby wzruszenia postanowienia Głównego Rzecznika
Dyscypliny Finansów Publicznych na drodze sądowej, wobec niedopuszczalności tej drogi. Skarżący wniósł o stwierdzenie niezgodności
§ 56 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27 kwietnia 1999 r. w sprawie właściwości i trybu powoływania rzeczników dyscypliny
publicznej, organów orzekających oraz szczegółowych zasad postępowania w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych
(Dz. U. Nr 42, poz. 421), wydanego na podstawie art. 175, 176 i 178 ustawy z dnia 26 listopada 1998 r. o finansach publicznych
(Dz. U. Nr 155, poz. 1014 ze zm.) w części, w jakiej przepis ten narusza wyrażone w art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji
prawo do sądu. W kolejnym piśmie procesowym skarżący sprecyzował, iż chodzi mu o wzorzec kontroli w postaci art. 45 ust. 1
w związku z art. 77 ust. 2 Konstytucji. Stwierdził przy tym, iż treść § 56 przywołanego wcześniej rozporządzenia Rady Ministrów
stanowi, że rozstrzygnięcia wydane w wyniku rozpoznania środka zaskarżenia, w tym wypadku przez Głównego Rzecznika Dyscypliny
Finansów Publicznych, są prawomocne, tj. nie ma możliwości wzruszenia ich w postępowaniu sądowym. Tym samym naruszona została
konstytucyjna zasada prawa do sądu, z którego skarżący chciał – a nie mógł – skorzystać, gdyż nie czuje się winnym naruszenia
dyscypliny finansów publicznych, a został „osądzony przez Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych, który w uzasadnieniu
(wydanego) postanowienia stwierdził winę skarżącego” za powstałe zobowiązania finansowe w Sądzie Rejonowym w Mielcu, którego
Prezesem jest skarżący.
W dniu 9 października 2002 r. Trybunał Konstytucyjny wstępnie rozpoznał sprawę i wydał postanowienie o odmowie nadania dalszego
biegu skardze konstytucyjnej Mariana Rżanego z uwagi na to, iż skarżony przepis nie stanowił podstawy normatywnej dla wydania
konkretnego orzeczenia przez organ orzekający w sprawach o naruszenie dyscypliny finansowej oraz, że wskazane w skardze orzeczenia
(postanowienia) nie rozstrzygały o dopuszczalności ich kontroli w postępowaniu sądowym. Trybunał wskazał także, iż skarżący
nie przywołał żadnego orzeczenia sądowego odmawiającego dokonania kontroli sądowej wydanych w sprawie postanowień, a także,
iż orzeczenie w sprawie ewentualnej winy, czy niewinności, skarżącego w kwestii naruszenia przezeń dyscypliny finansów publicznych
możliwe jest w trybie odpowiedzialności dyscyplinarnej.
Na powyższe postanowienie Trybunału Konstytucyjnego skarżący złożył 21 października 2002 r. zażalenie podnosząc, że wstępne
rozpoznanie skargi konstytucyjnej ma za zadanie określenie jej dopuszczalności, biorąc pod uwagę terminy jej złożenia, wskazanie
prawa lub wolności, których naruszenie zarzuca skarżący i sposobu naruszenia tego prawa oraz wzorca kontroli. Trybunał Konstytucyjny
zażalenie to uwzględnił, biorąc pod uwagę, iż wydane w sprawie Mariana Rżanego postanowienie Głównego Rzecznika Dyscypliny
Finansów Publicznych ma walor ostateczności, gdyż nie przysługuje w stosunku do niego droga sądowa, zaś nie było obowiązkiem
skarżącego usiłowanie korzystania z tej drogi i uzyskiwanie orzeczeń sądowych o jej niedopuszczalności, co narażałoby go na
przekroczenie terminu do złożenia skargi konstytucyjnej. Ponadto Trybunał wskazał, iż postępowanie dyscyplinarne jest postępowaniem
innym od postępowania w sprawie o naruszenie dyscypliny finansów publicznych i nie można uzależniać prawa do wniesienia skargi
konstytucyjnej od skorzystania przez skarżącego z tej drogi.
