1. Niniejsza skarga konstytucyjna została wniesiona w związku z odmową przyjęcia do rozpoznania kasacji skarżących w trybie
tzw. przedsądu.
Sąd Najwyższy wydał postanowienie z 10 grudnia 2003 r. (sygn. I CK 454/03) o odmowie przyjęcia kasacji do rozpoznania na podstawie
art. 393 oraz art. 3937 § 1 k.p.c. w składzie jednoosobowym, na posiedzeniu niejawnym. W uzasadnieniu tego postanowienia Sąd Najwyższy nie odniósł
się do konkretnych zarzutów zawartych w kasacji. Powołując się na treść art. 393 k.p.c., wskazał jedynie, że w sprawie nie
zachodzą okoliczności wymienione w art. 393 § 2 k.p.c. (oczywiste naruszenie prawa lub nieważność postępowania), w związku
z czym, po rozważeniu przesłanek z art. 393 § 1 k.p.c., uznał za uzasadnioną odmowę przyjęcia kasacji do rozpoznania.
Skarżący podnieśli, że art. 45 ust. 1 Konstytucji uprawnia ich do uruchomienia takiej procedury przed Sądem Najwyższym, która umożliwi merytoryczne
rozpoznanie kasacji na rozprawie, w składzie trzech sędziów. W ocenie skarżących z art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji wynika ich konstytucyjne prawo do jawnego rozpoznania kasacji na rozprawie. Podjęcie przez Sąd Najwyższy postanowienia w sprawie kasacji skarżących na posiedzeniu
niejawnym, w składzie jednoosobowym i bez szerszego uzasadnienia przesłanek decyzji o odmowie przyjęcia kasacji do rozpoznania,
narusza – zdaniem skarżących – prawo do sądu i jawnego rozpoznania sprawy. Skarżący podkreślili, że dokonywana w trybie przedsądu
ocena ma w istocie charakter merytoryczny i w związku z tym powinna podlegać rozpoznaniu na rozprawie.
2. Prokurator Generalny w piśmie z 28 stycznia 2005 r. przedstawił stanowisko odnośnie do skargi Ariadny, Jerzego i Andrzeja
Plechanowów. Wyraził pogląd, że art. 393 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr
43, poz. 296 ze zm.), w brzmieniu obowiązującym do dnia 5 lutego 2005 r., w związku z art. 3937 § 1 w brzmieniu obowiązującym do dnia 4 lutego 2005 r., jest zgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Powołując się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego oraz wskazaną tam literaturę i orzecznictwo SN podniósł, że ewolucja
modelu skargi kasacyjnej w kierunku środka publicznoprawnego nie narusza standardów konstytucyjnych i prawnomiędzynarodowych,
a w szczególności nie narusza prawa do sądu w kształcie nadanym mu w Konstytucji.
Ponadto Prokurator Generalny uznał, że to, iż uzasadnienie odmowy przyjęcia kasacji do rozpoznania nie indywidualizuje faktów
i okoliczności decydujących dla tego rozstrzygnięcia, jest kwestią odnoszącą się do sfery stosowania prawa, a nie jego literalnego
brzmienia, toteż nie może przesądzać o niekonstytucyjności instytucji przedsądu.
3. Pismem z 30 czerwca 2005 r. stanowisko Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie przedstawił Marszałek Sejmu.
Obszernie powołując fragmenty uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 31 marca 2005 r. w sprawie o sygn. SK 26/02
(OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 29) wniósł o umorzenie postępowania w sprawie SK 37/04 na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy
z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, z 2000 r. Nr 48, poz. 552 i Nr 53, poz. 638
oraz z 2001 r. Nr 98, poz. 1070). Podkreślił, że zarzut niezgodności zakwestionowanego przepisu z art. 45 ust. 1 w związku
z art. 31 ust. 3 Konstytucji jest bezzasadny.
1. Trybunał Konstytucyjny, badając instytucję tzw. przedsądu w postępowaniu cywilnym, m.in. w sprawach o sygn. akt SK 26/02
oraz SK 46/03 (postanowienie z 10 maja 2005 r. OTK ZU nr 5/A/2005, poz. 55), sformułował pogląd, że zarzuty dotyczące standardu
rzetelności procedury sądowej (podnoszone w rozpatrywanych skargach) są zasadne w szczególności w odniesieniu do sposobu uzasadniania
postanowień Sądu Najwyższego o odmowie przyjęcia kasacji do rozpoznania.
Jednocześnie Trybunał Konstytucyjny przyjął, że zarzuty te odnoszą się zasadniczo do praktyki stosowania prawa, która się
ukształtowała, nie zaś do samej treści przepisów, które normują instytucję przedsądu.
Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji przeprowadzenie skutecznej kontroli konstytucyjności, zainicjowanej skargą konstytucyjną,
jest możliwe tylko wówczas, gdy zarzucana niekonstytucyjność dotyczy przepisu prawa, a nie praktyki jego stosowania.
