W skardze konstytucyjnej Piotra P., sporządzonej 17 stycznia 2000 r., zarzucono niezgodność art. 393 pkt 1 kodeksu postępowania
cywilnego z art. 32 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, z uwagi na wyłączenie spod kontroli kasacyjnej Sądu Najwyższego
spraw o eksmisje z lokali mieszkalnych, ze względu na wysokość czynszu.
Zdaniem skarżącego – zakwestionowany przepis przesądził o odrzuceniu przez Sąd Okręgowy we W. wniesionej przez niego kasacji,
a także stanowił podstawę oddalenia przez Sąd Najwyższy Izbę Cywilną zażalenia wniesionego na to postanowienie odrzucające
kasację. Pełnomocnik skarżącego zauważa, że skoro do kodeksu postępowania cywilnego wprowadzono instytucję kasacji i nie uczyniono
z niej nadzwyczajnego środka odwoławczego, dostęp do niej powinien być równy dla wszystkich. Uzależnienie możliwości wniesienia
kasacji w sprawach o eksmisję od wysokości trzymiesięcznego czynszu za najem lokalu, skoro sprawy te są traktowane jako sprawy
o świadczenie, prowadzi zdaniem skarżącego, do nieuzasadnionego zróżnicowania sytuacji prawnej obywateli.
Trybunał Konstytucyjny zważył co następuje.
Mając na względzie treść art. 79 ust. 1 Konstytucji RP należy uznać, że samo wskazanie na naruszenie zasady równości nie jest
wystarczającą podstawą do wystąpienia ze skargą konstytucyjną. Zasada ta bowiem ma charakter ustrojowy i samodzielnie nie
stanowi źródła praw lub wolności o charakterze podmiotowym.
Konstytucyjna zasada równości, na temat której wielokrotnie wypowiadał się Trybunał Konstytucyjny (por. np. orzeczenie U. 7/87, OTK w 1988 r., poz. 1, s. 5) stanowi, iż podmioty znajdujące się w takiej samej lub podobnej sytuacji należy traktować tak
samo lub podobnie. Tak rozumiane równe traktowanie z reguły jest zrelacjonowane do jakiegoś prawa podmiotowego, w przypadku
praw i wolności konstytucyjnych – do prawa podmiotowego o charakterze publicznym. Przedmiotem skargi konstytucyjnej nie może
więc być naruszenie samej zasady równości, lecz naruszenie jej w związku z określonym konstytucyjnym prawem podmiotowym. Pogląd
ten znajduje potwierdzenie w dotychczasowym orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego (por. np. postanowienie z 17 czerwca 1998 r., sygn. Ts 48/98, OTK ZU Nr 4/1998, poz. 59; postanowienie z 17 lutego 1999 r., sygn. Ts 154/98, OTK ZU Nr 2/1999, poz. 34). Należy także podkreślić, że nie chodzi tu o jakiekolwiek prawo konstytucyjne a jedynie o takie,
które nie zostało wyłączone z zakresu przedmiotowego skargi na podstawie art. 79 ust. 2 lub art. 81 Konstytucji RP. Wniosek
przeciwny, dopuszczający oparcie skargi wyłącznie na zarzucie naruszenia prawa do równego traktowania, bez wskazania w zakresie
jakiego prawa lub wolności brak równego traktowania występuje, oznaczałby możliwość dochodzenia w drodze skargi konstytucyjnej
naruszonych praw, których dochodzenie na tej drodze wykluczają wprost wskazane wyżej przepisy.
Należy też zauważyć, że oparcie skargi wyłącznie na zarzucie naruszenia zasady równości pozwalałoby również dochodzić w drodze
skargi konstytucyjnej ochrony praw nie mających rangi praw konstytucyjnych. Stąd odwołanie się do naruszenia przez określoną
regulację zasady równości musi być poprzedzone wskazaniem, w zakresie jakiego konstytucyjnie chronionego prawa lub wolności
przysługującego skarżącemu, równość ta powinna być zachowana.
Z tego względu Trybunał zauważa, że pełnomocnik skarżącego powinien wskazać zawarte w zaskarżonym przepisie art. 393 pkt 1
kpc kryterium różnicujące w sposób nieuzasadniony obywateli, co mogłoby świadczyć o zaistnieniu niedopuszczalnej dyskryminacji.
Z treści skargi wynika, że w istocie chodzi w niej o równość obywateli w zakresie możliwości skorzystania z prawa do kasacji,
które to prawo ogranicza wprowadzenie przez ustawodawcę w sprawach o świadczenie ograniczenia wartościowego przedmiotu zaskarżenia.
Wobec tak sformułowanego zarzutu niekonstytucyjności należy przytoczyć pogląd Trybunału Konstytucyjnego wyrażony w postanowieniu
z 15 grudnia 1999 r., sygn. Ts 111/99 (OTK ZU Nr 1/2000), że prawo do kasacji nie ma charakteru konstytucyjnego i wynika wyłącznie
z ustawy.
Rozpoznając niniejszą skargę konstytucyjną Trybunał w pełni podziela ten pogląd. Jednocześnie raz jeszcze podkreśla, że odwołanie
się do naruszenia przez określoną regulację zasady równości musi być poprzedzone wskazaniem, w zakresie jakiego konstytucyjnie
chronionego prawa lub wolności przysługującego skarżącemu równość ta powinna być zachowana.
W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny mając na względzie dokonane ustalenia, postanawia jak w sentencji.