3. Pismem z 18 kwietnia 2003 r. stanowisko w sprawie zajął w imieniu Rady Ministrów Prezes Rady Ministrów wnosząc o uznanie
zgodności skarżonego przepisu z wzorcem kontroli konstytucyjności. Prezes Rady Ministrów stwierdził, iż wydane w sprawie skarżącego
postanowienia w niczym nie przesądzają o jego winie i nie mają takiego charakteru. Natomiast przepisy ustawy o finansach publicznych,
na podstawie których wydany został skarżony przepis wykonawczy rozporządzenia Rady Ministrów, przewidują sądową kontrolę orzeczeń
wydanych przez Główną Komisję Orzekającą w sprawie o naruszenie dyscypliny finansów publicznych, którą sprawuje Naczelny Sąd
Administracyjny, co w nawiązaniu do wcześniejszego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego wyrażonego w sprawach o sygn. SK 17/00
i SK 19/98 stanowi wystarczającą gwarancję ochrony konstytucyjnych praw obywateli.
4. Pismem z 29 września 2003 r. stanowisko w sprawie zajął Prokurator Generalny wnosząc o umorzenie sprawy ze względu na niedopuszczalność
wydania orzeczenia. Prokurator Generalny stwierdził, iż skarżony przepis nie stanowił podstawy postanowień, które zapadły
w sprawie skarżącego. Podstawę taką, we wszystkich etapach postępowania, stanowiły inne przepisy, które Prokurator Generalny
przywołał. Także i niemożność ewentualnego orzekania w sprawie o naruszenie dyscypliny finansów publicznych w odniesieniu
do osoby skarżącego wynika nie z zastosowania skarżonego przepisu lecz z przyczyny formalnej, wynikającej z posiadania przez
skarżącego immunitetu sędziowskiego. Ponadto ta sama przesłanka doprowadziłaby do niemożności merytorycznego orzekania przez
sąd w ewentualnej sprawie skarżącego.
Prokurator Generalny wskazał także, iż skarżony przepis nie naruszył wskazanych w skardze konstytucyjnych praw skarżącego,
gdyż w postanowieniu Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych nie zostało zawarte stwierdzenie winy skarżącego, zaś użyte
sformułowania w postanowieniu Głównego Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych należałoby interpretować „raczej jako stanowisko,
co do zaistnienia jedynie obiektywnych przesłanek odpowiedzialności skarżącego, nie zaś jako przesądzenie w kwestii jego winy”,
a co najwyżej jako błąd w stosowaniu prawa, gdyż Główny Rzecznik nie jest organem uprawnionym do przesądzania o winie.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Na wstępie należy zauważyć, że skarga konstytucyjna nie jest środkiem kontroli konstytucyjności ustaw i innych aktów normatywnych
pozwalającym każdej osobie domagać się „abstrakcyjnej” kontroli zgodności danego przepisu ze wskazanym przezeń wzorcem. Zgodnie
z art. 79 ust. 1 Konstytucji prawo wniesienia skargi konstytucyjnej przysługuje osobie, wobec której łącznie występują następujące
przesłanki:
– naruszone zostały wolności lub prawa tej osoby,
– sąd lub organ administracji publicznej orzekł o wolnościach, prawach lub obowiązkach tej osoby,
– orzeczenie to miało charakter ostateczny.
Brak choćby jednej z tych przesłanek eliminuje prawo do skutecznego wniesienia skargi konstytucyjnej, a w razie jej wniesienia,
eliminuje możliwość orzekania w przedmiocie sprawy przez Trybunał Konstytucyjny.
W przedmiotowej sprawie żaden organ sądowy lub organ administracji publicznej nie „orzekł” o wolnościach lub prawach czy obowiązkach
skarżącego. Przywołane przez skarżącego postanowienia zarówno Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych przy Ministrze Finansów,
jak i Głównego Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych, nie są w żadnej mierze „orzeczeniami”, w szczególności o prawach
i obowiązkach skarżącego. Orzeczenie w sprawie, której przedmiotem było postępowanie Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych
mogłaby wydać jedynie odpowiednia komisja orzekająca w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych, co nie miało
miejsca. Z tego względu skarga konstytucyjna Mariana Rżanego nie spełnia jednego z niezbędnych kryteriów.