W odniesieniu do przedsądu w postępowaniu cywilnym – jak ustalono w toku postępowania w sprawie o sygn. SK 26/02 – praktyka
poszczególnych izb Sądu Najwyższego i konkretnych składów orzekających nie była jednolita. Te same przepisy, objęte zaskarżeniem
m.in. w niniejszej sprawie, stały się podstawą prawną dla rozbieżnej praktyki orzeczniczej Sądu Najwyższego.
Rozbieżność praktyki wyklucza zastosowanie w rozpatrywanej sprawie stanowiska ukształtowanego i utrwalonego już w orzecznictwie
Trybunału Konstytucyjnego (postanowienie TK z 4 grudnia 2000 r., sygn. SK 10/99, OTK ZU nr 8/2000, poz. 300; wyrok TK z 3
października 2000 r., sygn. K. 33/99, OTK ZU nr 6/2000, poz. 188), zgodnie z którym „jeżeli utrwalona i konsekwentna praktyka
stosowania prawa w sposób bezsporny ustaliła wykładnię danego przepisu prawnego, a jednocześnie przyjęta interpretacja nie
jest kwestionowana przez przedstawicieli doktryny, to przedmiotem kontroli konstytucyjności jest norma prawna dekodowana z
danego przepisu zgodnie z ustaloną praktyką”.
Na marginesie Trybunał Konstytucyjny zauważa, że kwestionowane przepisy art. 393 i art. 3937 § 1 k.p.c. utraciły moc obowiązującą, na skutek nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, która nadały kasacji w sprawach
cywilnych odmienny od dotychczasowego charakter prawny.
2. Ze względu na zbieżność przedmiotu zaskarżenia w sprawach sygn. akt SK 26/02 i SK 46/03 i w niniejszej sprawie, trzeba
przyjąć, że rozpatrując ją merytorycznie Trybunał nie mógłby podjąć innej decyzji, aniżeli postanowienie o umorzeniu postępowania.
Nie mogła bowiem zmienić się ocena, dokonana przez Trybunał w uzasadnieniach postanowień SK 26/02 i SK 46/03, że ewentualnym
źródłem naruszeń konstytucyjnych praw i wolności skarżących, w związku z zastosowaniem instytucji przedsądu, pozostawała nie
sama treść tych unormowań, ale wadliwa acz niejednolita praktyka ich stosowania. Tym samym nie zachodzi potrzeba oceny konstytucyjności
samego aktu normatywnego z punktu widzenia ochrony konstytucyjnych praw i wolności. Nie sama bowiem treść tych przepisów stanowi
źródło potencjalnych naruszeń bądź zagrożeń konstytucyjnych praw (wolności) skarżącego, ale wadliwa częściowo praktyka ich
stosowania.
3. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego istnieje także merytoryczna przyczyna umorzenia postępowania. Na tle art. 79 ust. 1
Konstytucji nie ulega wątpliwości, że skuteczne wniesienie skargi jest uzależnione od wskazania przez skarżącego, jaka wolność
lub prawo konstytucyjne zostały naruszone. W niniejszej sprawie skarżący zarzucili naruszenie art. 45 ust. 1, gwarantującego
prawo do sądu. W związku z tym Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że według utrwalonego orzecznictwa Trybunału prawo do sądu,
gwarantowane w art. 45 ust. 1 Konstytucji, nie obejmuje swym zakresem możliwości wniesienia kasacji. Przeciwnie, Konstytucja
gwarantuje dwuinstancyjność postępowania sądowego. Nawet gdyby polski kodeks postępowania cywilnego nie przewidywał w ogóle
kontroli kasacyjnej orzeczeń, nie można by regulacji tej zarzucać niezgodności z art. 45 ust. 1 Konstytucji. Gdy zaś chodzi
o prawo do sądu w zakresie gwarantowanym Konstytucją, to skarżący bezspornie je realizowali przed Sądem Okręgowym w Warszawie
(wyrok z 21 marca 20002 r., sygn. akt I C 3740/00 oraz Sądem Apelacyjnym w Warszawie (wyrok z 11 kwietnia 2003 r., sygn. akt
I A Ca 1020/02).
Trybunał Konstytucyjny nie podziela również wątpliwości skarżących, odnośnie do zarzutu niekonstytucyjności badania kasacji
w składzie jednego sędziego i na posiedzeniu niejawnym, co przewidywał art. 3937 § 1 k.p.c. Konstytucja nie gwarantuje bowiem zasady działania sądu wyłącznie w składzie kolegialnym. W tym punkcie skarga
jest oczywiście bezzasadna.
Biorąc powyższe pod uwagę Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że rozpoznanie skargi jest niedopuszczalne, ponieważ skarżący
nie wskazali prawa lub wolności konstytucyjnych, które zostały naruszone kwestionowanymi przez nich przepisami o przedsądzie.
Z tych wszystkich względów postanowiono, jak w sentencji.