2. Wydanie przywołanych postanowień Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych przy Ministrze Sprawiedliwości i Głównego Rzecznika
Dyscypliny Finansów Publicznych nie mogło naruszyć także wolności i praw skarżącego. W postanowieniu o odmowie wniesienia
wniosku o ukaranie z 7 marca 2002 r. Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych nie wskazał bowiem w treści sentencji postanowienia,
ani w treści uzasadnienia, iż skarżący jest winny naruszenia dyscypliny finansów publicznych, a jedynie, iż „w Sądzie Rejonowym
w Mielcu naruszono dyscyplinę finansów publicznych” i odmówił wniesienia wniosku o ukaranie, za podstawę prawną przyjmując
przepisy o immunitecie sędziowskim. Było to więc postanowienie oparte na przesłankach formalnych, a nie rozstrzygnięciach
materialnych, merytorycznych. Jednak nawet subiektywne przeświadczenie Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych o winie,
lub jej braku, w stosunku do danej osoby nie może być w żadnej mierze traktowane jako przesądzające, stwierdzające i mające
charakter orzeczenia w tej mierze. Zgodnie z art. 158 ust. 1 ustawy z 26 listopada 1998 r. o finansach publicznych, rzecznik
jest bowiem jedynie stroną w postępowaniu przed komisją, która w zakresie swej właściwości wydaje orzeczenie o ewentualnej
winie. Tymczasem w sprawie nie tylko nie zapadło orzeczenie komisji, ale skarżącemu nie został postawiony nawet zarzut naruszenia
prawa, co nastąpić mogło jedynie we wniosku o ukaranie, którego Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych nie złożył. A zatem
zgodnie z art. 158 ust. 2 ustawy o finansach publicznych skarżący nie był również obwinionym w tej sprawie. Niczego w tej
kwestii nie zmieniłby fakt, gdyby Rzecznik odmówił wniesienia wniosku o ukaranie, za podstawę prawną przyjmując – także subiektywne
– swoje przeświadczenie o braku winy skarżącego, czego zresztą skarżący domagał się w treści swego zażalenia do Głównego Rzecznika
Dyscypliny Finansów Publicznych, dążąc tym samym do niejako merytorycznego pozytywnego dla siebie rozstrzygnięcia jego sprawy
przez organ do tego nie powołany, będący jedynie stroną ewentualnego dalszego postępowania.
Podobnie ma się rzecz z postanowieniem Głównego Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych z 9 maja 2002 r., w którego uzasadnieniu
(s. 3 in fine) zamieszczone zostało zdanie, z którego wynika przeświadczenie, iż czyn zarzucany skarżącemu „posiada znamiona wykroczenia
stanowiącego naruszenie dyscypliny finansów publicznych”. Także i w tym przypadku jest to zdanie strony, nie zaś organu orzekającego,
nie będące formalnym postawieniem zarzutu. Nie może więc stanowić naruszenia wolności lub praw, o których mowa w art. 77 ust.
2 w związku z art. 79 ust. 1 Konstytucji.
Należy jednocześnie zaznaczyć, iż jeśli w przeświadczeniu skarżącego, sformułowania użyte w postanowieniach rzeczników dyscypliny
finansów publicznych w niniejszej sprawie naruszyły jego prawa i wolności, np. poprzez naruszenie czci i dobrego imienia skarżącego,
służyło mu prawo do wniesienia odpowiedniego pozwu do sądu powszechnego lub złożenie doniesienia o przestępstwie. W tym zakresie
żadne przepisy nie zamykały skarżącemu drogi do sądu. Również z tego względu wyrażony w treści skargi konstytucyjnej zarzut
skarżącego o „zamknięciu mu drogi dochodzenia naruszonych praw w sądzie wbrew art. 77 ust. 2 Konstytucji” uznać należy za
chybiony.
3. Fakt, iż w postępowaniu wstępnym Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania biegu skardze konstytucyjnej Mariana Rżanego, a
następnie uwzględnił jego zażalenie na powyższe postanowienie, nie może oznaczać, iż Trybunał Konstytucyjny nie jest zobowiązany
w toku dalszego postępowania weryfikować zasadności i poprawności skargi konstytucyjnej. Postępowanie wstępne ma jedynie za
zadanie wyeliminować z dalszego postępowania przed Trybunałem skargi oczywiście bezzasadne oraz zawierające nieusunięte w
terminie braki formalne. Wymóg skierowania skargi konstytucyjnej do rozpoznania na rozprawie na podstawie art. 36 ust. 7 ustawy
o Trybunale Konstytucyjnym, nie oznacza, iż wobec danej skargi nie znajdują już zastosowania pozostałe przepisy ustawy nakazujące
jej umorzenie na posiedzeniu niejawnym, w tym art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Obowiązek umorzenia
postępowania na każdym jego etapie spoczywa na Trybunale szczególnie wtedy, gdy w toku dalszego postępowania Trybunał stwierdzi,
iż wniesiona skarga konstytucyjna nie spełnia warunków stawianych jej w samym art. 79 ust. 1 Konstytucji, ustanawiającym tę
instytucję prawną, co w niniejszej sprawie ma miejsce.
Z powyższych względów Trybunał Konstytucyjny postanowił, jak na wstępie.